- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (50 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Prokuratura wzięła się za oszustów wyłudzających mieszkania
Wyszukiwali osoby z problemami finansowymi i oferowali im szybkie pożyczki. W zamian chcieli zabezpieczenia w postaci przeniesienia własności mieszkania. Kiedy pożyczki nie były spłacane - przejmowali mieszkania warte często kilkukrotnie więcej. Prokuratura właśnie połączyła kilka śledztw dotyczących podobnych przypadków z ostatnich dwóch lat.
Kiedy z powodu długów jej mieszkanie wystawiono na licytację komorniczą, pojawiła się u niej tajemnicza Paulina W. - kobieta zaoferowała jej pieniądze, a jako zabezpieczenie chciała aktu notarialnego. Oszukana nie przeczytała dokładnie umowy, bo była pewna, że podpisuje tylko upoważnienie dotyczące załatwienia formalności w banku i przyszłej sprzedaży mieszkania, z której to ona miałaby zainkasować pieniądze.
Ostatecznie straciła mieszkanie na rzecz Bartłomieja G. - "inwestora", który za pośrednictwem Pauliny W. miał sprzedać jej mieszkanie i rozwiązać wszystkie problemy finansowe (Obie te osoby zostały skazane przez sąd w innej, podobnej sprawie).
Z kolei dwa lata temu opisaliśmy historię 80-letniej kobiety, której zaproponowano pożyczkę (40 tys. zł) na pokrycie długów rodziny. Starszą panią poproszono o spisanie aktu notarialnego przenoszącego własność jej mieszkania jako zabezpieczenie pożyczki. Staruszka sama później przyznała, że umowy nie czytała, bo "ufała notariuszowi" i była pewna, że chodzi o zwykłą pożyczkę.
Pół roku później okazało się, że pożyczka wcale nie była zwykła, a opóźnienia w spłatach kolejnych rat sprawiły, że 80-latka wciąż winna było swoim "dobrodziejom" (po oddaniu im 30 tys. zł)... 80 tys. zł. Kobieta straciła mieszkanie.
Prokuratura łączy podobne śledztwa
Do tej pory śledztwa dotyczące ośmiu podobnych przypadków z lat 2015 i 2016 prowadziła Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście. Niedawno włączyła też do postępowania kolejny, niemal identyczny przypadek z Wrzeszcza, teraz, już po przejęciu sprawy przez Prokuraturę Okręgową i połączeniu wszystkich postępowań w jedno śledztwo, doszedł kolejny przypadek, również dotyczący Wrzeszcza.
Jak twierdzą prokuratorzy, we wszystkich sprawach pojawiają się nazwiska tych samych osób, które oferowały pożyczki. Osoby te występuję jednak w różnych konfiguracjach, przez co, z początku, trudno było łączyć wszystkie sprawy.
- Uwzględniono skalę przestępczego procederu, stopień jego zorganizowania, a także konieczność kompleksowej i łącznej analizy szeregu przestępczych zachowań oraz powiązań osobowych - Tatiana Paszkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, tłumaczy, dlaczego sprawa trafiła na wyższy szczebel i dlaczego mniejsze śledztwa połączono w jedno większe.
Na obecnym etapie prowadzący postępowanie nie chcą zdradzać szczegółów, wiadomo jednak, iż schemat działania oszustów, którzy mieli wykorzystywać trudną sytuację finansową swoich ofiar, a także ich niewiedzę, był zawsze taki sam.
Oferowali pożyczki - od kilkunastu do kilkudziesięciu tys. zł - ale tylko takim osobom, które posiadały prawo własności mieszkania i godziły się, jako zabezpieczenie pożyczki, podpisać akt notarialny przenoszący - w razie braku spłaty zobowiązań - własność lokalu na osoby przekazujące im pieniądze.
Warunki spłaty były tak skonstruowane, że większość pożyczających nie oddawała długu i w efekcie traciła mieszkanie warte często kilka razy więcej niż kwota, którą otrzymywały w ramach pożyczki.
- W ramach śledztwa monitorowane będą także inne postępowania, w tym umorzone i prowadzone wcześniej przez inne prokuratury w naszym regionie - zapewnia Paszkiewicz.
Opinie (167) 9 zablokowanych
-
2016-06-07 07:00
Paulina W. (1)
Czyli zapewne W koncu Pani Paulinka doczeka sie więzienia.
- 28 1
-
2016-06-08 11:54
A tak skarżyła się pod jednym z artykułów, ze to mieszkanie od wyrodnej matki dostała czy tam odkupiła, taka biedna... Aż mi sie jej żal zrobiło, a to taks jędza !!
- 1 0
-
2016-06-07 07:02
Jaki notariusz sporządzał akt?! (1)
Chyba za notariusza też Prokuratura powinna się zabrać. Szczerze wątpię, aby nie wzbudziło to jego podejrzeń...
- 45 2
-
2016-06-07 07:11
Podać nazwisko notariusza!
Notariusz zapewne na usługach tych bandziorów.
- 17 1
-
2016-06-07 07:12
Czas najwyższy...
- 22 0
-
2016-06-07 07:25
(2)
Paulina W. Powoli interesy zamyka juz bar na hutniczej zamknęła niby z powodu awarii wentylacji hahaha A każdy dobrze wie ze z powodu długów na czynszu....
- 20 0
-
2016-07-19 01:50
Peron 11 (1)
A ja słyszałam,ze to niby sanepid zamknął,aha w jej knajpie podobno pracowały osoby też poszkodowane przez nią,tak z dobroci dala im pracę,mam nadzieję,ze ktoś odpowiedni to przeczyta i sprawdzi jej byłych pracowników!!!
- 0 0
-
2016-08-01 21:43
Na pewno nie zamknął peronu sanepid tylko nie płaciła właścicielowi znam sprawę od właściciela. A od swoich pracowników pozyczala kasę i im też sporo wisi
- 0 0
-
2016-06-07 07:26
Błąd natury logiki formalnej (1)
Ludziska sami dobrowolnie podpisują umowy ( tak jak z frankami )
mają wrażenie, że wyłudzją pieniądze od aiwnych pożtczkodawców.
ROBIĄ TO ŚWIADOMIE. Potem jak jest gorzej kłamią ( jak framkowicze ).
I nie chcą oddawać kasy którą pożyczyli. To niech ponoszę konsekwemcje.- 19 12
-
2016-06-07 08:33
nikt nie zakładał, że banki mogą tak łamać prawo
- 3 5
-
2016-06-07 07:30
W końcu, bo PO to cały czas ignorowala (1)
Nie dziwie się że mieli największe POparcie wśród skazanych i tego typu oszustów - wyłudzenia mieszkań!
- 33 12
-
2016-06-07 07:44
PO to afery, ośmiorniczki, szampany i zegarki itp.itd.
- 17 3
-
2016-06-07 07:35
Prokuratura Pauliną W. Jest już na pewno zajęta
- 12 0
-
2016-06-07 07:38
Notariusze (2)
Uwaga ! Ciekawostka. Mają olbrzymią wiedzę na temat wielu spraw.
Spisują testamenty ,transakcje , umowy.
Bardzo bogata grupa .
Czy ich wiedza zawsze zostaje w kancelariach ?- 41 1
-
2016-06-07 14:07
Powinna, bo podpisuje klauzulę, ale.... Jak to bywa w życiu "wiesz powiem w tajemnicy, ale nikomu nie powtarzaj... "
- 2 0
-
2016-06-08 07:07
Oczywiście, że zostaje
bo mają obowiązek zachowania tajemnicy. Nie mają też info o długach delikwenta. Zamiast się czepiać notariuszy to wystarczy trochę pomyśleć skąd lichwiarze wiedzą, że np Kowalski zalega z czynszem za pół roku w spółdzielni
- 1 0
-
2016-06-07 07:41
A ja...
spokojnie popieram PIS i tak jak krzyczał z mównicy sejmowej Neumann cyt." jak wygracie wybory to będziecie zmieniać".. Niesiołowski boki zrywał i co. Brawo brawo PIS i Prokuratura że biorą się za oszustów.
- 39 18
-
2016-06-07 08:09
Notariuszowi (om) zapewne nic się nie stanie - kto pozwie notariusza?
Q q łba nie urwie.
- 30 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.