TN
2004-04-19 12:20
Od dawna sam się zastanawiam, co skłania mnie do wypowiadania się na tym forum, które, szczególnie na skutek udzialu pewnej grupki jest niestety bardzo marne i przypomina coraz bardziej "dojrzałą" inaczej dyskusje na Onecie czy WP. Twój post przekonał mnie dodatkowo, że nie warto. Nie odpowiadam niestety za to co rodzisię w twojej chorej głowie. Nie umiem również dyskutować za pomocą takich jak twoje argumentów, ale spróbuję zacytować wypoowiedź jednago z bohaterów jednego z głupszych filmów, które widziałem, bo jak sądzę odpowiada to twojemu poziomowi:
"A ty robisz laskę koniowi"
2004-04-19 16:33
nie przejmuj się takimi wpisami
do onetowych, czy wp-owskich i tak nam wprawdzie daleko, ale nie ucieknie się chyba od wpisów gości, którzy bardzo chca cos napisać, a nie wiedzą co
ja na przykład zostałem niedawno wyzwany za niezajęcie dość stanowczego stanowiska w kwestii wycinania drzew na Żabiance - waga problemu okazała się dla kogos tak ważna, że postanowił mnie skląć (choć najwyraźniej nie przeczytał moich wpisów)
nie wiem skąd u ludzi taki styl prowadzenia dyskusji (dobrze, że toczy się ona w internecie, a nie na żywo, bo ani chybi posypałyby się trupy), ale wiem, że nie należy temu ulegać i w miarę możliwosci ignorować
nie widzę innej drogi
2004-04-19 22:58
wszystkie tego rodzaju szkolenia to tylko wyciąganie pieniędzy od bezrobotnych. Bo pracy jak nie było tak nie ma i nie będzie, a szczególnie dla tych po 45 roku życia.
2004-04-20 16:27
szkolenia w fundacji są darmowe - co zresztą odpowiada ich wartości - spotkałam wielu ludzi po szkoleniu w fundacji np. z technik sprzedaży i naprawdę poziom jest bardzo niski, żeby nie powiedzieć: żaden! natomiast jest firma, która przygotowuje młodych ludzi do rozmów kwalifikacyjnych, tak aby dostały wymarzoną pracę. Często ludzie nie dostają pracy chociaż mają:wykształcenie, kursy itp. ponieważ nie umieję się zaprezentować!
2004-04-21 13:13
Ja bym chetnie dala podwyzke ludziom,ale widzac jakosc wykonywanej przez nich pracy nie mam najmniejszej ochoty. Mam jednak nadzieje, ze gdzie indziej jest lepiej...
A pracownica, ktora jest polowe roku na urlopach macerzynskich i zwolnieniach chorobowych na dzieci, potem na siebie i znow na dzieci - az mi sie nie chce komentowac (polowe listy plac mam taka...)
Pozdrawiam
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
