• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powstanie namiot do naprawy uszkodzonego w kolizji samolotu

Maciej Korolczuk
9 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Lotnisko: prawie 3 mln pasażerów w pół roku
Zdecydowanie poważniejsza była styczniowa kolizja. Naprawa uszkodzonego samolotu ma potrwać ok. dwóch miesięcy. Zdecydowanie poważniejsza była styczniowa kolizja. Naprawa uszkodzonego samolotu ma potrwać ok. dwóch miesięcy.

Jeszcze w tym tygodniu na płycie postojowej lotniska w GdańskuMapka rozpocznie się budowa specjalnego namiotu, w którym poddany naprawie zostanie samolot uszkodzony w styczniowej kolizji z samochodem serwisowym. Z kolei maszyna biorąca udział w sobotniej stłuczce wróciła już do obsługi pasażerów.



Boisz się podróżowania samolotem?

Do pierwszej kolizji samochodu z samolotem Wizzaira doszło na początku stycznia. Oficjalne przyczyny zdarzenia nie są jeszcze znane. Pod uwagę brany jest m.in. błąd kierowcy pojazdu zaopatrującego samolot w wodę. "Wodniarka" w trakcie cofania wjechała pod samolot, uszkadzając w nim poszycie.

W sobotę na płycie postojowej doszło do kolejnej stłuczki. Znów w zdarzeniu brał udział pojazd techniczny i samolot węgierskiego przewoźnika. Auto uderzyło w samolot w trakcie wypychania maszyny spod terminalu na pas startowy.

Dwa najnowsze Airbusy



W obu zdarzeniach na szczęście nikomu nic się nie stało. Pech chciał, że w obu przypadkach uszkodzone zostały niedawno dostarczone Airbusy 320NEO. To dwusilnikowe, nowoczesne maszyny, mogące zabrać na pokład 186 pasażerów.

Samolot z sobotniej stłuczki po przeglądzie technicznym został dziś przywrócony do obsługi pasażerów. Zdecydowanie poważniejsze są usterki w maszynie ze styczniowej kolizji. Airbus wciąż oczekuje na naprawę. Co oczywiste - samolot nie może odlecieć z Gdańska, więc naprawa odbędzie się w specjalnym, tymczasowym hangarze, który powstanie na płycie postojowej.

Naprawa potrwa dwa miesiące



W sobotę rano podczas wypychania maszyny na pas startowy doszło do drugiej kolizji. Samolot po przeglądzie wznowił dziś obsługę podróżnych. W sobotę rano podczas wypychania maszyny na pas startowy doszło do drugiej kolizji. Samolot po przeglądzie wznowił dziś obsługę podróżnych.
- Namiot do naprawy samolotu stanie na płycie postojowej. Jego budowa rozpocznie się w tym tygodniu i potrwa ok. siedmiu dni. Sam remont uszkodzonej w styczniu maszyny Wizzair ma potrwać ok. 7-8 tygodni - mówi Agnieszka Michajłow, rzecznik prasowy Portu Lotniczego w Gdańsku.
Jak słyszymy, dotychczasowe ustalenia wskazują, że do obu zdarzeń nie przyczyniły się zimowe warunki panujące na płycie postojowej. Jak zapewnia rzecznik prasowy lotniska, sama płyta była odśnieżona i nie było na niej śladów oblodzenia.

Oświadczenia agenta i przewoźnika



Głos w sprawie sobotniego zdarzenia zabrała też spółka Welcome Airport Services, agent handlingowy, do którego należy pojazd biorący udział w kolizji.

- Potwierdzam, iż 6 lutego br. w godzinach porannych na terenie Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku doszło do uszkodzenia samolotu Airbus 320NEO. Zdarzenie miało miejsce na drodze kołowania po zakończonym procesie wypychania maszyny ze stanowiska postojowego. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Zdarzenie zostało zgłoszone zgodnie z obowiązującymi procedurami, obecnie wyjaśniane są jego okoliczności - napisał Jan Dobiński, dyrektor gdańskiego oddziału spółki w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji.
Lakonicznie oba incydenty komentuje też sam przewoźnik. Po pierwszym z nich od przedstawicieli Wizzair otrzymaliśmy tylko krótki komunikat, że sprawa jest w toku. Po sobotniej kolizji Anna Robaczyńska z agencji A PRiori Communications, reprezentującej linie Wizzair, wyjaśniła, że lot do Dortmundu został opóźniony z powodu zderzenia z pojazdem podczas procedury wypychania samolotu przed odlotem. Dodała, że samolot musiał przejść nieplanowany przegląd techniczny, a do Dortmundu pasażerowie odlecieli samolotem zastępczym.

- Wizzair szczerze przeprasza za wszelkie niedogodności, ale bezpieczeństwo naszych pasażerów, załogi i samolotu jest dla nas priorytetem - napisała Anna Robaczyńska.

Opinie (201) ponad 20 zablokowanych

  • Miasto cudow

    Nadlatujacy samochod mial kolizje z nadjezdzajacym samochodem

    • 14 2

  • jak to sie stało barany teraz trzeba zatrudnić ekspertów

    • 5 3

  • No tak.... (1)

    mniej chlejta tam na tym lotnisku.

    • 6 4

    • Ty myślisz że taki maleńki samolot to łatwo wypatrzyć

      Pojawił się z nikąd

      • 5 1

  • Myśmy ze szfagriem też pod namiotem malucha naprawiali

    • 14 3

  • ktos zarzadza nieudolnie tym lotniskiem (1)

    • 12 2

    • klockowski

      • 0 0

  • Aha, namiot w zimie.

    Zawali się od śniegu

    • 8 6

  • Kiedyś to się jeździło (1)

    po airporcie jak samochód SOL w poślizgu stanowczo niekontrolowanym wjechał w kojce dla psów służbowych.

    • 16 0

    • X

      Pamiętam, jeden z psów miał atak serca.

      • 0 0

  • O prawicowcach zatrudnianych na lotnisku krążą już legendy. (4)

    Nie matura a wiara w PIS zrobi z Ciebie pracownika lotniska.

    • 10 21

    • a co z obecnie tam panującym z nadania? nie ma zgrzytów z tymi pisuarami? nie kopią dołków pod sobą? chyba kopią skoro takie akcje się dzieją - walka o stołki i w duszy bezpieczeństwo i pozostałe tematy

      • 2 1

    • (1)

      Pis i prawica... Odstaw dopalacze.

      • 5 2

      • dopalacze i lpg?

        • 1 0

    • legendy moze kraza

      ale fakty mowia jasno, jakie tam poletko urzadzila sobie wierchusdzka gdanskiego PO i ich dzieci.

      • 2 0

  • Prawdopodobnie kierowcy tych samochodow byli w" swiatecznym nastroju"

    • 7 5

  • statki z doków się wypycha?

    a do doków wpycha?

    • 3 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane