• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prezydent na skrzydłach

ms
6 lutego 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Ponad 50 razy latał prezydent Lech Kaczyński z Warszawy do swojego domu w Sopocie, w ciągu siedmiu miesięcy 2006 r. To daje średnio jeden lot nad morze na cztery dni. Sprawę jako pierwsze opisało "Życie Warszawy".

Prezydencki samolot wrócił więc na tę samą trasę, którą obsługiwał, gdy głową państwa był Lech Wałęsa. Jego także krytykowano za zbyt swobodne wykorzystywanie urzędowej maszyny podczas weekendowych wyjazdów do Gdańska.

- To normalna obsługa głowy państwa - tłumaczył wczoraj szef kancelarii prezydenta Aleksander Szczygło (od dziś jest już ministrem obrony narodowej). - Za czasów prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego nie było tego problemu, bo on mieszkał w Warszawie.

Gdybym był(a) prezydentem RP pochodzącym z Trójmiasta

Prezydent posiada do swojej dyspozycji samolot TU 154, ale także może używać maszyn z 36. specjalnego pułku lotniczego, który wozi VIP-ów. Lech Kaczyński często korzysta z tego przywileju.

"Życie Warszawy" kilka dni temu zwróciło się do Pałacu Prezydenckiego z pytaniem ile w sumie krajowych i zagranicznych lotów wykonał w całym 2006 roku wożący VIP-ów specjalny pułk lotniczy na zlecenie Kancelarii Prezydenta. Kancelaria odpisała, że względy bezpieczeństwa uniemożliwiają podanie do publicznej wiadomości tych informacji.

Wczoraj, gdy pojawiły się doniesienia o dużej liczbie lotów Lecha Kaczyńskiego, kancelaria prezydenta poinformowała o wysłaniu prezydenckiego samolotu do Kolonii po polskich piłkarzy ręcznych wracających z mistrzostw świata.
Jednym z haseł kampanii wyborczej zarówno Lecha Kaczyńskiego, jak i Prawa i Sprawiedliwości było "tanie państwo". Dzisiejszy prezydent - wtedy jeszcze kandydat - zapowiadał, że znacznie ograniczy wydatki związane z funkcjonowaniem swojego urzędu. Na sprzedaż miały iść należące do kancelarii prezydenta pałacyki i ośrodki wypoczynkowe, ograniczona miała być liczba urzędników obsługujących głowę państwa.

Jak dotąd kancelaria oddała jedynie pałacyk prezydencki w Ciechocinku. Budżet kancelarii prezydenta wzrósł natomiast ze 148 mln zł (w 2006 r.) do 161 mln zł. Pomimo wzrostu o ponad 8 proc. jest to kwota ciągle niższa, niż wydawana przez kancelarię w czasach urzędowania Aleksandra Kwaśniewskiego: w 2004 r dysponowała ona 162 mln, a w 2005 r. nawet 166 mln.
ms

Opinie (263) ponad 20 zablokowanych

  • WRONA

    A ty skad wiesz, ze laduje w Rembiechowie, ja słyszałem , ze na Babich Dołach w Gdyni.
    Z reszta wiekszość oficieli tam laduje m.in.Fidel, deGol, Papież

    • 0 0

  • bardzo poprawne

    CZ już szczerze wszystko powiedziała - z teściową ma "bardzo poprawne stosunki", wszystko już wiemy.
    Teraz obrona przez atak, czyli wpiera coś Sopociance, żeby przenieść rozmowę na jej terytorium;-P

    • 0 0

  • samo życie

    bla bla bla kolejna aferka dla motlochu i ciemnoty glosujacej na manipulatorow z PO

    • 0 0

  • Czarna Żmija

    No dobra jeszcze moment moge pogadac pan i władca robi nam jedzonko , to chwilka nam została:)

    • 0 0

  • "A w normalnym związku facet uwielbia swoje obie kobietki i szanuje je obie"

    To jak to w końcu jest, facet obie szanuje i uwielbia, czy zawsze na pierwszym miejscu stawia swoją matkę, jak to twierdziłaś na początku rozmowy? Bo coś się zapętliłaś.
    Normalne jest, że facet szanuje i uwielbia obie. Nienormalne jest, jeśli w skład ZWIĄZKU wchodzą trzy osoby, a tak właśnie wynika z tego co piszesz - że w normalnym związku facet uwielbia je obie.
    Dla mnie związek to ja + mój mąż. Teściowa to też rozumie. Troje to już tłok. Współczuję zatem teściowej w związku ;)
    Wątpię, żeby Wąż przeczytał akurat ten wątek, bo ma dziś inne rzeczy do roboty. Tobie zatem miłego siedzenia na forum, mnie się już nie chce dziś z tobą gadać, idę sobie do męża, ale nie będę ci się spowiadać co będziemy robić ;)

    • 0 0

  • Nie widzę nic niestosownego w tym, że Prezydent lata samolotem rządowym. Bez znaczenia kto jest tym Prezydentem, a tutaj zdaje się wielu boli to, że to ten własnie Prezydent lata...Jakby Tusk był Prezydentem to co innego, prawda ??? Znalazłyby się nagle argumenty za takim rzowiązaniem.
    Skandalem byłoby, gdyby Prezydent latał rejsowym i w wypadku spóźnienia samolot czekałby na Prezydenta...
    Nie popadajmy w paranoję !

    • 0 0

  • nie no to ze lata samolotem to normalka.. (a co ma chodzic piechota, hulajnoga.. albo pospiechem PKP?? to jest w koncu prezydent!!) ale ze specjalnie mu wybudowali lotnisko przed domkiem w Sopocie to juz przesada jestem oburzony!! ile to kasy poszlo zeby wybudowac małe lotnisko :D:D:D:D

    • 0 0

  • CZ i Sopocianka

    jak sie wzięły dziewczyny za łby, to się okazało:
    ***że Sopocianka wzieła męża na wychowanie ( mama go dobrze wychowała, a i ja swoje dołożyłam- a la cytat)
    ***a Czeżetka ,podparła sie nawet KK jako autorytetem w kwestii ważności żony dla meża, a skądinąd sama mówiła, że bierze ślub w KK tylko dla męża ( jako, że sama chyba jest innej wiary, czy nie przynależy po prostu).

    Hmm....młode meżatki, nie widzę tu dojrzałości, a takie przechwalanie się czyj lepszy, to jakby zaprzeczanie i wypieranie.

    I niech sobie będzie pantoflarzem, czy tyranem , czy teściowa cool, czy nie- nie o to chodzi- chodzi o to, byście byli połóweczkami tworzącymi po przylgnięciu CAłOść

    Każdemu odpowiada to, co się jemu podoba, co kocha, przy czym/ kim czuje się bezpieczny , a nie to co jest uważane za słuszne przez ogół ( oby jak najdalej od utartych opinii ogółu).

    • 0 0

  • JAK W REJSIE

    A KTO ZA TO WSZYSTKO PŁACI??? PAN PŁACI PANI PŁACI SPOŁECZEŃSTWO PŁACI

    • 0 0

  • PRAWIDŁOWO

    Moim, skromnym zdaniem to bardzo dobrze, że tu wraca (patrz Sopot). Pan Wałęsa tez wracał do Gdańska. Fajna sprawa, mieć sąsiada… prezydenta,... aż miło

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane