- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (265 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (70 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (323 opinie)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (204 opinie)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (50 opinii)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Poznaj tajemnice bałtyckich wraków
Bałtyk kryje w sobie wiele tajemnic i niechętnie się nimi dzieli. Od piątku do niedzieli w Gdańsku i Gdyni naukowcy i płetwonurkowie opowiedzą o najciekawszych znaleziskach wyciągniętych z naszego morza oraz o tym, co jeszcze można znaleźć na jego dnie.
Pierwsze badania dna Bałtyku przeprowadzono w latach 50. ale na większe sukcesy trzeba było czekać dekadę. Wtedy to Przemysław Smolarek, późniejszy założyciel Centralnego Muzeum Morskiego, podjął samodzielne badania na wrakach odkrytych przypadkowo w Zatoce Gdańskiej. Wysiłki naukowców nagrodzone zostały odkryciem dwóch, jak dotąd najciekawszych bałtyckich wraków statków - "Solena" i "Miedziowca".
"Solen", 300-tonowy szwedzki galeon, który zatonął w bitwie pod Oliwą (1627 r.) odnaleziono 20 października 1969 roku podczas budowy Portu Północnego. Przez 13 lat od znalezienia szwedzkiego żaglowca płetwonurkom udało się wydobyć z wraku ponad 3 tys. obiektów, w tym 20 (z 38) luf armatnich, które do dziś eksponowane są w Centralnym Muzeum Morskim.
Drugim statkiem, który rozpala wyobraźnię miłośników podwodnej historii jest wrak zbudowanego pod koniec XIV-wieku "Miedziowca", który przewoził głównie leśne i górnicze produkty, w tym miedź w plastrach.
Badaczom udało się ustalić, że statek po załadowaniu w Gdańsku zatonął na redzie niedługo po opuszczeniu portu. - Podczas owej katastrofy część ładunku roztopiła się i zalała pozostałą tworząc z upływem czasu ochronną skorupę skutecznie łagodzącą niszczący wpływ środowiska wodnego - mówi Iwona Pomian.
Wykład odbędzie się w piątek 11 grudnia o godz. 17:00 z w filii Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku im. Josepha Conrada-Korzeniowskiego, przy ul. Mariackiej 42 . Wstęp jest wolny.
Natomiast w weekend, w sali kinowej Akwarium Gdyńskiego, w godzianch pracy akwarium, odbędą się pokazy filmów autorstwa Sławomira Paćko pt. "Podwodne oblicze historii - cała prawda o bałtyckich wrakach".
- Zobaczymy kawałek zastygłej historii pokazany przez pryzmat najciekawsze wraków statków i okrętów zatopione w okolicach Trójmiasta i Łeby - mówi Sławomir Paćko. - Nagrywam filmy o wrakach od ponad dziesięciu lat, więc myślę, że będzie co oglądać.
Wstęp do Akwarium Gdyńskiego jest płatny: bilet normalny kosztuje 13 zł, ulgowy 10 zł.
Wydarzenia
Opinie (32) 10 zablokowanych
-
2009-12-09 16:47
wydobyć tego Solena, odrestaurować, poskładać i ustawić w muzeum!!! (5)
Byłaby większa atrakcja niz ECS i pomnik kinderstransportów razem wziete.
- 24 1
-
2009-12-09 18:38
to nie tak prosto (2)
Wszelkie przedmioty wykonane z drewna które przeleżały wiele lat w wodzie nie mogą być od tak wydobyte z dna. Gdyby wyschły rozsypały by się na wióry więc istnieją odpowiednie procedury wydobycia, po czym konserwuje się przedmioty zanurzając je w specjalnych termostatowych basenach zalewanych poliglikolem etylenowym który wypiera wodę z drewna. Proces w zależności od wielkości przedmiotu trwa kilka lat. Wyobraźmy więc sobie konserwację całego statku. Oczywiście robi się takie rzeczy (chociażby miedziowiec) ale jest to trudne, pracochłonne i drogie.
- 4 0
-
2009-12-09 19:09
Szwedzi po wydobyciu (333 lata na dnie) konserwowali i restaurowali Vase ponad 30 lat
trudna i zmudna robota, ale jak sie chce to sie da.
Mimo, ze nie taki wielki jak Vasa (1200 ton wypornosci) i tak bylby wielka atrakcją, pobilismy wtedy Szwedów na morzu - zatopilismy ich najwiekszy okret... ale oczywiscie wiem wiem "niedasie" (co Szwedzi zrobili w latach 60 u nas dalej jest sicience fiction)- 8 0
-
2009-12-09 22:04
Stosuje się też liofilizację do mniejszych obiektów (zaimpregnowane glikolem polietylenowym zamraża się a potem usuwa lód przez sublimację w komorze próżniowej i wychodzi ładniutkie drewno :)
- 2 0
-
2009-12-09 21:59
Niestety Solen niezbyt dobrze sie zachował
Zachowało się tylko dno kadłuba, w 1969 w czasie budowy Portu Północnego wydobyto z niego wszystko co się dało (sporo tego było) i dźwigiem pływającym przeniesiono drewniane resztki do Gdyni Orłowa (mniej więcej na wysokości klifu orłowskiego). Wygląda trochę jak porzucona sterta desek powiązana grubymi linami.
- 1 0
-
2009-12-09 22:28
Szwedzi Solena wysadzili
Podczas bityw Pod Oliwą.
- 1 0
-
2009-12-09 21:36
:)
super sprawa!!!
- 0 1
-
2009-12-09 23:12
A ja bym ten wrak Solena wydobył.... (2)
odrestaurował, zamontował ponownie działa i bym ich znienacka zaatakował. Za to co nam zrobili w czasie Potopu. Ale by się zdziwili, zresztą mnie tylko Szwedzi.
A Akwarium Morskie jest bardzo fajne, polecam wyprawę z dziećmi, albo przynajmniej z żoną, ale najlepiej nie swoją. Ze swoją to może iść każdy.- 2 2
-
2009-12-10 06:25
Zrobili na nasze własne życzenie.
Gdyby nie nasz "kochany" król i odrzucenie propozycji Szwedów to Moskwianie mieli by Potop szwedzko-polski, a nie my szwedzki a potem szwedzko-wielkorusiński
- 0 0
-
2013-04-04 14:51
męża też sojego kobiety nie zabierajcie bo ze swoim prywatnym też kazda może iść
- 0 0
-
2009-12-10 14:21
Tyle że nie ma czegoś takiego jak wrak SOLENA tyle szczątki wraku. I nie zabardzo jest co restaurować. Widziałem to wiem.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.