• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prokuratura: ustawienie rzeźby gwałtu to nie przestępstwo, a najwyżej wykroczenie

Marzena Klimowicz-Sikorska
17 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Ustawienie rzeźby przedstawiającej gwałt na kobiecie nie było przestępstwem, ale mogło być nieobyczajnym wybrykiem - uznała prokuratura. Ustawienie rzeźby przedstawiającej gwałt na kobiecie nie było przestępstwem, ale mogło być nieobyczajnym wybrykiem - uznała prokuratura.

Prokurator badający sprawę ustawienia kontrowersyjnej rzeźby żołnierza gwałcącego kobietę nie dopatrzył się przestępstwa w działaniu jej autora. Nie oznacza to jednak, że sprawa się zakończyła.



Jak oceniasz decyzję prokuratury?

- Prokurator nie dopatrzył się w zachowaniu osoby, która rzeźbę ustawiła, znamion przestępstwa, w związku z tym podjął decyzję o umorzeniu postępowania - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz. - Uznał natomiast, że mogło dojść do popełnienia wykroczenia, dotyczącego tzw. nieobyczajnego wybryku, czyli zachowanie się w sposób sprzeczny z ogólnie przyjętymi zasadami moralnymi, zasadami obyczajowości, współżycia społecznego. Prokurator dopatrzył się też czynu polegającego na samowolnym użyciu cudzej rzeczy, bowiem rzeźba nie stanowiła własności tej osoby, a jest własnością uczelni.

W tym wypadku nieobyczajny wybryk ma polegać na przedstawieniu sceny gwałtu w miejscu publicznym.

- Taki obraz może wywoływać niesmak u odbiorcy, może być sprzeczny z zasadami moralnymi i nie powinien być eksponowany w miejscu publicznym - dodaje prokurator.

Za nieobyczajny wybryk grozi kara aresztu, ograniczenie wolności, grzywna do 1,5 tys. zł lub kara nagany. A za dysponowanie nie swoją rzeczą kara grzywny (od 20 zł do 5 tys.) albo kara nagany.

Materiały (wraz z rzeźbą) trafią teraz na policję, która ma sprawdzić czy doszło do wykroczenia. Jeśli tak, funkcjonariusze skierują wniosek do sądu o ukaranie artysty.

Przypomnijmy: w nocy z soboty na niedzielę, przy czołgu T-34 stojącym przy al. Zwycięstwa w Gdańsku, student ASP Jerzy Bohdan Szumczyk, ustawił rzeźbę swojego autorstwa przedstawiającą żołnierza gwałcącego kobietę. Policja pojawiła się na miejscu w środku nocy, monument został w niedzielę rano usunięty i zabrany na parking firmy PRSP (przeczytaj więcej o tym co działo się z rzeźbą).

Sprawa odbiła się ogromnym echem nie tylko w Polsce. O sprawie poinformowały także media w Niemczech, a stanowisko w tej sprawie zajęła ambasada Rosji w Polsce, umieszczając na swojej stronie komunikat.

Ambasador Rosji w Polsce Aleksander Aleksiejew napisał w nim:

"Jestem głęboko oburzony wybrykiem studenta gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, który poprzez swoją pseudo sztukę znieważył pamięć ponad 600 tys. żołnierzy radzieckich, poległych w walce o wolność i niepodległość Polski. Uważamy instalację pomnika za przejaw chuligaństwa o charakterze otwarcie bluźnierczym. Wulgarna rzeźba na jednej z głównych ulic miasta uraża uczucia nie tylko Rosjan, ale również wszystkich rozsądnych ludzi, pamiętających, komu oni zawdzięczają wyzwolenie spod okupacji nazistowskiej.

Niestety próby siania niezgody między naszymi narodami nie są nowe. Dość często spotykamy się z dążeniem do zniesławienia pamięci, do zbezczeszczenia pomników i grobów. Mamy nadzieję, że ten wypad zostanie oceniony przez władze w sposób adekwatny oraz spotka się z potępieniem ze strony społeczeństwa polskiego."

Opinie (329) ponad 20 zablokowanych

  • To jest jakaś paranoja. Bandyta napada, morduje a potem mówi że, jest wyzwolicielem i domaga się szacunku za to że, im kilku żołnierzy wykosili i to kto im ich wykosił ? - a no sojusznik któremu pomogli nas mordować.

    • 6 6

  • " przy czołgu T-34 stojącym przy al. Zwycięstwa w Gdańsku" to jest POMNIK

    ten czołg tam nie zaparkował , nie zatrzymał sie na tzw "5 minut" . pani Marzenko prosze uzupelnic artykul o nazwe pomnika -pomijanie tego faktu fatalnie wplywa na odbiór "pseudo dzieła " .
    to nie jest czołg dla czołgu ,bez podania nazwy pomnika to sie robi mlodym NIEDOUCZONYM budyń z mózgu

    • 5 3

  • Do Ambasadora (4)

    Panie Ambasadorze, z opowieści mojej matki, która jako 15-latka przeżywał wojnę wielokrotnie słyszałam o scenach, jak to Sowieci a nie Niemcy gwałcili polskie kobiety, a Niemcy pomagali, dawali dzieciom żywność, cukierki.... Taka jet prawda historyczna i to autor chciał wyrazić. czy mnie też ukarzecie, że wyraziłam co myśl?

    • 8 9

    • prawda historyczna = Niemcy dawali cukierki .......

      To też wyrażę co myślę. Nie, jednak się wstrzymam.

      • 1 0

    • Kłamliwa mamusia! Aż trudno w to uwierzyć

      Z Twoich informacji wynika, że Twoja Mamusia jest moją rówieśniczką, te same lata, ten sam kraj, a jak różne spojrzenia. Zapytaj Mamusi gdzie podczas wojny zginęło dziesięć milionów Polaków! Z tego co ja widziałem i co wie cały świat, zaszkodziły im te niemieckie cukierki, zawierały najczęściej ołów lub Cyklon"B", nie wiem skąd pochodził żołnierz, który zgwałcił Twoją matkę, ale mógł się trudzić z bardzo daleka, żyjąc nadzieją, że się spotkają w Polsce i tu jeżeli przeżyje, dozna "rozkoszy" gwałtu na matce Polce!?

      • 3 1

    • Niemcy to byli swięci mikołaje od cukierków,

      w Oświęcimiu był polski obóz , a 6 milionów Polaków popełniło samobójSStwo. Ewa, jesteś głupia i raczej nie myślisz.

      • 3 1

    • powiedziała i sama napisała ewcia, latek 5

      • 2 1

  • Ruski ambasador

    Pokazane zostało to, jaką kulturę Rosja chciała wprowadzić w całej Europie.Teraz się tego wypierają.Taką kulturę dalej propagują w łagrach.

    • 3 3

  • (1)

    ja wystawię rzeźbę policjanta dorabiającego na bramce

    • 4 0

    • odpowiedź

      na bramce Tomaszewskiego....hehe

      • 0 0

  • Wypowiedz ambasadora - smiech i placz.

    Sowieci przegonili nazistów z Polski by sami ją pier*olić. Ponad 600 tys. żołnierzy radzieckich poległo nie w walce o wolność i niepodległość Polski, a o jej ponowne zniewolenie. Oczywiście to nie ich wina, tylko komunistycznych władz - nie mniej jednak, pan ambasador nie ma prawa do takiego wzburzenia.

    • 8 5

  • Juz wszedzie o tym trabia

    w Szwecji tez, pierwsza wiadomosc na stronie jednego z dziennikow...

    • 1 0

  • A tak między nami - skąd ten "artysta" tak dokładnie wie jak przebiega gwałt?

    Czyżby miał w tej kwestii jakąś praktykę? Jeśli policja chce się wykazać, proponuję, aby ponownie przyjrzeć się niewyjaśnionym gwałtom w Trójmieście. A nuż sprawca sam się ujawnił...

    • 4 5

  • Prokuratura powinna zająć się czołgiem. (1)

    Promowanie ustroju totalitarnego jest zakazane przez polską konstytucję, a ten czołg właśnie taką "funkcję" spełnia. Miejsce tego czołgu jest w muzeum, a nie na cokole. Dość wybielania i popularyzowania skrajnie zbrodniczego systemu jakim jest komunizm.

    • 5 8

    • tak to jest jak w "artykole " nie używa sie nazw własnych .
      ps: przejedz sie "synek " i przeczytaj tablice będziesz wiedział komu jest poświęcony ten czołg .
      dowiedz sie dlaczego niema oznaczen taktycznych

      jak juz bedziesz to wiedział POPRAW TE BZDURY KTÓRE ZES NAPISAL

      • 2 2

  • Prawda boli!!! (1)

    To nie wybryk,tylko ukazanie rąbka historii w drastyczny sposób,może niezbyt elegancki,ale dobitny.
    Niestety nie mówi się prawdy o tamtych czasach,a takie sytuacje miały miejsce,nie tylko tu w Gdańsku,ale również rodzin wracających z zaboru niemieckiego.
    Nasi wyzwoliciele brali zapłatę w naturze gwałcąc i rabując,moja Babcia była niedoszłą ofiarą takiego incydentu,w porę zlikwidowano oprawcę,a to działo się na oczach całej rodziny.Na pewno nie wszyscy byli tacy zli Rosjanie,nie można generalizować,ale też nie można milczeć.

    • 6 3

    • wybryk półgłówka

      Ten "rąbek historii" wcale nie jest utajniony, nie bardziej niż to, co Niemcy wyrabiali z "podludźmi". To był koniec wojny, wykończeni prości żołnierze, mięso armatnie, którzy nie wyzwalali żadnych Niemek z niemieckiej niewoli, tylko brali odwet za to, co im zrobiono, owszem, może mniej elegancko, bez muzyki Wagnera, rękawiczek i - co najgorsze - bez zegarków. Rosjanie nie wybrali Stalina w wolnych wyborach, nie upajali się jego osobą i przemówieniami. Hitler nie zmienił się "nagle", bo "Mein Kampf" opublikował chyba w latach 20-tych. W Gdańsku polscy gdańszczanie nie tylko byli publicznie zabijani, także maltretowani w Victoria Schule - oni wszyscy byli sąsiadami tych niemieckich gdańszczanek, które uważały Niemców za rycerzy na białym koniu? I akurat tu student chce stawiać pomnik skrzywdzonych Niemców? Myślę, że Niemcy, przynajmniej ci inteligentni, wszystko to wiedzą i dlatego nie chcą wracać do przeszłości. Student chciał tę rzeźbę postawić 17 września. 17 września Rosjan na Pomorzu nie było. Moja rodzina cofała się raz na wschód, raz na zachód, trafili do transportu radzieckiego, udało im się uciec, co nie przeszkodziło kilka lat później opiekować się poparzonym rosyjskim czołgistą, bez traumy gwałtów.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane