- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (480 opinii)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (315 opinii)
- 3 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (195 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (32 opinie)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 6 Szybko odzyskali skradzionego pheatona (68 opinii)
Prokuraturskie postępowanie ws. transparentu na Marszu Równości
Prokuratura wszczyna postępowanie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa obrazy uczuć religijnych podczas gdańskiego Marszu Równości po doniesieniu Andrzeja Jaworskiego i Huberta Grzegorczyka. Stowarzyszenie Tolerado: Bardzo nam przykro, że happening, który nie był przez nas organizowany, uraził czyjeś uczucia religijne. Głos zabrali także prezydent Sopotu i prezydent Gdańska, którzy objęli marsz swoim patronatem.
Kontrowersje
W długiej, rozciągniętej na kilkaset metrów paradzie, ubrany w białą szatę mężczyzna niósł wyróżniający się transparent. Było to umieszczone na drzewcu serce w koronie, pośrodku którego umieszczono wizerunek waginy. Od drzewca na boki wiodły kolorowe wstęgi, podtrzymywane przez demonstrantów. Część z nich, także mężczyzna niosący drzewce, miała na głowach tęczowe aureole.
Po marszu, gdy w mediach pojawiły się zdjęcia z manifestacji, pojawiły się głosy, że transparent z waginą nawiązuje stylistyką do ornamentów towarzyszących uroczystościom religijnym, takich choćby jak procesje.
Doniesienie do prokuratury
W poniedziałek w tej sprawie doniesienie do prokuratury złożyli Andrzej Jaworski, były poseł PiS i były kandydat na prezydenta Gdańska oraz Hubert Grzegorczyk ze stowarzyszenia My Gdańsk.
- Nigdy nie będzie zgody na profanację naszych wartości. Dziś złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury w sprawie sobotniego marszu LGBT w Gdańsku - poinformował.
Prokuratura przyjęła to doniesienie i dzień później wszczęła w tej sprawie postępowanie.
Reakcje
Swoje stanowisko w tej sprawie przedstawił prezydent Sopotu Jacek Karnowski, który miał patronat nad Trójmiejskim Marszem Równości.
- Niestety na marszu tym prezentowane były symbole, które mogły urazić uczucia religijne innych osób (w tym na pewno moje). Dlatego pozwoliłem sobie wysłać wczoraj [w poniedziałek - dop. red.] do organizatorów poniższy list mailem i messengerem. Wobec braku odpowiedzi dzisiaj go publikuję - zaznaczył Jacek Karnowski.
bardzo mi przykro i ubolewam, że V Trójmiejski Marsz Równości stał się dla części uczestników okazją do obrażania uczuć religijnych wielu Polaków. Moim skromnym zdaniem, jak ktoś chce walczyć o równość i tolerancję to nie powinien obrażać innych. Jak chce się mówić o miłości, to trudno budować nienawiść. Szkoda, że takie przesłanie przebiło się z Państwa inicjatywy mającej służyć poszanowaniu tolerancji i wezwaniu do równości.
Oczekuję Państwa reakcji
Jacek Karnowski"
Stowarzyszenie Tolerado, które było organizatorem sobotniego Marszu Równości, wydało w tej sprawie oświadczenie.
- Jest nam bardzo przykro, że happening, którego nie byliśmy organizatorem, uraził czyjeś uczucia religijne. Marsz miał być przede wszystkim świętem solidarności i równości, miał łączyć, a nie dzielić - zaznaczyła w rozmowie z nami Marta Magott, wiceprezes stowarzyszenia Tolerado.
Ustaliśmy, że osoby niosące transparent związane są ze stowarzyszeniem Dziewuchy dziewuchom. Niestety, nie udało nam się skontaktować z jego przedstawicielami.
Jeszcze w poniedziałek Kacper Płażyński, szef klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska, wystosował publicznie cztery pytania do prezydenta Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, która szła na czele marszu. Pytał o to, "dlaczego nie rozwiązała marszu, skoro łamano na nim prawo (obraza uczuć religijnych)". Chciał wiedzieć, "czy wobec tego, co się stało, będzie Pani patronować marszowi w przyszłym roku?" poprosił o informację, ile środków samorząd przeznaczył na organizację tego marszu nietolerancji".
Członkowie i sympatycy grupy Trójmiejskie Dziewuchy Dziewuchom,
Piszę do Państwa, bowiem do głębi jestem poruszona Państwa akcją happeningową podczas V Trójmiejskiego Marszu Równości. Im więcej dni mija od tego wydarzenia, tym bardziej czuję, że nie sposób milczeć. Moją misją jako prezydenta miasta jest, abyśmy tworzyli prawdziwą wspólnotę, a każda obywatelka i obywatel Gdańska czuli się szanowani, traktowani z godnością. Państwa akcja przeczy wszystkim zasadom, w które wierzę, wyznaję i chcę propagować. Dopuściliście się Państwo przemocy symbolicznej. O ile marsz powstał z pragnienia równości, o tyle ten incydent był jej całkowitym zaprzeczeniem.
Tak jak będę bronić prawa do równości osób LGBT+, osób z niepełnosprawnościami czy dyskryminowanych z powodu koloru skóry, tak domagam się szacunku dla ludzi wierzących.
Przez ostatnie lata prezydent Paweł Adamowicz tworzył w Gdańsku prawdziwy klimat równościowy. Powstał pionierski w skali kraju Model na rzecz Równego Traktowania, przyjęty uchwałą Rady Miasta, a później Gdańska Rada ds. Równego Traktowania. Model dotyczy nie tylko wykluczenia ze względu na orientację seksualną, narodowość czy poziom niepełnosprawności, ale również wyznanie. Chcę kontynuować tę linię, bo wierzę w to, że jedynie dostrzeganie potrzeb innych, szacunek wobec nich i otwartość mogą na trwałe zmienić świadomość ludzi, a w konsekwencji życie nas wszystkich na lepsze.
Państwa działanie cofnęło jednak gdańską publiczną debatę równościową o kilkanaście kroków. Wywołało falę komentarzy, pełnych uogólnień, półprawd i nieprawd, siejących nienawiść i rzucających obelgi. Czy rzeczywiście na takiej formie promocji idei Państwu zależało? Jakiej idei?
Ciśnie mi się na usta wiele więcej pytań. Jaka była Państwa intencja? Jakim celom w dalszej perspektywie miała służyć ta akcja? Skąd tyle czynnej agresji wobec drogich chrześcijanom symboli? Jak można oczekiwać szacunku, skoro samemu odbiera się szacunek innym? Czy rzeczywiście nie widzicie wartości w szerokiej wspólnocie wszystkich nas, gdańszczanek i gdańszczan?
Czuję głęboki dyskomfort od chwili, gdy zobaczyłam w internecie zdjęcia dokumentujące Państwa działanie. Czuję się tym urażona jako osoba wierząca. A jako prezydent miasta, obejmująca patronatem marsz czuję się oszukana.
Aktualizacja, godz. 18:35.
Do listu prezydent Aleksandry Dulkiewicz odniosła się Agata Maciejewska oraz Katarzyna von Alexandrowitsch z Fundacji Dziewuchy Dziewuchom
"Szanowne i Szanowni,
Z dużym zdziwieniem otrzymałyśmy dziś zdjęcie listu, które Prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, zaadresowała do "członków" i "sympatyków" grupy Dziewuchy Dziewuchom.
Pismo dotyczy wydarzeń, które miały miejsce w trakcie V Trójmiejskiego Marszu Równości. Jako administratorki i twórczynie grupy Dziewuchy Dziewuchom, do której odwołuje się nagłówek tekstu, pragniemy poinformować zarówno Panią Aleksandrę Dulkiewicz, jak i inne zainteresowane sprawą osoby, że nie brałyśmy udziału ani w tegorocznym marszu, ani w akcji happeningowej, która mu towarzyszyła.
Poza naszą wiedzą pozostawało do dziś zarówno to, co wydarzyło się w sobotę w Gdańsku, jak również to, jakie osoby brały udział w akcji. Ze swojej strony pragniemy zapewnić, że prowadzona przez nas działalność nie ma nic wspólnego z zaistniałą sytuacją, a kierowanie zastrzeżeń pod adresem użytkowniczek i użytkowników naszych kanałów społecznościowych jest nadużyciem.
Każda osoba kreująca podobne akcje czy biorąca w nich udział, reprezentuje wyłącznie siebie, toteż kierowanie krytyki wobec nieokreślonej zbiorowości, która nie tylko nie uczestniczyła wydarzeniu, nie tylko nie miała na nie wpływu, ale przede wszystkim nie posiadała o nim wiedzy - ma charakter dezinformujący i jest krzywdzące wobec grona naszych odbiorczyń i odbiorców.
Jednocześnie pragniemy zauważyć, że zarówno w Trójmieście, jak i w innych częściach Polski, działają grupy i inicjatywy, które w sposób nieuprawniony posługują się nazwą Dziewuchy Dziewuchom, co może wprowadzać opinię publiczną w pewną konfuzję.
W związku z tym informujemy, że Dziewuchy Dziewuchom to sieć kanałów społecznościowych (grupa FB, fanpejdż FB, konto Instagram) oraz warszawska fundacja prowadzona przez dwie osoby. Żadna z nas nie uczestniczyła w wydarzeniu w Gdańsku, nie zachęcała do uczestnictwa w nim i nie miała wpływu na jego przebieg.
Uprzejmie prosimy Panią Dulkiewicz, aby precyzyjnie adresowała krytyczne uwagi - wzajemny szacunek zakłada bowiem nie tylko poszanowanie symboli religijnych, ale także unikanie oskarżania przypadkowych osób. Jednocześnie mamy nadzieję, że Pani Dulkiewicz wyjaśni sprawę z osobami, których przedsięwzięcie nie spotkało się z jej uznaniem".
Pozdrawiamy serdecznie,
Agata Maciejewska
Katarzyna von Alexandrowitsch
Fundacja Dziewuchy Dziewuchom
Marsz równości przeszedł ulicami Gdańska
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (1442) ponad 300 zablokowanych
-
2019-05-28 17:36
The Vagina Monologues) sztuka teatralna Eve Ensler z roku 1996. ... (4)
to głos w obronie kobiet, przeciwko przemocy we wszelkich postaciach, "Monologi Waginy" stały się zaczątkiem ruchu przeciwko przemocy wobec kobiet- Pokazanie w takiej formie waginy to przesłanie tak potrzebne w Polsce akurat teraz, kiedy ich prawa są zagrożone i trzeba o tym głośno mówić.... edukacja i jeszcze raz edukacja, Państwo katolickie to nie państwo religijnego totalitaryzmu
- 10 23
-
2019-05-28 18:06
DOBRE (3)
a przed kim te chore pseudo kobiety sie tak chcą bronić.raczej dopiero będą się miały przed kim bronić >
- 2 4
-
2019-05-28 22:39
a co, kobiety nie są ofiarami przemocy? (1)
- 2 0
-
2019-05-29 00:12
Są. Głównie w islamie.
- 0 0
-
2019-05-28 22:58
Jako dziewczynki przed księżmi
- 1 0
-
2019-05-28 17:38
"Poruszyło ją po przegranych wyborach KE...żenująca hipokryzja.
- 20 4
-
2019-05-28 17:38
(2)
Dulkiewicz aż 3 dni zajęło zastanowienie się, czy odciąć się od tego co działo się podczas marszu, czy jednak nie zabierać głosu w tej sprawie. Nawet Budyń miał w takich sytuacjach więcej wyczucia. A ona to już nawet nie jest kisiel. Brak słów.
- 37 7
-
2019-05-28 22:19
Wschodząca gwiazda polityki europejskiej
Ale jakoś dodzisiaj nie wydała oświadczenia po wykladzie profesora tusska I jego asystenta. Wykład jej się musiał bardzo podobać. Tu jej nie oszukali
- 3 2
-
2019-05-29 00:15
Co by nie mówić Budyń to był król lawirowania. Zniszczył miasto, a mieszkańcy go w większości popierali. Nawet partię która się na niego wypieła ze względu na zarzuty prokuratorskie umiał wyrolować... Wybitny makiawellista...
- 0 1
-
2019-05-28 17:44
a gdzie akt oskarżenia wobec skinheadów z transparentami "white power" na tzw. marszu niepodległości sprzed ponad pół roku? (7)
a gdzie oskarżenie wobec pana Rydzyka? a wobec kaczki koguta?
a poza tym, to wcale nie jest hostia, to wagina. Dlaczego nie można prezentować rysunku z podręcznika anatomii zawieszonego na kijku?- 18 34
-
2019-05-28 17:53
gdzie i kiedy odbył się taki marsz??? (1)
- 1 1
-
2019-05-28 21:27
pod siedzibą koguta (no kogucika właściwie, a nawet kaczusi).
w warszawie.
- 0 0
-
2019-05-28 18:04
(4)
A co jest złego w napisie white power?
- 3 4
-
2019-05-28 18:14
A co złego jest w waginie na kiju? (2)
- 5 4
-
2019-05-28 21:27
nic.
- 1 0
-
2019-05-29 00:16
Wagina na kiju udawała feldtron z Bozego Ciała żeby obrażać katolików. Co udawał ten napis?
- 1 2
-
2019-05-28 21:27
no samo zło.
- 0 0
-
2019-05-28 17:48
dlaczego autor sie nie podpisał
dlaczego autor sie nie podpisał
- 9 3
-
2019-05-28 17:51
homoterror zawitał do Gdańska. tu nie można już być normalnym. (1)
- 26 11
-
2019-05-28 20:07
Niestety z powodu
Otwartego flirtowania miasta z tą grupą, co sie źle skończyło dla Gdańska. Niegdyś spokojne miasto otwarte dla wszystkich, obecnie arena lansu i prowokacji lewicy i lgbt.
Rozentuzjazmowani działaniami i deklaracjami obecnych władz Gdańska, tu ściągają na swoje happeningi, kiedyś ograniczali się do Wawy- 5 2
-
2019-05-28 17:57
rada miasta Gdańsk
Podobno rada miasta w Gdańsku uchwaliła jakąś kasę na promowanie LGBT. Czy rada miasta i Pani Dulkiewicz uchwalili też kasę na powodzian.
- 26 6
-
2019-05-28 18:00
Dlaczego
Dlaczego Pani Prezydent próbuje teraz marginalizować ten incydent? Obrona stołka? Różne standardy? Zauważają źdźbło u narodowców, a nie dostrzegają belki u siebie.
- 21 11
-
2019-05-28 18:00
Wielu młodych ludzi uczestniczących w tym marszu jest po prostu zagubionych.
Politycy, fanatycy i starzy dewianci, bezwzględnie nimi manipulują i ich wykorzystują.
Tym również powinna się zająć prokuratura.
Według badań, ponad połowa z nich była wykorzystywana seksualnie w dzieciństwie.- 9 13
-
2019-05-28 18:04
taka uwaga (2)
Rozumiem,że więcej takiego marszu nie zobaczę na ulicach mojego pięknego miasta i będę mógł się tutaj jako rodowity gdańszczanin czuć swobodnie i bezpiecznie idąc ze swoją normalną rodziną.Nie trzeba chyba wielkiej inteligencji by orientować się w temacie co takie grupy mają na celu i jaki gorszący wpływ mają na małe dzieci. W innym razie nie tylko ja ale i moje grono normalnych znajomych również będzie takie zawiadomieni składać do prokuratury. Nadmienię tylko ,że nie tylko te osoby złożyły taki wniosek ale i kilka innych znanych mi normalnych ludzi .Z niecierpliwością czekamy na rozstrzygnięcie i surowe ukaranie tych dewiantów.
- 26 8
-
2019-05-28 18:25
Po prostu zagłosuj na inna niż PO czy inni opcję na jesieni
oraz za 5 lat na wyborach samorządowych..
- 5 1
-
2019-05-28 18:36
Na stos na stos na stos
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.