- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (46 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Prace przy Domu Chodowieckiego i Grassa jeszcze w tym roku
Koncepcja Domu Chodowieckiego i Grassa jest już uzgodniona z wojewódzkim konserwatorem zabytków, architekci ukończyli pierwszy etap projektu budowlanego, a urzędnicy zapowiadają, że pod koniec roku mogą rozpocząć się prace. Dzięki nim zabytkowy, ale zaniedbany kompleks przy ul. Sierocej 6-8 w Gdańsku ma się zmienić w nowe centrum kultury. Szacowany koszt inwestycji to 20 mln zł.
Plan był taki, by prace zakończyły się w 2020 roku, ale wiele na to wskazuje, że dopiero w bieżącym roku się rozpoczną. Skąd opóźnienie? Jest kilka powodów.
- Obiekt pochodzi z XVIII w. i jest wpisany do rejestru zabytków, a zatem podlega ścisłej ochronie konserwatorskiej. Musieliśmy przeprowadzić badania architektoniczne, konserwatorskie oraz archeologiczne - wylicza Katarzyna Kucz-Chmielecka, zastępca dyrektora Gdańskiej Galerii Miejskiej, której oddział stanowić będzie Dom Daniela Chodowieckiego i Güntera Grassa.
To, a także konieczność zapewnienia mieszkań wszystkim dotychczasowym lokatorom budynków nr 6 i 8, spowodowało, że okres przygotowawczy do inwestycji uległ znacznemu przedłużeniu.
Sporządzenie dokumentacji projektowej (projekt budowlany i wykonawczy) z kosztorysem inwestorskim zlecone zostało jeszcze w 2018 r. .
- Niestety przedłożony projekt nie spełniał wymagań inwestora, dlatego w roku 2019 został wyłoniony nowy wykonawca. Stworzył on już koncepcję programowo-przestrzenną uzgodnioną z pomorskim wojewódzkim konserwatorem zabytków. Projekty budowlany i wykonawczy mają być gotowe we wrześniu. Po ich akceptacji przez inwestora i PWKZ ogłosimy przetarg na wykonawcę prac. Ponieważ będą one skomplikowane i prowadzone w zabytku, mogą potrwać nawet trzy lata - tłumaczy Katarzyna Kucz-Chmielecka.
Inwestycja w dwóch etapach
Rozpoczęcie inwestycji planowane jest na koniec roku 2020 r. Otwarcie Domu Chodowieckiego i Grassa zaplanowane jest na przełom 2023/2024 r.
Inwestycja realizowana będzie w dwóch etapach. Najpierw przeprowadzony zostanie kapitalny remont istniejących budynków. Zostaną one dostosowane do nowych funkcji i wyposażone. Odbudowany zostanie tzw. pawilon ogrodowy pełniący funkcję recepcji, powstaną drogi dojścia i miejsca parkingowe.
W drugim etapie, którego realizacja uzależniona jest od możliwości pozyskania środków zewnętrznych i którego nie obejmuje obecna dokumentacja projektowa, odbudowany zostanie budynek dawnej szkoły oraz posadowiony zostanie pomnik Chodowieckiego, wieńczący zagospodarowanie terenu instytucji.
Dom dla artystów, mieszkańców i turystów
Dom Chodowieckiego i Grassa ma być przestrzenią spotkań - miejscem artystycznej aktywności, edukacji, spotkań twórczych i wymiany myśli. Otwartym nie tylko dla wszystkich gdańszczan, ale również turystów.
W Domu Chodowieckiego i Grassa prezentowana będzie stale twórczość obu znanych gdańszczan, odbywać się tu będą wykłady i warsztaty artystyczne. Prowadzony będzie program rezydencyjny dla artystów. Będą też organizowane wydarzenia nawiązujące do postaci Grassa i Chodowieckiego, promujące zarówno ich twórczość, jak i tematy oraz dziedziny sztuki, z którymi była związana.
Galerie sztuki w Trójmieście
Szacowany koszt inwestycji to ok. 20 mln zł. Środki pochodzą z budżetu miasta Gdańska. Projekt wykonawczy i budowlany opracowywany jest przez biura Restudio oraz Architekci Gzowski i Gzowski s.c.
Dlaczego Grass i Chodowiecki?
Zarówno Daniel Chodowiecki , jak i Günter Grass urodzili się 16 października w Gdańsku. Ich narodziny dzieli 201 lat. Grass - pisarz, rysownik, rzeźbiarz - studiował w Akademii Sztuk Pięknych na Wydziale Rzeźby. Chodowiecki - malarz i rysownik - był rektorem tej uczelni. Dzieciństwo spędzone w Gdańsku zaważyło na tożsamości obu tych twórców. Grass niejednokrotnie odwoływał się do postaci Chodowieckiego.
- Dokonania obu artystów doskonale wpisują się w wizerunek miasta Gdańska - jako inspirującego miejsca spotkań, otwartego dla wszystkich twórców i odbiorców sztuki - podkreśla Katarzyna Kucz-Chmielecka.
Miejsca
Opinie (216) ponad 10 zablokowanych
-
2020-02-10 07:28
Wybijcie sobie te lewackie remonty z głowy! (1)
- 40 13
-
2020-02-10 07:42
To nie lewacki remont ....czytaj że zrozumieniem.
- 2 6
-
2020-02-10 07:45
(2)
a podobno mamy deficyt w budżecie miasta?
płacimy za to z naszych podatków-nie wyrażam na to zgody- 42 10
-
2020-02-10 07:48
Na spokojne miejsce pracy dla koleżanek zawsze się znajdzie kasa
- 13 3
-
2020-02-10 13:45
no właśnie między innymi dlatego w budżecie jest deficyt
- 3 0
-
2020-02-10 07:49
Brunon zwarra (2)
A dlaczego do grona wybitnych Gdańszczan nie dołączono Brunona Zwarry. Czy ktoś
kompetentny z władz miasta jest w stanie uzasadnić tę decyzję.- 48 6
-
2020-02-10 08:38
Bo nie urodził się 16 października XD
- 4 1
-
2020-02-10 09:56
Pan Brunon Zwarra
Bo byl Polakiem i tylko za to byl "na wczasach" w Stutthofie, i najwazniejsze nie byl ssmanem.
Do kompletu wroccie jeszcze do starej nazwy Aleji Zwyciestwa, czyli adolfhitlerstrasse.- 9 0
-
2020-02-10 07:58
Cała prawda o Grassie. (4)
Wydaje mi się, że gloryfikowanie postaci Grassa nie jest przyzwoite, pomimo, że został Noblistą. Prawdopodobnie gdyby ten fakt ujawnił z chwila rozpoczęcia swej twórczości to nigdy by nie dostał tej nagrody. Dobrowolne wstąpienie do zbrodniczej organizacji Waffen-SS, potępionej przez Trybunał Norymberski, a także fakt szkalowania Polaków oraz składania fałszywych zeznań przed sądem w sprawie pocztowców gdańskich dyskredytują go w oczach nie tylko gdańszczan. Jest coś hańbiącego u ludzi którzy gloryfikują tę postać. Zapomnijmy o nim. A może ktoś napisze co robił jego o
- 62 9
-
2020-02-10 08:37
Historia
Ludzie czy wy zawsze będziecie wywlekać kto cos źle zrobił? Non stop: a to listę podpisał , a to donosił , a to dziadek w wojsku niemieckim , a to dał pozwolenie na lot do smoleńska ... itd chorzy jesteście i powinniście sie leczyć!
- 7 12
-
2020-02-10 10:25
(1)
Prawda jest taka, że jak człowiek ma 17 lat, to ma siano w głowie. Będziecie go gnoić do końca świata za błędy nastolatka?
- 5 2
-
2020-02-10 18:39
niestety tak
nie przyznał sie na czas
miał szansę
Ofiary jej nie miały- 2 0
-
2020-02-11 11:26
dobrze napisałeś że wydaje ci się
i wystarczy
- 0 0
-
2020-02-10 08:08
czy Gdańsk jest niemiecki ? wszędzie ten grass.
- 49 16
-
2020-02-10 08:14
to by się wspaniale wpisało w wizerunek miasta (1)
Moim zdaniem najbardziej uhonorowało by się Gintera Grassa poprzez odbudowę i nadanie jego imienia zapomnianemu obozowi SS na Maćkach.
- 52 9
-
2020-02-11 11:31
"blandyna" nie znasz człowieka
mało wiesz z historii zapewne dlatego jedziesz po bandzie.
- 1 1
-
2020-02-10 08:23
Günter Grass (2)
członek najbardziej zbrodniczej niemieckiej formacji wojskowej Waffen-SS. Pisarz, który nie lubił Polaków czego wyraz dawał w swojej twórczości. Honorowy obywatel miasta Gdańska. Co za ironia losu.
- 55 12
-
2020-02-10 15:28
Nie lubil Polakow powiadasz ...To moze dasz takis cytat z jego tworczosci na potwierdzenie swoich slow ?
- 1 3
-
2020-02-11 11:33
ironią to ty jesteś
waflu ss
- 1 0
-
2020-02-10 08:29
Szkoda
Szkoda, tam jest jeszcze kawałek starego Gdańska. Można stanąć i przenieść się w dawne czasy.
To jedno o ostatnich miejsc.
A teraz to już kostka, szkło, nikiel szlaban...wszystko wygląda jednakowo poprawnie- 17 2
-
2020-02-10 08:32
Przeciez to chore i nienormalne.stawiac budynek ss-manowi za 20 mln a na drogi tylko 10 mln???wtf (1)
- 43 12
-
2020-02-10 08:41
Chodowiecki też był w waffel zz?
- 5 2
-
2020-02-10 08:40
Z pochodzenia Polak, dziś czołowy niemiecki krytyk, literacka wyrocznia za Odra Marcel Reich-Ranicki utwór Grassa określił mianem "podłość" i "wstrętny wiersz". Jak czytamy w jego felietonie zamieszczonym w najbardziej poważanej w Niemczech gazecie - "Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisarz stawia świat na głowie". Idźmy dalej podług argumentacji Reicha-Ranickiego: To nie Izrael ale Iran chce wymazać Izrael z powierzchni ziemi, prezydent tego kraju ogłasza to raz po raz, tymczasem Guenter Grass pisze, że jest odwrotnie. Dodać jednak należy, że, tak jak Ranicki zarzuca Grassowi "stronniczą przeszłość" (sugerując, że bycie w oddziałach Waffen SS skaziło Grassa na całe życie) tak sam krytyk nie jest w tym niemiecko-izraelskim sporze neutralny. Reich-Ranicki jest Żydem, przeżył Holokaust uciekając w roku 1942 z warszawskiego getta. Jego rodzice zginęli zamordowani przez niemieckich nazistów.
- 15 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.