W tym tygodniu drogowcy zejdą z przebudowywanego skrzyżowania ul. Przebendowskich i al. Zwycięstwa 
w Gdyni. To oznacza koniec korków i ulgę dla kierowców, którzy od początku kwietnia muszą zmagać się z trudnościami przejeżdżając przez Orłowo.
).
2013-06-12 08:34
Jeżeli od paru dni nic sie nie dzieje paru gości ciagle biega z miotłami to sprzatać będa do końca świata. Nadmienić należy, że z rana i popołudniu ekipy się rozstawiają i zwijają i jeszcze bardziej blokują drogę a narodek wdycha spaliny z morskim jodem. Dla inwestora i wykonawcy zasadził bym takiego kopa i zrobił reklamę,że roboty by nigdzie nie dostali.
2013-06-12 09:37
No spoko, juz niedlugo wybory. Ktos sie zdziwi.
2013-06-12 10:46
To widać ze redaktorzy sa coraz gorzej.
Niestety.
2013-06-12 13:48
Byłem tyle razy w tej Gdyni, ale tego jakoś nie kojarzę.
Czy to jest ten najdroższy trójmiejski market?
2013-06-12 17:33
:)
2013-06-12 14:57
Trwało długo. Prace tylko w dzień-jak by budowali conajmiej 5 km autostrady-żenada
2013-06-12 18:52
czy roboty zakończone czy nie....
2013-06-12 18:52
otworzyli skrzyżowanie ???
2013-06-12 20:22
Piszą tu, że "gdyńscy urzędnicy, policjanci oraz przedstawiciele wykonawcy prac firmy MTM, by ocenić stan wykonania inwestycji". Skrzyżowanie zostało otwarte, ale policjanci dopuścili do tego mimo iż drogowcy nie starli żółtych linii na wysokości skrzyżowania ze Spółdzielczą. W efekcie i jak to często bywa, jest niebezpiecznie, bo nie wszyscy jeszcze wiedzą, że w tym miejscu należy ignorować tymczasowe znaki poziome i jeździć "normalnie". I kto ma rację w przypadku kolizji? Może zrobimy z tego jakiś większy temat na trojmiasto.pl? Chciałbym zauważyć, że to nie jest wyjątek - tego typu pozostałości zostają często po remontach dróg. Najlepszym przykładem są "tymczasowe" strzałki w kierunku centrum Gdyni namalowane na Al.Zwycięstwa za skrzyżowaniem z ul. Wielkopolską na pasie w kierunku do Gdańska. Tam remont byl w roku 2007 i do tej pory nikt nie poczynił starań, żeby je usunąć - to co, wszyscy jeździmy pod prąd? Nie jestem jakimś pieniaczem, ale zastanawia mnie, kto jest za to odpowiedzialny, co sie dzieje, kiedy jest wypadek z winy dwuznacznego oznakowania poziomego? Takich sytuacji wielokrotnie byłem świadkiem po zrobieniu w Gdańsku wiaduktu przy Galerii Bałtyckiej. Żółte pasy kolizyjnie prowadziły tam ruch. I tak samo jest właśnie przy Klifie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
