• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Projekt zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w centrum Gdańska

Ewelina Oleksy
17 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Alkohol w centrum Gdańska po godz. 23? Tak, ale do kupienia w lokalu, a nie sklepach. Jest gotowa uchwała w tej sprawie. Alkohol w centrum Gdańska po godz. 23? Tak, ale do kupienia w lokalu, a nie sklepach. Jest gotowa uchwała w tej sprawie.

Zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach na terenie Głównego Miasta w Gdańsku w godz. 23-6 zakłada gotowy już projekt uchwały, który trafi pod głosowanie prawdopodobnie już na marcowej sesji Rady Miasta. Przepisy mają sprawić, że w centrum miasta będzie spokojniej, a co za tym idzie - bezpieczniej. Jeśli pomysł się sprawdzi, niewykluczone, że zostanie rozszerzony o kolejne obszary miasta.



Popierasz zakaz sprzedaży alkoholu nocą w centrum Gdańska?

Gdańscy radni przymierzają się do wprowadzenia zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach na terenie ścisłego centrum miasta. Chodzi o obszar Śródmieścia, a konkretnie jego fragment w granicach Głównego Miasta. I o to, by rozwiązać znany tam problem nocnego picia pod chmurką, a więc i nocnych hałasów - czyli krzyków, śpiewów czy rozbijania butelek przez amatorów spożywania mocnych trunków.

Chcesz pić alkohol? Idź do lokalu, a nie na ulicę



Pomysł można uprościć do stwierdzenia: chcesz się napić w centrum Gdańska, pij i baw się w lokalu, a nie szalej z "małpką" czy piwem w ręce na ulicy.

Projekt wprowadzenia zakazu sprzedaży napojów alkoholowych w godzinach od 23 do 6 rano był już ostatnio omawiany na posiedzeniu Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, która jest ciałem doradczym dla prezydent. I został prawie jednogłośnie (jedna osoba się wstrzymała) zaopiniowany pozytywnie.

Zakaz sprzedaży alkoholu w nocy w rękach radnych



Jest więc już gotowa uchwała w tej sprawie. Czytamy w niej, że na terenie Gdańska Śródmieście "wprowadza się ograniczenie nocnej sprzedaży napojów alkoholowych polegające na zakazie sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży w godzinach od 23 do 6. Uchwała obowiązuje do dnia 31 marca 2023 r."

- Wprowadzenie uchwały ma na celu przywrócenie właściwego balansu pomiędzy swobodą prowadzenia działalności gospodarczej a bezpieczeństwem, zdrowiem oraz komfortem życia mieszkańców Śródmieścia, którzy oczekują rozwiązań w związku ze zgłoszeniami dotyczącymi zakłócania porządku publicznego związanego ze sprzedażą alkoholu w późnych godzinach nocnych, jak i wczesnych godzinach porannych - brzmi uzasadnienie uchwały. - Analiza problemów zidentyfikowanych na obszarze Śródmieścia doprowadziła do wniosku, że istotnym czynnikiem potęgującym zgłaszane uciążliwości są zlokalizowane na tym terenie punkty sprzedaży napojów alkoholowych funkcjonujące w systemie całodobowym, które sprzyjają spożywaniu alkoholu w miejscach do tego celu nieprzeznaczonych, co pogłębia patologiczne zjawiska z tym związane.
Czytaj też:

Hałas na Głównym Mieście dokucza mieszkańcom



Zdaniem uchwałodawców ograniczenie możliwości zakupu alkoholu w porze nocnej przyczyni się do zminimalizowania problemów zgłaszanych na tym konkretnym obszarze miasta, a zwiększy bezpieczeństwo oraz poprawi komfort życia mieszkańców dzielnicy.

Uchwała o zakazie sprzedaży alkoholu w nocy ma na początek objąć kilka sklepów na terenie Głównego Miasta. Uchwała o zakazie sprzedaży alkoholu w nocy ma na początek objąć kilka sklepów na terenie Głównego Miasta.

Mniej interwencji policji i wzrost poczucia bezpieczeństwa



- Dane z innych miast, które zdecydowały się na wprowadzenie ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu w detalu, pokazują, że ograniczenie wpłynęło na zmniejszenie liczby interwencji policji oraz wzrost poczucia bezpieczeństwa mieszkańców, poprawę ładu i porządku. Wprowadzenie tego przepisu pozwoli poprawić bezpieczeństwo, porządek i wizerunek dzielnicy Śródmieście, jako obszaru przyjaznego zarówno dla mieszkańców, jak i turystów - czytamy w uchwale.

Zakaz na razie pilotażowo, by zobaczyć, czy się sprawdzi



Jak tłumaczy Beata Dunajewska, miejska radna, która równocześnie działa w Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, uchwała ma być na razie pilotażem.

- Jeśli się sprawdzi, niewykluczone, że obejmie szerszy, problematyczny pod względem imprezowania obszar miasta. Od dawna docierały do nas skargi, że największy hałas na Głównym Mieście powodują ci, którzy kupują sobie piwo czy wódkę w sklepie, a następnie spożywają to pod gołym niebem - na ławce, na murku, a nie w restauracjach. Dlatego powstała ta uchwała. Jako że obejmuje godziny od 23, póki co dotyczy tylko kilku sklepów - siedmiu lub ośmiu. Niektóre miasta już dawno w to weszły, my dopiero teraz, ale dobre i to - komentuje nam Dunajewska.
Alkohol po 23? Tak, ale kupiony i spożywany w lokalu, a nie na ulicy - taki jest cel uchwały. Alkohol po 23? Tak, ale kupiony i spożywany w lokalu, a nie na ulicy - taki jest cel uchwały.

Na wprowadzenie nocnej prohibicji pozwala ustawa



Tzw. nocną prohibicję gminy mogą wprowadzać na podstawie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zgodnie z ustawą, ograniczenia mogą dotyczyć sprzedaży prowadzonej w godz. 22-6.

Zobacz też:

W Gdyni sprzedaż alkoholu nocą bez ograniczeń



I zdaniem Dunajewskiej docelowo właśnie w takich godzinach powinno wprowadzić się zakaz w Gdańsku, żeby objął też popularne w centrum sklepy sieci Żabka, czynne do godz. 23.

Powinno być bardziej radykalnie, czyli od godz. 22?



- Uważam, że ten pomysł powinien być bardziej radykalny, czyli obejmować także godzinę 22, choć wiem, że może się to spotkać z oporem społecznym. Ale w obecnej formie też go popieram, bo jest podjęciem próby walki z problemem - mówi Dunajewska.
Jak ustaliliśmy, gdańscy radni są podzieleni w tej sprawie, więc ostateczną decyzję podejmą dopiero na marcowej sesji, podczas głosowania.

Miejsca

Opinie (428) ponad 50 zablokowanych

  • vvvvv

    Chyba trochę nonsens wystarczy zobaczyć co się w sklepach dzieje ile razy robotnicy przychodzą w ciągu dnia w pracy po piersiówki lub małe buteleczki wódki do picia plus młodzieżówka gdzie bardzo mało sprawdza się im dowód a jeśli wyszedł taki przepis sprawdzania to kasjer ma obowiązek spojrzeć na dowód .
    Polska jest takim jednym specyficznym krajem że na wszystko są obejścia i to obejścia z księżyca wzięte na które są pozwolenia więc o czym tu mowa szkoda czasu. Kto chce pić zawsze sobie znajdzie
    miejsce lub będzie wiedział gdzie to kupić na melinie.

    • 5 3

  • Czas się wyprowadzać

    Chorzy ludzie z urzędu, dziękuję.

    • 11 6

  • Ja bym poszedl dalej. (1)

    Wprowadzic np sprzedaz alkoholu do godziny 17.Ci co kupia go do tej pory naloja sie wczesnie i nie dotrwaja do otwarcia dyskotek.Ogolnie to fajny jest model skandynawski,gdzie alkohol sprzedaje sie przez jeden dzien w tygodniu i to przez kilka godzin jedynie.

    • 4 8

    • Jeszcze lepszy jest sudyjski.

      Nie sprzedaje się wcale i jest zakazany.

      • 5 0

  • Ok

    Mimo że spożywam alkohol to jestem za ale od 20- 6

    • 4 7

  • Pomysł rodem z PRL, tam był alkohol od 13, w Gdańsku do 23.

    Czy ktoś widział taki zakaz we Włoszech, Francji czy Hiszpanii ?

    • 8 5

  • Gdynia D. (1)

    Jestem za zakazie sprzedaży również w Gdyni.
    Za dużo alkoholizmu w tym kraju .
    Do 22:00 to rozsądny kompromis

    • 5 11

    • W każdej dzielnicy powinno być mniej monopoli,bo teraz to makabra co się dzieje.Wszędzie,przy szkołach,placach zabaw itp. sprzedają piwsko.Kto czerpie dochód ze sprzedaży oprócz właścicieli? miasto?

      • 0 0

  • Kwiaciarki wrócą

    Wrócą kwiaciarki z chłodzoną wodą ognistą w wodzie kwiatowej.

    • 7 3

  • Powrót melin za 3...2...1...

    Najpierw robią z miasta melinę dla alko - turystów z całej Europy, a teraz wymyślają przepisy. Jaki będzie skutek? Rozkwit melin i alkoubera, i zwiększone zakupy na lotniskach.

    • 11 1

  • Nocne sklepy z alkoholem to wynalazek polski,nie ma czegos takiego gdzie indziej,po prostu zlikwidowac! Wiadomo ze sa stacje benzynowe nocne, ale tam juz drozej.

    • 6 2

  • Prohibicję już przerabiano 2 latach 20 i 30 ub stulecia w USA . I co ? Gangsterzy zastąpili legalne sposoby produkcji i dystrybucji alkoholu a ludzie jak pili tak pili . Pamiętam lata 70 i 80 u nas , zawsze kiedy chciałem kupiłem butelkę .Zawsze przy podejmowaniu jakichkolwiek decyzji trzeba się zastanowić czy te decyzje mają jakiś sens i czy przyniosą chociaż w części oczekiwane rezultaty. I druga sprawa , wg tego projektu w lokalu będzie można kupić alkohol do woli w sklepie nie ,a stacje benzynowe? jaka w tym logika ? Ten kto chce się napić zawsze znajdzie sposób żeby to zrobić .

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane