- 1 Były senator PiS trafił do więzienia (137 opinii)
- 2 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (158 opinii)
- 3 Opóźnione wodowanie z historycznej pochylni (85 opinii)
- 4 Rusza wyczekiwana inwestycja na Witominie (39 opinii)
- 5 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (230 opinii)
- 6 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (88 opinii)
Prezydent Niemiec odwiedził Gdańsk
10 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat)
Prezydent Niemiec Joachim Gauck przybył z prywatną wizytą do Gdańska. Podczas trwającego zaledwie ok. trzech godzin pobytu, Gauck złożył kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców oraz zwiedził wystawę stałą w Europejskim Centrum Solidarności.
W czwartek Gauck po raz kolejny odwiedził Gdańsk. Tym razem, w przeciwieństwie do wizyty sprzed ponad dwóch lat, jego pobyt nad Motławą miał charakter wyłącznie prywatny. Gauck przybył na specjalne zaproszenie władz Europejskiego Centrum Solidarności.
- Prezydent Gauck był zaproszony już na otwarcie Europejskiego Centrum Solidarności, które odbyło się 30 sierpnia 2014 roku. Niestety, ze względu na niezwykle napięty grafik, który jest ustalany na rok do przodu, dopiero teraz mógł skorzystać z zaproszenia. Termin dzisiejszej wizyty jest bardzo znaczący, gdyż przypada pomiędzy 9 listopada, czyli dniem upadku muru berlińskiego, a 11 listopada, dniem odzyskania przez Polskę niepodległości - informuje Magdalena Mistat z Działu Promocji i PR Europejskiego Centrum Solidarności.
Wizytę prezydenta zaplanowano tak, aby trwała ok. trzech godzin. O godz. 14:30 złożył kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Następnie, wraz z m.in. przedstawicielami Kancelarii Prezydenta RP i władz lokalnych, przeszedł przez historyczną bramę nr 2 Stoczni Gdańskiej do budynku ECS, gdzie zwiedzał wystawę stałą poświęconą historii Solidarności i innych ruchów opozycyjnych, które doprowadziły do upadku komunizmu w państwach Europy Środkowo-Wschodniej.
W tym miejscu warto wspomnieć, że Gauck - były obywatel Niemieckiej Republiki Demokratycznej - ma swój wkład w to epokowe wydarzenie. Przez wiele lat, jako pastor Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, aktywnie wspierał dysydentów, którzy walczyli z reżimem ówczesnych Niemiec Wschodnich, a w 1989 roku - po rezygnacji ze stanu duchownego - sam stał się jednym z nich.
Opinie (136) 5 zablokowanych
-
2016-11-11 13:18
a jaka to prywatna wizyta skoro oficjele z UM są przy nim?
i na dodatek wyglądają jak ubodzy krewni ;)
- 2 1
-
2016-11-11 15:39
Sądziłem, że Gdańsk i w ogóle Trójmiasto jest wolne od pisobolszewizmu
ale chyba sie pomyliłem. Skąd tyle w tym narodzie prostactwa, chamstwa, zawiści, przecież mają swoje rządy. Sprawdza się stara zasada, że przykład idzie z góry.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.