- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (451 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (37 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (162 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (278 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Przed sąd za potrącenie koparką
Prowadził pijany koparkę. Na placu budowy potrącił człowieka. Dwukrotnie. Co więcej - w teorii nie mógł w ogóle zasiadać za kółkiem, bo wcześniej stracił prawo jazdy za prowadzenie pojazdu po alkoholu. 60-latek odpowie przed sądem za wypadek, który spowodował blisko rok temu w Sopocie.
Ustalenia prowadzących śledztwo są szokujące. Do wypadku miało dojść, gdy kierujący koparką chciał wjechać do wykopu. Najechał wówczas na pracującego tam 51-latka. Zamiast jednak zatrzymać się i udzielić mu pomocy, operator koparki... wykonał manewr cofania i ponownie przejechał leżącego już mężczyznę.
Co więcej, 60-latek prowadził koparkę znajdując się pod wpływem alkoholu - w wydychanym powietrzu miał 0,82 promila. To jednak nie wszystko. Okazało się bowiem, że mężczyzna w ogóle nie powinien prowadzić jakiegokolwiek pojazdu, bo w lipcu 2016 roku sąd - prawomocnym wyrokiem - odebrał mu prawo jazdy za prowadzenie po alkoholu.
- Mężczyzna został przesłuchany w toku postępowania przygotowawczego i przyznał się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw. Złożył wyjaśnienia i wyraził skruchę. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego w Sopocie - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
60-latek będzie odpowiadał za spowodowanie wypadku po alkoholu, a także jazdę bez uprawnień. Prokuratura nie zdradza, jakie obrażenia odniósł potrącony 51-latek. Mowa jest jedynie o "ciężkim uszczerbku na zdrowiu".
Opinie (112)
-
2018-12-22 09:56
Ja nie chcę nic sugerować, ale do budowlanki ciągnie dużo imbecyli. (5)
Ekipa, która budowała mój dom rzucała się pustakami, jeden nie złapał i wylądował w szpitalu z obitą czaszką. Nie raz przy budowie biurowców widziałem Mirków zrzucających szklane butelki z któregoś piętra na ziemię... Kuzyn, który robi w wykończeniówce po pijaku ciął gres kątówką i ucioł sobie palec wskazujący... Kolega z liceum, dziś operator koparko ładowarki po pijaku wjechał brygadziście w auto...
- 3 1
-
2018-12-22 10:00
Racja! (2)
Rozum nie jest pożądaną cechą wśród kandydatów do pracy jako fizole
- 1 2
-
2018-12-22 18:42
Z kijem w odbycie
- 0 0
-
2018-12-24 10:28
jest bardzo pożadany. niestety o kandydatów bardzo ciężko
- 0 0
-
2018-12-22 12:28
republika imbecyli?
Do pisania komentarzy też ciągnie wielu imbecyli. Witam w rodzinie.
- 2 0
-
2018-12-23 00:57
:-)
Do polityki jeszcze więcej.
- 1 0
-
2018-12-22 10:35
za jazdę pod wpływem alkoholu powinna być konfiskata pojazdu i bezwzględny miesięczny areszt
- 1 0
-
2018-12-22 12:25
To potrącił czy przejechał?
Zdecydujcie się bo sprzeczne informacje podajecie...
- 1 1
-
2018-12-22 15:24
Z tego co ...
Z tego co pamiętam, to operator miał zabrane prawo jazdy za jazdę po pijaku ale posiadał uprawnienia do obsługi koparkoładowarek. Pracodawcy nie interesuje prawo jazdy - na terenie budowy operator koparkoładowarki musi posiadać książeczkę operatora - a taką pracownik posiadał. Niestety pracodawca nie sprawdził, że maszyna którą pracownik obsługiwał to nie koparkoładowarka a wózek jezdniowy podnośnikowy specjalizowany. A takie maszyny podlegają pod UDT i wymagane są uprawnienia UDT. Formalnie jeździł więc maszyną bez uprawnień.
- 2 1
-
2018-12-22 16:19
0.82 - wielkie mi co...
Takie stężenie 0.82 promila w wydychanym powietrzu to jest po trzech piwach. Widział ktoś kogoś pijanego po trzech piwach?
- 1 1
-
2018-12-22 18:27
Jakby miał uprawnienia na koparko- ładowarkę to nawet jakby.mu zabrano prawko za pijaństwo ,to nadal może prowadzić koparko-ładowarki ,Jest oskarżony o jazdę bez uprawnień ,ale nie chodzi o zabrane prawko , a o to że to nie była koparko-ładowarka.Redaktorze trochę więcej rzetelności
- 2 1
-
2018-12-23 14:58
prokuratura to stan umysłu
słynna kradzież impulsów, zarzut dla telefonistki, która dzwoniła na szkodę pracodawcy. Bez uprawnień można jeździć, jak ma się licencję i na torach. Miał uprawnienia na koparkę czy to coś czym jeździł po placu budowy czy nie? Prawa jazdy jako takiego w ogóle nie musiał mieć. Dlatego tego dokumentu nie warto mieć bo nawet nie pozwolą ci pływać motorówką po zabraniu uprawnień do kierowania pojazdów.
- 0 0
-
2018-12-23 15:03
Beznadziejny artykuł.
Od kiedy na placu budowy obowiązują przepisy ruchu drogowego ???
- 1 1
-
2018-12-23 21:44
Jak dla mnie to facet powinien odpowiadać nie za spowodowanie wypadku po alkoholu i jazdę bez uprawnień
a za usiłowanie zabójstwa. Przejechanie po ofierze drugi raz już się pod to kwalifikuje
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.