- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (481 opinii)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (316 opinii)
- 3 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (197 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (33 opinie)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 6 Szybko odzyskali skradzionego pheatona (68 opinii)
Pracę będą zaczynać od spaceru. Pierwszy dzień menadżerów Śródmieścia
Menadżerowie Śródmieścia na pierwszym obchodzie.
Poniedziałek był pierwszym dniem pracy menadżerów Śródmieścia Gdańska. Przespacerowali się po ul. Ogarnej i Piwnej, zajrzeli na podwórza, wyrzucili butelki do śmietnika i wysłuchali skargi mieszkanki na zdewastowane ławki na ul. Długiej.
- Pan Żelazny odpowiada za współpracę ze wspólnotami mieszkaniowymi, parkowanie i ruch drogowy. Pan Wróblewski odpowiada za współpracę z użytkownikami lokali, za ożywienie dzielnicy i za zabytki. To jest na razie umowny podział, zobaczymy, jak się panowie w tych kompetencjach sprawdzą. Ewentualnie zmiany kompetencji nastąpią po sześciu miesiącach - zapowiedział Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska ds. polityki komunalnej podczas prezentacji obu menadżerów.
Swoją pracę codziennie mają zaczynać od spaceru po Śródmieściu, by w miarę potrzeb na bieżąco reagować np. na przesypujące się śmietniki czy nieprawidłowo parkujące samochody.
Pierwsze miejsce, w które wybrali się w poniedziałek, to jedno z podwórek przy ul. Piwnej. Leżące w krzakach butelki po piwie szybko rzuciły się w oko jednemu z nich, który natychmiast wyrzucił je do śmietnika. Rolą menadżerów ma być m.in. przekonanie mieszkańców do przejęcia, zagospodarowania a nawet zamknięcia takich podwórek na Głównym Mieście.
- Wynajęcie podwórka to jest koszt ok. 1 zł miesięcznie na mieszkańca. Za tę cenę mogą poczuć się współwłaścicielami tego terenu - wyjaśniał Jakub Żelazny.
Innym z zadań będzie uregulowanie kwestii wjazdu na teren Śródmieścia.
- Chcemy ograniczyć poruszanie się w strefie ograniczonego wjazdu. Często występuje tu problem nielegalnych wjazdów. Mamy nadzieję, że przy współpracy ze strażą miejską i policją rozwiążemy ten problem - podkreślał natomiast przy deptaku na ul. Piwnej.
- Lubię życie w Śródmieściu, także dlatego, że tu mieszkam. Zależy mi, by to miejsce ożywić, ale w taki sposób, by nie przeszkadzało to mieszkańcom, a przedsiębiorcy mieli dobre warunki rozwoju - przekonywał natomiast Tomasz Wróblewski.
Jego pomysłem na ul. Ogarną jest dodanie do roli deptaka funkcji cotygodniowego kiermaszu ze zdrową żywnością i artykułami gastronomicznymi. Chce, by na tę ulicę ludzie trafiali równie często, jak na Długą czy Piwną. Kiermasze miałyby się pojawiać w weekendy od kwietnia, kiedy ruszy przystanek SKM Śródmieście.
Wróblewski zajmie się też uporządkowaniem przestrzeni, w tym dawnych średniowiecznych murów miejskich.
- Stoimy przy ławkach przy ul. Długiej. Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego po prawej jest ich kilkanaście, a po lewej właściwie ich nie ma. Chciałbym stworzyć mapę małej architektury, na której znajdą się elementy istniejące, zdewastowane lub brakujące. Liczymy w tej kwestii na sygnały od mieszkańców - podkreślał Tomasz Wróblewski.
Mają też zająć się kwestią porządkowania letnich ogródków w sezonie, zgodnie z powstałym już wcześniej katalogiem mebli miejskich. Na opinię konserwatora czeka sprawa tablic informacyjnych według jednego wzoru, dotyczących tego, co się dzieje w bocznych ulicach - miałyby one zastąpić brzydkie "potykacze".
Poza dbałością o ład i porządek, w przyszłości mają się zająć wielką, wartą 50 mln zł modernizacją nawierzchni Drogi Królewskiej. Prace nad projektem pierwotnie prowadził Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku, który przygotował koncepcję remontu. Obecnie przejęła go Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska.
Menadżerowie Śródmieścia dostali biuro na pierwszym piętrze w siedzibie Instytutu Kultury Miejskiej przy Długim Targu. Zostali zatrudnieni najpierw na pół roku z miesięczną pensją 6 tys. zł brutto. Pierwotnie zakładano zatrudnienie jednej osoby, ale ostatecznie wybrano dwie.
Krytycy utworzenia tego stanowiska podkreślają, że jest to dublowanie zadań innych jednostek miejskich, m.in. Referatu Estetyzacji czy Straży Miejskiej.
Mieszkańcy mogą im zgłosić problem osobiście w pokoju nr 106, przy ul. Długi Targ 39/40, podczas dyżurów w środy od godz. 15 do 18 i w czwartki w godz. 8 - 11 oraz mailowo: jakub.zelazny@gdansk.gda.pl, tomasz.wroblewski@gdansk.gda.pl
Opinie (242) 4 zablokowane
-
2015-02-02 18:47
Gdyby Budyń nie obsiadał kilku stanowisk na raz
to by sam zajmował się tym, co ma robić piastując stanowisko prezydenta miasta.
A że jest pazerny na pieniądze, swoje obowiązki przerzuca na nowych urzędników, których zatrudnia. Oczywiście za nasze pieniądze.- 21 3
-
2015-02-02 18:47
tylko dwóch?
powinno być co najmniej 4! ;)
ż e n a d a- 23 3
-
2015-02-02 18:49
Ale burzuje (2)
Butelki od piwa to sie w sklepie sprzedaje a nie wyrzuca do smietnika
- 15 3
-
2015-02-02 21:29
butelki po Perle nie są zwrotne (1)
- 2 2
-
2015-02-02 21:32
A szkoda.
- 3 2
-
2015-02-02 18:49
..
skoro dotychczasowi biurokraci nie potrafią sobie poradzić to powinni zostać zwolnieni.
- 13 3
-
2015-02-02 18:52
w Szwecji testują 6-godzinny system pracy.
pozdro dla POlskiego obozu zagłady.
- 17 6
-
2015-02-02 18:53
a straż miejska??? (1)
Chyba ma już tyle pracy z kasowaniem za nieprawidłowe parkowanie, że jeszcze menadżerowie muszą pomóc. Dublowanie stanowisk. - podpisuję się pod tym również.
- 18 4
-
2015-02-03 13:16
straż miejska w ogóle nie kasuje za parkowanie bo ma to głęboko w poważaniu, tak więc spokojnie parkuj na chodnikach.
- 2 1
-
2015-02-02 18:59
panowie " menadżerowie" !
nie wstyd Wam
nie ma już porządnej pracy- zajęcia
osmieszacie się tylko- 20 4
-
2015-02-02 19:03
chłopaki z Wyborczej mają bekę ;-)
- 13 4
-
2015-02-02 19:04
uwaga w Nowym Porcie - OSTRZEZENIE
ul. Na zaspy 33c w każdej chwili może zawalić się balkon secesyjnej kamienicy.
- 11 3
-
2015-02-02 19:08
Ludzie oni nic nie zrobią
W mieście sami wrogowie trzeba będzie wyjść na ulicę. Ps za komuny nasze podworka byly piękne
- 14 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.