- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (258 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (166 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (27 opinii)
- 5 Uschły młode drzewa (15 opinii)
- 6 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (167 opinii)
"Prawo jazdy w czipsach?" Kierowca autobusu strofuje pirata
11 września 2022 (artykuł sprzed 1 roku)
aktualizacja: godz. 19:32
(11 września 2022)
autor: Typowy Kierowca Autobusu
Próbując zmienić pas, zajechał drogę kierowcy autobusu, zmuszając go do gwałtownego hamowania, i jak gdyby nigdy nic pojechał dalej ul. Władysława IV w Gdyni. - Gdyby komuś się coś stało, to byłaby to ucieczka z miejsca wypadku - podkreśla pracownik komunikacji miejskiej.
Aktualizacja, godz. 19:32
Do kierowcy autobusu napisał uwieczniony na nagraniu kierowca z Volvo. Przeprosił za swoje zachowanie.
- Oglądając ten materiał stwierdzam, że mój manewr rzeczywiście nie był bezpieczny. Widzę to jednak dopiero z perspektywy filmu i perspektywy kierowcy autobusu. W tamtym momencie prawdopodobnie wydawało mi się, że nabrałem odległości i prędkości na tyle, żeby bezpiecznie przemieścić się na prawy pas. Zupełnie nie odnotowałem trąbienia, które było skierowane do mnie i sygnalizowało problem, stąd brak reakcji z mojej strony - wytłumaczył kierowca Volvo. - W związku z tym przepraszam po czasie za zaistniałą sytuację - dodał.
Na nagraniu widać, jak autobus jedzie spokojnie buspasem na ul. Władysława IV w Gdyni. W pewnym momencie buspas przechodzi w pas ruchu do jazdy prosto, z którego można zmienić pas na prawoskręt.
Wówczas jeden z kierowców płynnie zmienia pas ruchu, a za nim - próbując się "zmieścić" między osobówką a autobusem - wpycha się kolejne auto.
Wymusza tym samym gwałtowne hamowanie autobusu.
Tuż po manewrze w tle słychać podniesione głosy pasażerów i płacz dziecka. Kierowca autobusu kilka razy pyta, czy nikomu nic się nie stało - po gwałtownym hamowaniu pasażerowie mogli się np. wywrócić albo uderzyć o elementy pojazdu.
"Znieczulica level hard"
- Gdyby komuś się coś stało, czyli doszłoby do wypadku, to była by to, technicznie rzecz biorąc, ucieczka - tak Typowy Kierowca Autobusu ocenił postawę kierowcy, który wymusił na nim gwałtowny manewr.
Jak jednak podkreśla nasz rozmówca, najbardziej zatrważające w tej sytuacji jest zachowanie osoby, która doprowadziła do gwałtownego manewru.
- Co boli najbardziej, to jego reakcja. Brak reakcji zasadniczo. Znieczulica level hard - stwierdza kierowca komunikacji miejskiej.
Pirata drogowego podsumowała także jedna z pasażerek, której głos słychać na nagraniu:
- Widać, że kierowca wygrał prawko w czipsach.
szym