• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prokuraturskie postępowanie ws. transparentu na Marszu Równości

ms
28 maja 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
aktualizacja: godz. 18:40 (28 maja 2019)
Prokuratura sprawdzi, czy transparent z waginą wpisaną w serce w koronie mógł obrazić uczucia religijne osób postronnych. Prokuratura sprawdzi, czy transparent z waginą wpisaną w serce w koronie mógł obrazić uczucia religijne osób postronnych.

Prokuratura wszczyna postępowanie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa obrazy uczuć religijnych podczas gdańskiego Marszu Równości po doniesieniu Andrzeja Jaworskiego i Huberta Grzegorczyka. Stowarzyszenie Tolerado: Bardzo nam przykro, że happening, który nie był przez nas organizowany, uraził czyjeś uczucia religijne. Głos zabrali także prezydent Sopotu i prezydent Gdańska, którzy objęli marsz swoim patronatem.



Jak oceniasz przesłanie transparentu, który wzbudza takie kontrowersje?

Przypomnijmy: w sobotnim Marszu Równości w Gdańsku defilowało kilka tysięcy osób. Hasłem przewodnim marszu organizowanego przez stowarzyszenie Tolerado, zrzeszające osoby homoseksualne, było "Miłość może tylko łączyć". Manifestacja przebiegała w spokoju, choć w jej trakcie częściowo zmieniono trasę, by uniknąć grupki kontrmanifestantów.

Kontrowersje



W długiej, rozciągniętej na kilkaset metrów paradzie, ubrany w białą szatę mężczyzna niósł wyróżniający się transparent. Było to umieszczone na drzewcu serce w koronie, pośrodku którego umieszczono wizerunek waginy. Od drzewca na boki wiodły kolorowe wstęgi, podtrzymywane przez demonstrantów. Część z nich, także mężczyzna niosący drzewce, miała na głowach tęczowe aureole.

Po marszu, gdy w mediach pojawiły się zdjęcia z manifestacji, pojawiły się głosy, że transparent z waginą nawiązuje stylistyką do ornamentów towarzyszących uroczystościom religijnym, takich choćby jak procesje.

Doniesienie do prokuratury



W poniedziałek w tej sprawie doniesienie do prokuratury złożyli Andrzej Jaworski, były poseł PiS i były kandydat na prezydenta Gdańska oraz Hubert Grzegorczyk ze stowarzyszenia My Gdańsk.

- Nigdy nie będzie zgody na profanację naszych wartości. Dziś złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury w sprawie sobotniego marszu LGBT w Gdańsku - poinformował.
Prokuratura przyjęła to doniesienie i dzień później wszczęła w tej sprawie postępowanie.

Reakcje



Swoje stanowisko w tej sprawie przedstawił prezydent Sopotu Jacek Karnowski, który miał patronat nad Trójmiejskim Marszem Równości.

- Niestety na marszu tym prezentowane były symbole, które mogły urazić uczucia religijne innych osób (w tym na pewno moje). Dlatego pozwoliłem sobie wysłać wczoraj [w poniedziałek - dop. red.] do organizatorów poniższy list mailem i messengerem. Wobec braku odpowiedzi dzisiaj go publikuję - zaznaczył Jacek Karnowski.
"Szanowni Państwo,
bardzo mi przykro i ubolewam, że V Trójmiejski Marsz Równości stał się dla części uczestników okazją do obrażania uczuć religijnych wielu Polaków.  Moim skromnym zdaniem, jak ktoś chce walczyć o równość i tolerancję to nie powinien obrażać innych. Jak chce się mówić o miłości, to trudno budować nienawiść. Szkoda, że takie przesłanie przebiło się z Państwa inicjatywy mającej służyć poszanowaniu tolerancji i wezwaniu do równości.
Oczekuję Państwa reakcji
Jacek Karnowski"


Stowarzyszenie Tolerado, które było organizatorem sobotniego Marszu Równości, wydało w tej sprawie oświadczenie.

- Jest nam bardzo przykro, że happening, którego nie byliśmy organizatorem, uraził czyjeś uczucia religijne. Marsz miał być przede wszystkim świętem solidarności i równości, miał łączyć, a nie dzielić - zaznaczyła w rozmowie z nami Marta Magott, wiceprezes stowarzyszenia Tolerado.
Ustaliśmy, że osoby niosące transparent związane są ze stowarzyszeniem Dziewuchy dziewuchom. Niestety, nie udało nam się skontaktować z jego przedstawicielami.

Jeszcze w poniedziałek Kacper Płażyński, szef klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska, wystosował publicznie cztery pytania do prezydenta Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, która szła na czele marszu. Pytał o to, "dlaczego nie rozwiązała marszu, skoro łamano na nim prawo (obraza uczuć religijnych)". Chciał wiedzieć, "czy wobec tego, co się stało, będzie Pani patronować marszowi w przyszłym roku?" poprosił o informację, ile środków samorząd przeznaczył na organizację tego marszu nietolerancji".

Aktualizacja, godz. 12:40 Oświadczenie prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz
Członkowie i sympatycy grupy Trójmiejskie Dziewuchy Dziewuchom,

Piszę do Państwa, bowiem do głębi jestem poruszona Państwa akcją happeningową podczas V Trójmiejskiego Marszu Równości. Im więcej dni mija od tego wydarzenia, tym bardziej czuję, że nie sposób milczeć. Moją misją jako prezydenta miasta jest, abyśmy tworzyli prawdziwą wspólnotę, a każda obywatelka i obywatel Gdańska czuli się szanowani, traktowani z godnością. Państwa akcja przeczy wszystkim zasadom, w które wierzę, wyznaję i chcę propagować. Dopuściliście się Państwo przemocy symbolicznej. O ile marsz powstał z pragnienia równości, o tyle ten incydent był jej całkowitym zaprzeczeniem.

Tak jak będę bronić prawa do równości osób LGBT+, osób z niepełnosprawnościami czy dyskryminowanych z powodu koloru skóry, tak domagam się szacunku dla ludzi wierzących.

Przez ostatnie lata prezydent Paweł Adamowicz tworzył w Gdańsku prawdziwy klimat równościowy. Powstał pionierski w skali kraju Model na rzecz Równego Traktowania, przyjęty uchwałą Rady Miasta, a później Gdańska Rada ds. Równego Traktowania. Model dotyczy nie tylko wykluczenia ze względu na orientację seksualną, narodowość czy poziom niepełnosprawności, ale również wyznanie. Chcę kontynuować tę linię, bo wierzę w to, że jedynie dostrzeganie potrzeb innych, szacunek wobec nich i otwartość mogą na trwałe zmienić świadomość ludzi, a w konsekwencji życie nas wszystkich na lepsze.

Państwa działanie cofnęło jednak gdańską publiczną debatę równościową o kilkanaście kroków. Wywołało falę komentarzy, pełnych uogólnień, półprawd i nieprawd, siejących nienawiść i rzucających obelgi. Czy rzeczywiście na takiej formie promocji idei Państwu zależało? Jakiej idei?

Ciśnie mi się na usta wiele więcej pytań. Jaka była Państwa intencja? Jakim celom w dalszej perspektywie miała służyć ta akcja? Skąd tyle czynnej agresji wobec drogich chrześcijanom symboli? Jak można oczekiwać szacunku, skoro samemu odbiera się szacunek innym? Czy rzeczywiście nie widzicie wartości w szerokiej wspólnocie wszystkich nas, gdańszczanek i gdańszczan?

Czuję głęboki dyskomfort od chwili, gdy zobaczyłam w internecie zdjęcia dokumentujące Państwa działanie. Czuję się tym urażona jako osoba wierząca. A jako prezydent miasta, obejmująca patronatem marsz czuję się oszukana.


Aktualizacja, godz. 18:35.

Do listu prezydent Aleksandry Dulkiewicz odniosła się Agata Maciejewska oraz Katarzyna von Alexandrowitsch z Fundacji Dziewuchy Dziewuchom

"Szanowne i Szanowni,
Z dużym zdziwieniem otrzymałyśmy dziś zdjęcie listu, które Prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, zaadresowała do "członków" i "sympatyków" grupy Dziewuchy Dziewuchom.

Pismo dotyczy wydarzeń, które miały miejsce w trakcie V Trójmiejskiego Marszu Równości. Jako administratorki i twórczynie grupy Dziewuchy Dziewuchom, do której odwołuje się nagłówek tekstu, pragniemy poinformować zarówno Panią Aleksandrę Dulkiewicz, jak i inne zainteresowane sprawą osoby, że nie brałyśmy udziału ani w tegorocznym marszu, ani w akcji happeningowej, która mu towarzyszyła.

Poza naszą wiedzą pozostawało do dziś zarówno to, co wydarzyło się w sobotę w Gdańsku, jak również to, jakie osoby brały udział w akcji. Ze swojej strony pragniemy zapewnić, że prowadzona przez nas działalność nie ma nic wspólnego z zaistniałą sytuacją, a kierowanie zastrzeżeń pod adresem użytkowniczek i użytkowników naszych kanałów społecznościowych jest nadużyciem.

Każda osoba kreująca podobne akcje czy biorąca w nich udział, reprezentuje wyłącznie siebie, toteż kierowanie krytyki wobec nieokreślonej zbiorowości, która nie tylko nie uczestniczyła wydarzeniu, nie tylko nie miała na nie wpływu, ale przede wszystkim nie posiadała o nim wiedzy - ma charakter dezinformujący i jest krzywdzące wobec grona naszych odbiorczyń i odbiorców.

Jednocześnie pragniemy zauważyć, że zarówno w Trójmieście, jak i w innych częściach Polski, działają grupy i inicjatywy, które w sposób nieuprawniony posługują się nazwą Dziewuchy Dziewuchom, co może wprowadzać opinię publiczną w pewną konfuzję.

W związku z tym informujemy, że Dziewuchy Dziewuchom to sieć kanałów społecznościowych (grupa FB, fanpejdż FB, konto Instagram) oraz warszawska fundacja prowadzona przez dwie osoby. Żadna z nas nie uczestniczyła w wydarzeniu w Gdańsku, nie zachęcała do uczestnictwa w nim i nie miała wpływu na jego przebieg.

Uprzejmie prosimy Panią Dulkiewicz, aby precyzyjnie adresowała krytyczne uwagi - wzajemny szacunek zakłada bowiem nie tylko poszanowanie symboli religijnych, ale także unikanie oskarżania przypadkowych osób. Jednocześnie mamy nadzieję, że Pani Dulkiewicz wyjaśni sprawę z osobami, których przedsięwzięcie nie spotkało się z jej uznaniem".

Pozdrawiamy serdecznie,
Agata Maciejewska
Katarzyna von Alexandrowitsch
Fundacja Dziewuchy Dziewuchom

Marsz równości przeszedł ulicami Gdańska

ms

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (1442) ponad 300 zablokowanych

  • The Vagina Monologues) sztuka teatralna Eve Ensler z roku 1996. ... (4)

    to głos w obronie kobiet, przeciwko przemocy we wszelkich postaciach, "Monologi Waginy" stały się zaczątkiem ruchu przeciwko przemocy wobec kobiet- Pokazanie w takiej formie waginy to przesłanie tak potrzebne w Polsce akurat teraz, kiedy ich prawa są zagrożone i trzeba o tym głośno mówić.... edukacja i jeszcze raz edukacja, Państwo katolickie to nie państwo religijnego totalitaryzmu

    • 10 23

    • DOBRE (3)

      a przed kim te chore pseudo kobiety sie tak chcą bronić.raczej dopiero będą się miały przed kim bronić >

      • 2 4

      • a co, kobiety nie są ofiarami przemocy? (1)

        • 2 0

        • Są. Głównie w islamie.

          • 0 0

      • Jako dziewczynki przed księżmi

        • 1 0

  • "Poruszyło ją po przegranych wyborach KE...żenująca hipokryzja.

    • 20 4

  • (2)

    Dulkiewicz aż 3 dni zajęło zastanowienie się, czy odciąć się od tego co działo się podczas marszu, czy jednak nie zabierać głosu w tej sprawie. Nawet Budyń miał w takich sytuacjach więcej wyczucia. A ona to już nawet nie jest kisiel. Brak słów.

    • 37 7

    • Wschodząca gwiazda polityki europejskiej

      Ale jakoś dodzisiaj nie wydała oświadczenia po wykladzie profesora tusska I jego asystenta. Wykład jej się musiał bardzo podobać. Tu jej nie oszukali

      • 3 2

    • Co by nie mówić Budyń to był król lawirowania. Zniszczył miasto, a mieszkańcy go w większości popierali. Nawet partię która się na niego wypieła ze względu na zarzuty prokuratorskie umiał wyrolować... Wybitny makiawellista...

      • 0 1

  • a gdzie akt oskarżenia wobec skinheadów z transparentami "white power" na tzw. marszu niepodległości sprzed ponad pół roku? (7)

    a gdzie oskarżenie wobec pana Rydzyka? a wobec kaczki koguta?

    a poza tym, to wcale nie jest hostia, to wagina. Dlaczego nie można prezentować rysunku z podręcznika anatomii zawieszonego na kijku?

    • 18 34

    • gdzie i kiedy odbył się taki marsz??? (1)

      • 1 1

      • pod siedzibą koguta (no kogucika właściwie, a nawet kaczusi).

        w warszawie.

        • 0 0

    • (4)

      A co jest złego w napisie white power?

      • 3 4

      • A co złego jest w waginie na kiju? (2)

        • 5 4

        • nic.

          • 1 0

        • Wagina na kiju udawała feldtron z Bozego Ciała żeby obrażać katolików. Co udawał ten napis?

          • 1 2

      • no samo zło.

        • 0 0

  • dlaczego autor sie nie podpisał

    dlaczego autor sie nie podpisał

    • 9 3

  • homoterror zawitał do Gdańska. tu nie można już być normalnym. (1)

    • 26 11

    • Niestety z powodu

      Otwartego flirtowania miasta z tą grupą, co sie źle skończyło dla Gdańska. Niegdyś spokojne miasto otwarte dla wszystkich, obecnie arena lansu i prowokacji lewicy i lgbt.
      Rozentuzjazmowani działaniami i deklaracjami obecnych władz Gdańska, tu ściągają na swoje happeningi, kiedyś ograniczali się do Wawy

      • 5 2

  • rada miasta Gdańsk

    Podobno rada miasta w Gdańsku uchwaliła jakąś kasę na promowanie LGBT. Czy rada miasta i Pani Dulkiewicz uchwalili też kasę na powodzian.

    • 26 6

  • Dlaczego

    Dlaczego Pani Prezydent próbuje teraz marginalizować ten incydent? Obrona stołka? Różne standardy? Zauważają źdźbło u narodowców, a nie dostrzegają belki u siebie.

    • 21 11

  • Wielu młodych ludzi uczestniczących w tym marszu jest po prostu zagubionych.

    Politycy, fanatycy i starzy dewianci, bezwzględnie nimi manipulują i ich wykorzystują.
    Tym również powinna się zająć prokuratura.

    Według badań, ponad połowa z nich była wykorzystywana seksualnie w dzieciństwie.

    • 9 13

  • taka uwaga (2)

    Rozumiem,że więcej takiego marszu nie zobaczę na ulicach mojego pięknego miasta i będę mógł się tutaj jako rodowity gdańszczanin czuć swobodnie i bezpiecznie idąc ze swoją normalną rodziną.Nie trzeba chyba wielkiej inteligencji by orientować się w temacie co takie grupy mają na celu i jaki gorszący wpływ mają na małe dzieci. W innym razie nie tylko ja ale i moje grono normalnych znajomych również będzie takie zawiadomieni składać do prokuratury. Nadmienię tylko ,że nie tylko te osoby złożyły taki wniosek ale i kilka innych znanych mi normalnych ludzi .Z niecierpliwością czekamy na rozstrzygnięcie i surowe ukaranie tych dewiantów.

    • 26 8

    • Po prostu zagłosuj na inna niż PO czy inni opcję na jesieni

      oraz za 5 lat na wyborach samorządowych..

      • 5 1

    • Na stos na stos na stos

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane