• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Proces szefa agencji rolnej

daj
26 maja 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Do 10 lat więzienia grozi Brunonowi S., byłemu szefowi gdańskiego oddziału Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. W piątek przed sądem w Gdańsku ruszył proces eksdyrektora. Na ławie oskarżonych siedzi także były inspektor Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, Edward P. Grozi mu to samo.

W skrócie: jesienią 1999 roku parafia pod wezwaniem Błogosławionej Siostry Faustyny Kowalskiej w Rotmance k. Pruszcza Gd. weszła w posiadanie gruntu rolnego - działki położonej w Lublewie k. Kolbud. Decyzję podjął szef AWRSP. Ale już w 1992 roku władze gminy zastrzegły, że ten teren jest przeznaczony pod budowę osiedla domów jednorodzinnych. Zdaniem porokuratury, Brunon S. naraził Skarb Państwa na stratę 11,8 mln zł. Tyle bowiem jest warta podarowana parafii ziemia po przekwalifikowaniu jej dla mieszkalnictwa.

Eksdyrektor nie przyznaje się do winy. - Zgodziłem się - mówił przed sądem - jedynie na przygotowanie działki do przekazania Kościołowi. Nic nie wiedziałem na temat przeznaczenia tego gruntu. Jednak za chwilę Brunon S. przyznał, że podległy mu oddział AWRSP powinien był zajrzeć do księgi wieczystej i ewidencji gruntów, to znaczy zebrać wszystkie informacje o działce.

- Dlaczego oskarżony tego nie zrobił? - pytał prokurator.

- Nie wiem - odparł.

Przed transakcją doszło do kilku spotkań urzędników AWRSP z przedstawicielami kurii gdańskiej. Duchowni wiedzieli, że działka w Lublewie jest bardzo atrakcyjna. W zamian zadeklarowali nawet rezygnację z 225 hektarów ziemi w innych częściach archidiecezji.

I tak działka w Lublewie stała się własnością parafii. W 2001 roku "Gazeta Wyborcza" doniosła, że proboszcz z Rotmanki oddał ją gdańskiej kurii. Ta sprzedała ją za milion złotych trzem mieszkańcom Trójmiasta. Ci z kolei sprzedali teren jednej ze spółek za... 5,6 mln zł.
Głos Wybrzeżadaj

Opinie (13)

  • Grunt to nawtykac innym...

    ...bo czerwoni sa bez winy :D

    • 0 0

  • Grunt to odwracać uwagę od tematu

    • 0 0

  • indianin
    jak sie krytykuje czerwonych
    to krytykujący czarni muszą być bez grzechu i winy?

    inaczej nie mają prawa do przyganiania innym
    a pamiętamy w historii kościoła świętą inkwizycję
    wystarczyło powiedzieć przepraszam i za komunę i za inkwizycje.
    Reszte dospiewaj sam....

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane