• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Premier w Gdańsku: porozumienie ws. traktatu

js, (pap)
30 marca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 18:47 (30 marca 2008)

Polska jest bliżej ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego niż dalej. Taki wniosek można wysnuć po konferencji prasowej premiera Donalda Tuska, która w niedzielę odbyła się w Gdańsku.



Szef rządu zwołał spotkanie, aby poinformować o przebiegu sobotniej rozmowy z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Jak powiedział Donald Tusk rozmowa z głową państwa była wyjątkowo dobra, jak na pełne napięcia wcześniejsze relacje obu panów.

O ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego powinni zdecydować:


- Osiągnęliśmy porozumienie. Prezydent zadeklarował, że zrobi wszystko ze swojej strony, żeby nasze porozumienie ws. ratyfikacji Traktatu z Lizbony stało się faktem - poinformował premier i dodał jednocześnie, że jego "strategia miłości" w tym akurat przypadku przyniosła efekty.

Podczas spotkania z Lechem Kaczyńskim ustalono, że podstawą ratyfikacji traktatu będzie projekt ustawy złożony przez rząd. Dodatkowo pod patronatem Prezydium Sejmu opracowana zostanie uchwała, w której zawarte będą uwagi klubu PiS. Będzie to dokument, który umożliwi opozycji wyartykułowanie swoich oczekiwań. Uchwała nie rodzi żadnych skutków prawnych, jest deklaracją więc nie będzie problemu konstytucyjności czy niekonstytucyjności zapisu.

Premier potwierdził, że wraz z prezydentem zwrócił się z prośbą do marszałka Sejmu, by etap ratyfikacji, który zależny jest od Sejmu przeprowadzić jak najszybciej. Na wtorkowym posiedzeniu miałaby się więc odbyć debata, a następnie głosowanie nad ratyfikacją.

Donald Tusk dodał, że zarówno jemu, jak i prezydentowi zależy na tym, żeby możliwie jak najwięcej posłów zagłosowało za ratyfikacją. - Chodzi tu również o pozycję międzynarodową Polski - oznajmił
js, (pap)

Opinie (44)

  • I bardzo dobrze! (1)

    Najwyzszy czas skonczyc z klotniami i zaczac dzialac.

    • 0 0

    • Dokładnie.

      Dlatego przecz z traktatem!

      • 0 0

  • Nie rozumiem tego strachu przed REFERENDUM.

    Nasi "wybrańcy" boją się "głosu ludu"? Kanclerina Merkel chyba by się wk... zdenerwowała ,gdyby Polacy pomieszali jej szyki. Pamiętam ,że poprzedni kanclerz Niemiec przemawiając na zlocie "Związku wypędzonych" powiedział: "zaufajcie mi i poczekajcie cierpliwie,aż Polska stanie się w pełni podległa władzy w Brukseli". No i się doczekali.

    • 0 0

  • Zdrada!

    Targowica,targowica....

    • 0 0

  • wszędzie tylko

    Słonko Kaszub wypowiada się.Nigdzie nie słyszałem Kaczorów w oficjalnej wypowiedzi...Mam nadzieję że jednak będzie referendum i naród sam zdecyduje czy chce "iść na całość" do eurokołchozu.

    • 0 0

  • Donek, nikt cie tu nie chce w Gdansku.

    • 0 0

  • non

    nie boją sie, bo puszczą wtedy propagandę po mediach i ośmieszą przeciwników traktatu, głupi naród wybierze traktat tak jak wybrał tuska

    • 0 0

  • wow, ale pisiarnia ujada !

    Sądząc po godzinie dodanych opinii, już wszyscy po mszy niedzielnej ... pytanie tylko, czy nie potraficie się podczas modlitwy i słuchania słowa Bożego pozbyć jadu, czy wręcz macie go po jeszcze więcej. Wstyd katolicy!

    • 0 0

  • (3)

    Polakom łatwo jest robić wode sodową z mózgu, gdyż najzwyczajniej nie znają własnego systemu parlamentarnego, jak i ustawy zasadniczej zwanej Konstytucją:-) generalnie nie mają pojęcia o czym piszą w zapale tak, że co niektórym aż dech zapiera ze świętego oburzenia:-)
    skoro Sejm uchwalił, że traktat lizboński ma być głosowany w Sejmie, a następnie zatwierdzony przez Prezydenta, to w tak obranej ścieżce legislacyjnej nie ma miejsca dla referendum:-)
    gdyby Sejm traktat odrzucił głosami dajmy na to PiS, to Prezydentowi pozostałoby tylko poinformować o tym "smutnym" fakcie odpowiednie organy UE (francja i nie tylko ona odrzuciła eurokonstytucję stąd prace nad nową zwaną dla picu "traktatem")
    zaś POPSL nie pozostałoby nic innego jak podanie rządu do dymisji
    stąd ta cała zadyma, stąd ten atak axelowsko springerowsko walterowskich mediów:-)
    gdyby Sejm uchwalił, że ratyfikacja odbywa się w drodze referendum, a samo referendum np z racji małej frekwencji (mniej niż 50%) nie miałoby mocy wiążącej, to wtedy Sejm mógłby ratyfikować traktat w drodze głosowania
    no, jest jeszcze taka możliwość, że referendum byłoby ważne, a Polacy powiedziliby NIE:-)
    akurat to co piszę na końcu widać było na stronie PO gdzie w ankiecie "czy sejm ma ratyfikować TL" z rana głosów na NIE było 8000 (jakieś 80%) żeby po południu zamienić się z NIE na TAK, zaś przy NIE z liczby 8000 zrobiło się gładko i nagle 1200:-) hi hi hi hi
    ja wolałbym osobiście referendum, ale widać KTO SIĘ BOI SPOŁECZNEJ WERYFIKACJI:-) ci co obecnie w sondażach mają 120% POparcia z ZAparciem:-)

    • 0 0

    • gallux (2)

      Marszałek Sejmu, Bronisław “Jamajka” Komorowski zapowiedział, że podda ustawę ratyfikującą podporządkowanie się Polski eurokonstytucji pod glosowanie dopiero wtedy, kiedy bedzie mial pewnosc, jaki bedzie wynik.

      Prawie jak demokracja...

      • 0 0

      • marszałkuńcio to wielki strateg:-) prawie jak napoleon hi hi hi (1)

        ja mam piotrukas jeszcze inne obawy
        nie od dziś wiadomo, że posłowie PO zachowują sie jak dzieci tzn zadowoleni są tylko wtedy kiedy coś idzie po ich myśli
        obawiam się, że bedą głosowali dopóty nie przegłosują traktatu:-) był już w naszej historii sejm niemy, to może być i sejm nieustający:-) albo jeszcze lepiej - niech ambasadorowie francji i niemiec zagłosują za nas

        • 0 0

        • logika po glusiowemu

          Tako rzecze gluś: "posłowie PO zachowują sie jak dzieci tzn zadowoleni są tylko wtedy kiedy coś idzie po ich myśli'

          No, za to gluś jest zawsze zadowolony jak coś idzie nie po jego myśli. Jak straci pracę, rzuci go stara, dostanie po ryju. Taki maso (nie mylić z Macho broń Boże).

          Ja się znowu zawiodłem na glusiu, proszę glusia. Bo gluś wywleka sprawę internetowego głosowania na stronie PO. A gluś przecież wie, że to była zmasowana akcja PiSdzielców na stronie PO. Głupota prowadzących stronę internetową i nic poza tym. A jak gluś chce wyników to niech sobie gluś przypomni wyniki ostatnich wyborów do Parlamentu.

          I na koniec droga marynaro w kratę. Honornie jest plując na Unię nie brać od tej Unii śmierdzących Euro. Więc niech gluś krzyczy honornie do idoli z PiS - żadnych pieniędzy z Unii! Tylko polski kapitał!

          • 0 0

  • Targowica

    Ojciec Sw. Jan Pawel mowil do nas niepodcinajcie wlasnych korzeni,a tu za wszelka cene chca nas pozbyc suwerennosci.Wtakim razie,po co prezydent, poco parlament skoro inni maja podejmowac decyzje.Ten pospiech sluzy tylko obcym.

    • 0 0

  • Mój premier, mój rząd nie mój prezydent. (4)

    • 0 0

    • (2)

      jednym słowem schizofrenia:-)

      • 0 0

      • Przeprosiłeś już dziś swojego wiecznie (1)

        obrażonego prezia??

        • 0 0

        • wole swojego obrażonego prezia jak twojego przyjaznego wszystkim i wszystkiemu donka bez twarzy:-P

          ludzi dziele na tych co mają własne poglądy i nie bojących się ich głosić nawet wbrew "salonowi"
          i na baranów co beczą jak stado, z którym galopują ku przepaści

          • 0 0

    • nie mój sonne

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane