• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przechwycono 100 kg dopalaczy, 80 l substancji do produkcji tabletki gwałtu

Piotr Weltrowski
28 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Zatrzymanie handlarzy dopalaczami


34 zatrzymane osoby, ponad 100 kg przechwyconych dopalaczy oraz 80 litrów substancji, z których można wyprodukować tzw. pigułkę gwałtu - to efekt policyjnej akcji wymierzonej w handlarzy dopalaczy. Działającą na terenie całego kraju szajkę rozpracowali policjanci z Trójmiasta i strażnicy graniczni.



Czy w twoim środowisku są ludzie używający dopalaczy?

Na trop grupy przestępczej zajmującej się produkcją i rozprowadzeniem w Polsce dopalaczy kilka miesięcy temu wpadli policjanci z wydziału narkotykowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. W rozpracowaniu grupy pomogli im funkcjonariusze straży granicznej. Sprawa była tak duża, że pod sam koniec zaangażowanych było w nią 200 policjantów z całego kraju.

O skali śledztwa najlepiej świadczy fakt, że przy zatrzymanych znaleziono tyle samo dopalaczy, co wcześniej przez pół roku na terenie całego kraju.

Grupa, którą udało się rozpracować, rozprowadzała dopalacze zarówno przez internet, jak i przez sieć dilerów. Łącznie policjanci zatrzymali 34 osoby w wielu od 18 do 46 lat. W kilkudziesięciu przeszukanych lokalach znaleziono też 106 kg dopalaczy - zarówno w dużych kilogramowych paczkach, jak i poporcjowanych już i przygotowanych do "detalicznej" sprzedaży.

Dopalacze przechowywane były w wynajmowanych w tym celu mieszkaniach. Dwa z nich znajdowały się w Trójmieście: w Gdańsku i w Gdyni. Pozostałe lokale mieściły się m.in. w Warszawie, Grudziądzu, Kwidzynie, Jastrzębiu-Zdroju, Krakowie i Żywcu.

- Policjanci zabezpieczyli też 80 litrów substancji psychotropowych, z których możliwe jest wyprodukowanie tzw. pigułki gwałtu. W domach zatrzymanych kryminalni znaleźli również 37 krzaków konopi, 150 gramów amfetaminy i kilkadziesiąt grzybków halucynogennych. Zabezpieczono również gotówkę - 460 tys. zł i 9,5 tys. euro - mówi mł. asp. Michał Sienkiewicz z zespołu prasowego KWP w Gdańsku.
18 zatrzymanych osób usłyszało zarzuty związane z obrotem dopalaczami bądź przygotowaniem ich do obrotu. Grozi za to kara do 8 lat pozbawienia wolności. Czterech mężczyzn dodatkowo usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, za co grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

- Wśród zatrzymanych jest kierujący grupą, któremu grozi jeszcze wyższa kara. Ten 42-letni mieszkaniec Warszawy wpadł w ręce stróżów prawa podczas transakcji. W jego samochodzie funkcjonariusze zabezpieczyli 1 kilogram dopalaczy i około 200 tys. zł - mówi Sienkiewicz.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (156) ponad 20 zablokowanych

  • Myśl logicznie (1)

    Ale to bez sensu. Produkować truciznę, sprzedawać , nagle wpadka i do więzienia. Szkoda życia. Samo życie w pewnym sensie więzieniem jest. To lepiej produkować cos pożytecznego. Rzucili tych narkomanów na ziemię. Tak zimno. Mróz, śnieg. Mogli się zaziebic. Podziwiam policjantów. Codziennie oglądać i walczyć ze złem. Muszą być silni psychicznie i fizycznie. Na imprezie powinno być wino. Szampan. Aperitif. Kompot z rumem. Alkohol źle wpływa na cerę. A sex to tylko z osobą którą się kocha naprawdę. Z osobą z którą jest Ci dobrze.

    • 6 0

    • Irenka jestes boska

      Jak nikt znasz zycie i umiesz sie nim cieszyc.

      • 2 0

  • CD Vivat Policja....Wiwat

    Sasiedzi przed chwila wrocili,tym razem udalo im sie .....policja ich nie zlapala.....moze nastepnym razem ich zlapia.....

    • 1 1

  • wampir (1)

    Angielska Grobla w Gdansku to dopiero raj dla ćpunów! Kolejkami się ustawiają....

    • 7 0

    • Szkoda że konferencji tam sprzedaja

      • 0 0

  • O nie! Synek oddaj hajs! Dostawa nie dojedzie ;(

    • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Zatrzymanie handlarzy dopalaczami

    radosc

    Teraz upodlone kundle ciesza sie z wynikow ze konfitury walily z d..y jak indianin zluku i dlatego upodlone kundle wszystko wiedzialy

    • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane