• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prawie maksymalna ilość punktów dla ECS. Budowa może ruszyć jesienią

Katarzyna Moritz
17 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Europejskie Centrum Solidarności ma kosztować 292,8 mln zł, ale miasto stara się o 189 mln zł dofinasowania z UE. Europejskie Centrum Solidarności ma kosztować 292,8 mln zł, ale miasto stara się o 189 mln zł dofinasowania z UE.

Ministerstwo Kultury bardzo wysoko oceniło wniosek o dotację dla Europejskiego Centrum Solidarności. Możliwe więc, że Gdańsk dostanie 189 mln zł dofinansowania do tej inwestycji, a budowa ECS rozpocznie się pod koniec roku.



- Uzyskaliśmy 57 punktów na 61 możliwych. To znak, że wniosek, wraz z towarzyszącą mu dokumentacją, został bardzo dobrze przygotowany - podkreśla Romuald Nietupski, wiceprezes zarządu spółki Gdańskie Inwestycje Komunalne Euro 2012, która jest inwestorem ECS.

Kiedy 31 sierpnia 2005 roku, z okazji 25. jubileuszu porozumień sierpniowych, podpisywano akt erekcyjny Europejskiego Centrum Solidarności, zakładano, że budowa gmachu na Placu Solidarności zobacz na mapie Gdańska pochłonie ok. 200 mln zł. Dziś wiadomo, że cała inwestycja będzie kosztowała ok. 292,8 mln zł - tyle miasto zarezerwowało na nią w wieloletnim planie inwestycyjnym (WPI). Jeśli jednak otrzymamy spodziewaną dotację z UE, ECS będzie kosztował gdańszczan ok. 104 mln zł.

Pierwotnie zakładano, że miasto będzie się ubiegało o 140 mln zł dofinansowania z UE. Jednak po opracowaniu studium wykonalności, zdecydowano, że Gdańsk będzie wnioskował aż o 189 mln zł z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, działanie "Rozwój oraz poprawa stanu infrastruktury kultury o znaczeniu ponadregionalnym". Pod koniec grudnia wniosek trafił do oceny w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zawierał opis i studium wykonalności projektu, analizę kosztów i korzyści związanych z jego realizacją oraz ocenę wpływu na środowisko.

104 mln zł (z całkowitych 292 mln zł), jakie będzie kosztować gdańszczan budowa ECS to:

Pod koniec kwietnia ministerstwo oceniło aplikacje z całej Polski. Gdański wniosek otrzymał aż 57 punktów na 61 możliwych. To bardzo dobry wynik, ale jeszcze nie przesądza o przyznaniu dofinansowania w oczekiwanej wysokości.

Kolejnym krokiem w realizacji projektu będzie ocena wniosku przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, co nastąpić powinno w maju. Podpisanie umowy pomiędzy Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz prezydentem miasta Gdańska na dofinansowanie projektu ze środków UE planowane jest w czerwcu.

Niezależnie od tego wniosek musi być oceniony jeszcze przez Komisję Europejską. Analiza w Brukseli zajmie około trzech miesięcy. Po akceptacji wniosku będzie można podpisać umowę z wykonawcą.

- Jeżeli uzyskamy potwierdzenie finansowania z UE, rozpoczniemy prace w listopadzie tego roku. Prace potrwają 36 miesięcy od daty podpisania umowy z wykonawcą - zapowiada Romuald Nietupski.

Obecnie trwają już przetargi na inwentaryzację obiektów otaczających plac budowy i inżyniera kontraktu. Na przełomie czerwca i lipca będzie ogłoszony przetarg na wykonawcę prac budowlanych.

Jednak budowa to dopiero początek wydatków na Europejskie Centrum Solidarności. Roczne utrzymanie obiektu (za które odpowiedzialna jest instytucja kultury ECS, kierowana obecnie przez o. Macieja Ziębę) wyniesie ok. 17 mln zł. Zakłada się, że Centrum będzie zarabiać ok. 4-4,5 mln zł rocznie. Pomorski Urząd Wojewódzki dołoży 1,3 mln zł rocznie, Ministerstwo Kultury - 6 mln zł. Resztę, czyli od 4,2 do 4,7 mln zł rocznie, będzie wykładać Gdańsk.

Budynek ECS będzie miał 25 tys. m kw. powierzchni. Nad projektem pracowało kilkuset architektów z całego kraju. Prace koordynowała gdańska pracownia architektoniczna Fort, która wygrała międzynarodowy konkurs na projekt siedziby ECS. W siedzibie będzie nie tylko muzeum "Solidarności, ale też wystawy czasowe, biblioteka. Centrum będzie się zajmowało także działalnością edukacyjną i naukowo-badawczą.

Miejsca

Opinie (377) 10 zablokowanych

  • Hasło na ewentualny protest: (2)

    ECS - J.. PIES!

    • 16 0

    • ECS - Gu..m jest.

      • 5 0

    • plany ECSu spuścić do sedesu

      • 5 0

  • Ta inwestycja miał być finansowana

    przez budżet państwa, miasto Gdańsk i Marszałka, a nie pomorski urząd wojewódzki. Chyba się komuś w tym artykule pomyliło.

    • 0 0

  • moze by referendum? Przeciez jest to mozliwe!

    • 8 0

  • MOZE KTO MI POWIEDZIEC OC TAM SIE BEDZIE MIESCIC I CO SIE BEDZIE DZIAC?

    NIE MA BASENOW MIEJSKICH. NIE MA LODOWISK.

    BRAK JEST TERENOW REKREACYJNYCH. SCIEZEK ROWEROWYCH. ULICE DZIURAWE A ONI GRUBE MILIONY LADUJA w !@#$ WIE CO!

    • 14 0

  • a miejsce na palenie opon jest przewidziane?

    bo palenie głupa będzie standardem ECS...

    • 4 0

  • jestem za referendum : czy ecs jest potrzebne ?

    • 11 0

  • ZBIERAJMY PODPISY ZA REFERENDUM PRZECIWKO MARNOTRASTWU PIENIĘDZY!

    PASOŻYTUJĄCYM SZALEŃCOM TRZEBA POWIEDZIEĆ "WAŁA".
    Mafijnym pomnikom NIE!

    • 9 0

  • E C S - Emeryckie Centrum Spadów

    Tam zostaną wysłani na ciepłe POsadki ,te spady co nie załapią się na urzędy.
    Aby zawsze trzymać ryj w korycie.
    POgratulować tępych wyborców.

    • 13 0

  • AAAAAAAAA (1)

    Policzcie sobie. Jest 25.000 m2 powierzchni, inwestycja niekomercyjna, miasto daje gratis grunt a i tak wychodzi ok. 11.700,- za m2. To drożej niż w Sopocie za mieszkanie gdzie developer rżnie na max'a. Czy jeszcze coś jest Wam niejasne !!!

    • 8 0

    • I jeszcze dodatkowo

      Grupa FORT dziwnym zbiegiem okoliczności projektowała budynek na Kartuskiej 5 i Strzeleckiej 7B. Wynika z tego że ma wyłączność na projekty. Swoją drogą wcale by Mnie nie zdziwiło gdyby scenariusz wyglądał tak. Ostatecznie za rok czy półtora, nowe władze miasta Gdańska rozpatrzyły protesty mieszkańców i odeszły od realizacji projektu ECS. Sąd jednakże, biorąc pod uwagę poniesione koszty i znaczny stopień zaangażowania w realizację projektu ze strony pracowni FORT, nakazał gmninie Gdańsk wypłatę 20 mln (na przykład) złotych z tytułu nie osiągniętych docelowych zysków. Tak się robi interesy w gminach. Układa się na dwie strony albo się uda i jest interes albo Ktoś zaskarży a wtedy bez pracy jest odszkodowanie. Republika bananowa rulez !!!.

      • 4 0

  • Czy konieczne jest marnowanie pieniędzy na takie bzdurne cele?

    Ważniejsze są drogi, noclegownie, obiekty służby zdrowia i dziesiątki innych potrzeb, a nie samouwielbienie "palaczy opon"

    • 12 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane