• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prąd i ciepło z oczyszczalni Wschód

Katarzyna Moritz
25 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Zapachy z mieszczącej się nieopodal gdańskiej rafinerii oczyszczalni ścieków Wschód potrafiły często dać się we znaki okolicznym mieszkańcom. Teraz ma się to zmienić, jednak problem ma być znacznie mniejszy gdy w przyszłym roku w oczyszczalni ruszy spalarnia. Zapachy z mieszczącej się nieopodal gdańskiej rafinerii oczyszczalni ścieków Wschód potrafiły często dać się we znaki okolicznym mieszkańcom. Teraz ma się to zmienić, jednak problem ma być znacznie mniejszy gdy w przyszłym roku w oczyszczalni ruszy spalarnia.

Mieszkańcy okolic gdańskiej oczyszczalni ścieków Wschód zobacz na mapie Gdańska mogą się spodziewać zmniejszenia intensywności nieprzyjemnych zapachów. Ruszyła tam bowiem elektrociepłownia biogazowa, która zamienia metan powstający w procesie oczyszczania ścieków w energię i ciepło.



Zielona energia - tak nazywa się energię, która powstaje z naturalnego biogazu: czy to na wysypiskach odpadów, czy tak jak w tym przypadku, w gdańskiej oczyszczalni ścieków Wschód.

Czy dokuczają ci zapachy z oczyszczalni Wschód?

Każdego roku w gdańskiej oczyszczalni powstaje około 50 tys. m sześc. osadów ściekowych, czyli produktu ubocznego oczyszczania ścieków. Dzięki zawartości dużej ilości materii organicznej, która łatwo ulega rozkładowi, osady mogą być źródłem energii. Po to, by powstający z osadów biogaz zagospodarować, już w zeszłym roku w oczyszczalni Wschód wybudowano elektrociepłownię biogazową.

- W tym roku trwały jej próby i rozruchy. Obecnie średnio produkuje ona miesięcznie 1058,4 MWh energii elektrycznej i 3754,5 GJ energii cieplnej. To wystarczy do zasilenia przyszłej instalacji termicznego przekształcania osadów ściekowych, nadwyżki prądu są sprzedawane Enerdze - wyjaśnia Jacek Skarbek, prezes zarządu spółki Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna, obsługującej elektrociepłownię.

Spalarnia osadów ściekowych, to kolejna inwestycja realizowana na terenie oczyszczalni. Ma ona ruszyć na początku przyszłego roku.

Korzyści z funkcjonowania elektrociepłowni przekładają się także bezpośrednio na portfele gdańszczan. W wyniku sprzedaży certyfikatów energetycznych, zmniejsza się obciążenie ceny wody kosztami funkcjonowania miejskiej spółki GIWK. W efekcie, wysokość jej czynszu dzierżawnego kolejny raz została minimalnie obniżona w stosunku do poprzednich lat.

- Realizacja tego projektu przyczyni się w istotnym stopniu do obniżenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery oraz wpłynie na poziom zakupów paliw konwencjonalnych. Przyznając środki unijne na realizację tego projektu, braliśmy pod uwagę także wymagania pakietu klimatycznego, który zobowiązuje Polskę m.in. do zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii do 15 proc. całkowitego zużycia energii pierwotnej - mówił Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.

Inwestycja ma zwrócić się w ciągu pięciu lat. Całkowity jej koszt to ponad 23 mln zł, dofinansowanie unijne wyniosło 40 proc.

Jak funkcjonuje elektrociepłownia biogazowa w oczyszczalni Wschód?

Miejsca

Opinie (76) 9 zablokowanych

  • wychodzi na to że wladze Gdanska to specjaliści od smrodu

    w żadnym mieście tak nie cuchnie...co nowego nam zmalują . aż strach się bać.

    • 10 1

  • propaganda

    • 4 1

  • A odpady dalej nam wysypuja na letnicy (1)

    Dyrdymały, zapraszam na pozostałości jeziora na Letnicy. Możecie zobaczyć, jak o nasze środowisko dba Oczyszczalnia Wschód. Jezioro w połowie zasypane odpadami(suszone gó.no), które zostały wysypane przez Oczyszczalnię Ścieków.

    • 7 2

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Jak nieraz śmierdzi to na całej linii ! (3)

    z rafinerii i oczyszczalni. A władze gdańska widzą tylko szadółki. Niech wezmą się za kontrolę rafinerii czy oczyszczalni, bo o ile zapach rozkladających się smieci nie jest szkodliwy to wydobywające się spaliny z kominów czy węgdlowodory ze zbiorników czy podczas procesu oczyszczania z oczyszczalni rafineryjnej są bardzo szkodliwe. a przy zachodnich wiatrach lub przy bezwietrznej wiosennej pogodzie nie da się uchylić okna w szczególności wieczorem i az do rana. dotyczy to wislinki, rudnik (pleniewa), sobieszewa, przejazdowa a nawet stogów. zamiast oddychac okolicznymi lasamo z górek zachodnich czy wschodnich trują nas z kazdej strony. swoja droga bez tego przemyslu i rafinerii gdansk nie mialby żywiciela. Lotos utrzymuje połowę gdańszczan. bez niego bylibyśmy sporo ubożsi. coś za coś, niestety. ale postęp musi być w stronę ekologii i minimalizowania skutków naszej działalności. oby ten krok był krokiem w dobrą stronę, bo pewien nie jestem. mam małe zaufanie do władz gdanska, zaniedbujących rudniki czy wyspę sobieszewską.

    • 7 0

    • Zawsze komuś będzie śmierdzieć (2)

      Z dwojga złego lepiej, żeby śmierdziało w tych kilku dziurach, niż całej aglomeracji. Dlatego specjalnie tak wybrano lokalizację tych zakładów, biorąc pod uwagę przeważający kierunek wiatrów.

      Skoro decydujesz się siedzieć w takich miejscach jak Rudniki albo Wiślinka to do kogo masz pretensje?

      • 2 3

      • Dziurę ta masz w tyłku (między innymi). (1)

        Tu można mieszkać w domku jednorodzinnym i mieć święty spokój i prywatną przestrzeń. Po za tym w ciągu roku kierunki wiatrów są różne i zauważ, że wcale nie przeważają zachodnie i zależą od lokalizacji. W internecie można znaleźć wiele rocznych róż wiatrów dla różnych miejsc w gdańsku. Tak, to spora wada, że bywają okresy, że nie idzie otworzyć okna. Ale wiatry nie są tylko zachodnie, więc powietrze jest tu często lepsze niż w zasyfionym spalinami gdańsku. Po za tym bliskość wody, plaży, lasów, dróg do biegania czy prywatna przestrzeń jest o wiele cenniejsza niż gnicie w anonimowym, przepłaconym mieszkaniu gdzie słychać nawet gdy sąsiad z góry w wannie pierdzi. Ponadto tym nie mam do nikogo żalu, cel tego tekstu był trochę inny, skoro nie rozumiesz, to już twój problem.

        • 3 1

        • To jest właśnie to. Na wyrywki tam znacie róże wiatrów, artykuły, badania, raporty i nawet obudzeni w środku nocy jesteście gotowi wygłosić tyradę "obronną" (w której zawsze koronnym argumentem jest DOMEK, ten Giewont życia). To najlepiej świadczy o tym, jak bardzo ta miejscówka ryje banię. Ja podziękuję. Wolę mieszkać w miejscu, gdzie najpoważniejszym problemem są bąki sąsiada.

          • 0 3

  • Najgorzej śmierdzi, gdy się w pobliżu przejeżdża autobusem. (1)

    Autobus jedzie tam wolno bo stan drogi jest opłakany. Często turyści nie wiedzą skąd ten smród i oskarżają siedzących po sąsiedzku. Raz byłem świadkiem jak grupa angoli jadąc wyjęła maski przeciwpyłowe (swoją drogą nie wiem po co je mieli w swoim ekwipunku, jechali w stronę sobieszewa), założyli je i śmiali się do łez. Na marginesie nawdychają się tego ci, którzy tam pracują. Najgorszy smród, bo najbardziej szkodliwy jest z oczyszczalni rafinerii - same węglowodory i ich pochodne. Duże stężenie węglowodorów może nawet zabić. Co prawada to ludziom nie grozi ale i tak takie stężenie, które tam występuje może być szkodliwe.

    • 4 0

    • Pewnie poczytali o hałdzie fosfogipsów i dlatego wzięli maski. ;)

      • 1 1

  • Pani redaktor oczyszczalnia Wschód poczeka. Ważniejszy jest temat wywozu śmieci - zbliża się rada, a szczegółów nadal brak.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane