• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Projekt drogi rowerowej na Obłuże opóźnia się

Patryk Szczerba
13 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Estakada rowerowa pomaga rowerzystom w bezpiecznej jeździe na określonym odcinku, nie rozwiązując problemów połączenia Obłuża z ul. Morską. Estakada rowerowa pomaga rowerzystom w bezpiecznej jeździe na określonym odcinku, nie rozwiązując problemów połączenia Obłuża z ul. Morską.

Koncepcja połączenia rowerowego Obłuża z ul. Morską zobacz na mapie Gdyni, o które upominają się rowerzyści, nie będzie gotowa do końca roku. Gdynia zmuszona była unieważnić przetarg, bowiem jedyna oferta, która wpłynęła, była ośmiokrotnie wyższa od zakładanych wydatków.



Czy Gdynia szybko poprawi swoją infrastrukturę rowerową?

Przypomnijmy, że zamówiona przez miasto koncepcja ma wyznaczyć docelowe połączenie trasą rowerową Obłuża i Oksywia z ul. Morską oraz dokładnie określić rodzaj i parametry rozwiązania ruchu rowerów. Wskaże najlepsze rozwiązanie, wybierając optymalną i bezkolizyjną trasę. Może to być kolejna estakada, tunel rowerowy, ale też pas w jezdni czy droga dla pieszych lub rowerów.

Powód? Obecna infrastruktura jest dla rowerzystów jadących na odcinku Obłuże - ul. Morska niewystarczająca, co potwierdził zewnętrzny audyt dróg rowerowych w Gdyni Bypad. Od ul. Unruga zobacz na mapie Gdyni jadą wzdłuż Trasy Kwiatkowskiego kontrowersyjną kładką lub chodnikiem, swoją podróż kończąc na ul. Janka Wiśniewskiego zobacz na mapie Gdyni. Potem trzeba przebić się przez ul. Hutniczą oraz dwie linie kolejowe.

Według zapowiedzi z lipca dokument miał być gotowy do końca roku. Wiadomo, że będzie trzeba poczekać na niego dłużej. W ogłoszonym na początku lata przetargu wystartowało jedna firma - Biuro Projektów Budownictwa Komunalnego z Gdańska. Otwarcie kopert nastąpiło 5 sierpnia. Zaproponowana cena to 262,359 tys. zł. Postępowanie trzeba jednak było unieważnić. Powodem jest kwota, która prawie ośmiokrotnie przewyższyła planowane przez miasto na ten cel wydatki.

Czytaj też: Jesienią łatwiejsza jazda rowerem w okolicach SKM Redłowo

Jak można usłyszeć od osób znających okoliczności przetargu, mógł on zostać niedokładnie przygotowany. Przeszkodą w jego rozstrzygnięciu mogła być zbyt niska wycena, niedokładnie określone kryteria i zbyt krótki czas realizacji koncepcji inwestycji.

W oficjalnych wypowiedziach urzędnicy nie ukrywają rozczarowania taką sytuacją.

- Mam nadzieję, że zostanie jak najszybciej ponowiony, być może z dłuższym terminem realizacji, co może wpłynąć na wycenę. To ważny temat i nie może czekać - wyjaśnia Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, przewodniczący Rady Miasta Gdyni i pełnomocnik rowerowy prezydenta miasta.
Z rozwiązania - co naturalne - nie są również zadowoleni sami rowerzyści.

- Z wytycznych wynikało, że pomysł urzędników był dość precyzyjny. Bardzo nam przykro, że rozwiązanie dla jednego z najbardziej newralgicznych odcinków znowu się przeciągnie. Sprawa połączenia Obłuża z Morską należy do najbardziej opóźnionych projektów rowerowych w Gdyni. Już 12 lat temu mieszkańcy wskazywali go jako jeden z najważniejszych. Przy okazji projektowania tzw. Zdublowanej Estakady niestety nie zdecydowano się na - postulowany przez nas w darmowej koncepcji Kamila Hajduka - lekki łącznik drogi rowerowej nad torami - wyjaśnia Łukasz Bosowski z Rowerowej Gdyni.
Póki co, nie wiadomo kiedy zostanie ogłoszone kolejne postępowanie. Praktycznie przesądzone jest jednak, że zwiększy się czas, jaki projektant otrzyma na wykonanie koncepcji. Być może również wycena. Wszystko to oznacza, że ostrożnie planowane rozpoczęcie budowy na 2017 rok jest już właściwie nieaktualne.

Opinie (156) 2 zablokowane

  • (4)

    Polska liczy 36mil ludzi 10mil wyjechało do pracy:Czyli aktualnie w Pl jest 26mln. Mamy przyjąć 12tys uchodźców każdy z nich może rodzinę ściągnąć. 12tysx20os=240tys w 2016 pomnóżcie to przez 10lat mamy 2.5mln muzułmanów. Czyli 10% społeczeństwa Polskiego. Tego chcecie?

    • 10 9

    • Bieda tylko z tym, że oni tu wcale nie chcą zostać.

      • 3 2

    • nienawiść niekiedy uniemożliwia kalkulowanie

      jak będzie więcej tak rozumujących, mieszkańcy naszego kraju będą trwali w marazmie i lęku przed każdym współobywatelem, który będzie trochę inaczej czesał lub wyglądał inaczej niż on sam.

      • 5 7

    • ksenonofob i kłamczuch

      • 5 6

    • A ten wpis to tak a propos czego:roweru(chyba nie),ścieżki rowerowej(chyba nie) a może Haliny? Jest muzułmanką:-)

      • 2 0

  • Po co drogi rowerowe

    I tak jeżdżą gdzie popadnie po co tyle kasy ładować z naszych podatków? Albo na ścieżki chyba że mndaty po 200 zł

    • 8 14

  • Prom dla pieszych i rowerzystów (5)

    A ja zamiast budować ścieżki przy estakadzie uruchomiłbym promowe połączenie pieszo-rowerowe (takie jak jest w Gdańsku na Ołowiankę), od Muzeum Emigracji przy ul. Polskiej na drugą stronę do Stoczni MW lub jakby się wojsko zgodziło do ul. Adm. Wagi.

    To byłby HIT

    • 19 3

    • pieniądze powinny być wydane na projekt zwodzonej kładki pieszo rowerowej (4)

      od ulicy admirała Wagi do placu Witolda Gombrowicza.

      Takie rozwiązanie to byłby MEGA HIT.

      • 3 2

      • (3)

        promik był by tańszy
        żadnych pozwoleń budowlanych
        zadnej szansy przeciążenia
        a na niepogodę można by go gdzie zadekować
        opłatą był by bilet MZK

        mostek, nawet zwodzony, to ryzyko. jak by się zpesuł zamykając port, to straty sięgały by miliardów

        • 2 3

        • takich mostków na świecie są setki (2)

          naprawdę myślisz, że nasi projektanci nie byliby w stanie zaprojektować taki mostek?

          Można rozpisać międzynarodowy konkurs - tak jak w Gdańsku.
          Tam nadal czekamy skądinąd na kładkę na Ołowiankę.

          Na promiku jest szansa przeciążenia: porównaj przepustowość kładki i promu, może coś skumasz

          • 3 2

          • Ja proponuję kolejkę linową napędzaną pedałami.

            • 3 2

          • PROMocja też się liczy, nie tylko inżynieria i zwłaszcza nie tylko prywata, i księgowość

            Kładka ma zalety, nie przeczę. Łatwiej i szybciej przejechać, opłata za przejazd nie jest samonarzucająca się. Ale prawo Murphyego jest nieubłagane. Niezależnie jak nieprawdopodobna jest awaria, pomyśl co by się stało w wypadku zaistenienia awarii promiku i awarii kładeczki.

            Przy awarii promiku - port pozostaje otwarty, zrzędzą tylko mieszkańcy, którzy muszą dymać naokoło.
            Przy awarii kładki - prom do Karlskrony ma opóźnienie, a każdy kumaty pasażer składa pozew o odszkodowanie, każdy armator kontenerowca rozpuszcza adwokatów, a linie zmieniają routy, by nie ryzykować kontaktu z niegodnym zaufania portem.

            Oczywiście architekty i inżyniery nie dostaną w łapkę przy promiku. Ale dla mnie to zaleta, choć dla NICH nie bałdzo. Kładkę można wykorzystać tylko w jej miejscu, a promik w różnych. Promik w końcu wpuści tylko pieszych i rowerzystów. Jak wlezie za wielu, to załoga uprze się i nie ruszy. A na kładkę - tak jak na molo - jak się kto uprze to wjedzie ciężarówką.

            A w końcu, można najpierw zrobić promik a jak by się znudził - wtedy zrobić kładkę. Odwrotnie też, ale to psychologicznie i politycznie trudniejsze. Bo po wywaleniu wielkiej kasy na mostek, kto by jeszcze dodawał grosze na kalosze?

            • 0 1

  • Rada: (3)

    Głosujcie dalej na pana Szczurka:-)

    • 19 4

    • Da się zrobić

      • 3 2

    • (1)

      Tak właśnie zrobimy. Bez twoich rad :)

      • 2 4

      • Rada:

        Nie rozmnażajcie się.

        • 1 1

  • Wyrzucone pieniądze. Nie ważne w jakiej kwocie. (3)

    rowerzysta polaczyna będzie i tak jeździł wzdłuż ścieżki obok po ulicy "bo on może" i środkiem jezdni "bo woda, piach, studzienki i dziury przy krawężniku".

    • 12 10

    • (2)

      Trzeba budować dla ludzi tak by ich zachęcić do korzystania z infrastruktury.

      • 6 1

      • (1)

        burolski polaczek zrobi na złość na przekór zachętom

        • 0 6

        • pas rozdziału, brak przejazdu i dwumetrowy żywopłot to nie jest zachęta

          • 3 1

  • Az dziw bierze jak Oni sie (nie)zabieraja do tak powaznego problemu (1)

    Malo tego, ja o problemie wiem od 40 lat, odkad przejezdzam tam samodzielnie rowerem przez tory, a Oni ...dopiero od 12.
    Dziadowski magistrat, dziadowskie rozwiazania

    • 12 4

    • a jestem zadowolony, że się zabierają do problemu

      to że jest on traktowany jako poważny to już duże osiągnięcie.

      Jak widać, hejterów antyrowerowych nie brakuje.

      Całe szczęście są żywe ryby, które płyną pod prąd.

      • 3 0

  • "gdyńscy urzędnicy"...

    I wszystko jasne.

    • 12 6

  • Dla połączenia Oksywia i Obłuża potrzebna jest zwodzona kładka pieszo rowerowa (1)

    od ulicy Admirała Wagi do placu Witolda Gombrowicza.

    Dziwię się, że Gdynia jeszcze nie przygotowała choć podstawowej analizy wykonalności tego przedsięwzięcia o bardzo dużej produktywności krańcowej (spore nakłady na wykonanie ale MEGA korzyść dla miasta i mieszkańców, również wizerunkowa).

    • 10 3

    • albo prom, jeszcze taniej

      • 2 2

  • (10)

    Czego te cyklogłupki nie wymyślą. Najgorsza roszczeniowa grupa społeczna, gorsi od fanatyków Radia Maryja.

    • 24 23

    • I co minusujesz łachu w obcisłych rajtuzach.

      • 11 13

    • tez ich nie lubie , w tych rajstupkach i orzeszkach na cymbale . cala Gdynia ma klekac bo student jedzie na roweryku (6)

      Szanuje ludzi ktorzy jezdza po lesie , bo to forma sportu , rozrywki i odskoczni . Ale reszty bym zabronil . Pieniadze na te smieszne trasy wydal na ciapkowo

      • 10 9

      • a ja bym na ciapkowo wydał środki na przewymiarowane drogi wyłącznie samochodowe (2)

        też są śmieszne - niby ze względu na prędkość muszą mieć barierki, odległość od chodnika po 3,5 metra - a kierowcy i tak zapieprzają po wąskich uliczkach po 80km/h. I to jest bezpieczne.

        • 5 4

        • za to dziekuj (1)

          Noe Sowietom z Brukseli . Idiotyczne przepisy itd . A co do kierowcow lamiacych przepisy . Burak to burak

          • 1 4

          • ale to są nasze przepisy, nie unijne

            Francuzi potrafią mieć 70km/h w strefie zabudowanej, z pasem rowerowym (lub bez) i chodnikiem przy samym krawężniku. Niestety u nas kierowcy jeżdżą nie z dopuszczalną prędkością, a z proporcjonalną do kwadratu szerokości pasa - i dla zwykłej, miejskiej drogi trzeba było wdrożyć autostradowe separatory.

            • 0 1

      • Rower to nie tylko hobby

        Dla wielu to zwykły środek komunikacji. Dobry bo tani i zdrowy.

        • 8 1

      • Ach, zabroniłbyś ? Toś towaszysz jesteś z parti nieboszczki PZPR ? (1)

        Czasy zabraniania minęły ! Pora, abyś i ty przeminął !

        • 1 1

        • i jak na tym wyszlismy ?

          • 0 0

    • ?

      może lepiej się udaj do lekarza, jak masz problem z sobą .

      • 7 1

    • Co wyzywasz cyklistów mądralo ? To w PL ma się budować źle ?

      • 1 0

  • Czy ktos czytal to zdanie?

    (...) ul. Morska niewystarczająca, co potwierdził zewnętrzny audyt dróg rowerowych w Gdyni Bypad

    Prawidlowo: co potwierdził zewnętrzny audyt dróg rowerowych Bypad(Bicykle Policy Audit) w Gdyni :)

    Warto napisac co to jest Bypad - Bicykle Policy Audit - BYPAD jest wszechstronnym, partycypacyjnym badaniem jakości polityki rowerowej. Metodologia opiera się na ocenie systemu zarządzaniu jakością według standardu ISO

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane