• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Premiera książki o Lechu Wałęsie

23 czerwca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 16:52 (23 czerwca 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat Lech Wałęsa dostępny w wersji... maskotki
Lech Wałęsa w roku 1983 wśród sympatyków Solidarności. Lech Wałęsa w roku 1983 wśród sympatyków Solidarności.

Dziś do księgarń miała trafić książka Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka pt. "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii". Jednak w Trójmieście jej zdobycie graniczy na razie z cudem. Popularności książce na pewno nie odbierze to, że ostatnie dni w Trójmieście były festiwalem poparcia dla Lecha Wałęsy

Prezydenci Sopotu i Gdańska odczytali w niedzielę oświadczenie w obronie Lecha Wałęsy. Prezydenci Sopotu i Gdańska odczytali w niedzielę oświadczenie w obronie Lecha Wałęsy.
List prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka. List prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka.
Od dawna było już wiadomo, że wywołująca ogromne emocje książka, będzie hitem wydawniczym. W trwającej od kilku tygodni gorącej dyskusji publicznej o przeszłości byłego prezydenta wypowiadali się niemal wszyscy: dawni opozycjoniści, publicyści, politycy, hierarchowie kościoła katolickiego, urzędujący prezydent i premier.

Jednak dopiero dziś Polacy mogliby się na własne oczy przekonać i wyrobić samodzielną opinię na temat, jakim media żyły od kilku tygodni. Mogliby, gdyby w księgarniach pojawiła się wystarczająca ilość egzemplarzy. Tymczasem książkę wydrukowano jedynie w nakładzie 4 tys. egzemplarzy. Już dziś wiadomo, że 7 lipca do księgarń trafi dodruk - tym razem będzie to 40 tys.

IPN dystrybuuje książkę m.in poprzez sieć księgarń Empik. - Na razie nie mamy tej książki w sprzedaży, ale jutro [we wtorek, 24 czerwca - przyp. red] mamy otrzymać ok. 20 sztuk. Pewnie na długo nie wystarczą - przyznaje pracownica Empiku w City Forum w Gdańsku. W gdyńskim Empiku na książkę trzeba będzie poczekać jeszcze dłużej. - Będziemy mieć tę pozycję w sprzedaży, ale dopiero po pierwszym dodruku, czyli po 7 lipca - słyszymy w Gdyni.

Tymczasem już od kilku dni książka jest dostępna na Allegro.

Popularności książce na pewno nie odbierze to, że ostatnie dni w Trójmieście były festiwalem poparcia dla Lecha Wałęsy ze strony bardzo różnych środowisk.

Pierwszym aktem solidarności wobec sytuacji dawnego szefa "S" były sobotnie imieniny Danuty i Lecha Wałęsów. Przybyła na nie rekordowa liczba gości - ok. 600, w tym premier, metropolita gdański, dawni opozycjoniści i przyjaciele rodziny.

Dzień później wszyscy prezydenci Trójmiasta opublikowali listy w obronie Lecha Wałęsy. "W oczach całego świata symbolizuje on upadek porządku jałtańskiego. Takiemu człowiekowi należy się nasza wdzięczność, nasz szacunek. Nawet jeśli w młodości popełnił on jakieś błędy" - napisano w liście, pod którym obok Jacka Karnowskiego, Pawła Adamowicza i marszałka województwa Jana Kozłowskiego podpisali się także dawni działacze Solidarności.

Z kolei prezydent Gdyni Wojciech Szczurek napisał: "Ani przez chwilę nie uległo zachwianiu nasze przekonanie, że Pana działalność, odwaga, determinacja i charyzma stworzyły podwaliny pod budowę wolnej i demokratycznej Polski. Gdynianie są dumni, że jest Pan Honorowym Obywatelem naszego Miasta."

Z kolei w poniedziałek pod pomnikiem Poległych Stoczniowców spotkali się ci, którzy bronią dobrego imienia autorów ksiązki - historyków IPN i prezesa Instytutu, Janusza Kurtykę. W spotkaniu wzięli udział m.in. Joanna i Andrzej Gwiazdowie, Alojzy Szablewski, Krzysztof Wyszkowski i poseł Jacek Kurski.

Autor: ms

Redakcja Portalu Regionalnego Trojmiasto.pl przyłącza sie do apelu prezydentów Gdańska, Gdyni i Sopotu związanego z publikacją książki pt. "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii". Lech Wałęsa jest dziś postacią historyczną, znaną i rozpoznawalną na całym świecie. Jego domniemane negatywne działania, które nawet jeśli w specyficznych okolicznościach mogły mieć miejsce, nie powinny podważać wyjątkowości solidarnościowych przemian w Polsce.

Nie wolno nam burzyć historii wielkich dokonań całego polskiego społeczeństwa ostatnich kilkudziesięciu lat. Nie negujmy tego, za co jesteśmy podziwiani na całym świecie.

red. nacz. Michał Kaczorowski

Opinie (389) 9 zablokowanych

  • KACZA SZAJKA

    Zdrajcom i ich poplecznikom won!!!

    • 0 0

  • haha.... (1)

    ...dajcie sobie wzyscy spokoj za glupi jestesmy ,zeby sie wypowiadwc na ten temat i inne.Zajmijcie sie robota,a Polakowi wladza nie potrzebna ,bo i tak tylko przeszkadza,a Polak musi sobie radzic.Moadrzy ludzie pracuja,glupi zajmuje sie polityka.Uczmy sie to moze zabraknie glupich i wreszczie nasz kraj ruszy.Daj BOZE.

    • 0 0

    • Cieszę się, że są ludzie co tak myślą w Polsce :)

      • 0 0

  • (10)

    W calej tej historii smieszy mnie tylko fakt, iz ludzie ktorzy na poczatku lat 90-tych wysmiewali Walese i nazywali go "Dyzma", z luboscia cytowali jego slowne wpadki, pozniej wspierali w kampanii prezydenckiej Kwasniewskiego mowiac, ze Walesa to zagrozenie dla demokracji - teraz tak zaciecie go bronia. Wtedy jakos legenda nie byl.
    Druga sprawa: nie zauwazylem, zeby ktos podwazal dowody zawarte w ksiazce. Z nimi nikt nie dyskutuje, za to probuje sie zablokowac wydanie ksiazki, obraza IPN i wylewa tony blota na autorow. Metody godne adwokatow mafii.

    • 0 0

    • a na odwrót Cie nie dziwi? Ludzie którzy z nim współpracowali, byli jego ministrami, w jego radzie, łapka w łapke, nagle przejrzeli na oczy i doznali olśnienia? Mówiąc jednocześcnie, ze ZAWSZE wiedzieli?
      To Cie nie dziwi? Bo mnie równiez dziwi i to.

      • 0 0

    • Piotrukas. (8)

      To dwie rozne pary kaloszy.
      Fakt, ze Walesa jako prezydent byl niewypalem, chociaz Kaczor jest duzo wiekszym.
      Tylko co tamto ma wspolnego z obecna nagonka?

      • 0 0

      • Za to OLEK co to go golenie bolały, ofiara filipińskiej choroby był cacy...

        Buuueeechecheche....

        • 0 0

      • Kto siedzi w domu ze szkla nie powinien rzucac kamieniami (6)

        To ksiazka historyczna, ktorej prawie nikt nie przeczytal, a wiekszosc krytykuje.
        Dla mojej oceny Lecha Walesy nie ma wiekszego znaczenia fakt, czy na pocz. lat 70-tych wspolpracowal on z SB, czy nie. Natomiast wazne jest, czy potrafimy stawic czola faktom, czy jak male dziecko nieudolnie zaslaniamy reka plame na bluzce. Skoro sam Walesa, nazywajac obecnego prezydenta "durniem" i "s..synem", powoluje sie na wolnosc wypowiedzi, powinien liczyc sie z tym, iz z tej wolnosci ma tez prawo korzystac kilka osob poza nim samym.

        • 0 0

        • (1)

          wypowiedzi Wałęsy o obecnym prezydencie w takiej formie jak przytoczyłes, świadcza tylko o nim samym, i nie świadcza dobrze.Dobrym politykiem nigdy nie był, wyniosła go fala, na tej fali wzrosł i z ta fala powinien był odejśc.

          • 0 0

          • dobre porównanie do sedesu

            • 0 0

        • To ksiazka historyczna, ktorej prawie nikt nie przeczytal, a wiekszosc krytykuje. (3)

          Och są też tacy którzy jej nie przeczytali ale jej bronią. Nieprawdaż?

          • 0 0

          • niekumaty (2)

            bronią prawa do wydania tej książki

            • 0 0

            • Pod szyldem pamięci narodowej? (1)

              Biorąc pod uwagę jakość warsztatu powinno się to ukazać nakładem wydawnictwa ojca Tadeusza albo oficyny sklerozy i lecytyny.

              • 0 0

              • to zrecenzuj naukowo

                zamiast pisac ogólniki (propagandę) na forum

                • 0 0

  • Dowody, dowody, dowody.......... (7)

    O czym my rozmawiamy. Jeżeli Wałęsa nie ma nic na sumieniu niech się obroni. Narazie widzę tylko opluwanie i probe dyskrefytowania IPN i autorów publikacji. Że Kaczyńscy to tamto itd. To książka o Wałęsie a nie o Kaczyńskich.

    LUDZIE myślcie samodzielnie. Naprawdę to nie boli

    • 0 0

    • (6)

      mówi ci cos termin domniemanie niewinności?
      kazdy moze przyjśc i cie opluć a ty masz z każdym iśc do sądU?
      póki co historycy niczego nie udowodnili postawili tezy,na dowody nie maja dokumentów, ale i tu maja teze ,ze zostały wyniesione.znowu tylko tezę.
      jesli brak jest dowodów ABSOLUTnych, to powiedz mi prosze po co to zaczynali? PO CO?
      Jesli sa w stanie przekazać PRAWDĘ to niech to zrobia, jesli to tylko tezy, niech nie zaczynają.

      • 0 0

      • To praca naukowa (5)

        a nie wyrok sądowy.
        Widziałeś programy emitowane w TV czytałes ksiązki dotyczące śmierci Śikorskiego na Giblartarze? A kto zabił polskich oficerów w Katyniu Miednoje ? Czy były oficjalne śledztwa w tej sprawie? Nikt niczego nie udowodnił i dlatego tylko historycy tym się zajmują i działają w naszym imieniu.

        A to że nie można udowodnić Wałęsie w 100 % to jasne. Przecież miał dokumenty w swoich rękach. Podobno szukał zdjęć "nagich" ze swoją żona a potem grzecznie zapakował i oddał.

        I ty w to wierzysz?

        • 0 0

        • (3)

          nie wierzę, ale nadal nazywam to tezą.bo dowodów brak.

          • 0 0

          • Teza - oczywiście (2)

            nikt nie twierdzi że jest inaczej. Jelśi byłoby mniej emocji to może udałoby się podyskutować merytorycznie. Ale przeciwnicy tej publikacji do tego nie chca dopuścić. Ich linia obrony jest dyskredytacja. Wiedzą ze jeśłi spokojnie usiedliby do stołu aby porozmawiać to przepadliby z kretesem. Wszystko w temacie>

            • 0 0

            • (1)

              "Ale przeciwnicy tej publikacji do tego nie chca dopuścić. Ich linia obrony jest dyskredytacja. Wiedzą ze jeśłi spokojnie usiedliby do stołu aby porozmawiać to przepadliby z kretesem. Wszystko w temacie"

              Pojawiła się przynajmniej jedna recenzja pracy. Jej autor w żadnym razie nie przepada z kretesem; jest dokładnie odwrotnie.
              Jestem pewien, że takich rzetelnych recenzji, napisanych przez historyków, pojawi się dużo więcej.
              Nie wsłuchiwałbym się jednak w głosy polityków, niezależnie od partii, którą reprezentują.

              • 0 0

              • Zgadzam się.

                Naprawdę nie jestem za tym aby Wałęsę dyskredytować i obalać jego mit.

                Ale to co on teraz robi jest zaprzeczeniem tego o co walczył.

                Gdzie wolność słowa.

                • 0 0

        • a więc historycy a nie politycy i w tym świetle cytuje całkiem niezła wypowiedź Dorna :

          "Uważam, że w dyskusji, którą wywołała (ostatnia książka o Lechu Wałęsie - przy.red.), czynni politycy powinni wypowiadać się powściągliwie, a najlepiej milczeć. (...) Na powszechną powściągliwość nie ma jednak co liczyć - napisał w swoim blogu w Onet.pl Ludwik Dorn.
          W jego ocenie, "rzecz w tym, że wraz ze zgłaszanymi przez PO i PSL koncepcjami zmiany ustawy o IPN, którą chce się przeprowadzić razem z SLD, bieżący konflikt polityczny, który nałożył się na spór o najnowszą historię, niepokojąco zbliża się do punktu, od którego zaczyna się spływ rzeką bez powrotu".

          - Stwierdzić wypada, że kierownictwo PiS-u też nie jest całkiem bez winy, która polega na nietrafnej ocenie sytuacji i paru wypowiedziach, które mogły stanowić pretekst dla interpretacji sformułowanej przez GW, a podjętej przez PO - uważa Ludwik Dorn."

          • 0 0

  • RĘCE PRECZ OD IPN-u !!!

    Prawda musi wyjść na światło dzienne !!!

    • 0 0

  • BOLEK oddaj moje 100 milionów !!!

    • 0 0

  • a co szanowni Prezydenci

    którzy stają w obronie Lecha Wałęsy maja do powiedzenia w sprawie wyrwanych kartek.



    Czy merytorycznie jeden z nich odniósł się do tez postawionych w książce.



    działają wedle zasady: Słowacki wielkim poeta był i basta.



    A ja chcę znać prawdę i mam do tego prawo.



    Gówno mnie obchodzi co myśli Adamowicz który nie jest bezstronnym świadkiem. Wszyscy widzieliśmy go na imieninach. Nikt we własne gniazdo nie s****



    Sorki za słownictwo.

    • 0 0

  • ŁAPY PRECZ OD LECHA WALESY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Przy okazji chciałbym pozdrowić pana listonosza ze swojej dzielnicy :)

    • 0 0

  • Niegłupio gada Piesiewicz (6)

    "To jest bardzo ważna książka, ale całkowicie oderwana od realiów lat 70. To jej wada - tak o publikacji IPN na temat Lecha Wałęsy mówił w TVN24 senator Krzysztof Piesiewicz. Jego zdaniem, wydawać "przyczynek do biografii" Wałęsy oparty na aktach SB to tak jakby opisać "życie Chrystusa według relacji Piłata".
    Piesiewicz zapewnił, że docenia wysiłek autorów książki "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii" - Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka. - To jest bardzo ważna książka, momentami wzruszająca, bo w innym świetle pokazuje postać Lecha Wałęsy – zauważył senator.

    Piesiewicz: To wartościowa książka, wiele mówi o byłym prezydencieJego zdaniem, publikacja ukazuje byłego prezydenta "w sposób bardzo pozytywny, jego złożoność charakteru, bogatą osobowość i jego sposób postępowania w walce z komuną". - Ta książka dla mnie jest wartościowa, wiele mówi o byłym prezydencie, jego sposobie walki z bezpieką i jego samotności w tej walce - wyliczał senator.

    Jak wyjaśnił, z książki wynika, że metoda Wałęsy polegała na "wciąganiu bezpieki, a potem walczeniu przeciwko niej". - Jego sposób walki z bezpieką był cyniczny, często wbrew jego przekonaniom - zauważył Piesiewicz. Podkreślił też, że Wałęsa w swoim działaniu kierował się "chłopskim sprytem i inteligencją".

    "Książka oderwana od rzeczywistości"

    Krzysztof Piesiewicz podkreślił, że mimo niekwestionowanej wartości publikacji historyków IPN, nie daje ona "koherentnego i całościowego obrazu Lecha Wałęsy". - Jedną z największych wad tej książki jest to, że jest ona całkowicie oderwana od rzeczywistości tamtych lat, od życia ludzi w tamtym czasie, od metod, jakie stosowała SB - ocenił senator.

    - To nie jest fałszywa książka, ale jest ona zaledwie wycinkiem, fragmentem rzeczywistości. To nie jest opis i charakterystyka tamtych czasów. To tak, jakbyśmy opisywali życie Chrystusa według relacji Piłata - mówił.

    "Nie likwidować IPN"

    Według Piesiewicza, książka Cenckiewicza i Gontarczyka nie powinna być sygnowana przez Instytut Pamięci Narodowej. - Wielkim zawodem dla mnie jest to, że na tej książce jest pieczęć IPN - powiedział. Zaznaczył też, że jeśli już Instytut zdecydował o publikacji dokumentów SB dotyczących Wałęsy, to powinien wydać wszystkie, a nie tylko wybrane.

    Mimo tych zarzutów wobec IPN, Piesiewicz zadeklarował, że jest kategorycznym przeciwnikiem likwidacji tej instytucji."

    • 0 0

    • (5)

      anonim, a ty książkę znasz, ze wiesz, że jest oderwana od rzeczywistości, a polityk mówi "niegłupio"?

      • 0 0

      • (4)

        te anonim duo , a czytac umie?
        anonim uno pisze ze senator niegłupio mówi,

        • 0 0

        • (3)

          anonim od "niegłupio" zastanawia się
          czytał? nie czytał? czytał? nie czytał?.....

          • 0 0

          • (2)

            czytał... i co lepiej?

            • 0 0

            • (1)

              a skąd kol. anonim dostał przed wydaniem książki?

              • 0 0

              • układy, układy, układziki he he
                Sie zna, sie ma, he he

                • 0 0

  • Bolek

    Mówią o nim Bolek, co z niego za typ
    Kłamie jak najęty, pewnie nie wie co to wstyd…

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane