• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pożar w Porcie Północnym

ebo
11 sierpnia 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Szesnaście zastępów straży pożarnej gasiło pożar, który wybuchł wczoraj przed godziną piętnastą na terenie spalarni odpadów w Porcie Północnym w Gdańsku. Z powodu awarii hydrantów woda do gaszenia pożaru dostarczana była ze statku "Strażak IV", należącego do straży portowej. Kiedy reporter "Głosu" dotarł na miejsce, nad spalarnią unosiły się potężne kłęby dymu. Co jakiś czas ogień wybuchał znów, a w powietrzu fruwały nadpalone części eksploatacyjnych metalowych beczek.

Akcja gaśnicza rozpoczęła się kilka minut po godzinie piętnastej. Trwała niemal dwie godziny. Mienie firmy Port Service gasiło łącznie pięćdziesiąt osób.

- Spalił się czterdziestometrowy pojemnik o wysokości około pięciu metrów. Wewnątrz znajdował się mazut. Ogień strawił także znajdujące się w pobliżu pojemnika beczki z substancją ropopochodną - wyjaśnił zastępca oficera Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.

Dowódca gdańskiej jednostki ratowniczo-gaśniczej przekazał "Głosowi", iż pożar dokonał dość pokaźnych zniszczeń. Nie wiadomo, jakie były przyczyny wybuchu składowanych 350 beczek przygotowanych do utylizacji.

- W każdej znajdowało się dwieście litrów nieznanej substancji - wyjaśnił kpt. Krzysztof Rogiński.
Głos Wybrzeżaebo

Opinie (17)

  • 350

    beczek skladowano przy 40m zbiorniku a każdej beczce znajdowało się dwieście litrów ropopochodnej nieznanej substancji.
    To jak to jest mozliwe, zeby nie wiadomo bylo jaka konkretnie substancja znajduje sie w 350 beczkach.
    czyzby znowu zarobil ktos za skladowanie substancji, ktora za granica uznana jest za bardzo niebezpieczna i musi byc
    za grube pieniadze unieszkodliwiona.

    • 0 0

  • wcale bym sie nie zdziwil gdyby caly ten pozar wybuchl nie przez przypadek - w koncu utylizacja niebezpiecznych odpadow kosztowna jest ... a tak problem, przepraszam beczki poszly z dymem, za akcje gasnicza zaplaci ubezpieczyciel, a firma zgarnie duzo zielonych i $zeleszczacych banknotow bo swinstwa sie pozbyla ;-)

    • 0 0

  • Inna opcja

    A może oni wiedzą co w nich było? Tylko gdyby powiedzieli to by się okazało, że w najbliższych 20 latach w tych okolicach będa się rodziły dzieci z dwoma głowami?

    • 0 0

  • cos tu faktycznie 'smierdzi'. jesli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniadze (albo o sex, ale chyba nie w tym przypadku...)

    • 0 0

  • mam nadzieję, że nikt nie ucierpiał

    • 0 0

  • też mnie dziwi że nie wiedzą co mieli na stanie

    • 0 0

  • STRACH I NENDZA III RZESZY

    "Na miejscu okazało się bowiem, że brakuje wody w sieci wewnętrznej Port Service. Trzeba więc trzeba było sprowadzić aż 18 wozów, pomagała również straż z Rafinerii Gdańskiej. Poza tym eksplodujące beczki spadały gdzie popadnie, także poza teren zakładu, wzniecając małe, lokalne pożary. Uszkodzona została budka strażnika, osmolonych zostało kilka drzew i budynków. Przez dłuży czas wokół firmy unosił się nieprzyjemny fetor. "

    neron by lepeij nie potrafił:))

    • 0 0

  • Rany Julcia

    Na zdieciu wygląda nieciekawie....

    • 0 0

  • bylem, widzialem...

    W gorkach dobrze bylo widac. A zreszta to byla szybka i tania utylizacja, teraz sie nie port martwi a ekolodzy.

    • 0 0

  • eee tam,

    wszyscy się czepiają , bo nie wiedzą, że te fajerwerki to były na zakończenie Jarmarku...

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane