- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (167 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
W Trójmieście odbyły się protesty w obronie sądów
"Dziś sędziowie, jutro Ty" - to hasło manifestacji, które odbyły się w środę przed budynkiem Sądu Okręgowego przy ul. Nowe Ogrody 30/34 w Gdańsku oraz pod Sądem Rejonowym w Gdyni. Ich uczestnicy, podobnie jak demonstranci w 150 innych miastach w Polsce, wyrazili w ten sposób swój sprzeciw wobec tzw. ustawy dyscyplinującej sędziów, która ich zdaniem narusza zasadę trójpodziału władzy czy zasadę wyłączności sądów w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości. W demonstracjach w Gdańsku i w Gdyni wzięło udział kilka tysięcy osób.
Aktualizacja godz. 19:53 Zgromadzenie pod sądem w Gdańsku zostało oficjalnie rozwiązane. Do zebranych ostatecznie nie przyjdzie Donald Tusk. Jak tłumaczyli organizatorzy, okazało się, że kolejka chętnych do chwilowego spotkania z byłym szefem Rady Europejskiej w ECS jest tak duża, ze nie ma szans na jego obecność przy ul. Nowe Ogrody.
Aktualizacja godz. 19:30 Na wiecu przemawiał m.in. marszałek województwa Mieczysław Struk oraz Radomir Szumełda, który zapowiedział, że do zebranych dołączy Donald Tusk, będący w Europejskim Centrum Solidarności z okazji premiery książki "Szczerze".
Aktualizacja godz. 18:53 Trwa odczytywanie wspólnego apelu wszystkich biorących udział w proteście miast. Na miejscu jest tyle ludzi, że ul. Nowe Ogrody jest obecnie całkowicie zablokowana. Przemawiają też władze Gdańska i m.in. Bogdan Lis.
Aktualizacja godz. 18:40 Tłum protestujących w Gdańsku zwiększa się. Zebrani krzyczą hasła "wolne sądy" i "konstytucja". Po przemowach sędziów odczytano treść roty sędziowskiej. Głos zabrali Dariusz Strzelecki, dziekan okręgowej izby adwokackiej oraz Jerzy Mosek, dziekan okręgowej izby radców prawnych, sprzeciwiając się planowanym zmianom.
Manifestacje odbywają się jednocześnie w ponad 150 miastach w całym kraju, w tym pod gmachem sejmu. W Trójmieście protestujący zebrali się pod sądami w Gdańsku oraz w Gdyni.
- W manifestacji w Gdańsku uczestniczy kilka tysięcy osób. Zamknięta jest ulica Nowe Ogrody w kierunku Moreny. Uczestnicy trzymają w rękach flagi Polski i Unii Europejskiej. Trwają przemowy sędziów i prokuratorów. Protest przebiega spokojnie - relacjonuje nasz reporter obecny na miejscu.
Czytaj też: Donald Tusk na spotkaniu w ECS
W proteście w Gdyni uczestniczy około tysiąca osób.
Protest pod sądem w Gdyni
- Przemawiają sędziowie z instytucji sprzeciwiających się zmianom oraz ci pracujący w Sądzie Rejonowym w Gdyni. Dominują flagi Polski i Unii Europejskiej. Rondo przy dworcu jest zablokowane - informuje nasz reporter.
Geneza protestów pod sądami
12 grudnia posłowie Prawa i Sprawiedliwości wnieśli do sejmu projekt Ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw. Jego krytycy nie zostawiają na tym pomyśle suchej nitki, a określenie "ustawa kagańcowa" to jedno z łagodniejszych określeń na proponowane zmiany w prawie. Dlaczego?
Wśród założeń projektu znajdują zapisy przewidujące m.in. odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za "działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za działania o charakterze politycznym".
Naruszenie zasad ustrojowych
W praktyce chodzi o ukaranie tych, którzy będą podważali działania nowej Krajowej Rady Sądownictwa, innych sędziów czy prerogatyw prezydenta, które budzą ich wątpliwości prawne.
Zdaniem krytyków, wcielenie projektu w życie oznaczałoby naruszenie kluczowych zasad ustrojowych, przede wszystkim trójpodziału władzy, wyłączności sądów w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości czy wreszcie niezawisłości sędziów. W praktyce może to skutkować naruszeniem prawa obywateli do rzetelnego procesu, czyli orzekania sędziów bez nacisków z zewnątrz, np. ze strony polityków.
Sprzeciw najwybitniejszych prawników
Warto podkreślić, że proponowane rozwiązania budzą sprzeciw nie tylko polityków opozycji, ale także ogromnej części środowiska prawników, w tym tych cieszących się największym autorytetem. Warto wspomnieć, że we wtorek, dziekani wydziałów prawa uczelni w całym kraju opublikowali wspólne oświadczenie, w którym wyrazili swoją dezaprobatę dla projektu ustawy oraz przestrogę przed jego skutkami.
- Jako prawnicy i dziekani wydziałów kształcących przyszłych prawników wyrażamy głębokie zaniepokojenie niekonstytucyjnymi rozwiązaniami proponowanymi w projekcie ustawy - czytamy w treści oświadczenia, pod którym nie zabrakło podpisu prof. Wojciecha Zalewskiego, dziekana Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego.
Trwa protest przed Sądem w Gdańsku (75 opinii)
Opinie (1070) ponad 100 zablokowanych
-
2019-12-19 08:59
Sprawiedliwość wg Kennedyego
Prezydent Kennedy w chwili szczerości w wąskim gronie powiedział "Jeżeli ktoś liczy w sądzie na sprawiedliwość , to znaczy , że został żle poinformowany" . I to sadownicze amerykanskie bagno przyszło do Polski.
- 10 0
-
2019-12-19 09:01
reforma bardzo potrzebna
nie wszystko w sądach jest ok, każda instytucja na linii czasu się zmienia, sądy też powinny, nie każdy się nadaje by być sędzią, rozmowa o sądach powinna się toczyć ale w spokojnej atmosferze...
smsy nawołujące do udziału w marszu były przesyłane z Rosji, sama taki otrzymałam, były dołączone rosyjskie mapy Google ze wskazaniem miejsca, potem ktoś to zablokował....
ostrożżżżżnie bo stracimy niezależność państwa, krytycznie popatrzmy kto przy tym miesza...
w każdym państwie sądy się zmieniają.....
moja sprawa w sądzie trwa od 2015r. bardzo powoli się toczy ....młyny sprawiedliwości wolno mielą ale dlaczego aż tak wolno...?- 13 0
-
2019-12-19 09:04
popieram
- 0 13
-
2019-12-19 09:07
Pytanie (2)
Kto mi odpowie jak p. Gersdorf zdołała ze swojej pracy zgromadzić taki majątek, chyba że po nocach chałupniczo szyła kapcie
- 25 2
-
2019-12-19 09:10
chałupniczo to ty dorabiasz u piebiaka (1)
- 0 5
-
2019-12-19 09:18
serdecznie dzięki za komplement, bo taki Twój komentarz to dla mnie pochlebstwo
- 3 1
-
2019-12-19 09:15
Sedziowie
Wszystko jest dobrze jak się to ciebie nie dotyczy
A jak masz problem. to wtedy widać ja na dłoni jaki to jest bałagan ręka rękę myje
Coś załatwić
Jak to szło. Coś ty synu zrobił czemu sprawę zakonczyleś tyle lat ją ciagnalem kupiłem to tamto twoje studia a ty tak po prostu zakończyłeś..... Tak prosta była.
Jak nie macie problemów to błędów niewidzicie- 11 1
-
2019-12-19 09:16
Jak zwykle
Kierujemy sie emocjami i politycznymi poglądami. Każdy myślący Polak ktory interesuje sie tym co dzieje sie w kraju wie ze reformę sądów trzeba przeprowadzić. Taki sam Polak wie również jak funkcjonuje demokracja i widzi że metody prowadzące do tejże reformy niekoniecznie sa właściwe. Nie ma w 100% prawidłowych i sprawiedliwych wyroków jak nie ma w 100% idealnych ludzi i rządow. Chodzi o to żeby kolejna partia,kolejny polityk nie wplywał naa działanie sądów bo tak. Ludzie zostawcie te emocje i pomyślcie
- 16 0
-
2019-12-19 09:16
Nietykalna mafia trzęsie portami.
- 24 1
-
2019-12-19 09:19
Ko tylko robi na złość reformom. Nawet zablokowały podwyżkę akcyzy na fajki i wódę...... Wstyd!!!!! Hańba!!!!
- 11 0
-
2019-12-19 09:19
Sądy są nasze.
Neumann.
- 21 0
-
2019-12-19 09:24
bezkarne sądy dla swoich kolesi. tak to wygląda. Najsztub, Wujec, Kurczkok Frasyniuk. Wszyscy niewinni. (3)
a ty obrońco "wolnych sądów" miałbyś wyrok. oni nie. nadzwyczajna kasta psia ich mać
Do wypadku doszło 12 lutego 2014 r. o godz. 18, w Warszawie, na skrzyżowaniu ulic rtm. Witolda Pileckiego i Indiry Gandhi. Kierujący toyotą Wujec wówczas doradca ówczesnego prezydenta RP Bronisława Komorowskiego potrącił przechodzącego na pasach mężczyznę. Poszkodowany doznał urazu głowy i spędził w szpitalu kilka tygodni. Wujec był trzeźwy. Usłyszał zarzut potrącenie pieszego, groziło mu za to do trzech lat więzienia.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uniewinnił w kwietniu 2017 r. oskarżonego. Uzasadniając wyrok wskazywał, że w trakcie procesu udało się zebrać bogaty materiał dowodowy. Jak wyjaśniał tamten sąd, Wujec w momencie wkroczenia pieszego na jezdnię kierował samochodem, który poruszał się z prędkością 45 km/h, czyli zgodną z przepisami i znajdował się ok. 16,2 m od pieszego.
wujec uniewinniony.
W 2010 roku w Toruniu sąd wydał wyrok skazujący kierowcę, który potrącił pieszego na pasach. Mężczyzna wtargnął na przejście, nie zauważywszy czerwonego światła i wpadł pod koła jadącego samochodu. Ta sytuacja zakończyła się tragicznie, ponieważ student potrącony przez samochód zmarł. Istotny jest jednak fakt, że kierowca nie mógł zareagować w taki sposób, aby uniknąć tragedii, a sam wypadek nie był jego winą. Mimo to toruński sąd uznał, iż jest on współwinny wypadkowi i wymierzył karę 2 lat więzienia w zawieszeniu oraz trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów.
zwykły kierowca skazany- 27 2
-
2019-12-19 09:26
To prawda
Sędziowie w ku,,a ich mać
- 6 0
-
2019-12-19 11:53
i myslisz że coś się (1)
zmieni?
- 2 1
-
2019-12-19 22:50
sędzia który zlewa fakty w imie własneych poglądów i widzimisię powinien wylecieć na zbity ryj
ale sam siebie nie wyrzuci?
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.