• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Proces samozwańczego pirata: kobieta zaczęła płakać, sąd wyprosił oskarżonego

Piotr Weltrowski
11 czerwca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szamotanina na komisariacie. Policjant nie reaguje
Sąd nie wyraził zgody na fotografowanie przebiegu środowej rozprawy. Na zdjęciu jej bohaterowie, ale przed salą. Od lewej: przedstawicielka prokuratury, aplikantka broniąca pirata i sam Czerwony Korsarz. Sąd nie wyraził zgody na fotografowanie przebiegu środowej rozprawy. Na zdjęciu jej bohaterowie, ale przed salą. Od lewej: przedstawicielka prokuratury, aplikantka broniąca pirata i sam Czerwony Korsarz.

- Obawiam się tego człowieka, on jest niezrównoważony - mówiła przez łzy kobieta, która w środę zeznawała jako świadek w sprawie samozwańczego gdańskiego pirata. Jest on oskarżony o naruszenie cielesności turystki i kierowanie wobec niej gróźb karalnych.



Film pokazujący rzekomy "napad" na samozwańczego pirata. Wedle naszego czytelnika, który nakręcił zajście, awantura została sprowokowana przez agresywne zachowanie korsarza. On sam tłumaczył w sądzie, że właśnie przez ten "napad" zareagował później nerwowo podczas sytuacji z turystami, których miał znieważyć.

Czerwony Korsarz zaczepia cię namolnie w środku miasta, co robisz?

Czerwony Korsarz - bo tak o sobie mówi 59-letni Sławomir Ziembiński (zgodził się na publikację swoich danych oraz wizerunku) - od kilku lat zabawia (jak twierdzi on sam) lub też terroryzuje (jak twierdzi wiele zaczepianych przez niego osób) w centrum miasta turystów i mieszkańców Gdańska.

O jego zachowaniu pisaliśmy już wielokrotnie. Przez dłuższy czas wszystkie wybryki uchodziły mu jednak na sucho, w końcu jednak miarka się przebrała. W sierpniu zeszłego roku zatrzymano go za agresywne zachowanie wobec dwójki turystów.

Jest oskarżony o to, że najpierw naruszył nietykalność turystki, której, bez jej zgody, przybił na ramieniu swoją pieczątkę, a później znieważył ją i towarzyszącego jej mężczyznę, grożąc im m.in. kolbą noszonej przez siebie repliki pistoletu.

W środę przed sądem zeznawała m.in. kobieta, która widziała całe zajście. Szła przez Główne Miasto, gdy zobaczyła, jak mężczyzna w stroju pirata awanturuje się z młodą kobietą i towarzyszącym jej mężczyzną. Wedle jej zeznań, oboje byli bardzo wystraszeni, zaś korsarz miał im ubliżać i rzucić do mężczyzny: "pilnuj tej swojej k..., bo ją zgwałcę".

Widać było, że zeznająca kobieta bardzo bała się wpatrzonego w nią oskarżonego (który w sądzie pojawił się w przebraniu pirata), w pewnym momencie po prostu się rozpłakała. Sąd nakazał wówczas Ziembińskiemu opuszczenie sali, aby kontynuować przesłuchanie świadka bez presji, jaką wywierała na kobiecie jego obecność.

- Ta pani kłamie, dlatego płacze - rzucił pirat, wychodząc na sądowy korytarz.

Już po jego wyjściu kobieta zrelacjonowała dokładniej całe zajście.

- Ten człowiek odwrócił się, tak, jakby chciał odejść, ale nagle podbiegł do niej, zamachnął się i z całej siły uderzył pieczątką. To nie było przyłożenie pieczątki, on tą kobietę zwyczajnie uderzył, a wtedy ona zaczęła płakać. Była bardzo wystraszona - relacjonowała.

Czytaj więcej: Kim jest Czerwony Korsarz

Oprócz niej w środę zeznawali także policjant i strażnik miejski, którzy zatrzymali pirata. Ich zdaniem - już w momencie, gdy przyszli do niego razem z poszkodowanymi, którzy byli całą sytuacją bardzo wystraszeni - zachowywał się spokojnie i nie utrudniał im postępowania.

Zeznający policjant zacytował jednak słowa, które, zdaniem pokrzywdzonych, pirat miał do nich skierować: "ty s.., jak stoisz, wypier...!" - miał najpierw rzucić do kobiety, a później - już do obojga - miał powiedzieć (grożąc kolbą swojej repliki pistoletu) "spier..., bo was zaj...!" .

Zupełnie inaczej całe zajście widział inny świadek - grający nieopodal kataryniarz. Jego zdaniem to pirat był ofiarą, a agresywnie zachowywała się młoda para.

- Czerwony Korsarz przybił tej kobiecie pieczątkę, tak, jak przybija ją dziesiątkom innych turystów. W tym momencie towarzyszący jej wysoki mężczyzna zagrodził mu drogę, zaczął coś krzyczeć i machać rękoma - zeznał.

Dobre zdanie o Ziembińskim mieli też - powołani na świadków przez obronę - inni znajomi Czerwonego Korsarza. Ich zdaniem pirat to człowiek o pozytywnym nastawieniu do świata, kochający pomagać innym i - chociaż wybuchowy - to nigdy nie reagujący agresją.

Proces trwa nadal, ponieważ prokuratura zawnioskowała o przesłuchanie biegłych z zakresu psychiatrii, którzy wcześniej uznali, że Ziembiński w momencie popełnienia zarzucanych mu czynów miał ograniczoną poczytalność.

Sam Czerwony Korsarz utrzymuje, że cała sprawa to prowokacja wynikająca ze spisku, w którym oprócz policji, władz miasta (które chcą się go pozbyć z ulic) uczestniczy także nasz portal. Twierdził, że zatrzymano go dlatego, aby uniemożliwić mu wyjazd na spotkanie Ruchu Oburzonych, którego jest aktywistą.

Opinie (222) ponad 20 zablokowanych

  • NIEZRÓWNOWAŻONA EMOCJONALNIE KOBIETA - MAŁO WIARYGODNA (3)

    Fałszywie oskarża .Nie wolno nabierać się na łzy takich rzekomo pokrzywdzonych kobiet . Kobiety bardzo często występują w roli ofiary ,mając świadomość że prawo i sąd zawsze stanie po jej stronie . Należy przytoczyć wyroki sądów rodzinnych gdzie w niemalże 100% mężczyźni są wskutek fałszywych oskarżeń pozbawiani kontaktu z własnymi dziećmi . Nie wierzymy w sprawiedliwość zfeminizowanych sądów .

    • 3 9

    • Kretynie,niezrównowasżony jest ten typek. (1)

      Mieszkam przy starówce i widziałam wielokrotnie jak ten zboczeniec obłapia kobiety,jest namolny,nahalny i bezczelny.Po zwróceniu uwagi,robi sie agresywny!!!

      • 1 0

      • Dokładnie, dwa lata temu koniecznie chciał odbić mi ten swój głupi stempel na ramieniu, a jak odskoczylam, to mnie wyzwał

        • 1 0

    • Ta niezrównoważona - jak mówisz - kobieta, była ŚWIADKIEM, nie OFIARĄ. Więc coś jest na rzeczy skoro samo wspomnienie tej zapijaczonej mordy doprowadza ją do łez.
      Życzę Ci tej przyjemności, jaką jest spotkanie z super piratem. Przestaniesz wypisywać durnoty.

      • 1 0

  • Takie osoby jak ten "pirat"

    zniechęcają mnie do siebie i nawet miejsca gdzie się pojawiają.

    Uważam jednak że ów Ziembiński przede wszystkim powinien się leczyć bo nie potrafi dogadać się z ludźmi i jest nerwowy oraz nie kontroluje reakcji.
    Nie wiadomo jak się zachowa a potrafi... zupełnie normalnie i jednając sobie ludzi.

    Pamiętam jak pojawił się na festynie dla dzieci w krainie zabawy, zresztą przy pirackim statku. To było już po aferach z ubiegłego roku na Długiej.
    Dzieciaki podbiegały do niego i wracały zaaferowane i dumne z pieczątek na ręku.
    Sama podpowiedziałam swojej trzyletniej wówczas córce żeby podeszła do Pirata po pieczątkę. Była szczęśliwa że ją ma a Pan spokojny i sympatyczny w obyciu.

    Może więc pan Ziembiński po prostu nawet nie wie że bywa niezrównoważony i niebezpieczny a jakaś terapia pomogłaby mu na trwałe poprawić zachowanie?

    • 5 3

  • Na filmiku widać co innego zupełnie

    Ktoś krzyczy 3 na jedego?, pirat cały czas ucieka ponieważ jest atakowany przez jakiegoś agresywnego łysola z kobietą.

    • 1 7

  • Kara

    Palec d*pe Liść na Pysk i zaraz by się nauczył Kultury!!!!!!! BURAK

    • 4 0

  • Agresywny bywał od zawsze

    Każdy, kto bywał na Długiej latem widywał "Czerwonego Korsarza" zaczepiającego turystów i można było zaobserwować, że zrównoważony to on nie jest. Agresja też nie jest mu obca.

    • 5 1

  • jest możliwe że "pirat" jest niewinny

    Jak by się tak zastanowić, to miastu pirat jest nie na rękę. (tfu!) Urzędnicy wybrali sobie swojego z castingu, policja słucha się miasta a portal, oprócz miejskich wpływów, zarabia na "szumie".

    Widziałem p. Sławomira tylko przez krótką chwilę i jedno tylko mogę z pewnością stwierdzić - nie umywa się do śp. pirata Sulewskiego. Ale czy to jest większy problem - z pewnością nie ufam "dziennikarzom" z portalu trojmiasto.pl.

    • 3 4

  • Dekapitacja!

    Sama w zeszłym roku miałam nieprzyjemność jechać z tym dziadem pociągiem do Bydgoszczy.
    Opieczętował prawie każdą panią w pociągu, nieustannie pierniczył o gwałtach. Nikt nie zareagował.
    Za takie zachowania powinna być kara śmierci.

    • 2 1

  • A gdzie obdukcja...

    ...po rzekomym uderzeniu?

    • 0 4

  • awantura z piratem

    Ostatnio widziałam scenę w Lidlu z owym piratem, dziwne że gdzie się nie pojawi to jakąs awanturę rozpoczyna. Też zaczepiał kobietę, jednak jej facet powiedział że poczeka na niego przed sklepem. Pirat miał pełne gacie i zawołał ochroniarza, że go zastrasza jakiś szczeniak haha jednym słowem nienormalny gość!

    • 3 0

  • facet ma coś z głową

    Miałyśmy z nastoletnią córką tez nieprzyjemnośći z tym czubkiem niejednokrotnie.
    To jakiś zboczeniec!
    Innym razem dziecinam wystraszył,na grzeczną aczkolwiek stanowczą prośbę by odszedł i nie styraszył dzieci ,zareagował agresywnie .
    Powiino sie go zamknąć

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane