• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prokuratura: Adamowicz zataił kolejne 180 tys. zł

Rafał Borowski
5 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Proces Pawła Adamowicza ws. nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych rozpoczął się we wrześniu 2017 roku. Proces Pawła Adamowicza ws. nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych rozpoczął się we wrześniu 2017 roku.

Zatajenie blisko 180 tys. zł w oświadczeniu majątkowym za rok 2012 - to kolejny zarzut, jaki śledczy z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu postawili właśnie Pawłowi Adamowiczowi. To pokłosie działań Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które badało majątek prezydenta Gdańska.



Śledzisz kolejne doniesienia ws. postępowania wobec prezydenta Gdańska?

Przypomnijmy: we wrześniu 2017 roku, przed Sądem Rejonowym w Gdańsku rozpoczął się proces Pawła Adamowicza ws. nieprawidłowości w jego oświadczeniach majątkowych za lata 2010-2012. Prokuratura zarzuca prezydentowi Gdańska, że nie umieścił w nich dwóch z siedmiu posiadanych mieszkań oraz podał zbyt niską sumę zgromadzonych oszczędności.

Wszystkie artykuły na temat procesu Pawła Adamowicza

W grudniu ubiegłego roku śledczy z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu uzupełnili powyższe zarzuty, które usłyszeli zarówno Paweł Adamowicz, jak i jego małżonka Magdalena. Chodziło o zaniżenie podatku dochodowego w latach 2011-2012 o 130 tysięcy złotych.

Nieco ponad trzy miesiące później, na początku kwietnia tego roku, ta sama jednostka prokuratury ponownie rozszerzyła akt oskarżenia. Tym razem śledczy zarzucają Adamowiczowi zatajenie w oświadczeniu majątkowym kolejnych oszczędności w wysokości niemal 180 tys. zł, których miał nie umieścić w oświadczeniu majątkowym za rok 2012.

- 4 kwietnia prokurator ogłosił Pawłowi A. zarzuty popełnienia trzech przestępstw. Prokurator zarzucił Prezydentowi Gdańska popełnienie przestępstwa z art. 233 par. 1 i 6 Kodeksu karnego - czytamy w oficjalnym komunikacie opublikowanym przez Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte przez wrocławskich śledczych na podstawie zawiadomienia gdańskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego, która prześwietlała majątek Adamowicza. Na wspomnianą kwotę ma składać się nieujawnienie we wspomnianym oświadczeniu ok. 150 tys. zł, które znajdowały się na rachunkach bankowych prezydenta oraz ok. 30 tys. zł, ulokowanych przez niego w jednym z funduszy inwestycyjnych.

- Prezydent Gdańska podejrzany jest o złożenie nieprawdziwego oświadczenia majątkowego za 2012 rok. Zostało ono złożone przez niego 30 kwietnia 2013 roku w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku. W oświadczeniu tym Paweł A. zataił posiadanie zasobów pieniężnych w kwocie prawie 150 tys. zł. Podał w nim, że jego zasoby pieniężne wynoszą około 120 tysięcy złotych, podczas gdy ich faktyczna wartość wynosiła prawie 270 tys. zł. Podejrzany zataił również w oświadczeniu posiadanie jednostek uczestnictwa w ARKA BZ WBK Stabilny Wzrost o wartości prawie 30 tys. zł - czytamy w dalszej części komunikatu.
W czwartkowe przedpołudnie prezydent Gdańska oficjalnie odniósł się do opisanych działań prokuratury. Poniżej publikujemy treść oświadczenia, które ukazało się na jego facebookowym profilu (pisownia oryginalna).

Jak już wcześniej mówiłem, im bliżej wyborów, tym bardziej można się spodziewać kreowania przez podporządkowaną politycznie prokuraturę kolejnych spraw i wątków dotyczących mnie lub urzędu miasta.

Nie mogę odnieść się do decyzji prokuratury, bo prokuratura nie przedstawiła żadnego pisemnego uzasadnienia swojej decyzji. Uzasadnienie ma być za jakiś czas.

Jak rozumiem po 2 latach pracy prokuratura wrocławska znalazła nowy wątek w sprawie oświadczeń majątkowych - sprawy, która od dawna znajduje się w sądzie. Przypomnę, że w grudniu prokuratura wrocławska postawiła zarzuty w sprawach podatkowych, mimo że nie zakończono postępowań żadną ostateczną decyzją podatkową, która mogłaby być podstawą do postawienia tych zarzutów.

W tych sprawach prokuratura postępuje gorliwie. W innych nie. W sprawie naszego lokalnego klubu Gedania, a chodzi o 16 milionów zł, śledztwo się ślimaczy. Cicho o działaniach prokuratury w sprawie mającej wymiar krajowy - kolekcji Czartoryskich kupionej przez wicepremiera Glińskiego za 100 milinów euro i przerzucenia pieniędzy do księstwa Lichtenstein.

Wnioski nasuwają się same.

Opinie (749) ponad 50 zablokowanych

  • Budyń

    Po prostu przestępca podatkowy polityczny .Normalny obywatel już dawno został by srogo ukarany a on . Gołe fakty osądźcie sami

    • 11 2

  • Ma tyle na glowie ze zapomniał o takich drobnych

    • 11 1

  • Niepisana zasada.....

    Niepisana zasada obowiązująca w tym kraju od 1989 roku przestrzegana przez wszystkie mafie polityczne Polski to "My nie ruszamy waszych, Wy nie ruszacie naszych" i tak to się toczy, toczy. A zwykłego Polaka to się ściga za paragon i parę groszy. O aferach trąbi się codziennie, a ilu to polityków za te afery zamknięto ?. Żadnego.......

    • 15 1

  • jadą goście jadąąą! byduń szykuj du*sko...

    • 11 2

  • Przez tego darmozjada straciłem pracę w zkm gdańsk

    • 13 1

  • budyniu złodziejski

    Ty zwykły skorumpowany polityku obszyty grubymi nićmi !!!! Każdy mądry nie będzie na ciebie głosował dlatego startując do wyborów pokazujesz jak bardzo w d.... I za jakich pacanów masz gdańszczan !!!!!!

    • 11 3

  • Też namieszał daromzjad przez swoje przetargi w zkm układziki z lisickim na taczki chama

    • 8 1

  • Kisiel

    Wszyscy pisza złodziej ,oszust ale kto na niego od 20 lat głosuje?dlaczego się z him cackaja.na kurkowa.

    • 11 2

  • Ty draniu jeden!

    Idź precz ze swoimi wicebudyniami! P r e c z! W o n! Ty i oni jesteśta siebie warci!

    • 13 2

  • Słabe CBA

    Pan Adamowicz prawdziwe pieniądze to ma na koncie w raju podatkowym...

    • 11 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane