• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Proces Grudnia’70

on, PAP
3 stycznia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Oskarżeni w procesie Grudnia'70, toczącym się od połowy października 2001 r., podczas poniedziałkowej rozprawy przed warszawskim sądem zaprzeczali zeznaniom byłego dyrektora Stoczni Gdańskiej Klemensa Gniecha.

Gniech zeznał na ostatniej w ubiegłym roku rozprawie, że 15 grudnia 1970 roku wieczorem, w gmachu gdańskiego SB, był świadkiem rozmowy oskarżonego w tym procesie wicepremiera Stanisława Kociołka z wiceministrem obrony gen. Grzegorzem Korczyńskim. Podczas rozmowy Korczyński miał zdać Kociołkowi meldunek o ustaleniach, które "przyszły z centrali", że gdyby stoczniowcy chcieli wyjść na ulice, to pierwsza salwa padnie w powietrze, jeśli nie powstrzyma to tłumu - druga padnie pod nogi, a trzecia będzie oddana na wprost.

- Kociołek odpowiedział lakonicznie: "proszę wykonać" - zeznał Gniech.

W poniedziałek Kociołek ponownie zaprzeczył, żeby taka rozmowa miała miejsce. Powiedział, że w czasie wydarzeń Grudnia'70 na Wybrzeżu nigdy nie wydawał wojsku, ani siłom porządkowym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, polecenia użycia broni przeciw protestującym. Kociołek i inni oskarżeni zaprzeczyli też, by gen. Korczyński był "potężnym, dobrze zbudowanym mężczyzną" jak opisał go Gniech.

- Znałem go osobiście. Miał 170-172 cm. wzrostu, był szczupły miał pociągłą twarz, wystające kości policzkowe - opisywał nieżyjącego już Korczyńskiego gen. Tadeusz Tuczapski.

Sąd, na wniosek obrońców, zwrócił się do gdańskiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego o wydanie - jeśli zachowały się - ksiąg wejść i wyjść z budynku gdańskiej SB 15 grudnia 1970 r. w godz. 19-22. Wtedy miało - według Gniecha - dojść do rozmowy Korczyńskiego z Kociołkiem.

W poniedziałek sąd wysłuchał też zeznań kolejnego świadka, który w 1970 r., jako pracownik Miejskiej Rady Narodowej w Gdyni, otrzymał polecenie, by zawiadomić jedną z rodzin o śmierci jej syna. Świadek powiedział, że nie wie, kto wydawał polecenie strzelania do robotników, nie widział samego zdarzenia, ani nie widział ciał zabitych.

Oskarżonymi w tej sprawie są: były szef MON gen. Wojciech Jaruzelski, jego zastępca gen. Tuczapski, Kociołek oraz czterej dowódcy jednostek wojska tłumiących protest.

Według oficjalnych danych, w grudniu 1970 r. na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga zginęły 44 osoby, a ponad 1160 zostało rannych. W czasach PRL nikogo nie pociągnięto za to do odpowiedzialności. Możliwość taka powstała dopiero po przełomie 1989 r. Od 1990 r. Prokuratura Wojewódzka w Gdańsku prowadziła śledztwo. W 1995 r. skierowała do Sądu Wojewódzkiego w Gdańsku akt oskarżenia przeciwko 12 osobom. Wszystkim zarzucono "sprawstwo kierownicze" masakry, zagrożone karą dożywocia. Żaden z oskarżonych nie zgadzał się z zarzutami.

Kolejna rozprawa 10 stycznia.
on, PAP

Opinie (16) 2 zablokowane

  • Przestępstwo jest przestępstwem

    i nie pasuje tu narzekanie że to trzeba się zająć innymi sprawami. Sądy mają robić swoje tzn sądzić przestępców i kropka. Komu się to nie podoba? Nie rozumiem za bardzo podejścia co poniektórych...
    Czy przestępca powinien ponieść karę czy nie? Pytanie kieruję oczywiście do nie-przestępców. ;-)

    • 0 0

  • gdy napisza w prasie ze Ktos pierdnal, powiecie a dlaczego nie, dlaczego tak, czy smierdzialo, czy kogos zabilo, czy szyby wybilo, kto mu pozwolil, a dlaczego nie pierdnal w nocy, w lesie, a wogole pierdzenie jest niezdrowe, itd.
    gdy Ktos powie, ze nie pierdnie, bo nie...to powiecie, dran jeden, nie chce pierdnac ! ! !

    zawsze na nie, dupki niewypiedzone.

    • 0 0

  • a teraz kumac...
    proces musi byc, bo przyszlosc ma poczatek w przeszlosci.

    • 0 0

  • przygadal kociol Korczynskiemu...

    Jednak moze byc bielszy odcien bieli,moze tez byc inna prawda bardziej prawdziwa...a Kociolek to morderca i basta !!!!!Zabic gnoja...

    • 0 0

  • OSZ

    osądzić skazać zapomnieć

    • 0 0

  • opinia

    Dzisiaj to wszyscy sa swieci niewinnni a wtedy byli elita

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane