• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zaginionego trójmiejskiego lekarza

Piotr Weltrowski
25 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
aktualizacja: godz. 07:37 (30 listopada 2021)
Najnowszy artykuł na ten temat Umorzono śledztwo ws. śmierci lekarza
Od ponad tygodnia trwają poszukiwania Michała Kąkola - sprawdzany jest m.in. akwen zatoki. Od ponad tygodnia trwają poszukiwania Michała Kąkola - sprawdzany jest m.in. akwen zatoki.

Dziewięć dni po zaginięciu znanego trójmiejskiego chirurga - Michała Kąkola - prokuratura zdecydowała się wszcząć śledztwo w tej sprawie, przyznając, że jedna z rozpatrywanych wersji jest taka, że lekarz padł ofiarą przestępstwa. Wciąż trwają jego poszukiwania. Jak ustaliliśmy, także poza Trójmiastem.



Michał Kąkol odnaleziony. Nie żyje



Aktualizacja, 30.11.2021 Śledczy otrzymali olbrzymią odpowiedź na apel o przekazywane prywatnego monitoringu. W sprawie Michała Kąkola do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku trafiły 4 terabajty nagrań. Poszukiwania przejęła także Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku, a prokuratura nadal nie wyklucza żadnej hipotezy związanej z zaginięciem.




Czy brałe(a)ś kiedyś udział w poszukiwaniu osoby zaginionej?

- W poniedziałek prokurator podjął decyzję o wszczęciu postępowania przygotowawczego w tej sprawie. Wszczęte zostało ono z art. 189 paragraf 2 Kodeksu karnego, czyli w związku z pozbawieniem wolności. Ustalono, że zaginiony prowadził bardzo ustabilizowany tryb życia, ale doszło do nagłego zdarzenia, które doprowadziło do zaginięcia. I jedna z zakładanych wersji jest taka, że mógł paść ofiarą przestępstwa - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Nie oznacza to, że do przestępstwa faktycznie doszło. Po prostu istnieje taka możliwość, więc prokuratura musi przyjąć jakąś kwalifikację czynu, którego dotyczy śledztwo. Tego typu kwalifikacja często przyjmowana jest właśnie w przypadkach zaginięć - w identyczny sposób wszczęto na przykład śledztwo w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek.

W najbliższym czasie rozpoczną się czynności procesowe w tej sprawie, takie jak np. przesłuchania świadków. Do tej pory - poza poszukiwaniami - prowadzone były tylko czynności operacyjne przez policję. Policjanci jednak nie zdradzają żadnych szczegółów dotyczących swoich ustaleń.

Mężczyznę ostatni raz widziano na ul. Łokietka w Sopocie



Michał Kąkol zaginął w sobotę, 16 października. Ostatni raz widziany był około godz. 22, na ul. ŁokietkaMapka w Sopocie. Co działo się z nim później? Nie wiadomo.

- Cały czas sprawdzane są również wszystkie możliwe drogi odejścia od miejsca, gdzie ostatni raz był widziany zaginiony. Funkcjonariusze zabezpieczają kolejne zapisy z monitoringów i analizują je. Sprawdzamy ciągi komunikacyjne, rozpytujemy osoby i na bieżąco analizujemy wszystkie zgromadzone materiały. Policjanci, poza poszukiwaniami w terenie, prowadzą również działania operacyjne i weryfikują każdą zdobytą informację - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Jeżeli chodzi o monitoring, to problem stanowi to, że wszystko działo się nocą, a w okolicy ul. Łokietka raczej ciężko o dobrze oświetlone miejsca, gdzie byłyby kamery - niedaleko jest teren zielony, zbiornik wodny czy ogródki działkowe.

Krótko mówiąc, jeżeli nawet pojawiają się nagrania, na których kogoś widać, to jest to jedynie sylwetka - trudno więc ustalić, nawet dysponując dziesiątkami zapisów, czy na którymś z nich faktycznie widać lekarza.

Poszukiwania w wodzie i na lądzie



Poszukiwania zaginionego trwają od początku zeszłego tygodnia. Najbardziej widoczne są te na wodzie - przeszukano zbiorniki wodne na terenie Sopotu, przeczesywany jest - z krótką przerwą na okres wichury, gdy pogoda uniemożliwiała nurkowanie - także akwen zatoki. Również w poniedziałek pracowano na wodzie.

- Sprawdzaliśmy i nadal sprawdzamy miejsca, gdzie mógł lub może przebywać zaginiony. To m.in. okolica, gdzie po raz ostatni był widziany zaginiony, tereny zielone i leśne w Sopocie i okolicy, rejon plaży, a także inne ustalone miejsca. Do działań wykorzystywaliśmy m.in. drony, quady i psy. W minionym tygodniu w działaniach poszukiwawczych prowadzonych na terenie Sopotu uczestniczyli również przewodnicy psów z Komendy Głównej Policji z psami wyspecjalizowanymi w tropieniu mantrailingowym. Działania poszukiwawcze prowadzimy także na obszarze wodnym przy wykorzystaniu łodzi policyjnych, drona, płetwonurków oraz sonaru. Dziś od rana kontynuujemy sprawdzanie akwenu - mówi Rekowska.
Pojawił się szereg nieoficjalnych informacji mających łączyć poszukiwania właśnie z wodą. Mowa była o psie, który miał złapać trop i zaprowadzić policjantów na plażę, mowa była także o płaszczu mającym rzekomo należeć do zaginionego, który również miał zostać znaleziony na plaży. Policjanci jednak żadnej z tych informacji nie potwierdzają... nie dementując ich jednak.

Jak udało się nam ustalić, w ostatnich dniach sprawdzano jednak nie tylko akweny w Trójmieście, ale też wybrane lokalizacje poza Trójmiastem - głównie tereny leśne w kilku wytypowanych miejscach.

Zaginięcie czy przestępstwo?



Ten wątek także nie jest aktualnie komentowany przez policję. Sam fakt wszczęcia śledztwa przez prokuraturę mógłby sugerować, że dojść mogło do przestępstwa i są ku temu jakieś przesłanki. Problem w tym, że - jak zaznaczyliśmy już powyżej - do wszczęcia śledztwa potrzebna jest jakaś kwalifikacja czynu.

Czy faktycznie istnieją przesłanki, że Michał Kąkol mógł paść ofiarą przestępstwa? Tego policja i prokuratura nie zdradzają. Oficjalnie nie odnoszą się także do krążących informacji, jakoby lekarz, tuż przed zniknięciem, miał pokłócić się z bliską osobą.

Inny z rozważanych scenariuszy zakłada możliwe samobójstwo spowodowane rzekomą depresją zaginionego. Czy faktycznie chorował? Tego nie wiadomo, ani jego bliscy, ani policjanci nie odnieśli się do sprawy, więc komentarze na ten temat są tylko spekulacjami.

Kim jest Michał Kąkol?



Michał Kąkol ostatni raz był widziany 16 października wieczorem. Michał Kąkol ostatni raz był widziany 16 października wieczorem.
Michał Kąkol to trójmiejski chirurg onkolog. Absolwent Akademii Medycznej w Gdańsku oraz specjalista chirurgii ogólnej oraz chirurgii onkologicznej.

Jest lekarzem Wojewódzkiego Centrum Onkologii w Gdańsku.

46-letni Michał Kąkol jest szczupłej budowy ciała, ma ok. 180 cm wzrostu, oczy koloru zielonego i krótkie blond włosy z widoczną łysiną. Na co dzień pracuje w Wojewódzkim Centrum Onkologii w Gdańsku.

W dniu zaginięcia ubrany był w długi ciemny płaszcz, sweter w serek w kolorze rdzy, T-shirt koloru szarego z emblematem roweru na wysokości klatki piersiowej, granatowe spodnie dresowe i buty trekkingowe w kolorze khaki.

Informacje o zaginionym można przekazać telefonicznie, dzwoniąc pod numer tel. 47 742 62 22 (oficer dyżurny) lub na numer alarmowy 112.

- Po tym, jak informacja o zaginionym ukazała się w mediach, otrzymaliśmy kilka sygnałów i je zweryfikowaliśmy, niestety z wynikiem negatywnym - dodaje Rekowska.
Być może jednak ktoś wie, co spotkało chirurga i zdecyduje się przekazać informacje policji.

Opinie (229) ponad 50 zablokowanych

  • (1)

    jest taki jasnowidz ezoteriusz on sie specializuje w odnajdywaniu ludzi.

    • 10 5

    • Krzysztof Jackowski a nie ezoteriusz

      • 7 4

  • Michale czekamy na Ciebie

    • 22 2

  • Policja i prokuratura do wymiany

    Nie daj Panie Boże potrzebować ich pomocy

    • 20 7

  • Jackowski w pol godziny go znajdzie

    jasnowidz z czluchowa. xd

    • 11 11

  • A może jasnowidz by pomógł? (2)

    • 15 5

    • ale to było po 22, więc może raczej ciemnowidz? (1)

      • 7 1

      • Jasnowidz tylko jak jest widno

        • 2 3

  • sopot miasto monitorowane..

    a czlowiek sie rozplywa :(( do D z takim monitoringiem...po co udawac, ze on w ogole jest? skoro bie dziala albo go nie ma :( Ogromna szkoda człowieka, rodziny...

    • 30 2

  • Człowiek zaginął

    ..a tu niektórzy takie bzdury piszą, że hej. Może UFO porwało jeszcze napiszcie??
    Zero szacunku dla rodziny i tych, którym ten człowiek życie uratował. Tragedia! co ta wolność słowa i anonimowość w sieci niesie na język niektórym.

    • 40 4

  • Ja mogę znaleźć kazdego

    Tylko muszę wiedzieć gdzie szukać.

    • 9 6

  • (3)

    Uwaga!!!!!!!!
    Na grupie na facebooku ktoś podał informacje, że pan Michał był widziany na monitoringu na ulicy Bitwy Pod Płowcami, proszą jeżeli ktoś ma monitoring aby zabezpieczył nagrania z tego regionu i udostępnił policji. Może akurat ktoś tutaj taki jest? I przestańcie już wypisywać te teorie spiskowe co zrobił a czego nie, a tym bardziej co musi a czego nie! Ludzie ogarnijcie się w końcu, to jest człowiek taki sam jak każdy inny, z uczuciami... Pomyślcie o rodzinie! Jak nie możecie pomóc to lepiej zamilczcie i zacznijcie myśleć nad swoimi słowami bo czasami one bardzo ranią...

    • 42 5

    • Lokietka

      Skręcił w Polna, Później bity pod plowcami Nie wróży to dobrze..kierunek plaza :(

      • 11 0

    • A czemu policja szukała na plaży? Tak sobie?

      Pewnie własnie z powodu monitoringu.

      • 10 0

    • Święte słowa

      Ludziom się nudzi to wypisują głupoty i wymyślają bzdurne teorie albo jeszcze żądają innych informacji, byle zaspokoić swoją ciekawość... Szkoda słów.

      • 0 0

  • A on aby psychotropów nie brał? (1)

    Niektórzy lekarze się tym faszerują, bo presja w zawodzie staje się dla nich zbyt wielka. Bywa też tak, że mają stres i w pracy i w domu. Lekarz sam sobie może leki przepisać, więc to nie problem by coś psychoaktywnego brać. W połączeniu z alkoholem (nawet najmniejsza dawką) bywa zabójcze, o czym część medyków chyba zapomina. Mogło być też tak, że poszedł się przejść, ale skoro coś tam wypił na imprezie (taka teoria była), zasłabł, walnął o jakiś kamień lub jeśli szedł brzegiem plaży- idealnym do relaksu - stracił równowagę, wpadł, a z racji zamroczenia organizmu miał problem ze złapaniem oddechu. To samo mogłoby być gdyby nie pił- ot mikro zator, który u coraz młodszych ludzi się zdarza. Przy tak wietrznej pogodzie, jaka ostatnio była, ciało mogłoby już daleko być, o ile po drodze na foki nie trafiło (żarłoczne są, jak rekiny) :/ kiedyś też opisywali przypadek gościa który niby zaginął, zasnął na materacu i obudził się daleko od "miejsca startu". Pytanie czy faktycznie ostatni ślad jest nad wodą czy zupełnie gdzie indziej i czy osoby, które ostatni raz go widziały, mówią całą prawdę. Czasem człowiek wstydzi się czegoś powiedzieć "bo co ludzie powiedzą" I nieświadomie utrudnia poszukiwania. Dopóki nie wezmą do pomocy "kwadratowego" detektywa, dopóty można mieć pewność, że nie ma tu niczego do ukrycia. Gdy celebryta się pojawi, od razu będzie wiadomo, że ktoś chce wszystko zatuszować!

    • 7 17

    • oj, oj, coś tu za dużo fantazjowania

      polecam pomyśleć o ludziach, o znajomych, o rodzinie i więcej nie fantazjować. Tylko dowody się liczą.

      • 10 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane