- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (120 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (228 opinii)
- 3 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (160 opinii)
- 4 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (102 opinie)
- 5 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (13 opinii)
- 6 Gdynia najszczęśliwsza, ale kto robił raport? (243 opinie)
Prokurator z Trójmiasta
Janusz Kaczmarek kierował gdańską prokuraturą apelacyjną od maja 2002 roku. Wcześniej szybko awansował z prokuratora rejonowego w Gdyni, na okręgowego w Gdańsku i w końcu na prokuratora krajowego.
Obecna nominacja to jego powrót do resortu sprawiedliwości. W latach 2000-2001, gdy ministrem był Lech Kaczyński, Janusz Kaczmarek sprawował funkcję wiceprokuratora generalnego i nadzorował najpoważniejsze śledztwa - m.in. w sprawie Centrozapu, w ramach którego na polecenie prokuratury zatrzymano oficera katowickiej delegatury Urzędu Ochrony Państwa. Aresztowanie okazało się finałem konfliktu między kierowanym przez Kaczyńskiego resortem sprawiedliwości z jednej strony, a z drugiej - z koordynatorem służb specjalnych Januszem Pałubickim i ministrem spraw wewnętrznych i administracji Markiem Biernackim.
Sąd orzekł, że zatrzymanie oficera UOP było zasadne, ale wcześniej premier Jerzy Buzek odwołał Kaczyńskiego z funkcji ministra. Po objęciu władzy przez ekipę Leszka Millera Kaczmarek, będący nominalnie prokuratorem Prokuratury Krajowej, został mianowany na funkcję prokuratora apelacyjnego w Gdańsku.
Opinie (13)
-
2005-11-03 07:37
czytaj
Prokuratura (inaczej oskarżyciel publiczny) to urząd państwowy, część aparatu ścigania, który w imieniu tego państwa ściga, bada i kieruje do sądów sprawy karne, karno-skarbowe oraz cywilne, o ile zaangażowany jest w nich majątek skarbu państwa.
Podstawowym zadaniem prokuratury jest gromadzenie dowodów zbieranych przez organa ścigania oraz ew. zwykłych obywateli, przygotowywanie na ich podstawie aktów oskarżenia, kierowanie tych aktów do sądów i następnie reprezentowanie państwa w sprawach sądowych, które te akty rozpatrują. W Polsce prokuratura może zarówno reagować na doniesienia organów ścigania, jak i na sygnały od obywateli, a także sama zlecać organom ścigania i nadzorować prowadzenie śledztw. W Polsce prokuratura nie posiada własnych organów ścigania, lecz ma obowiązek korzystania z usług powołanych do tego służb (Policji, Urzędów Skarbowych i Celnych, Policji Karno-Skarbowej oraz służb Specjalnych).- 0 0
-
2005-11-03 07:39
czytać
Do zadań Prokuratury Krajowej należy w szczególności:
nadzorowanie i koordynowanie pracy podległych jednostek organizacyjnych prokuratury w zakresie wykonywania ich ustawowych zadań,
podejmowanie działań związanych z wykonywaniem konstytucyjnych uprawnień Prokuratora Generalnego do inicjowania kontroli konstytucyjności i legalności aktów normatywnych oraz realizacja wynikających z ustawy o Trybunale Konstytucyjnym uprawnień i obowiązków procesowych Prokuratora Generalnego w sprawach rozpoznawanych przez Trybunał Konstytucyjny
udział prokuratorów Prokuratury Krajowej w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym, Sądem Najwyższym i Naczelnym Sądem Administracyjnym
podejmowanie działań związanych z wykonywaniem przez Prokuratora Generalnego zastrzeżonych dla niego uprawnień procesowych w postępowaniu karnym, cywilnym, administracyjnym i innych postępowaniach
współpraca międzynarodowa w zakresie ścigania przestępczości- 0 0
-
2005-11-03 07:50
snajper
czy ty się aoby nie nudzisz?
- 0 0
-
2005-11-03 08:13
a nie bede czytac!
co to za rozkazy?
do kotla z nim!- 0 0
-
2005-11-03 08:39
To jest bardzo dobra wiadomość dla Zwykłych Prostych Ludzi Za[ytanych na Ulicy, i bardzo zła dla rodzonych wnuczków i ich
POplecznikó:-) Alleluja i do przodu lepiej niech 9 niewinnych, chwilowo odpocznie sobie w miejscu odosobnienia, niżby choć jeden kLuczyK miał się bujać wolno. Słyszę, że były jakieś bunty?? Niesubordynacje?? Wyprowadzić toto jak caucescu dać spowiednika i Kula w Łeb!
- 0 0
-
2005-11-03 09:25
No to kaczmarek jedzie do wawy - robota jak złoto, awans. W 3mieście zostaną tylko reprezentanci handlowi ;-))
- 0 0
-
2005-11-03 11:39
Witam wszystkich hitlerowców i dzieci radia maryja!!!
Mam dla Was oferte. Walka w kisielu dziś pod neptunem w Gdańsku. Godz. spotkania to 19:00. Każdy uczestnik przynosi garnek kisielu. Amen
- 0 0
-
2005-11-03 18:07
nom...do zadan prokuratora....nalezy...a prokurator Pranszke
umarza sprawy z art 199, 304, 286 kk i temu podobne,drze twarz na ludzi, ktorzy saw stanie ciezkiego rozstroju nerwowego, ma wszystko w d..... i lata sobie spokojnie po modzie i stylu....w centrum handlowym...odnosze wrazenie, ze wiem, w jakich kolach byznesowych obraca sie pani prokurator i kogo f u c k t y c z n i e broni....
- 0 2
-
2005-11-03 19:00
Hej Snajper pamietasz mnie?
Ostatnio o Niemiaszków i budynek gdzie Dr Spanner urzędował sie czubilismy. Napisz men coś o sobie.
- 0 0
-
2005-11-03 22:37
Proboszcz z Piasku nie pójdzie do więzienia, informuje "Dziennik Zachodni". Choć został skazany na 2 lata pozbawienia wolności, karę zawieszono na 5 lat. Sąd Rejonowy w Pszczynie uznał księdza winnym doprowadzenia dziewcząt poniżej 15. roku życia do "innych czynności seksualnych".
dalej »
Sprawa trafiła do prokuratury w kwietniu 2004 r., po tym jak trzynastolatka poskarżyła się rodzicom, że ksiądz "włożył jej ręce pod bluzkę". Wkrótce do tego doniesienia dołączyły dwa inne. Dotyczyły zajść w październiku 2002 r. w pociągu relacji Piasek- Wisła Głębce i w samej Wiśle. Dziewczynki zeznały przed sądem, że ksiądz dotykał i gładził je po plecach, brzuchu i klatce piersiowej. Biegły psycholog nie dopatrzył się w tych zeznaniach konfabulacji.
Pod koniec maja br. sprawa trafiła na wokandę. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. W środę sędzia Piotr Broda odczytał wyrok. Usłyszał go tylko adwokat księdza, Mirosław Kamiński. W sądzie nie było ani oskarżonego, ani pokrzywdzonych.
Oprócz 2 lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat, sąd zasądził 5000 zł grzywny oraz zakaz zajmowania przez księdza stanowisk związanych z wychowaniem i edukacją młodzieży na okres 5 lat. Proboszcz poniesie też koszta procesowe - prawie 1.400 zł.
Mecenas Kamiński zapowiedział apelację. - Mój klient nie przyznał się do winy, a materiał dowodowy nie dawał podstaw do uznania go winnym, powiedział adwokat po wyjściu z sali rozpraw.
- Jestem zadowolona, że sprawiedliwość wygrała, oświadczyła matka pokrzywdzonej trzynastolatki. - Nie chodziło mi o wielką karę. Nie zależało mi, żeby szedł do więzienia. Chciałam tylko, żeby został odsunięty od dzieci. I ta część wyroku najbardziej mnie zadowala.
Od półtora roku księdza nie ma w Piasku. Został przeniesiony do innej parafii. Jak się nieoficjalnie dowiedział "Dziennik Zachodni" - w charakterze rezydenta.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.