- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (267 opinii)
- 2 Były senator PiS trafił do więzienia (329 opinii)
- 3 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (208 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Przemiany Gdyni uchwycone w wyjątkowych kadrach
W zbiorach tysiące zdjęć, ale wybranych zostało tylko 300. Ostały się m.in. fotografie z kopcowania marchwi, czy przygotowań do śmigusa-dyngusa lat 50 przy pompach wodnych. Najciekawsze trafiły do albumu "Fot. Kosycarz. Niezwykłe zdjęcia Gdyni" dokumentującego 60 lat z życia miasta.
- Do wydania albumu o Gdyni przygotowywałem się od dłuższego czasu. Zresztą już we wcześniejszych publikacjach miasto się przewijało. Fotografie, które są w zbiorach wymagają odpowiedniego wyboru. Najpierw zostało tysiąc, z czego ostatecznie wyłania się koncepcja wyboru 300 trafiających z podpisami do albumu - wyjaśnia Maciej Kosycarz.
Najstarsze pochodzą z lat 50. Autorem fotografii do 1990 roku jest Zbigniew Kosycarz, od którego pałeczkę przejął jego syn Maciej. Wśród nich są tak unikatowe jak wizyta Fidela Castro w Gdyni, zapomniane przez wielu sklepy i lokale na Świętojańskiej, ludzie kąpiący się w basenie dla osób bojących się głębokości na Polance Redłowskiej, wznoszenie nowych budynków, tłumy po remoncie hal targowych, czy kadr z giełdy samochodowej w Orłowie. Wszystkie starannie wyselekcjonowane, co ma istotne znaczenie.
- To chyba najbardziej satysfakcjonująca część pracy. Oczywiście prezentuję zdjęcia chronologicznie, ale ich charakter trzeba odpowiednio układać, by zaciekawić czytelnika. Cała publikacja musi mieć swój początek i koniec- jednolitą całość - dodaje Kosycarz.
Nie bez znaczenia są też podpisy. Szczegółowe, ale niebanalne, co jak wskazuje autor, możemy zawdzięczać jego córce, która przy pierwszej publikacji, wtedy jako 12-latka, dopytywała o nieznane jej elementy z dawnych lat. Czasami pomagają bohaterowie zdjęć, do których udało się dotrzeć, a czasami teściowa jak w przypadku lokalizacji sklepu Żona Modna.
Zdjęciem, które najbardziej ceni Kosycarz jest fotografia dzieci napełniających butelki z wodą przy jednej z ulicznych pomp w Gdyni przy okazji śmigusa-dyngusa.
- To fotografia z lat 50., skrzyżowanie 10 lutego i Świętojańskiej. Oddaje idealnie klimat tamtych lat i emocje dzieci czekających na polewanie wodą. Okazało się, że takich pomp było w Gdyni wiele. Mógł z nich skorzystać praktycznie każdy. Myślę, że ciekawym pomysłem byłoby wskrzeszenie ich w jakiejś formie w mieście - wyjaśnia Kosycarz.
O więcej ciekawostek autora publikacji będzie można zapytać w najbliższą sobotę i niedzielę, przychodząc do Centrum Riviera . Tam w godzinach 12-17 odbędzie się premiera albumu, który będzie można nabyć w promocyjnej cenie wraz z dedykacją autora.
Opinie (117) 6 zablokowanych
-
2014-11-29 12:12
waniejsze niż Biblia
Taki albumik powinien mieć w domu każdy Gdynianin
- 4 3
-
2014-11-29 12:48
???
Trzeba było być fotografem w PZPRowskim dzienniku aby mieć "glejt"...
- 4 2
-
2014-11-29 17:45
już mam to cudo :)
Czekam na drugą część
- 2 0
-
2014-11-29 20:23
Gdynianka
Urodziłam się w Gdyni 😄 Oglądając te zdjęcia , łezka kręci się w oku ! Dzisiaj jestem stateczną panią , ale i tak cudownie wspominam dziecięce chwile oglądając te zdjęcia . Urodziłam się na ul . Świętojańskiej która dzisiaj , nie przypomina wcale tamtych lat . Było biednie , ale za to kolorowo !
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.