• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Architekci: Droga Królewska to nie miejsce na eksperymenty

Katarzyna Moritz
6 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Architekci Maciej Jacaszek (z lewej) i Mateusz Gzowski na zlecenie miasta zajmą się przygotowaniem koncepcji przebudowy Drogi Królewskiej w Gdańsku. Architekci Maciej Jacaszek (z lewej) i Mateusz Gzowski na zlecenie miasta zajmą się przygotowaniem koncepcji przebudowy Drogi Królewskiej w Gdańsku.

Architekci, którzy otrzymali od miasta zlecenie na wykonanie koncepcji rewitalizacji Długiej i Długiego Targu zobacz na mapie Gdańska, będą ją tworzyć w interdyscyplinarnym zespole, w którym pracować ma ponad dziesięciu specjalistów. Projektowane elementy będą na każdym etapie konsultować z miastem oraz z wojewódzkim konserwatorem zabytków.



Katarzyna Moritz: Macie pięć miesięcy na wykonanie koncepcji przebudowy najsłynniejszego traktu w Gdańsku, czyli ul. Długiej i Długiego Targu. Ile macie swobody, a w jak dużym stopniu musicie trzymać się wytycznych rady programowej, stworzonych na potrzeby unieważnionego w zeszłym roku konkursu?

Maciej Jacaszek, architekt Restudio: Koncepcja, która powstanie, ma opierać się na rekomendacjach rady programowej. Opracowanie, które przygotowujemy jest opracowaniem realizacyjnym, które musi być zaopiniowane pozytywnie zarówno przez zamawiającego - Miasto Gdańsk - jak i Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

  • Droga Królewska na przestrzeni wieków ulegała dużym zmianom. Obecnie decyzje projektowe mają być mocno uzasadnione historycznie. Długi Targ w XVIII wieku.
  • Droga Królewska na przestrzeni wieków ulegała dużym zmianom. Ul. Długa w XVIII w, była nierównomiernie wyłożona kamieniami.


Jedną z rekomendacji było zachowanie płyt balastowych na ul. Długiej. Czy ich ułożenie ulegnie zmianie i czy w końcu eleganckie panie będą mogły w szpilkach, bez potykania się, chodzić po całym trakcie?

MJ: Płyty balastowe są tym elementem Gdańska, który stanowi o jego tożsamości. Oczywiście, one muszą podlegać jakimś przeobrażeniom, bo wiele z nich jest popękanych, ale istnieje ich dokładna inwentaryzacja, która pozwoli na ich waloryzację.

Z naszych dotychczasowych doświadczeń wynika, że jedna rzecz jest poza dyskusją - głównym założeniem projektowym powinno być podporządkowanie się kontekstowi miejsca i niekonkurowanie z historyczną formą istniejącej zabudowy. Ważne jest także podkreślenie walorów historycznego wnętrza urbanistycznego, jakim są ulica Długa i Długi Targ.
Nie ma tutaj miejsca na eksperymenty projektowe, pokora i umiarkowanie będą podstawowymi cechami naszego zespołu, który został specjalnie dostosowany do tego zadania.


Zaprosiliśmy do współpracy najlepszych fachowców od architektury, konserwacji zabytków, ale też specjalistów od oświetlenia, małej architektury, pracowników wydziałów architektury Politechniki Gdańskiej i Sopockiej Szkoły Wyższej oraz Akademii Sztuk Pięknych. Chcemy stworzyć dla tej inwestycji zgrany, interdyscyplinarny zespół, który stworzy spójną, harmonijną i przyjazną przestrzeń publiczną.

Mateusz Gzowski, architekt współpracujący z Restudio: Dzisiaj za wcześnie, żebyśmy mówili, czy te płyty zostaną tylko na Długiej, w jej głównym trakcie, czy może będą też na bocznych traktach lub we fragmentach Długiego Targu. Chodzi nam głównie o podkreślenie autentycznych walorów istniejących już w tej przestrzeni, nie wchodząc w szczegóły, w naszej ocenie należy używać oryginalnego oraz historycznie udokumentowanego w Gdańsku materiału budowlanego.

  • Długi Targ w 1882 roku, wraz z ulicą Długą przeszedł modernizację nawierzchni - wymianę na granitowe kostki sprowadzane ze Skandynawii. 1885-1895 powstaje linia tramwaju konnego, a w latach 1896 -1959 jest tam linia tramwaju elektrycznego.  Zdjęcie wykonano ok. 1910 roku.
  • Droga Królewska na przestrzeni wieków ulegała dużym zmianom, po przebudowie pod koniec XIX w była brukowana. Obecnie decyzje projektowe mają być mocno uzasadnione historycznie. Zdjęcie z 1898 roku.


W kwestii aspektów historycznych będziemy współpracować z dr Zofią Maciakowską, zajmującą się badaniem przestrzeni miejskiej Gdańska. Dr Maciakowska oprócz tego, że jest historykiem, jest również architektem, przez co współpraca z nią jest bardzo twórcza i przede wszystkim merytoryczna.

MJ: Na pewno nie pójdziemy w kierunku sztucznego skansenu i przywiązujemy dużą wagę do aspektu funkcjonalnego. Dlatego w naszej ocenie nie ma możliwości powrotu do kocich łbów na trakcie. Ta przestrzeń ma połączyć Forum Gdańsk z Wyspą Spichrzów i Dolnym Miastem, w związku z tym musi spełniać dzisiejsze wymagania funkcjonalne.
Jednocześnie chcemy kłaść nacisk na to, aby decyzje projektowe nie były infantylnym widzimisię architekta, tylko żeby móc każdą z nich uzasadnić historycznie.


Czy będziecie się wzorować na innych reprezentacyjnych nawierzchniach, które można zobaczyć na rynku w Krakowie, w Warszawie czy może we Wrocławiu?

Prace remontowe podczas kapitalnej przebudowy nawierzchni Traktu Królewskiego. Pochodzący ze Szwecji bruk zastąpiono wówczas granitowymi płytami, z tym że na Długim Targu, były to głównie, zaledwie 3 cm i mało wytrzymałe szare płyty. Zdjęcie wykonano w czerwcu 1973 roku. Prace remontowe podczas kapitalnej przebudowy nawierzchni Traktu Królewskiego. Pochodzący ze Szwecji bruk zastąpiono wówczas granitowymi płytami, z tym że na Długim Targu, były to głównie, zaledwie 3 cm i mało wytrzymałe szare płyty. Zdjęcie wykonano w czerwcu 1973 roku.
MJ: Zależy nam na tym, żeby to nie były rozwiązania uniwersalne, zaczerpnięte wprost z innych przestrzeni. Mają to być rozwiązania gdańskie dla Gdańska, z odpowiednim wzornictwem, w odniesieniu zarówno do materiału, jak i kolorystyki. Z rozwiązań innych miast w Polsce będziemy oczywiście czerpać, ale poddając analizie, co się sprawdza, a co nie.

Czy na Trakcie Królewskim będzie miejsce na zieleń?

MG: Zorganizowana zieleń pojawiła się w tej przestrzeni stosunkowo niedawno. Wcześniej były tam indywidualne nasadzenia drzew, głównie związane z mieszkańcami danych kamienic. Nie były one sadzone w sposób kompleksowy. Wytyczne rady w tym zakresie są jasne: będzie pozostawiona obecnie istniejąca zieleń, ale zostanie ona poddana uformowaniu, by były to formy mniej rozłożyste, niezakrywające pierzei.

MJ: Należy pamiętać, że ta przestrzeń to nie jest park. Z różnych względów, historycznych, funkcjonalnych, czy związanych z podziemną infrastrukturą, ilość zieleni nie może jakoś radykalnie wzrosnąć. Na pewno nie wyobrażamy sobie rozwiązania z drzewami w donicach.

Na dodatek muszą jeszcze się zmieścić ogródki restauracyjne. Macie dla nich wizję?

MG: Chcemy zaproponować wspólną formę dla całej przestrzeni, która będzie spójna z indywidualnym charakterem każdej z kamienic. Dobre rozwiązania można spotkać w miastach włoskich. W Sienie mamy do czynienia na przykład ze spójną formą oraz kolorystyką wszystkich markiz nad ogródkami. Jednak my nie jesteśmy miastem jednego koloru, tak jak Siena, tu różnorodność kolorystyczna będzie uwzględniona.

Wyzwań w tej przestrzeni jest znacznie więcej, choćby ławki czy oświetlenie.

MJ: Swego czasu przeprowadziliśmy analizy związane z możliwością zastosowania oświetlenia wiszącego nad ul. Długą. Doszliśmy jednak do wniosku, że rozpięcie cięgien byłoby w dużym konflikcie z ekspozycją głównych osi widokowych.

Prace konkursowe, które nie zostaną zrealizowane. Prace konkursowe, które nie zostaną zrealizowane.
Generalną zasadą projektu oświetlenia powinno być wydobycie wnętrza urbanistycznego. Dzisiaj ono znika przy lampach wywołujących zjawisko olśnienia (oślepienia) pieszych, które nie pozwalają na dostrzeżenie architektonicznych walorów tej przestrzeni.

MG: Chcielibyśmy, żeby iluminacja architektoniczna obiektów architektonicznych i sposób oświetlenia przestrzeni publicznej wydobył jej walory po zmroku. Turysta, który będzie przebywać na Długiej i Długim Targu ma być oczarowany nocną iluminacją.
Oświetlanie należy do tych projektowych aspektów, które będą stanowić największe wyzwania w projektowaniu tej przestrzeni.
 

Miasto tłumaczy, że zrezygnowało z konkursu na rzecz wyłonienia koncepcji z wolnej ręki, gdyż nie chce, żeby projektanci byli zbyt ekspresyjni przy tym projekcie.

MJ: Często jest tak, że my, projektanci, nie możemy się oprzeć pokusie, żeby nie odcisnąć autorskiego piętna i bardzo często w sposób nieuprawniony, wręcz na siłę poszukujemy rozwiązań oryginalnych, zbyt indywidualnych, konkurujących z historycznym dziedzictwem.

  • Prace konkursowe, które nie zostaną zrealizowane.
  • Prace konkursowe, które nie zostaną zrealizowane.
  • Płyty balastowe mają być zachowane. Tu jedna z koncepcji ułożenia z unieważnionego już konkursu.

MG: Prace konkursowe rządzą się swoimi prawami, nie ma w nich miejsca na bieżące konsultacje i sugestie zamawiającego.

MJ: Często bierzemy udział w konkursach architektonicznych i wiele z nich wygraliśmy. Tym razem decydującą rolę w procesie projektowania będzie odgrywał konserwator zabytków, który musi koncepcję zaopiniować. Dlatego w tym celu organizowane będą regularne spotkania, dyskusje w gronie przedstawicieli miasta i projektantów. Będą oceniane poszczególne rozwiązania, to będzie wielomiesięczny proces, który - liczymy na to - musi skończyć się sukcesem.

Architekt Maciej Jacaszek
współwłaściciel biura Restudio, laureat wielu konkursów i nagród architektonicznych, w tym m.in. Nagrody SARP 2015 za Wybitne Dzieło Architektoniczne pod patronatem Wiceprezesa Rady Ministrów Ministra Kultury i Dziedzictwa narodowego oraz honorowym patronatem Ministra Infrastruktury i Budownictwa, Nagrody Honorowej Urbanistów Polskich w Ogólnopolskim konkursie na najlepiej zagospodarowaną przestrzeń publiczną, Nagrody Modernizacja Roku 2015 pod patronatem Ministra Edukacji Narodowej, Ministra Pracy oraz Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego, współautor projektu Zagospodarowania brzegów jez. Ukiel w Olsztynie nominowanego do nagrody Mies'a van der Rohe, współautor zwycięskiej pracy konkursowej Estetyzacji frontów wodnych w Gdańsku

Architekt Mateusz Gzowski
Specjalizuje się w projektach dotyczących zabytkowej tkanki miejskiej, rewaloryzacji i adaptacji obiektów zabytkowych w strefach objętych ochroną konserwatorską (jest autorem lub współautorem obiektów: Sala BHP w Stoczni Gdańskiej, projekt zagospodarowania nawierzchni wokół średniowiecznych obwarowań Lęborka, zabytkowa kamienica mieszczańska przy ul. Rycerskiej 10, przebudowa zabytkowego hipodromu w Sopocie, przebudowa spichlerza przy ul. Grodzkiej 18, przebudowa Dworu Anielskiego w Gdańsku przy ul. Polanki oraz szeregu innych obiektów zabytkowych)

Opinie (138) 10 zablokowanych

  • naprawdę nie ma pilniejszych prac?

    ten fragment jest w miarę ok

    • 8 8

  • Długa, Długi Targ i Długie Pobrzeże (1)

    Płyty balastowe to historia Gdańska. O tym, że są funkcjonalne i wytrzymałe nie trzeba przekonywać.
    Natomiast płyty na Długim Targu i Długim Pobrzeżu nie wytrzymują próby czasu - są popękane, można skręcić nogę i nie są wizytówką miasta. Konieczne są płyty o większej wytrzymałości, bo po nich porusza się sprzęt ciężki np. podczas ustawiania dekoracji świątecznych etc.
    Wg mojej opinii Długą bym pozostawił bz ew. mały retusz, a środki skierowałbym na Długi Targ i Pobrzeże

    • 16 3

    • Płyty o większej wytrzymałości i antypoślizgowe

      I ogarnięcie stylu ogródków gastronomicznych. To tyle, pełna zgoda z przedmówcą. Absolutnie nie mieszać w oświetleniu Długiej i Długiego Targu (patrz pocztówki "nocne" - oświetlenie w formie kutych latarenek jest dyskretne i klimatyczne wieczorem i nocą) a już absolutnie uprasza się nie wieszać jakiś linek i kabli z lampkami w poprzek nad ulicą ...może jeszcze nad tym but zawieszony czy pajac- manekin?! Trakt Królewski ma swoją dostojność...
      Tutaj wystarczy odpowiednie przełożenie i uzupełnienie płyt, bardziej trzeba zająć się Długim Pobrzeżem gdzie konieczny jest zarówno remont posadzki jak i samego kamiennego nabrzeża z barierkami.

      • 2 1

  • Bezapelacyjnie do zespołu projektantów

    Powinien zostać zaproszony prezes FRAG. Przecież chłop zna się najlepiej na wszystkim i na każdy temat ma najwiecej do powiedzenia. Słowem, człowiek na stanowisku!
    Jest bezspornie wielkim autorytetem, jak posłanka Krystyna Pawłowicz.
    Reasumując, człowiek renesansu, nowoczesny, europejski, wielki orędownik Platformy Obywatelskiej, która jest bardziej nowoczesna niż sama technologia wyświetlania obrazu 4K.
    Takiego kogoś nam trzeba, by uświetnić ten projekt i całe nasze życie! ;)

    • 16 3

  • (2)

    Co oni maja z tymi szpilkami? Jakis obled, jakby to deptaki robilo sie dla "eleganckich pan w szpilkach". Kto na swiecie (oprocz Rosjanek i innych wschodnioeuropejek) dzis chodzi w szpikach? Tak patrzac, to zadne miasto wloskie nie nadaje sie dla tych pan.

    • 23 4

    • Nie chodzą w szpilkach

      Bo nie mają gdzie.
      Jak będą miały gdzie to zaczną chodzić.

      Oczywiście nadal nie dotyczy to chłopczyc w dresie i trampkach. W tym segmencie kulturowym możemy oczekiwać zniewieściałych chłopców w rurkach i szpilkach. To wydaje się bardziej prawdopodobne.

      To tylko symbol naszych czasów, że młodzieży w wyniku prania mózgu pi****y się jakiej są płci.

      • 7 3

    • Liczba mnoga od pana to: *panów*

      • 0 1

  • (1)

    Ja proponuje spółce Adamowicz/Potaska wsiasc kiedys w tramwaj i przejechac sie od krancowki do krancowki. Byc moze wtedy uswiadomiliby sobie w jakim miescie mieszkaja. Sa dzielnice strasznie zaniedbane. Potworne dziury w chodnikach, strasznie zaniedbana zielen ktora przypomina smietnik., miejsca ktore sa omijane przez urzad miasta i adamowicza WIELKIM łukiem. Te miejsca dla Adamowicza nie istnieja. Ludzie, wybierzcie kogos wreszcie zaangazowanego i z wysokim IQ, osobe asertywna i wrazliwa na biedę innych. Uwrazliwiona estetycznie.Umiejaca ogarnac caly Gdansk a nie tylko maluski fragmencik.Leniom dziekujemy.

    • 19 3

    • dokladnie

      • 3 5

  • (1)

    Nie ma nic waznuejszego w Gdansku do zrobienia. Czy wielogodzinna dyskusja nad forma plyt chodnikowych na 2malych ulicach, ma na celu przyciemnienie wrazenia jakil leniem byl budyn przez te wszystkie lata?????? Nie robil nic. A tu sie budzi przed wyborami i wszczyna dyskusje czy pkyty czworolatna czy prostokatne. Reszta gdanskich problemow jest nieogarnieta. Krzywe chodniki i ohydne ulice ktore krzycza o renowacje.

    • 13 7

    • No to fakt-Budyn po 20 latach kadencji sie obudzil...

      a gdzie jego urzednicy i zastepcy byli przez ten czas?Na raucie u deweloperow?

      • 7 4

  • droga królewska

    Po pierwsze płyty chodnikowe, którymi wyłożony jest trakt muszą wrócić na swe dawne miejsca czyli na chodniki ulic Starego Miasta. Po drugie ponownie ułożyć torowisko tramwajowe dla wykorzystania przez tramwaj np. konny jako atrakcja turystyczna , początek przy Katowni a koniec przy kościele św. Barbary, Po trzecie zaprojektować odpowiednie oświetlenie drogi i budynków.

    • 7 15

  • ale jaja

    Wiècej asfaltu panowie .drzewa wszystkie powycinać a na srodku pomnik Adamowicza postawić na wysokim cokole.

    • 13 4

  • Droga Królewska jest jedynym magnesem przyciągającym zagraniczne wycieczkowce do Gdańska

    jeśli coś tu zostanie z.chrz.nione to wycieczkowce nie będą przybywać do miasta. Więc bez udziwnień prooszę że komuś się wydaje

    • 16 2

  • "Dlatego w naszej ocenie nie ma możliwości powrotu do kocich łbów na trakcie. Ta przestrzeń ma połączyć Forum Gdańsk z Wyspą (1)

    Czyli juz wiadomo, ze bedzie dramat.

    • 6 8

    • Siena?

      A kogo to obchodzi?!

      • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane