- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (174 opinie)
- 2 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (331 opinii)
- 3 Okradała drogerie, zmieniając peruki (44 opinie)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (219 opinii)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (82 opinie)
- 6 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (73 opinie)
Pracownik UG aresztowany w Rosji
Film z zatrzymania jednostki Greenpeace
Rosyjska straż przybrzeżna ostro zareagowała na akcję Greenpeace na Morzu Peczorskim, gdzie znajduje się platforma Gazpromu. Aktywiści Greenpeace, a wśród nich pracownik Uniwersytetu Gdańskiego, planowali protest przeciwko koncernowi, gdy mundurowi zaczęli oddawać strzały ostrzegawcze. Nikomu nic się nie stało. W czwartek Rosjanie aresztowali załogę statku. W piątek z kolei oskarżono jej członków... o terroryzm.
Aktualizacja 20 września, godz. 12:15 Zatrzymanym w czwartek aktywistom postawiono zarzuty terroryzmu i prowadzenia nielegalnej działalności naukowo-badawczej. Poinformowała o tym agencja Interfax, powołując się na słowa jednego z zatrzymanych. Wedle informacji z tego źródła, aktywiści są przetrzymywani w stołówce statku, który jest konwojowany do Murmańska.
Aktualizacja godz. 20:15 W czwartek po południu rosyjska straż przybrzeżna weszła na statek Arctic Sunrise. Cała załoga i aktywiści, łącznie 25 osób z 18 krajów, została zatrzymana. - Uzbrojeni funkcjonariusze straży przybrzeżnej opuścili się na linach z helikoptera na pokład jednostki i aresztowali po kolei wszystkich obecnych na statku. Następnie zgromadzono ich na lądowisku dla śmigłowca na rufie. Kilku aktywistom udało się uciec i zabarykadować się w kajucie radiooperatora, skąd jeszcze do niedawna wysyłali informacje na twittera. Zanim urwał się z nimi kontakt, zdążyli poinformować, że widzieli swoich kolegów, klęczących na pokładzie, z lufami karabinów skierowanymi w ich stronę - czytamy w oficjalnym komunikacie wystosowanym przez Greenpeace.
W środę grupa działaczy Greenpeace, wśród których znajdował się Tomasz Dziemiańczuk, pracownik Uniwersytetu Gdańskiego, planowała dostać się na platformę wiertniczą Prirazłomnaja na Morzu Peczorskim (niedaleko północno-wschodniego wybrzeża Rosji), należącą do giganta naftowego Gazpromu. Akcja spotkała się z ostrą reakcją rosyjskiej straży przybrzeżnej.
- Grupa miała podpłynąć w środę rano pod platformę Gazpromu. Nie wiem do końca co chcieli zrobić: czy wymalować jakieś hasło, czy rozwiesić transparent - mówi Jacek Winiarski, rzecznik prasowy Greenpeace Polska. - Jednak nie udało im się to.
- Było już wiadomo, że akcja się nie uda, więc reszta grupy, w której był Tomek, próbowała odpłynąć, jednak kuter straży przybrzeżnej wykonał 11 strzałów ostrzegawczych i zażądał, by załoga nie opuszczała jednostki - dodaje rzecznik. - Strażnicy chcieli wejść na pokład i dokonać inspekcji. Ostrzegali, że jeśli odpłyną, to tym razem będą strzelać celniej.
Ostatecznie do inspekcji nie doszło. - Kapitan podjął decyzję o niewpuszczeniu strażników na pokład, bowiem zgodnie z prawem międzynarodowym na wodach eksterytorialnych taka inspekcja jest bezprawna - mówi Winiarski. - Nie jest to typowe dla Greenpeace, że ktoś strzela do nas z kałasznikowa. Nie da się ukryć, że sytuacja jest napięta. Wszyscy są cali i bezpieczni, oprócz tej dwójki, która została zatrzymana i jest na statku straży przybrzeżnej.
Tomasz Dziemiańczuk jest absolwentem Psychologii na Uniwersytecie Gdańskim i Studium Menadżerów Kultury w Szkole Głównej Handlowej. Od 2004 r. związany jest z polskim biurem Greenpeace. Pracuje w Akademickim Centrum Kultury Uniwersytetu Gdańskiego.
- Tomek przebywa teraz na urlopie i to co robi w wolnym czasie to jest jego prywatna sprawa - zaznacza Michał Biełuszko kierownik ACK UG. - Osobiście nie mam nic naprzeciw jego działaniom i na pewno nie będziemy robić mu z tego tytułu problemów.
Całą sytuację komentuje też na stronie Greenpeace Ben Ayliffe, koordynator kampanii "Arctic Oil" w Greenpeace International. - Użycie takiej przemocy wobec pokojowego protestu jest całkowicie nieproporcjonalne, nieuzasadnione i nie powinno się w ogóle wydarzyć. To absurd. Jest oczywiste, że firmy paliwowe korzystają ze specjalnej ochrony władz rosyjskich, które wydają się o wiele bardziej zainteresowane uciszaniem pokojowych protestów, niż chronieniem Arktyki przed zakusami takich firm, jak Gazprom - mówi Ayliffe. - Bądźmy szczerzy - największym zagrożeniem dla Arktyki nie jest Greenpeace, ale firmy paliwowe, które są zdeterminowane, by wydobywać ropę w ekstremalnie ciężkich, arktycznych warunkach, z pogwałceniem zdrowego rozsądku i opinii naukowców.
Gazprom planuje rozpoczęcie wydobycia ropy na platformie Prirazłomnaja w pierwszym kwartale 2014 r. Ze względu na ekstremalne warunki pogodowe w tym regionie - niskie temperatury, sztormy, góry lodowe - naukowcy oceniają prawdopodobieństwo wypadku i wycieku jako bardzo wysokie, a skutki takiej katastrofy w Arktyce jako o wiele cięższe do usunięcia, niż miało to miejsce w Zatoce Meksykańskiej, podczas słynnego wypadku na platformie BP w 2010 r.
Miejsca
Opinie (263) 2 zablokowane
-
2013-09-20 11:15
jedwabne (1)
nie przepraszam za Jedwabne!
wsadzam flagę izraela w kupę! wieszam jądra na gwieździe dawida ! palę flagę izraela!
jak oni tak mogą to my też !
i to jest zgodne z prawem- 4 1
-
2013-09-20 13:14
nawet
nie wiesz gdzie jest to Jedwabne
- 0 1
-
2013-09-20 13:13
Pan Tomek
Zrobił by lepiej gdyby "wykopał rasizm z Białegostoku"
- 2 1
-
2013-09-20 16:08
skandal
jak można się włamać dom cudzego domu.Dobrze że ich nie ustrzelili przy wejściu!
- 2 0
-
2013-09-20 16:27
Brawo Rosjanie
Wojsko rosyjskie nie musi być chronione jak polskie, przez firmy ochraniarskie i wie co robi: wara od rosji
- 2 1
-
2013-09-20 16:46
Nie żaden pracownik ug tylko prywatna osoba!
Po co miesza Pani dziennikarz ludziom w głowach? Jakie znaczenie ma miejsce pracy tego człowieka? Taki tytuł byłby uprawniony, gdyby aresztowano pracownika w trakcie jego służbowych obowiązków. W rzeczywistości aresztowano działacza Greanpeace - a nie żadnego pracownika UG. Czy Pani Marzena nie ma za grosz poczucia rzetelności dziennikarskiej???
- 9 2
-
2013-09-20 17:38
protesty greenpaece
Brawo Rosja byle zielony pseudo pedał nie będzie prawa
- 1 2
-
2013-09-20 21:22
protestować to POd sejm tam jest co robić
- 0 0
-
2013-09-25 12:12
nie sympatyzyję z ekologami!!
Jak dostanie 10tkę łagru to nabierze życiowego optymizmu.. przestanie być ekologiem.. Szlajają się po świecie i robią łobuzerotę, dobrze mu tak!! W Polsce z Rospudą, poszło zbyt demokratycznie... trzeba było ich potrzymać trochę na drzewach, sami by spadli..
- 1 0
-
2013-09-30 08:55
"Ekolodzy" ekologowie :DDD
Greenpeace ma tyle wspólnego z ekologią co nic. Wrzeszczą, piszą, zbierają podpisy i tyle. Wątpię, czy co 10ty członek tego ugrupowania ma jakiekolwiek podstawy (wykształcenie) do nazywania sie ekologiem :D. Bo dla mnie osoba w zielonych spodniach (moro to już lans) to niekoniecznie ekolog. Fakt, są mistrzami szumu medialnego i robienia hałasu, ale tak naprawdę nic nie robią sensownego. Skoro są tacy ekologiczni, zapytam czy wszędzie chodzą pieszo? albo rowerkiem? Wątpię, a śliczne jeepki którymi jeżdżą palą 20/100km :D. No i czy farby którymi bazgrają są ekologiczne? śmiech! Zamiast wrzeszczeć i bojkotować co się tylko da, powinni prowadzić prezentacje w szkołach czy gdzie indziej dla młodzieży i dorosłych i edukować wszystkich pro-ekologicznie, to by miało sens.
- 0 0
-
2013-10-03 21:38
Mądry przed szkodą.
Akcje takie jak Greenpeace to perspektywiczne patrzenie w przyszłość. Świadomość tego jest bardzo niska w społeczeństwie. Zagrożenie wydobyciem gazu w Arktyce jest naprawdę realne. Tomka znam od kilku lat. Jego wiedza i rozsądek może być wzorcem dla prawdziwych działaczy i bohaterów współczesnego świata.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.