• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przesłuchanie matki i brata Ani

on, PAP
23 lutego 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wyrok po latach za molestowanie 14-letniej Ani
Matka i brat 14-letniej Ani zeznawali przed gdańskim sądem w sprawie pięciu uczniów z Gimnazjum nr 2 w Gdańsku, zamieszanych w molestowanie dziewczynki, która następnie popełniła samobójstwo.

Po wyjściu z niejawnej rozprawy ani kobieta, ani chłopak nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami. Łącznie przesłuchiwano ich ponad dwie godziny. W opinii adwokatów gimnazjalistów, ich zeznania niewiele wnoszą do sprawy, bowiem nie byli bezpośrednimi świadkami zdarzenia.

- Tradycją jest, że o zmarłych nie mówi się źle, a trudno tym bardziej w tej sytuacji, by matka mówiła o córce źle, przedstawiała w złym świetle - powiedział obrońca jednego z gimnazjalistów Władysław Kulis.

Dodał, że nic nie wskazuje, by między Anią a rodzicami był jakiś konflikt. Powiedział, że były jakieś drobne konflikty pomiędzy bratem i Anią, ale rodzeństwo dochodziło do porozumienia.

Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 15 marca.

Dotychczas sąd przesłuchał m.in. koleżanki z klasy Ani i nauczycieli ze szkoły. W styczniu sąd odtworzył film z zajścia w klasie, zarejestrowany przez jednego z gimnazjalistów telefonem komórkowym. Skasowane tuż po incydencie nagranie udało się odzyskać biegłym informatykom. Widać na nim m.in. leżącą na ławce Anię i dwóch uczniów, którzy przytrzymują ją za ręce i nogi. Chwilę później dziewczynce udaje się oswobodzić i chowa się pod ławkę.

Pod koniec stycznia decyzją sądu czterech z pięciu gimnazjalistów opuściło schroniska dla nieletnich. Chłopcy przebywali w tych placówkach od końca października 2006 r.

Do molestowania 14-letniej Ani przez gimnazjalistów miało dojść 20 października 2006 roku w szkolnej sali, podczas lekcji. Dzień później dziewczynka popełniła w domu samobójstwo.

W związku z tragedią 14-latki, do dymisji podał się dyrektor szkoły. Polonistkę, której nie było w czasie zdarzenia w klasie, komisja dyscyplinarna ds. nauczycieli przy wojewodzie pomorskim ukarała naganą z ostrzeżeniem.
on, PAP

Opinie (61) 5 zablokowanych

  • Powyższe

    To są rewelacje mec. W. Kulisa. To on powiedział że brat Ani tak mówił... Jakoś dziadowi nie wierzę.

    • 0 0

  • do konradak

    to nie powiedział mec.KULIS tylko rodzony brat to są jego słowa, tak mówiła do NIEJ R O D Z I N A

    • 0 0

  • Czy na pewno R O D Z I N A?

    Oto cytat z portalu naszemiasto:

    "Z tego, co mówili bliscy dziewczynki, wiadomo jedynie z lakonicznych relacji adwokatów chłopców. Od początku drzwi sali rozpraw są zamknięte dla osób postronnych."

    Jeszcze jeden:

    "Patryk H. opowiadał, że poprzedniego dnia siostra wróciła ze szkoły wesoła, zachowywała się normalnie. - W takim samym nastroju była następnego dnia - powiedział mec. Kulis."

    Zatem wszystko to zostało tak naprawdę podane przez adwokatów oskarżonych (albo w formie bezpośrednich cytatów albo opisu co powiedzieli również oni sami). W dodatku informacje o tym że Ania rzekomo wróciła ze szkoły "wesoła" została podana przez nich dopiero ok. 17:00, podczas gdy rozprawa skończyła się ok. 13:00. Wszystko to gadanie adwokatów: W. Kulisa z wtrąceniami J. Koski-Janusz.

    • 0 0

  • konflikty?!!!

    nie za bardzo kumam co znaczy słowo konflikty w ustach tego adwokata. sam mam młodszego brata i jak byłem w wieku Ani to miałem z nim po 10 "konfliktów" dziennie:) zresztą z rodzicami też się sprzeczałem, przecież to normalne, szczególnie w tym wieku.

    jeżeli już doszukuje się jakichś szczegółów w tym temacie to ew. można by sprawdzić czy w tej rodzinie nie występowały jakieś patologie, a jeżeli nie to czego tu się doszukiwać.

    • 0 0

  • Tam gdzie napisałem tekst pt. "Powyższe"

    Odnosiło się to do pewnego postu który został usunięty. Nie miałem na myśli tego napisanego przez edith, z którą się zgadzam.

    • 0 0

  • Ukarć, tych od "końskich zalotów", ojców i obrońcę !!!

    tak na 160 lat więzienia...To i tak mało

    • 0 0

  • a co matka miała powiedzie o córce źle?!

    żeby zadowolić tego adwokacinę i smarkaczy - może obronic ich przed karą, co ?! Co za id...

    • 0 0

  • popieram cie konradk

    bardzo mądra wypowiedź. Ta sytuacja jest nienormalna. Ci gó..rze jeszcze nie zostali PORZĄDNIE ukarani, nie zrozumieli, że zrobili coś złego, a oczernia sie niewinną ofiarę - ZMARŁĄ osobę, która nie może nawet się bronić. Adwokat jest tak bezczelny, że tylko prosi się o porządne lanie, a ludzie zaczynają wierzyć w jego oszczerstwa. Żądam ukarania winnych surowa karą!

    • 0 0

  • tym łepkom powinny byc podawane srodki

    usmierzajace popęd.Moze wtedy zdaliby sie nacos lepszego.Znam ludzi, ktorzy umieszczaja w necie obrazki kopulujacego biznesmena, a calosc jest podpisana,,prawdziwy facet znajdzie zwsze pozytywy w negatywach.''W dodatku robia to faceci na stanowiskach, zreszta utrzymujacy sie w przeszlosci z nierzadu- miara wlasna mierza innych.W ten sposob rozbudza sie wyobraznie malolatow, ktorzy uwazaja sie za Rudolfow Valentino, ktorym wszystko wolno,wypadkową tych skojarzen jest profesja(?) chippendalesa, sponsorowana przez pewna restauracje, ktora w dodatku sponsoruje kampanie wyborcza pani H., tej samej, ktora chciala urznac sprawie leb tlumaczac, ze to sa niewinni chlopcy, ktorych nalezy chronic.W ten sposob utwierdza sie ich w przekonaniu,iz wolno im wszystko.nalezy to ukrocic na samamym poczatku, u zarania.

    • 0 0

  • a co do Otylki- wyprzedzala, i juz.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane