- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (50 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Prokuraturskie postępowanie ws. transparentu na Marszu Równości
Prokuratura wszczyna postępowanie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa obrazy uczuć religijnych podczas gdańskiego Marszu Równości po doniesieniu Andrzeja Jaworskiego i Huberta Grzegorczyka. Stowarzyszenie Tolerado: Bardzo nam przykro, że happening, który nie był przez nas organizowany, uraził czyjeś uczucia religijne. Głos zabrali także prezydent Sopotu i prezydent Gdańska, którzy objęli marsz swoim patronatem.
Kontrowersje
W długiej, rozciągniętej na kilkaset metrów paradzie, ubrany w białą szatę mężczyzna niósł wyróżniający się transparent. Było to umieszczone na drzewcu serce w koronie, pośrodku którego umieszczono wizerunek waginy. Od drzewca na boki wiodły kolorowe wstęgi, podtrzymywane przez demonstrantów. Część z nich, także mężczyzna niosący drzewce, miała na głowach tęczowe aureole.
Po marszu, gdy w mediach pojawiły się zdjęcia z manifestacji, pojawiły się głosy, że transparent z waginą nawiązuje stylistyką do ornamentów towarzyszących uroczystościom religijnym, takich choćby jak procesje.
Doniesienie do prokuratury
W poniedziałek w tej sprawie doniesienie do prokuratury złożyli Andrzej Jaworski, były poseł PiS i były kandydat na prezydenta Gdańska oraz Hubert Grzegorczyk ze stowarzyszenia My Gdańsk.
- Nigdy nie będzie zgody na profanację naszych wartości. Dziś złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury w sprawie sobotniego marszu LGBT w Gdańsku - poinformował.
Prokuratura przyjęła to doniesienie i dzień później wszczęła w tej sprawie postępowanie.
Reakcje
Swoje stanowisko w tej sprawie przedstawił prezydent Sopotu Jacek Karnowski, który miał patronat nad Trójmiejskim Marszem Równości.
- Niestety na marszu tym prezentowane były symbole, które mogły urazić uczucia religijne innych osób (w tym na pewno moje). Dlatego pozwoliłem sobie wysłać wczoraj [w poniedziałek - dop. red.] do organizatorów poniższy list mailem i messengerem. Wobec braku odpowiedzi dzisiaj go publikuję - zaznaczył Jacek Karnowski.
bardzo mi przykro i ubolewam, że V Trójmiejski Marsz Równości stał się dla części uczestników okazją do obrażania uczuć religijnych wielu Polaków. Moim skromnym zdaniem, jak ktoś chce walczyć o równość i tolerancję to nie powinien obrażać innych. Jak chce się mówić o miłości, to trudno budować nienawiść. Szkoda, że takie przesłanie przebiło się z Państwa inicjatywy mającej służyć poszanowaniu tolerancji i wezwaniu do równości.
Oczekuję Państwa reakcji
Jacek Karnowski"
Stowarzyszenie Tolerado, które było organizatorem sobotniego Marszu Równości, wydało w tej sprawie oświadczenie.
- Jest nam bardzo przykro, że happening, którego nie byliśmy organizatorem, uraził czyjeś uczucia religijne. Marsz miał być przede wszystkim świętem solidarności i równości, miał łączyć, a nie dzielić - zaznaczyła w rozmowie z nami Marta Magott, wiceprezes stowarzyszenia Tolerado.
Ustaliśmy, że osoby niosące transparent związane są ze stowarzyszeniem Dziewuchy dziewuchom. Niestety, nie udało nam się skontaktować z jego przedstawicielami.
Jeszcze w poniedziałek Kacper Płażyński, szef klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska, wystosował publicznie cztery pytania do prezydenta Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, która szła na czele marszu. Pytał o to, "dlaczego nie rozwiązała marszu, skoro łamano na nim prawo (obraza uczuć religijnych)". Chciał wiedzieć, "czy wobec tego, co się stało, będzie Pani patronować marszowi w przyszłym roku?" poprosił o informację, ile środków samorząd przeznaczył na organizację tego marszu nietolerancji".
Członkowie i sympatycy grupy Trójmiejskie Dziewuchy Dziewuchom,
Piszę do Państwa, bowiem do głębi jestem poruszona Państwa akcją happeningową podczas V Trójmiejskiego Marszu Równości. Im więcej dni mija od tego wydarzenia, tym bardziej czuję, że nie sposób milczeć. Moją misją jako prezydenta miasta jest, abyśmy tworzyli prawdziwą wspólnotę, a każda obywatelka i obywatel Gdańska czuli się szanowani, traktowani z godnością. Państwa akcja przeczy wszystkim zasadom, w które wierzę, wyznaję i chcę propagować. Dopuściliście się Państwo przemocy symbolicznej. O ile marsz powstał z pragnienia równości, o tyle ten incydent był jej całkowitym zaprzeczeniem.
Tak jak będę bronić prawa do równości osób LGBT+, osób z niepełnosprawnościami czy dyskryminowanych z powodu koloru skóry, tak domagam się szacunku dla ludzi wierzących.
Przez ostatnie lata prezydent Paweł Adamowicz tworzył w Gdańsku prawdziwy klimat równościowy. Powstał pionierski w skali kraju Model na rzecz Równego Traktowania, przyjęty uchwałą Rady Miasta, a później Gdańska Rada ds. Równego Traktowania. Model dotyczy nie tylko wykluczenia ze względu na orientację seksualną, narodowość czy poziom niepełnosprawności, ale również wyznanie. Chcę kontynuować tę linię, bo wierzę w to, że jedynie dostrzeganie potrzeb innych, szacunek wobec nich i otwartość mogą na trwałe zmienić świadomość ludzi, a w konsekwencji życie nas wszystkich na lepsze.
Państwa działanie cofnęło jednak gdańską publiczną debatę równościową o kilkanaście kroków. Wywołało falę komentarzy, pełnych uogólnień, półprawd i nieprawd, siejących nienawiść i rzucających obelgi. Czy rzeczywiście na takiej formie promocji idei Państwu zależało? Jakiej idei?
Ciśnie mi się na usta wiele więcej pytań. Jaka była Państwa intencja? Jakim celom w dalszej perspektywie miała służyć ta akcja? Skąd tyle czynnej agresji wobec drogich chrześcijanom symboli? Jak można oczekiwać szacunku, skoro samemu odbiera się szacunek innym? Czy rzeczywiście nie widzicie wartości w szerokiej wspólnocie wszystkich nas, gdańszczanek i gdańszczan?
Czuję głęboki dyskomfort od chwili, gdy zobaczyłam w internecie zdjęcia dokumentujące Państwa działanie. Czuję się tym urażona jako osoba wierząca. A jako prezydent miasta, obejmująca patronatem marsz czuję się oszukana.
Aktualizacja, godz. 18:35.
Do listu prezydent Aleksandry Dulkiewicz odniosła się Agata Maciejewska oraz Katarzyna von Alexandrowitsch z Fundacji Dziewuchy Dziewuchom
"Szanowne i Szanowni,
Z dużym zdziwieniem otrzymałyśmy dziś zdjęcie listu, które Prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, zaadresowała do "członków" i "sympatyków" grupy Dziewuchy Dziewuchom.
Pismo dotyczy wydarzeń, które miały miejsce w trakcie V Trójmiejskiego Marszu Równości. Jako administratorki i twórczynie grupy Dziewuchy Dziewuchom, do której odwołuje się nagłówek tekstu, pragniemy poinformować zarówno Panią Aleksandrę Dulkiewicz, jak i inne zainteresowane sprawą osoby, że nie brałyśmy udziału ani w tegorocznym marszu, ani w akcji happeningowej, która mu towarzyszyła.
Poza naszą wiedzą pozostawało do dziś zarówno to, co wydarzyło się w sobotę w Gdańsku, jak również to, jakie osoby brały udział w akcji. Ze swojej strony pragniemy zapewnić, że prowadzona przez nas działalność nie ma nic wspólnego z zaistniałą sytuacją, a kierowanie zastrzeżeń pod adresem użytkowniczek i użytkowników naszych kanałów społecznościowych jest nadużyciem.
Każda osoba kreująca podobne akcje czy biorąca w nich udział, reprezentuje wyłącznie siebie, toteż kierowanie krytyki wobec nieokreślonej zbiorowości, która nie tylko nie uczestniczyła wydarzeniu, nie tylko nie miała na nie wpływu, ale przede wszystkim nie posiadała o nim wiedzy - ma charakter dezinformujący i jest krzywdzące wobec grona naszych odbiorczyń i odbiorców.
Jednocześnie pragniemy zauważyć, że zarówno w Trójmieście, jak i w innych częściach Polski, działają grupy i inicjatywy, które w sposób nieuprawniony posługują się nazwą Dziewuchy Dziewuchom, co może wprowadzać opinię publiczną w pewną konfuzję.
W związku z tym informujemy, że Dziewuchy Dziewuchom to sieć kanałów społecznościowych (grupa FB, fanpejdż FB, konto Instagram) oraz warszawska fundacja prowadzona przez dwie osoby. Żadna z nas nie uczestniczyła w wydarzeniu w Gdańsku, nie zachęcała do uczestnictwa w nim i nie miała wpływu na jego przebieg.
Uprzejmie prosimy Panią Dulkiewicz, aby precyzyjnie adresowała krytyczne uwagi - wzajemny szacunek zakłada bowiem nie tylko poszanowanie symboli religijnych, ale także unikanie oskarżania przypadkowych osób. Jednocześnie mamy nadzieję, że Pani Dulkiewicz wyjaśni sprawę z osobami, których przedsięwzięcie nie spotkało się z jej uznaniem".
Pozdrawiamy serdecznie,
Agata Maciejewska
Katarzyna von Alexandrowitsch
Fundacja Dziewuchy Dziewuchom
Marsz równości przeszedł ulicami Gdańska
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (1442) ponad 300 zablokowanych
-
2019-05-28 14:16
Serio?! Serio to komuś przeszkadza i bulwersuje? I serio ktoś to podpina pod obrazę uczuć religijnych? Idzcie się leczyć
- 18 27
-
2019-05-28 14:17
nie obrażając nikogo,patrząc na ten film,większość zagubionych emocjonalnie z braku dojrzałości ludzi,część z nich nie zachowuje się i nie wygląda normalnie.
- 27 8
-
2019-05-28 14:20
Najświętszy Drąg Dożynkowy z Ci** obraza czyjeś uczucia?
- 14 21
-
2019-05-28 14:23
przepraszam - gratulacje dla tych co widza tam od razu waginę... (3)
nawet nie chce mi się tłumaczyć, poza tym co to ma wspólnego z katolicyzmem? jakiś trade mark zarezerwowany, zastrzeżony układ taneczny?
d**ilizm fundamentalistów katolickich nie zna granic
Iran Europy- 15 29
-
2019-05-28 14:32
d**ilizm fundamentalistów antykatolickich nie zna granic.
- 2 7
-
2019-05-28 14:36
(1)
Przypatrz się lewaku jaka stylizacje ma ten pochód. Przód wygląda jak początek katolickiej procesji. I nie udawaj proszę glupszego niż jesteś
- 4 8
-
2019-05-28 16:01
pytam się czy ten układ taneczny ma trademark katolików? watykanu?
- 5 1
-
2019-05-28 14:28
Pani dulkiewicz przecież pani tam była i marsz ten firmowała
- 35 7
-
2019-05-28 14:30
fakt
Bóg i jego stwierdzenie, że powinno się być żarliwym lub zimnym jest ok. Wszystko pomiędzy jest niczym. Dlatego pytam, jak można tworzyć kościół i żarliwie poniżać dziecko, bezbronnego człowieka, a tym samym poniżać Boga? Dlatego nie ma już ratunku. A przypomnę, że grzeszy się uczynkiem, myślą, mową i zaniedbaniem. Bóg nie jest milosierny, jest zazddrosny o innych Bogów i surowy. Ale, co najważniejsze jest sprawiedliwy i zemsta należy do niego.
- 3 19
-
2019-05-28 14:39
Z religii islamskiej nie odważyliby się zakpić (3)
Kara byłaby błyskawiczna.
- 47 9
-
2019-05-28 16:09
(2)
A co tu symboliozuje religię katolicką? Wytłumacz, serio pytam. Tekturowa wagina z domalowaną koroną? Chodzi o ten drąg i wstążki, tak? Jest na to religijny monopol?
- 2 4
-
2019-05-28 16:19
Jeśli nie widzisz ukrytego znaczenia tak jak inne uposledzone ameby (1)
nie widziały problemu w tęczowej koronie - bo po prostu nie znają znaczenia tego symbolu
- 3 2
-
2019-05-28 17:16
Nie odpowiedziałeś na pytanie, tylko bezpodstawnie obrażasz adwersarzy. A więc nie jesteś w stanie powiedzieć, co konkretnie przypomina ta wagina na drągu i co konkretnie obraża?
Kiedyś był stary kawał, o facecie któremu się wszystko z seksem kojarzyło. Kółka i kwadraty też... To może byc ten przypadek. Serio, serio.- 2 3
-
2019-05-28 14:39
psychologia (1)
Są wagi jest 500, o co chodzi, bo już się gubię w tym kraju.
- 5 13
-
2019-05-31 13:07
PO problemie
Musisz wyjechać z tego kraju do swojego bo nam nie potrzeba takich skrzywionych zawodowo
- 0 0
-
2019-05-28 14:40
Może autorka/autor tego artykuł niech się dokształci w zakresie kobiecej anatomii (1)
Jeśli to co jest na zdjęciu kojarzy się jej/mu z waginą. Z łaciny wagina, po polsku pochwa jest narządem wewnętrznym, to co na zewnątrz nazywa się srom.
- 7 25
-
2019-05-28 16:00
też prawda :)))
- 0 0
-
2019-05-28 14:40
Prezydent się obudziła?
Dziewuchy Dziewuchom to wiadomo co to jest.. Oszalałe feministki typu p. S-W...
- 28 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.