- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (299 opinii)
- 2 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (158 opinii)
- 3 Gdańsk i andrzejrysuje uczą kultury (160 opinii)
- 4 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (861 opinii)
- 5 50 lat pracuje w jednym zakładzie (253 opinie)
- 6 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (234 opinie)
Propozycja: nie podnoście cen biletów komunikacji miejskiej
Członkowie Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej proponują, by w tym roku nie podnosić cen biletów komunikacji miejskiej w Trójmieście i Wejherowie.
Warto podkreślić, że ostatnia podwyżka cen biletów w komunikacji komunalnej, w tym biletów metropolitalnych, miała miejsce w 2012 r. Od tego czasu ceny biletów nie uległy zmianie.
Decyzja Zgromadzenia podyktowana jest koniecznością utrzymania konkurencyjnych opłat za korzystanie ze środków transportu zbiorowego w porównaniu do kosztów przejazdów realizowanych własnym samochodem. Gminom zależy bowiem na tym, żeby jak najwięcej osób korzystało z transportu zbiorowego i aby udział tego transportu w obsłudze potrzeb przewozowych nie zmniejszał się na korzyść samochodu osobowego.
Co ciekawe, rekomendacja ta została ogłoszona pomimo dużych wydatków gmin na komunikację miejską, związanych z rozwojem infrastruktury oraz sukcesywnymi zakupami nowego i modernizacją dotychczas eksploatowanego taboru.
W tabeli przedstawiono zestawienie aktualnie obowiązujących cen w komunikacji miejskiej na obszarze MZKZG na tle innych największych polskich miast
Miejsca
Opinie (190) 6 zablokowanych
-
2015-03-27 16:25
1984
już prawie się nie opłaca jeździć waszą zasr... komunikacją bo ona po prostu za rzadko jeździ a po 22 prawie wcale ! bilety drogie że jeżeli podróżujesz z małżonkiem i dziećmi to rachunek ekonomiczny jest prosty lepszy samochód, następnie wiaty z jedną ławeczką większa ilość osób nie ma szans na posadzenie d*pska albo schowanie się przed wiatrem i deszczem następnie to częstotliwość kursowania wszystkich środków komunikacyjnych którą można określić tylko jednym słowem tragedia ludziska kończący pracę o 22 mają marne szanse dotrzeć do domu w normalnym czasie i jeszcze jedna ważna sprawa brak jakiejkolwiek koleracji przesiadkowej między poszczególnymi środkami komunikacyjnymi ! i te argumenty są za tym żeby przesiąść się na stałe do samochodu nawet byle jakiego ! czy wy wreszcie zrozumiecie że tylko częstotliwość i ceny mogą przekonać ludzi do korzystania z komunikacji miejskiej !!!!!!!?
- 1 0
-
2015-03-27 21:57
w siermiężnym PRL-u
bilet tramwajowy jednorazowy kosztował 50 gr a ulgowy 20 gr. W tym czasie miesięczna wypłata wykwalifikowanego robotnika wynosiła od 2000-3000 tys. złotych.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.