- 1 Duże zmiany czekają gdyńską marinę (97 opinii)
- 2 Zamkną przystanek SKM na pół roku (112 opinii)
- 3 Koniec pożaru. Akcja trwała 93 godziny (50 opinii)
- 4 Foki korzystają z promieni słonecznych (54 opinie)
- 5 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (244 opinie)
- 6 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (177 opinii)
Przesłuchanie matki i brata Ani
Po wyjściu z niejawnej rozprawy ani kobieta, ani chłopak nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami. Łącznie przesłuchiwano ich ponad dwie godziny. W opinii adwokatów gimnazjalistów, ich zeznania niewiele wnoszą do sprawy, bowiem nie byli bezpośrednimi świadkami zdarzenia.
- Tradycją jest, że o zmarłych nie mówi się źle, a trudno tym bardziej w tej sytuacji, by matka mówiła o córce źle, przedstawiała w złym świetle - powiedział obrońca jednego z gimnazjalistów Władysław Kulis.
Dodał, że nic nie wskazuje, by między Anią a rodzicami był jakiś konflikt. Powiedział, że były jakieś drobne konflikty pomiędzy bratem i Anią, ale rodzeństwo dochodziło do porozumienia.
Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 15 marca.
Dotychczas sąd przesłuchał m.in. koleżanki z klasy Ani i nauczycieli ze szkoły. W styczniu sąd odtworzył film z zajścia w klasie, zarejestrowany przez jednego z gimnazjalistów telefonem komórkowym. Skasowane tuż po incydencie nagranie udało się odzyskać biegłym informatykom. Widać na nim m.in. leżącą na ławce Anię i dwóch uczniów, którzy przytrzymują ją za ręce i nogi. Chwilę później dziewczynce udaje się oswobodzić i chowa się pod ławkę.
Pod koniec stycznia decyzją sądu czterech z pięciu gimnazjalistów opuściło schroniska dla nieletnich. Chłopcy przebywali w tych placówkach od końca października 2006 r.
Do molestowania 14-letniej Ani przez gimnazjalistów miało dojść 20 października 2006 roku w szkolnej sali, podczas lekcji. Dzień później dziewczynka popełniła w domu samobójstwo.
W związku z tragedią 14-latki, do dymisji podał się dyrektor szkoły. Polonistkę, której nie było w czasie zdarzenia w klasie, komisja dyscyplinarna ds. nauczycieli przy wojewodzie pomorskim ukarała naganą z ostrzeżeniem.
Opinie (61) 5 zablokowanych
-
2007-02-23 14:30
Powyższe
To są rewelacje mec. W. Kulisa. To on powiedział że brat Ani tak mówił... Jakoś dziadowi nie wierzę.
- 0 0
-
2007-02-23 16:12
do konradak
to nie powiedział mec.KULIS tylko rodzony brat to są jego słowa, tak mówiła do NIEJ R O D Z I N A
- 0 0
-
2007-02-23 16:29
Czy na pewno R O D Z I N A?
Oto cytat z portalu naszemiasto:
"Z tego, co mówili bliscy dziewczynki, wiadomo jedynie z lakonicznych relacji adwokatów chłopców. Od początku drzwi sali rozpraw są zamknięte dla osób postronnych."
Jeszcze jeden:
"Patryk H. opowiadał, że poprzedniego dnia siostra wróciła ze szkoły wesoła, zachowywała się normalnie. - W takim samym nastroju była następnego dnia - powiedział mec. Kulis."
Zatem wszystko to zostało tak naprawdę podane przez adwokatów oskarżonych (albo w formie bezpośrednich cytatów albo opisu co powiedzieli również oni sami). W dodatku informacje o tym że Ania rzekomo wróciła ze szkoły "wesoła" została podana przez nich dopiero ok. 17:00, podczas gdy rozprawa skończyła się ok. 13:00. Wszystko to gadanie adwokatów: W. Kulisa z wtrąceniami J. Koski-Janusz.- 0 0
-
2007-02-23 16:32
konflikty?!!!
nie za bardzo kumam co znaczy słowo konflikty w ustach tego adwokata. sam mam młodszego brata i jak byłem w wieku Ani to miałem z nim po 10 "konfliktów" dziennie:) zresztą z rodzicami też się sprzeczałem, przecież to normalne, szczególnie w tym wieku.
jeżeli już doszukuje się jakichś szczegółów w tym temacie to ew. można by sprawdzić czy w tej rodzinie nie występowały jakieś patologie, a jeżeli nie to czego tu się doszukiwać.- 0 0
-
2007-02-23 16:36
Tam gdzie napisałem tekst pt. "Powyższe"
Odnosiło się to do pewnego postu który został usunięty. Nie miałem na myśli tego napisanego przez edith, z którą się zgadzam.
- 0 0
-
2007-02-23 17:46
Ukarć, tych od "końskich zalotów", ojców i obrońcę !!!
tak na 160 lat więzienia...To i tak mało
- 0 0
-
2007-02-23 17:48
a co matka miała powiedzie o córce źle?!
żeby zadowolić tego adwokacinę i smarkaczy - może obronic ich przed karą, co ?! Co za id...
- 0 0
-
2007-02-23 17:55
popieram cie konradk
bardzo mądra wypowiedź. Ta sytuacja jest nienormalna. Ci gó..rze jeszcze nie zostali PORZĄDNIE ukarani, nie zrozumieli, że zrobili coś złego, a oczernia sie niewinną ofiarę - ZMARŁĄ osobę, która nie może nawet się bronić. Adwokat jest tak bezczelny, że tylko prosi się o porządne lanie, a ludzie zaczynają wierzyć w jego oszczerstwa. Żądam ukarania winnych surowa karą!
- 0 0
-
2007-02-23 18:05
tym łepkom powinny byc podawane srodki
usmierzajace popęd.Moze wtedy zdaliby sie nacos lepszego.Znam ludzi, ktorzy umieszczaja w necie obrazki kopulujacego biznesmena, a calosc jest podpisana,,prawdziwy facet znajdzie zwsze pozytywy w negatywach.''W dodatku robia to faceci na stanowiskach, zreszta utrzymujacy sie w przeszlosci z nierzadu- miara wlasna mierza innych.W ten sposob rozbudza sie wyobraznie malolatow, ktorzy uwazaja sie za Rudolfow Valentino, ktorym wszystko wolno,wypadkową tych skojarzen jest profesja(?) chippendalesa, sponsorowana przez pewna restauracje, ktora w dodatku sponsoruje kampanie wyborcza pani H., tej samej, ktora chciala urznac sprawie leb tlumaczac, ze to sa niewinni chlopcy, ktorych nalezy chronic.W ten sposob utwierdza sie ich w przekonaniu,iz wolno im wszystko.nalezy to ukrocic na samamym poczatku, u zarania.
- 0 0
-
2007-02-23 18:06
a co do Otylki- wyprzedzala, i juz.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.