• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prezydent Grzelak: w walce z reklamami robimy wiele od lat

Piotr Grzelak, zastepca prezydenta Gdańska
25 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

W odpowiedzi na nasz komentarz zawarty w artykule Gdańsk szykuje się do uchwały krajobrazowej, która oczyści miasto z reklam, w którym wytknęliśmy miastu niesłuszne mianowanie się liderem w likwidowaniu nielegalnych reklam, prezentujemy stanowisko w tej sprawie przesłane przez Piotra Grzelaka, zastępcę prezydenta Gdańska, ds. polityki komunalnej.



Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska, ds. polityki komunalnej. Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska, ds. polityki komunalnej.
Dziękuję Państwu za artykuł autorstwa Katarzyny Moritz "Gdańsk szykuje się do uchwały krajobrazowej, która oczyści miasto z reklam", nie zgadzam się jednak z jego tezami. W komentarzu pada stwierdzenie, iż Gdańsk nie podejmował działań zmierzających do uporządkowania lokalizacji reklam przed wejściem w życie tzw. ustawy krajobrazowej, w przeciwieństwie do innych miast, które wskazane są jako wzór.

Nie chcemy ścigać się z innymi, cieszy nas za to każda inicjatywa podejmowana w kraju na rzecz ochrony krajobrazu. Niemniej jeżeli dokonujemy porównań, prosiłbym, żeby opierać się na faktach.

Mówiąc o Gdańsku, jako liderze we wdrażaniu ustawy krajobrazowej, mieliśmy na myśli to, że Gdańsk jest pierwszym miastem, które podjęło działanie w trybie nowych przepisów - poprzez wniesienie uchwały o przystąpieniu do opracowania zasad lokalizacji m.in. reklam. To konkretne działanie, uruchamiające formalny proces opracowywania aktu prawa miejscowego. Wszystkie inne działania, podejmowane przez gminy wcześniej, w tym także przez Gdańsk, są oczywiście ważne, ale były podejmowanie w trybie innych przepisów, często miały charakter pozaustawowy lub czysto intencjonalny.

Władze Gdańska już wcześniej (przed wejściem w życie ww. ustawy) podejmowały działania porządkujące reklamy. Na dowód wystarczy sięgnąć do archiwum wiadomości na portalu Trójmiasto.pl. Zakres walki z nielegalną reklamą oraz zmiany w krajobrazie rozpoczęte na szeroką skalę w 2013 roku. wskazywane były jako ponadstandardowe, a w ocenie warszawskiego stowarzyszenia "Miasto Moje a w Nim" (najbardziej zaangażowanej organizacji w kraju na rzecz uporządkowania reklam) godne naśladowania.

W efekcie działań prowadzonych wtedy przez ówczesny Referat Estetyzacji Miasta, nie tylko istotnie zredukowano ilość szpetnych reklam na nieruchomościach miejskich, terenach szkół i innych placówek, ale także wyeliminowano liczne nośniki na terenach prywatnych. Udało się przekonać część firm reklamowych do współpracy z miastem w porządkowaniu reklam (podkreślali to sami przedstawiciele Izby Gospodarczej Reklamy).

Podejmowano też działania administracyjne oraz inicjatywy niestandardowe, mieszczące się w granicach prawa. O działaniach tych szeroko informowały lokalne media. Przykłady: Al. Grunwaldzka na wysokości Parku Oliwskiego, północna część wysepki wrzeszczańskiej, granica z Sopotem).

W ciągu trzech lat zniknęła zdecydowana większość(!) wolnostojących tablic z obszaru Śródmieścia. Usunięto także około 150 przyczep reklamowych, ustawionych nielegalnie na terenach miejskich. Udało się działaniami administracyjnymi nie dopuścić do powstania wielu nieestetycznych nośników, w tym zaśmiecenia krajobrazu Żuław Gdańskich widzianych z Obwodnicy Południowej (pomimo istotnej presji na działania reklamowe w tym obszarze).

Prosiłbym więc o doprecyzowanie z ilu i jakich miejsc w przytoczonych komentarzu miastach faktycznie wyeliminowano podobną liczbę reklam, szczególnie tych dużych, budowlanych.

Jak w kontekście przedstawionego w komentarzu obrazu Gdańska (czekającego zgodnie z postawioną tezą z założonymi rękami na 11 września 2015r) traktować opracowanie systemu zasad lokalizacji reklam dla całego obszaru miasta w postaci Koncepcji Regulacji Estetyki Miasta (KREM)? Poprzedziła je seria analiz przestrzennych oraz dyskusji i warsztatów z mieszkańcami - łącznie zajęło to dwa lata.

Proszę o wskazanie konkretnego miasta, które opracowało tego typu studium lokalizacji reklam, implementowane później w planach miejscowych? Na marginesie warto dodać, że podczas prac nad koncepcją znany był już projekt ustawy krajobrazowej i wielokrotnie wskazywaliśmy, że skorzystamy z niej w przypadku wejścia w życie nowego prawa.

Odnosząc się do przykładu Krakowa, chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że park kulturowy obejmuje tam obszar Starego Miasta w granicach Plant, a nie Śródmieścia Historycznego jako całości. Dla porównania - to obszar wielkości gdańskiego Głównego Miasta. Na tym obszarze największymi reklamami są potykacze wystawiane czasowo przed restauracjami. Tymczasem krakowskie Stare Miasto przed wprowadzeniem parku kulturowego zmagało się z  problemem zalewu wszelkiego rodzaju nielegalnymi nośnikami reklamowymi, dlatego władze tego miasta podjęły decyzję o wydaniu znacznych środków na wdrożenie tego instrumentu ochrony obszarowej.

Wracając do działań związanych bezpośrednio z ustawą krajobrazową, przypomnę raz jeszcze, że z uwagi na procedurę określoną przez ustawodawcę dla prac nad nowymi zasadami oraz wolę władz Gdańska dotyczącą rozszerzenia zakresu partycypacji społecznej przy ich opracowaniu, działania te mogą zostać podjęte dopiero po przyjęciu przez radnych stosownej uchwały. My taką uchwałę skierowaliśmy na wrześniową sesję rady miasta Gdańska.
Piotr Grzelak, zastepca prezydenta Gdańska

Opinie (149)

  • Może to nie ma znaczenia, ale koleś ma dziwny wyraz twarzy osoby z niskim IQ.
    Ale może po prostu zrobili mu niekorzystne zdjęcie, bo osobiście go nie znam.

    • 13 0

  • Smutne to wszystko! Nie udało się zostać szefem PO w Gdańsku, ale udało się zostać wiceprezydentem Gdańska. Bez żadnych kwalifikacji. Rzeczywiście ludziom tego pokroju wstydu brak. Ciekawe, jak wygląda podszewka naszego miasta.

    • 19 0

  • zawsze zauważam wjad do naszego kraju, mimo że ponoć granic nie ma.

    Jedziesz sobie podziwiasz krajobrazy, lokalną architekturę, a wtem nagle, znienacka otaczają Ciebie kolorowe, duże, małe, zawieszone gdzie popadnie płachty reklam. I już wiesz gdzie jest mechanik, gdzie są dobre wędliny, gdzie krawcowa, gdzie można kupić nowy samochód, gdzie dają tanie mieszkania.
    Biedne te kraje obok nas, co oni poczynają bez tej wiedzy.

    • 5 1

  • NEPOTYZM - rodzinka (2)

    Grzegorz Grzelak - ojciec powyższego.

    Grzegorz Andrzej Grzelak (ur. 28 lipca 1953 we Włocławku) polski politolog, samorządowiec, działacz opozycji w okresie PRL.

    Życiorys
    Wykształcenie i praca naukowa

    Absolwent I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku. Ukończył następnie studia na Uniwersytecie Gdańskim. W 1991 na Wydziale Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego uzyskał stopień doktora nauk humanistycznych. Od lat pozostaje pracownikiem naukowym w Instytucie Politologii UG. Wykłada także w Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej. Specjalizuje się w zakresie samorządu terytorialnego i polityki regionalnej.
    Działalność opozycyjna i polityczna

    W liceum znalazł się w jednej klasie Arkadiuszem Rybickim i Aleksandrem Hallem, z którymi w 1969 założył Front Wyzwolenia Narodowego. Grupa ta zajmowała się wypisywaniem na murach haseł antypartyjnych i oblewaniem farbą tablic propagandowych.

    W latach 70. zaangażował się w działalność Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela. W 1979 należał do założycieli Ruchu Młodej Polski. Od 1980 do 1981 był sekretarzem Krajowej Komisji Porozumiewawczej, wszedł też w skład Komisji Krajowej Solidarności. Po wprowadzeniu stanu wojennego ukrywał się.

    Powrócił do współpracy z Lechem Wałęsą po jego zwolnieniu z Arłamowa. W 1991 pełnił funkcję sekretarza stanu ds. samorządu terytorialnego w Kancelarii Prezydenta RP.

    W latach 90. należał do liderów Koalicji Republikańskiej, Partii Konserwatywnej i Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego. Zasiadał w Radzie Miasta Gdańska, kierował Sejmikiem Samorządowym Województwa Gdańskiego. W latach 19982002 z ramienia Akcji Wyborczej Solidarność sprawował mandat radnego sejmiku pomorskiego, przez część kadencji pełniąc funkcję jego przewodniczącego. W 2006 został radnym III kadencji z ramienia Platformy Obywatelskiej. W 2010 i w 2014 uzyskiwał reelekcję.

    27 września 2009, za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za działalność na rzecz przemian demokratycznych, za osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i społecznej, został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2015 został odznaczony Odznaką Honorową za Zasługi dla Samorządu Terytorialnego.

    Jest ojcem Piotra Grzelaka, radnego i zastępcy prezydenta Gdańska.

    • 19 3

    • a życiorys Pana Piotra? (1)

      • 5 0

      • Taki sam jak syna b. posła PO z Tczewa, czyli Jan i Bartłomiej Kulasowie.

        • 2 0

  • Mnóstwo złych działań PO!

    PO ciągle podnosi podatki (VAT, ZUS, od nieruchomości i wiele innych - w sumie aż 21 podatków), podwyższyła wiek emerytalny, zagrabiła nam pieniądze z OFE. Wprowadziła GMO i przymus szkolny dla sześciolatków. Pieniądze marnuje na rozdętą biurokrację, jest wiele afer. Dajmy szansę Prawu i Sprawiedliwości!

    • 11 3

  • zdejmijcie w końcu morde jaworskiego

    wisi prawie na kazdym drzewie i slupie...

    • 11 4

  • grzelak z adamowiczem w weekend

    Pozdejmujcie ze slupow itp te mordki zasmiecajace miasto tylko adamowicz niech swojej nie wywiesza jak to ma w zwyczaju

    • 12 0

  • do p. w-ce prezydenta

    na początku zróbcie porządek z kryptoreklamą kandydatów na wybrańców narodu, są one obskurne i nie na ten poziom(sejm i senat) kartony czy dykta nie licują tych ludzi na tą intratną społecznie pozycję

    • 12 0

  • sili się na enteligenta (1)

    To konkretne działanie, uruchamiające formalny proces opracowywania aktu prawa miejscowego. Wszystkie inne działania, podejmowane przez gminy wcześniej, w tym także przez Gdańsk, są oczywiście ważne, ale były podejmowanie w trybie innych przepisów, często miały charakter pozaustawowy lub czysto intencjonalny.

    • 7 0

    • Jak się nie ma nic do powiedzenia to się pie*doli - jak ten tu ;)

      • 1 0

  • zacznijmy od plakatów wyborczych

    najtrudniej posprzątać własne brudy. Śmieci rodzą śmieci.

    • 17 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane