- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (46 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Pożar w szpitalu? To tylko ćwiczenia
Sztuczny dym i strażacy w pełnym rynsztunku. Wszyscy potraktowali ćwiczenia pożarowe bardzo poważnie.
Gęsty dym wypełnia pomieszczenia biurowe Pomorskiego Centrum Traumatologii. Pracownicy podejmują bezskuteczną akcję gaśniczą, ale dopiero strażakom udaje się opanować sytuację - tak wyglądał scenariusz czwartkowych ćwiczeń pożarowych, które miały pokazać czy szpital jest przygotowany do tego typu sytuacji.
- Tego typu ćwiczenia to prawdziwy sprawdzian dla osób zatrudnionych w szpitalu. Mogą zorientować się jakich środków wymaga ewakuacja i jak dużo czasu zajmuje - wyjaśnia mł. kpt. Sylwester Kochanowicz z Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku. - Nam strażakom, ułatwia to wypracowanie skutecznych procedur działania.
W tym wypadku ograniczono ilość osób zaangażowanych do minimum. Ćwiczyli jedynie pracownicy szpitala, a na oddziale noworodków... dwie gumowe lalki imitujące niemowlęta.
Najpierw ewakuowano poddasze za pomocą drabinki zewnętrznej. Chwilę później do akcji wkroczyła straż pożarna, która szybko opanowała sytuację i usunęła dym z klatki schodowej.
Kochanowicz przyznaje, że pożary w szpitalach to jedne z najtrudniejszych akcji. - W placówkach służby zdrowia zwykle znajduje się wiele osób potrzebujących asysty podczas ewakuacji. Przez to wyprowadzenie ich z budynku zajmuje więcej czasu i wymaga większej liczby ratowników. Czasami niezbędny jest również odpowiedni sprzęt, taki jak przenośne inkubatory, czy łóżka o odpowiedniej szerokości.
Po zakończonej akcji, dowódca zdał sprawozdanie władzom szpitala i przekazał budynek do zabezpieczenia. Manewry potrwały godzinę.
Miejsca
Opinie (29) 6 zablokowanych
-
2011-09-22 20:18
Karetki na sygnale (1)
Uprzedzam ludność Gdańska ,że wiekszośc karetek jeżdzących na sygnale po naszym mięscie nie jest karetką systemową i ma n boku napisane Gregor trans.Karetki systemowe najczęsciej jeżdzą do przypadków które podchodzą pod przychodnie dlatego nie jeżdzą na sygnale.A reszta to wiezie brudne gacie do prania lub inne artykuły.Oni jak tylko przekręcają kluczyk w stacyjce to włączane są od razu sygnały dżwiękowe.A może dziennikarz z tej cudownej strony zajmie sie znakomitym tematem do czego najczęściej jeżdza karetki tzw systemu ratownictwa to wtedy mieszkańcom Gdańska szczena opadnie
- 4 1
-
2011-09-22 22:16
Zgadzam się z tobą ale
karetki z napisem Grgor Trans w Pruszczu to karetki tamtejszego pogotowia natomiast co do reszty zgoda,szczególnie karetki parkujące pod szpitalem Kolejowym z napisem REMED-LEKTUS , To jest przewozówka , olejcie ich.
- 1 0
-
2011-09-22 20:36
dac im miotly niech czyszcza miasto ! to jest zdrowsze niz te cwiczenia bez sensu ! (2)
- 0 5
-
2011-09-22 22:08
Ty bucu
Ty jesteś , bez sensu, twoje wypowiedzi są bez sensu, nie masz pojęcia , więc zamilcz o nieszczęsny.
- 0 0
-
2011-09-22 22:23
sam (a) nadajesz się do miotły.
- 1 0
-
2011-09-22 22:33
Szanowna (1)
Redakcjo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to naprawdę ciekawy temat te przewozówki, czas skończyć z tym nadużywaniem sygnałów . Włączają sygnały i automatycznie włącza im się nieśmiertelność, sieją spustoszenie na drogach , nie mają często uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych, brakuje im doświadczenia, nie mają prawa często nosić ubrań z napisem ratownik, bo nie są ratownikami to zwykły szpan i lans.
- 2 1
-
2011-09-23 08:31
nadużywanie sygnałów....
Myślę, że ''wtajemniczony'' nie jest jednak wtajemniczony....Powinieneś wiedzieć, że przepisy ruchu drogowego nakazują jazdę z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi równocześnie. Dopiero wtedy pojazd jest traktowany jako uprzywilejowany. Mimo tego kierowca i tak musi uważać, bo w razie wypadku także będzie odpowiadać za jego spowodowanie.Pozdrawiam.
- 0 1
-
2011-09-23 08:32
A ja mam tylko uwagę do autorki tego przecudownego artykułu. Jaki szanujący się i czytelników dziennikarz pisze w taki sposób:"Kochanowicz przyznaje"? Czy Pani redaktor jest "na ty" z panem kapitanem? Jakby Pani się czuła, gdyby ktoś napisał w artykule "Iskrzycka pisze.."
- 1 0
-
2011-09-23 08:41
porodówka (1)
Fajnie się rodzilo w klimacie ćwiczeń a potem 2h siedziało w jednej kabinie/pokoju porodowym z personelem i przypadkowymi ludźmi..... no commnent
- 0 1
-
2011-12-20 13:05
To ja jestem tym przypadkowym ludziem:) Też wtedy rodziłam i siedziałam zamknięta dopóki toto się nie skończy:)
- 0 0
-
2011-09-25 21:49
Ćwiczenia są konieczne
Na Śląsku w zeszłym roku w szpitalu psychiatrycznym podczas pożaru zginęlo kilka osób.
- 0 0
-
2011-09-25 22:47
ciekawe czy była to ewakuacja medyczna czy tylko doraźna?
a czy powstał zespół kierowania ewakuacja?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.