• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prezydenci Słowenii i Polski w Trójmieście

(pat.), ebo.
30 września 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Zakupy, zdjęcia, rozmowy i żarty - tak w skrócie wyglądała wizyta prezydentów Polski i Słowenii w Trójmieście. Niektórzy mieszkańcy Gdańska mogli w sobotę spotkać i porozmawiać ze spacerującymi po gdańskich uliczkach Aleksandrem Kwaśniewskim i Milanem Kuczanem.

Prezydenci przypłynęli do Gdańska w sobotę okrętem Marynarki Wojennej prosto z Helu, gdzie spędzili noc w prezydenckim ośrodku "Mewa". Pod gdańskim Żurawiem Aleksandra Kwaśniewskiego i Milana Kuczana z małżonką powitał wojewoda pomorski Jan Ryszard Kurylczyk, który zabrał głowy państwa na spacer po gdańskim grodzie. Towarzyszyli im licznie także mieszkańcy Gdańska i turyści. Aleksander Kwaśniewski był w wyśmienitym humorze. Chętnie rozmawiał z przechodniami, wśród których było wielu zagranicznych turystów, robił sobie z nimi zdjęcia, przedstawiał im prezydenta Słowenii. Na ul. Mariackiej prezydent zachęcał słoweńską parę prezydencką (a zwłaszcza małżonkę M. Kuczana) do zakupów w galerii bursztynu. - Stefka, do roboty! Shopping, shopping - wołał A. Kwaśniewski do prezydentowej Słowenii.

Pierwsza Dama posłuchała jego sugestii. Szczególnie zainteresowały ją bursztynowe korale, zaś prezydent Kwaśniewski oglądał bursztyny z inkluzjami, a także wpisał się do księgi pamiątkowej. Prezydenci zwiedzili także Bazylikę Mariacką. W Dworze Artusa Aleksander Kwaśniewski podkreślił, że Gdańsk jest symbolem Europy wielu kultur.

- Gdańsk należy do spektakularnych przykładów, czym jest Europa, czym jest tradycja europejska, jak ważne są te miasta, które były spotkaniem wielu kultur, narodowości, języków - powiedział prezydent Kwaśniewski. - Z tej różnorodności wynika bogactwo Gdańska.

Po spotkaniu w Gdańsku obaj prezydenci odwiedzili Sopot i Gdynię. Wizyta głowy naszego państwa i prezydenta Słowenii odbyła się bez powitań i przemówień gospodarzy Trójmiasta.

- Nie wiedziałem o wizycie prezydentów w Sopocie, nikt mnie o tym nie powiadomił - przyznał Jacek Karnowski, włodarz perły Bałtyku.
Głos Wybrzeża(pat.), ebo.

Opinie (58)

  • Nie jest prawdą

    że obowiązkowe były pochody 1-majowe, że obowiązkowe było członkowstwo w ZSP i innych gównach tego rodzaju. Kto nie poszedł dostał karę, opierdol od dyrektorki, wychowawcy itp., ale mógł być z siebie dumny, że chociaż w tym momencie niepodporządkował się SYSTEMOWI. Niestety większość z was to typowe miękkie kolesie...gdzie wiatr powieje, tam chorągiewka się zgina. Wstyd G.

    • 0 0

  • dzisiaj możesz tak sobie popierdywać ...
    nic nie było obowiązkowe
    przecież była demokracja socjalistyczna nie??
    tu sie nie mówi o Janku co pluł na portret stalina (w nocy i po ciemku) tylko o normalnej przeciętnej młodzieży szkół średnich
    ale tego pewnie nie pojmiesz:))))

    • 0 0

  • zanosiłam do szkoły zawsze zwolnienie od rodziców że nie życzą sobie aby dziecko brało udział w pochodzie ze względu na zamieszki
    nigdy się mnie nie czepiali

    • 0 0

  • no cóż tym sposobem przeszliśmy z wizyty Prezydenta w Trójmieśćie na czasy szkolne. A swoją drogą Prezydent komuch czy nie to zawsze głowa państwa i jako taki szacunek mu się należy.

    • 0 0

  • lepszy ten niż poprzedni

    • 0 0

  • Z

    masz rację
    jest Prezydentem III RP głową państwa i najwyższym zwierzchnikiem sił zbrojnych.
    powtórne wybory wygrał w przedbiegach
    głosowało na niego 51 % Polaków
    to mało??
    ja go nie lubię ale za co innego:)))

    • 0 0

  • 51% z tych co poszło

    czyli wszyscy czerwoni + kilka osób zawiniętych

    • 0 0

  • uważaj jesteś więc w OPOZYCJI he he he

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane