Przez pięć godzin Paweł Adamowicz zeznawał przed sejmową komisją śledczą zajmującą się aferą Amber Gold. - Dowiedziałem się o tej firmie z mediów i z reklam - podkreślał wielokrotnie prezydent Gdańska.
jako wiarygodne, mówił prawdę i rozsądnie tłumaczył zawiłości afery Amber Gold23%
przez pięć godzin mówił zarówno prawdę, jak i tuszował fakty dla niego niewygodne19%
cały czas starał się umniejszyć swoją rolę w umacnianiu wiarygodności Amber Gold58%
W poniedziałek, po wakacyjnej przerwie, przed komisją zeznawali były dyrektor marketingu linii lotniczych Jet Air Ireneusz Dylczyk oraz gdański biznesmen Marius Olech.
We wtorek jedynym przesłuchiwanym był Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. Jak sam podkreślał na początku przesłuchania, przyjechał do Sejmu w świetnym humorze. Towarzyszył mu adwokatJerzy Glanc, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku, reprezentujący prezydenta także w toczącej się przeciwko niemu sprawie o błędy w oświadczeniach majątkowych.
Przypomnijmy: prezydent Gdańska został wezwany przed komisję głównie dlatego, że podczas czerwcowego przesłuchania szefa piramidy finansowej Marcina P., stwierdził on, że prezydent Gdańska był jednym z polityków, którzy szukali z nim kontaktu, kiedy spółka jeszcze działała.
Kwestii interesujących posłów było znacznie więcej, od powodów ciągnięcia samolotu linii Jet Air po płycie lotniska w Rębiechowie, dofinansowania przez Amber Gold filmu Andrzeja Wajdy o Lechu Wałęsie, darowizny dla gdańskiego ogrodu zoologicznego czy też dementowanych już wcześniej przez prezydenta Gdańska informacji, że był sąsiadem Marcina P.
"Nie chodziłem w czarnym płaszczu do Amber Gold"
Paweł Adamowicz rozpoczął zeznania od oświadczenia, w którym tłumaczył, że nigdy nie zabiegał w Amber Gold o pomoc dla gdańskiego ZOO, i że darowizna została szybko zwrócona (Marcin P. przekazał 1,5 mln zł). Przyznał natomiast, że "z klucza" zostały wysłane prośby o wsparcie finansowe filmu o Lechu Wałęsie, podkreślił też, że po upadku Amber Gold producent filmu tę kwotę (4,5 mln zł) zwrócił.
- Nie miałem żadnych kontaktów z Marcinem P, nie zabiegałem o nie, nie lokowałem środków w jego firmie. Nie odwiedziłem też w czarnym płaszczu jego siedziby, bo nie muszę osobiście wchodzić w rolę kuriera, mam od tego pracowników - podkreślał Adamowicz. Przyznał jednak, że zależy mu na wyjaśnieniu tej sprawy ze względu na to, że mieszkańcy i wizerunek Gdańska zostały naruszone.
Komisja dopytywała o szczegóły, w tym kiedy i w jaki sposób prezydent dowiedział o przeszłości Marcina P. Czy docierały do niego sygnały o zagrożeniu? Czy po wybuchu afery ustalił, kto położył mu na biurku prośbę o wsparcie dla filmu?
- Dowiedziałem się o tej firmie z mediów i z reklam - stwierdził prezydent. - Nikt mnie nie ostrzegł, żadne służby, o zagrożeniu. Ciągnięcie samolotu: reklama dla przewoźnika?
- Kto decydował o tym, że ta firma dostanie taką reklamę i pan z kolegami będzie ciągnął samolot na płycie lotniska? - pytała przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann. - Ciągnięcie samolotu było w grudniu 2011 roku, gdy nikt w Polsce nie wiedział o problemach Amber Gold i gdy nie było jeszcze linii OLT Express - odpowiadał prezydent Adamowicz. - Nie wiem kto decydował o takiej reklamie, ja w tym uczestniczyłem jako jeden z gości. Nie dam sobie wmówić, że to była reklama. To nie była reklama, tylko fetowanie inwestycji i sukcesu Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy. Uczestniczyliśmy w radosnej imprezie. Wasserman wytykała prezydentowi, że nie wyciągnął personalnych konsekwencji, gdy już w kwietniu 2012 roku okazało się że OLT Experss ma niezapłacone faktury na kwotę 4,5 mln zł.
- Była kontrola, audyt, nie było to działanie zawinione - odpierał Adamowicz, który pod koniec zeznań powiedział, że czuje się pokrzywdzony aferą Amber Gold. Poseł Marek Suski dopytywał też o ilość posiadanych obecnie mieszkań przez prezydenta i znajomości z naczelnikami gdańskich Urzędów Skarbowych, w kontekście postępowania w sprawie oświadczeń majątkowych prezydenta.
"Nie wiedziałem, że urzędników pytano o łapówki"
- Marcin P. wspomniał w zeznaniach o wręczeniu łapówek urzędnikom, w tym Wiesławowi Bielawskiemu [zastępcy prezydenta Gdańska] i Andrzejowi Duchowi [dyrektorowi Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków]. Czy wiedział pan o tym i zlecił kontrolę w tej sprawie? - pytał poseł Witold Zembaczyński, uzupełniając, że sprawę bada prokuratura. Prezydent stwierdził, że wiedział, iż jego pracownicy byli przesłuchiwani, ale zarzekał się, że nie wiedział w jakim charakterze.
- Pierwszy raz to słyszę i jestem tym zszokowany, będę to wyjaśniał - tłumaczył prezydent. Małgorzata Wasserman nie mogła uwierzyć, że prezydent nie zapytał o to swoich podwładnych wcześniej.
Pytanie to padło w związku z zabudową działki przy ul. Rajskiej, gdzie przez wiele lat straszył budowlany wykop. Kupnem tej działki od firmy Portico był zainteresowany Marcin P., do transakcji jednak nie doszło. Teraz trwa tu budowa biurowca i budynku mieszkalnego. Prokuratura badała czy doszło do przestępstwa przy wydawaniu tzw. warunków zabudowy dla tej inwestycji. Zarzuty jednak się nie potwierdziły i sprawę umorzono.
"Czy chce pan powiedzieć coś osobom poszkodowanym?" - na to pytanie posła Jarosława Krajewskiego Adamowicz odpowiedział, że jest mu bardzo smutno, że te osoby straciły oszczędności.
- Gdybym miał tę wiedzę [że Marcin P. jest osobą karaną], którą mam dzisiaj, to bym dudnił i krzyczał, ale tej wiedzy nie miałem i nad tym głęboko boleję - podkreślał. Na pytanie Małgorzaty Wasserman, ile pieniędzy Gdańsk stracił na aferze Amber Gold, choćby z tytułu niezapłaconych podatków, odparł, że nie ma takiej wiedzy.
Po zakończeniu przesłuchania przewodnicząca komisji zapowiedziała, że nie wyklucza konfrontacji Pawła Adamowicza z Marcinem P.
Dziennikarz TVP Info towarzyszy prezydentowi Gdańska w drodze z przesłuchania w Sejmie do samochodu
Pisuary , nie wasze są małpy i nie wasz cyrk , więc łapy precz od tego miasta (2)
lepiej zróbcie porządek ze złodziejami , konfidentami , byłymi komuchami, ubekami ,sbekami misiewiczami we własnych szeregach ,oczywiście Adamowicz jeżeli jest winny powinien za wszystko odpowiedzieć ale wy pseudo patrioci ,d*polizaje kleru i Rydzyka ,łapy precz od naszego miasta
asia
6 lat
716
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-13 15:20
Pisowskie ,płatne trole w tym temacie mają tę treść pod kontrolą , fajno ,logicznie to napisałaś (1)
chętnie by cie opluli ale nie mają czasu ,bo dalej muszą opluwać tych inaczej myślących
wert
6 lat
26
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-13 17:20
Wy jesteście
inteligentni inaczej
6 lat
31
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-13 13:54
Budyń (1)
"Nie czytam telewizji" - ty Gamoniu
kolejny Bredzisław bul*
6 lat
64
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-13 14:52
to oczywista oczywistość
że nic was nie przekona matoły, że czarne to czarne a białe to białe,
Marsz, marsz Dąbrowski, z ziemi polskiej do Wolski...
bo jesteśmy tu gdzie wtedy. Oni tam gdzie stało ZOMO,
Irasiad smoleński
6 lat
14
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-13 14:04
przecież to normalne, że...
Przecież to normalne, że każdy ma min. 36 kont bankowych, nie wiele ile mieszkań posiada i nie potrafi przypomnieć sobie skąd ma ponad 700 tys PLN... Normalne? tak, dla PO-wców...
facetzgdyni
6 lat
112
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-13 14:10
Adamowicz do dymisji już najwyższy czas
Nic nie wiedział o Amber Gold biedaczek tak samo jak nie wiedział ile ma mieszkań i pomylił się w oświadczeniu majątkowym a na dodatek ile zarabia w różnych radach nadzorczych to jakaś kpina ze społeczeństwa.Wstyd mi,że jestem z Gdańska w którym rządzi taki prezydent.
Benek
6 lat
132
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-13 14:23
On już wie !! (2)
Że dalsze POzostawanie na stołku grozi conajmniej taczką . Więc już sobie zalatwił spadochron w Brukseli. Herszt czeka ze stołkiem POd warunkiem , że nie puści pary z gęby.
6 lat
97
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-13 14:53
Głupi, głupszy, pisowiec (1)
6 lat
36
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-13 15:07
oszust, złodziej
POwiec z Partii Okupacyjnej
6 lat
53
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-13 15:03
Był Gdańsk 1970
Był Gdańsk 1980
Będzie Gdańsk 2017
Pan Lolek
6 lat
45
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-13 15:27
uklad do likwidacji
Jak najszybciej zlikwidować układ Po w Gdańsku. Ludzie nie głosujcie więcej na Po i Adamowicza w najbliższych wyborach bo ten koszmar polityczny nigdy się nie skończy!!!!!!
patriota
6 lat
103
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-13 16:08
wstyd na cały kraj za takiego łgarza,układowca prezydenta..wstyd...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
