• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Protokół prezydencki

AP, KU, (es)
10 lutego 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
W trakcie kampanii wyborczej życzliwi, uprzejmi, skorzy do pomocy, skrupulatnie wsłuchujący się w głosy obywateli. Potem obejmują urzędy, odpowiadają za życie miasta, za gospodarowanie wielkimi budżetami. Jak wtedy wygląda komunikacja trójmiejskich prezydentów z ich pracodawcami, obywatelami Gdańska, Sopotu i Gdyni? Reporterzy Gazety Gdańskiej sprawdzili jak można umówić się na spotkanie ze swoim prezydentem.

Gdańsk: pokój numer 20

Na stronie gdańskiego Urzędu Miasta znajdujemy informację o możliwości umówienia się na spotkanie z prezydentem Pawłem Adamowiczem. Prezydent ma przyjmować interesantów w pierwsze środy miesiąca, po uprzednim sporządzeniu protokołu w pokoju nr 20 na parterze UM. Pod informacją widnieje też numer telefonu. Dzwoniąc na niego nie otrzymamy jednak dokładnej instrukcji dotyczącej formalności, których należy dopełnić przed spotkaniem z gospodarzem miasta. Aby w ogóle móc o takim spotkaniu myśleć, musimy najpierw dokładnie wyjaśnić powody i udowodnić, że wyczerpaliśmy już wszystkie inne sposoby załatwienia ważnej dla nas sprawy. Spotkanie z Prezydentem Miasta to wyjście ostateczne. Okazuje się, że Paweł Adamowicz przyjmuje w "sprawach interwencyjnych", czyli wtedy, kiedy zwykłe urzędowe tryby rozwiązywania problemów mieszkańców zawodzą, gdy coś idzie nie po naszej myśli, a urzędnicy rozpatrują nasze wnioski nie tak, jak byśmy sobie tego życzyli.

Sopot: prezyd@sopot.pl

Na stronie internetowej Sopotu pod linkiem do strony Urzędu Miasta Sopotu można znaleźć numer telefonu oraz adres e -mailowy do prezydenta Jacka Karnowskiego. Postanowiliśmy sprawdzić wszystkie możliwości umówienia się z sopockim VIP -em.

Sposób dla internautów: Wysyłamy e - maila na adres prezyd@sopot.pl z pytaniem o możliwość spotkania. W ciągu kilku godzin otrzymuję odpowiedź, że spotkanie oczywiście jest możliwe, jeśli tylko sprecyzuję problem, ponieważ pan prezydent do spotkania chciałby się przygotować.

Sposób dla telefonujących: Wykręcamy numer telefonu podany na stronie - 058 521 36 00. Odbiera sekretarka. - Chce się pani spotkać z prezydentem? - słyszę miły głos w słuchawce. - Proszę tylko powiedzieć w jakiej sprawie. W ciągu tygodnia prezydent wyznaczy datę i godzinę spotkania, dogodną dla obu stron.

Przy okazji dowiadujemy się, że nie każdą sprawę omawia się bezpośrednio z panem Karnowskim, jako że niektóre z problemów po prostu nie należą do kompetencji prezydenta.

Sposób dla tradycjonalistów: Urząd Miasta Sopotu znajduje się na ul. Kościuszki 25/27. Petentów przyjmuje się w poniedziałki w godzinach od 10:00 do 18:00, a od wtorku do piątku od godz. 8.00 do 15.30. Wystarczy więc udać się bezpośrednio do sekretariatu prezydenta, przedstawić powód spotkania i czekać na dalsze instrukcje sekretarki.

Gdynia: pokój 215

Aby spotkać się z prezydentem Gdyni, Wojciechem Szczurkiem, należy uzbroić się w cierpliwość. Codziennie w Referacie Skarg i Interwencji w pokoju 215, w godzinach 8-15 można wypełnić protokół, w którym należy podać imię i nazwisko, adres zamieszkania, telefon kontaktowy oraz cel wizyty. Tam też zostanie ustalony dokładny termin spotkania. Prezydent miasta przyjmuje mieszkańców w co drugi czwartek, od godziny 12.00. W zależności od powagi naszej sprawy oraz ilości chętnych, czas oczekiwania na spotkanie wynosi około 2 tygodni . W 2006 roku Wojciech Szczurek przyjął 263 interesantów.
Gazeta GdańskaAP, KU, (es)

Opinie (39) 1 zablokowana

  • Niby każdy z Prezydentów jest częścią jednego Trójmiasta a każdy jest indywidualistą. Prezydent Gdańska założył nóżkę lewą na prawą, Gdyni - prawą na lewą a Prezydent Sopotu poprzez równoległe ustawienie ud wyraził swoją neutralność a poprzez ułożenie splecionych dłoni pośrodku okazał jednocześnie uległość wobec dużych sąsiadów jak i świadomość posiadania prawa do własnych opinii.
    Nic dziwnego, ze w Sopocie wszystkie ceny są x5

    • 0 0

  • A co się stało z córką prezydenta Kaczyńskiego? Podobno bierze rozwód, bo zakochała się w jakimś synu SLD-owca!

    To pewnie dlatego prezydent leciał do Trójmiasta 50 razy ;)
    Znacie jakieś szczegóły tej sprawy?

    Mnie ciekawi jak to teraz będzie sobie tłumaczył "ciemny lud"?

    • 0 0

  • No i czego to dowodzi?

    Że na spotaknie z Prazydentem trzeba się pierw umówić i wyjaśnić jakiej sprawy ów spotkanie będzie dotyczyć. Zwykła, normalna procedura jak dla mnie.

    • 0 0

  • ciekawe czy do kaczora można się dostać?

    tez niby nasz prezydent

    • 0 0

  • Tak, zakochała się w jakimś z SLD ale

    póki co musi się On poddać lustracji, trzeba sprawdzić szafe Lesiaka czy czasem tam na Niego nic nie ma, sprawdzić czy nie należy do jakiegoś Układu i zorientować się czy Jego dziadek nie należał do Wehrmahtu. Na koniec przysięga na kolanach, pocałowanie sygnetu Króla Kaczora I. No i mogą się chajtać...

    • 0 0

  • taaak, tylko prosze porownac ilosc mieszkancow gdanska i sopotu :) latwa zarzadzac spokojnym kurortem, gdzie wiekszoscisie dobrze powodzi i nie maja szczegolnych zmartwien, jakby w gdanskua damowicz mial przyjmowac akzdegochetnego to by 24/7 musial to robic. inna sprawa ze brakuje kontaktu w gdansku, wystarczy przypomniec sprawe spacerowej gdzie od kilku lat walczy sie o wylaczenie w godzinach rannych swiatel do geanta i kilka lat nas prostymsikiem olewaja, jedynie rpzed wyborami na kilka ndi wylaczyli, ale wybory sie sknczyly i czerwone o 6:40 gdy ruch do hipermarketu powala na kolana znowu nas cieszy swym widokiem

    • 0 0

  • do autora

    Co autor miał na myśli pisząc ten artykól?Myśle że chodzi tu o to żeby pokazać jaki jest tryb załatwiania spraw nie do załatwienia.Jak tak to macie tu instrukcje "Pan Prezydent musi sie przygotować do tematu"co w życiu oznacza wysłuchanie opini swoich doradców a to już inna historia.Wniosek jest jeden:nie trać czasu człowieku szkoda zdrowia doradcy to przeważnie całe zło tej społeczności.W Gdańsku klika tak szczelnie odcina prezydenta od codziennych spraw że ten biedny Pawełek myśli że wszystko jest oki.Prośba do "CBA"popatrzcie na przetargi w mieście albo przystąpcie do któregoś powodzenia panowie

    • 0 0

  • do petent

    zamiast wylewać swoje żale i pluć żółcią, wziąłbyś się chłopie za ortografię, bo wstyd rodzinie przynosisz.

    • 0 0

  • pozytywnie załatwiony

    ja rodzinie a ty miastu

    • 0 0

  • petent

    raczej i Ty miastu wioche przynosisz, takie płaczki to raczej element napływowy?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane