- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (207 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (233 opinie)
- 3 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (167 opinii)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (22 opinie)
- 5 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (115 opinii)
- 6 Ministerstwo dało pieniądze na Złotą Bramę (67 opinii)
Zasiądą do próbnej matury o godz. 9.00. Dla uczniów z dysfunkcjami dyrekcja szkół w miarę możliwości powinna stworzyć odpowiednie warunki do zdawania matury. Prace uczniów będą kodowane i sprawdzane przez zewnętrznych, przeszkolonych egzaminatorów. Obowiązujące na próbie matury reguły określają, z jakich pomocy dydaktycznych można korzystać w czasie pisania matury - są to m.in. na matematyce kalkulator, linijka i tablice matematyczne - a także to, w jaki sposób można opuszczać salę egzaminacyjną: pozwolić na to może tylko przewodniczący zespołu egzaminacyjnego w uzasadnionych sytuacjach i po wykluczeniu możliwości kontaktowania się z kimś z zewnątrz. Tyle teoria, jak będzie? W szkołach pojawią się też niezależni obserwatorzy, także z uczelni wyższych.
Zdaniem Iwony Wojciechowskiej, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku wszystko jest przygotowane. - To bardzo ważny sprawdzian. Próbna matura będzie znakomitym doświadczeniem i możliwością sprawdzenia, co jeszcze można byłoby poprawić przed właściwym egzaminem w maju. Wyniki próbnej matury nie mogą być wykorzystywane do bieżącego, wewnątrzklasowego oceniania uczniów, a jedynie do przygotowania analiz przeprowadzonych przez dyrektorów szkół. Chyba że uczeń sam będzie chciał, aby wynik próbnej matury liczył mu się do oceny - podkreśla dyr. Wojciechowska.
- Trochę się denerwujemy, bo przecież dopiero wrzesień i nie było czasu na powtórzenia - mówi Małgosia Krzyżyńska, tegoroczna maturzystka z Zespołu Szkół Architektoniczno-Budowlanych w Gdańsku. - Ale najgorzej, że nie do końca jest pewne, jaką maturę będziemy zdawać w maju...
- Gdyby zrobić wśród nauczycieli i uczniów ankietę, prawdopodobnie racje rozłożyłyby się po połowie. Tyle samo jest zwolenników, co i przeciwników nowej matury. Niezależnie jednak od sprzecznych informacji - dotyczących matury w maju 2002 - które docierają do nauczycieli, maturzystów i ich rodziców, wiadomo, że próba nowej matury się odbędzie i wszyscy się do niej przygotowują - mówi Teresa Tyl, szefowa gdańskiego odddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Jestem przekonana, że to będzie dobre doświadczenie, które przyda się w przyszłości, chociażby po to, aby wyeliminować błędy i niedociągnięcia związane z nową formułą matury, która przecież jeśli nie w tym roku szkolnym, to w najbliższej przyszłości na pewno się odbędzie - dodaje.
- Od dawna przygotowujemy się do nowej matury i uczniowie z tą myślą już się oswoili. Ta matura - przynajmniej na poziomie podstawowym, wydaje im się łatwiejsza. Jestem bardzo ciekawa tej próby i uważam, że to będzie dla wszystkich bardzo ważne doświadczenie, z którego będziemy wyciągać wnioski na przyszłość - mówi Alina Walczak, nauczyciel matematyki z III LO w Gdańsku.
- Tę próbę traktujemy jako sprawdzian - potwierdza Ryszard Mamprejew, matematyk i dyrektor I LO w Sopocie. - Jesteśmy przygotowani, a jeżeli coś pójdzie nie tak, do maja jest czas, aby wszystko poprawić - zapewnia.
- Uważam, że nowa matura nie jest dobrze przygotowana i powinna odbywać się w późniejszym terminie, ale swoim maturzystom mówię po prostu, że mają się uczyć. I nauczyciele, i maturzyści, i ich rodzicie są dziś w tak stresującej, trudnej sytuacji, że musimy sobie wzajemnie pomagać - mówi Iwona Sitkiewicz-Icha, nauczyciel z Zespołu Szkół Handlowych w Sopocie.
***
Na próbnej maturze uczniowie będą zdawać wyłącznie egzamin na poziomie podstawowym. Muszą rozwiązać zadania z arkusza w ciągu 120 minut. Egzamin obejmuje badanie rozumienia pojęć i umiejętność stosowania tych pojęć w prostych sytuacjach życia codziennego; zadania na poziomie podstawowym obejmują wyłącznie treści podstawy programowej. Egzamin na poziomie podstawowym muszą zdawać wszyscy maturzyści. Natomiast już w maju 2002 roku, na normalnym egzaminie maturalnym, jeśli uczeń zadeklaruje chęć zdawania także egzaminu rozszerzonego, to po przerwie będzie rozwiązywał zadania z arkusza II, na który będzie miał 150 minut. Egzamin na poziomie rozszerzonym obejmuje badanie umiejętności praktycznego rozumienia i stosowania definicji, twierdzeń, przeprowadzania dowodu, stawiania hipotez.
Opinie (5) 1 zablokowana
-
2001-09-18 11:05
matury dla "poOslow"
Proponuje by " poOslowie" ( cytata posla Michnika ) zdali najpierw matury!!
- 0 0
-
2001-09-18 11:15
W czym własciwie jest problem?
Jestem juz jakis czas po maturze i nie sledziłem uważnie tej reformy matury? Z tego co przeczytałem w ostatnim akapicie artykułu jak również z faktu, że prace maja byż sprawdzane poza szkołą odnoszę wrażenie, że ta nowa matura jest całkiem sensowna. Więc czego o niej (nowej maturze) nie wiem, skoro wywołuje tyle sprzeciwów, a jedna (wiodąca w rankingach) partia zrobiła sobie nawet z tego problemu hasło wyborcze?
- 0 0
-
2001-09-18 12:27
nowa matura może i jest sensowna
chociaż w opinii znajomych nauczycieli system testów obniży jakość matury jako takiej. Głównym problemem jest jednak to,że NIE WIADOMO, jaką maturę będą zdawać obecne ostatnie klasy licealne (w związku z zapowiedziami SLD o przesunięciu pierwszej nowej matury o rok). A przygotowanie się do nowej matury wymaga całkowicie innego podejścia, niż pisanie tradycyjnej rozprawki czy eseju. Maturzyści nie wiedzą więc, jak będą zdawać: czy pisać test, czy tradycyjną pracę (a potem gramatykę i inne rzeczy na ustnym) i co za tym idzie, nie wiedzą, jak i czego się uczyć. Zresztą to wszystko jest w artykule...
- 0 0
-
2001-09-18 12:40
Ale nie o to mi chodzi.
Ja pytam, dlaczego ta nowa matura wzbudza aż taki sprzeciw.
Ja wiem, że ta dezorientacja nie pomaga maturzystom, ale to już chyba było ustalone że będzie nowa matura, a teraz SLD miesza ludziom w głowach, tak czy nie?
A testy testom nierówne. Testy mozna tak ułozyc, żeby sprawdzic rzeczywistą wiedzę i inteligencję testowanego. Ten sprzeciw nauczycieli to nie jest przypadkiem spowodowany utrata ich wpływu na ocenę?- 0 0
-
2001-09-18 13:22
a może i tak ?
No cóż, to jest możliwe, aczkolwiek sprzeciw wyrażają i ideowcy, fedrujący za nędzne pieniądze jak górnicy na przodku, i kompletnie zaprzali belfrzy. Opinia belfrów interesuje mnie mniej; od ideowców usłyszałem i tak skrajną opinię, że to państwo obniża poprzeczkę, żeby łatwiej się rządziło głupkami po maturze, którzy nie potrafią zinterpretować wody, lanej przez polityków, jako wody właśnie. A co do obiektywizmu, to chyba można ocenić, czy praca jest na temat, czy nie jest, czy argumenty mają sens, czy nie, czy autor dobrze się przygotował merytorycznie.czy nie; taka ocena jest obiektywna niezależnie od tego, czy sprawdza ją nauczyciel w szkole, czy ktoś spoza szkoły. Z pewnościa natomiast nie da się określić tej poprawności w procentach, a w teście obracamy się w kręgu liczb wymiernych. Ale to jest kwestia podejścia: czy wszyscy mają być oceniani według jednakowych kryteriów za jednakowe zadania, czy zostawić pewną dowolność (np. 5 tematów prac na starej maturze) i pozwolić każdemu, żeby sobie wybrał to, co mu odpowiada - w tym również ryzyko, że temat będzie za trudny, że praca zostanie niezrozumiana etc.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.