• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przewodniczka: potrzebna bezpłatna toaleta w centrum Gdańska

Barbara de Thun
19 czerwca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Jedna z trzech publicznych toalet w centrum Gdańska. Można zapłacić w nich wyłącznie polską walutą. Jedna z trzech publicznych toalet w centrum Gdańska. Można zapłacić w nich wyłącznie polską walutą.

Po artykule opisującym kłopoty z parkowaniem autokarów turystycznych odezwała się do nas przewodniczka grup turystycznych, Barbara de Thun. Przekonuje, że historyczne centrum miasta potrzebuje przynajmniej jednej bezpłatnej toalety z myślą o turystach przypływających do Trójmiasta na kilka godzin.



Czy toalety publiczne powinny być bezpłatne?

Oto jej list, który publikujemy w całości:

Jestem przewodniczką po Trójmieście. Osoby, które oprowadzam po mieście, to w większości turyści z przypływających do portu w Gdyni statków, takich jak Aida, Mein Schiff, Viking Cruises i inne wycieczkowce.

Zdecydowałam się napisać, bowiem w ostatnim czasie warunki do zwiedzania miasta się pogorszyły.

Chodzi konkretnie o toalety. Przywożąc do centrum Gdańska turystów od razu potrzebna im jest toaleta. Są to często starsze osoby, którym po podróży w większości potrzebna jest wspomniana przyziemna czynność.

Wycieczki zazwyczaj zaczynamy ok. godz. 9 przy Zielonym Moście. zobacz na mapie Gdańska Jedyna w pobliżu toaleta na przystani jeszcze jest o tej porze zamknięta. Rozżalenie ze strony turystów jest ogromne.

W tej sytuacji, by złagodzić nieco złe nastroje, proponuję turystom kolejną toaletę - przy ul. św. Ducha zobacz na mapie Gdańska lub ul. Lektykarskiej. zobacz na mapie Gdańska Szkopuł w tym, że statki z turystami zawijają na parę godzin, więc nikt nie ma przy sobie drobnych w polskiej walucie. Do niedawna można było płacić w eurocentach, ale od 1 czerwca obsługa toalet nie chce przyjmować płatności w walucie euro. Powód jest taki, że za 50 eurocentów - równowartości 2 zł, czyli tyle, ile kosztuje wstęp do toalety - obsługa dostawała w kantorach tylko złotówkę.

Sprawdź: rozkład tramwajów wodnych i wodolotów w Trójmieście

Wiem, że miasto zachęca do odwiedzania miejskich lokali użytkowych. Jest to fajna inicjatywa, ale wprowadzanie tam kilkudziesięciu turystów jednocześnie jest nieporozumieniem.

Swego czasu nasze środowisko przewodników starało się przekonać gdański magistrat do zorganizowania paru bezpłatnych toalet, na wzór tych przy autostradzie. Niestety prośby pozostały bez odpowiedzi, jak grochem o ścianę.

Dostaliśmy jedynie od władz Gdańska czerwone parasole z herbem miasta i napisem "Guide Gdańsk". Zatkano nam buzie, abyśmy nie mieli za dużo niewygodnych pomysłów.

Operatorzy wycieczek walczą o zagranicznego klienta. W tym sezonie statków wycieczkowych będzie bardzo dużo. Nie interesuje to jednak urzędników, odnoszę wrażenie, że najważniejszym dla nich jest fakt, by nie zawracać im głowy.

Poszukujesz przewodnika? Znajdź go w naszym katalogu firm.
Barbara de Thun

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (285) 6 zablokowanych

  • Obsikać całe srodmiescie (3)

    Straż miejska jest teoretyczna i większości nieprawidłowo parkujących kierowców udaje że nie widzi to tak samo można cale Śródmieście obsikać i Ob...ac, jak przymykają oko na kierowców to tak samo niech przymykają oko na sikających!!!

    • 25 6

    • Niedawno czytałem, że podobno nęka kierowców i strasznie dużo blokad zakłada.

      Już nie wiem, czy w takim razie widzi za dużo czy za mało.

      • 1 1

    • A te mamusie, powszechnie wysadzające dzieci na trawnik?

      Od małego uczą swoje pociechy, że tak można i należy. Co to w ogóle ma być? Że jak dziecko, to może zapaskudzić wszystko?

      • 5 5

    • bo Straz Miejska ma ważne zadanie do wykonania:

      czatować w ukryciu na tych co wjeżdżają w ul.Pocztową

      • 0 0

  • Warunki się pogorszyły?

    A kiedy były lepsze pod kątem toalet? Szwedów nie stać na toaletę? Bez jaj. Fakt faktem, że polski Janusz biznesmen nawet na klopie chce się dorobić wołając 0,75 euro ale z tym darmowym to odchyl w drugą stronę

    • 30 6

  • pecunia

    non olet

    • 10 0

  • najlepsze sceny w śmietniku vis a vis Teatru Szekspirowskiego (1)

    szcz*ją tam kobity z całej Europy a może i świata

    • 23 3

    • I to jest właśnie multikulti.

      • 6 1

  • Roszczeniowość niektórych turystów jest porażająca. (1)

    Niektórzy turyści zwłaszcza ci z wielkich wycieczkowców są bardzo roszczeniowi. Przypływają na kilka godzin i wszystko chcą za darmo. Mapki, siusiu, kupkę i może jeszcze 3-daniowy obiad w komplecie. Na hamburskim ZOB-ie toaleta kosztuje bodajże 2€. Jak musisz to zapłać. Nie ma nic za darmo. Ktoś musi tę toaletę posprzątać, uzupełnić mydło, papier toaletowy, etc. A do tego dochodzą koszty coraz droższej wody. Zdecydowanie preferuję tradycyjnych turystów zostających w danym mieście kilka dni.

    • 35 7

    • To nie turyści są roszczeniowi.

      To organizator wycieczki nie potrafi się ogarnąć i szkoda mu wyłożyć 2 złote za turystę, od którego wziął wcześniej gruby szmal.

      • 15 2

  • (11)

    nie kumam o co tej babie chodzi ? przyplyneli statkiem i nie stac ich 2 zety na kibel ? po co nam tacy turysci ? laza i nic nie kupuja ? mozna sie w restauracji napic wody mineralnej i wys.c jak trzeba ...albo niech bacha przewodniczka sie umowi z jakis hotelem zplaci i beda mieli gdzie robic ...albo moze w cene wycieczki wliczyc toalete i rozdawac swoim po dwa zlote na platna ...zenada

    • 30 15

    • (5)

      Chodzi o to z tych kibli nie ma matole. Gdybyś przeczytał cokolwiek więcej niż tytuł to byś zrozumiał. W tekście jest wyraźnie napisane

      • 7 9

      • (4)

        to chyba ty nie przeczytales ...w tej sytuacji, by złagodzić nieco złe nastroje, proponuję turystom kolejną toaletę - przy ul. św. Ducha zobacz na mapie Gdańska lub ul. Lektykarskiej. zobacz na mapie Gdańska Szkopuł w tym, że statki z turystami zawijają na parę godzin, więc nikt nie ma przy sobie drobnych w polskiej walucie. Do niedawna można było płacić w eurocentach, ale od 1 czerwca obsługa toalet nie chce przyjmować płatności w walucie euro. Powód jest taki, że za 50 eurocentów - równowartości 2 zł, czyli tyle, ile kosztuje wstęp do toalety - obsługa dostawała w kantorach tylko złotówkę.

        pani basia tego problemu nie moze rozwiazac. ciekawe czy ty bys potrafil matole ?

        • 1 4

        • problem jest w tym, że matoły zawsze widzą matoła w innym człowieku (2)

          Arogancka ignorancja jest masowa.
          Problemów jest wiele:
          a. zbyt mała ilość toalet
          b. złe ich rozłożenie "w terenie" z punktu widzenia typowych marszrut
          c. brak przystosowania do masowego ruchu turystycznego
          b. źle zorganizowany do nich dostęp

          Każdy widzi jedynie swoje problemy i swoje "podwórko".
          A nikt nie odpowiada za produkt finalny, jakim jest obsługa klienta.
          I smród się snuje po zaułkach biurokracji. W tym wypadku, dosłownie

          • 4 1

          • Ale przecież oni siadają w knajpach na lody i kawę. Tam są toalety. (1)

            • 1 4

            • problemem jest skala

              Trochę wyobraźni...

              Wycieczka siadając w knajpie jest obsługiwana przez np. kelnerów i kuchnię.
              Do tego knajpa jest przystosowana.
              Nie jest natomiast przystosowana do obsługi 20-30 ludzi równocześnie (!) w aspekcie przeciwnego końca układu pokarmowego. Jej wyposażenie jest przystosowane do tego typu sporadycznej (!) czynności.

              • 4 1

        • Niech wezmie kredyt i zmieni prace

          • 1 4

    • A ty masz zawsze obcą walutę w drobnych (1)

      każdego kraju, który odwiedzasz? Uruchom wyobraźnię, oni mają euro, bo jest w większości krajów Europy, które odwiedzają tym statkiem. Nie będą wymieniać w Polsce waluty na kibel, a za zakupy mogą płacić kartą...

      • 1 4

      • Jak nie wymienia, to nie beda sr*c, ich sprawa.

        • 2 1

    • czytać nie umiesz? opłata w PLN a mają euro (2)

      • 2 1

      • to niech zaplaca karta ze wycieczke a bacha wrzuci dwa zety za kibel kazdemu w cene albo niec zaplaca 1 euro lol...ulomni tu jacys sa ? nie mowiac o tym ze sa centra handlowe z darmowymi kiblami

        • 2 1

      • Wiesz co, rozumiem.

        Dawno temu miałem drobne w rożnych walutach właśnie na toaletę, specjalnie powymieniane na podróż. Wszystko zależy od podejścia, teraz wszystko jest problemem i wszystko się należy za darmo.

        • 2 1

  • Energia z kosmosu najlepszym pożywieniem!!!

    A ja żywię się energia z kosmosu i nie muszę się wyprozniac! Gorąco polecam wszystkim!!! Rozwiązanie jest proste!

    • 18 0

  • Organizator takiej wycieczki pobiera od turystów niemałą opłatę. Może im ufundować w pakiecie wejście do toalety.

    Nie ma powodu, żeby inwestować publiczne pieniądze, bo jakiś prywatny operator chce przyoszczędzić na swoim kliencie. Można mieć umowę z taką toaletą na rozliczenia ryczałtem, można wyposażyć przewodnika w gotówkę, żeby zapłacił w razie potrzeby. Ale nie, najlepiej samemu zarobić jak najwięcej i dostać wszystko za darmo!

    • 38 4

  • (2)

    Oczywiście, że toaleta w centrum miasta może być bezpłatna i zadbana - w Warszawie chociażby, przy kolumnie Zygmunta jest bardzo ładna i -uwaga - bezpłatna! 2 zł to może nie jest dużo, ale jednak zawsze znajdą się niekulturalni, którzy wolą załatwić swoją potrzebę pod okolicznym murem lub krzaczkiem. Na Starym Mieście jest zbyt wiele takich zakamarków, a odnośnie stróżów prawa to lepiej się nie wypowiadać - zdecydowanie za mało ich się tam kręci. Moim zdaniem, koszt utrzymania toalety przez miasto jest dużo niższy niż usuwanie nieczystości. Druga sprawa, to egzekwowanie prawa (np. poprzez zwiększenie ilości patroli) - wtedy, po jakimś czasie ludzie w końcu się nauczą. A jak z egzekwowaniem prawa w tym kraju jest, chyba każdy widzi...

    • 23 3

    • Stróż prawa powinien siedzieć w każdym krzaku, na wypadek gdyby ktoś postanowił się tam schować, by oddać mocz. (1)

      To nie jest problem braku stróżów prawa. To problem braku kultury w narodzie, złego wychowania i zwykłego chamstwa.

      • 5 1

      • Oczywiście, że jest to sprawa kultury osobistej. Niemniej jednak, w naszym pięknym kraju, łamanie prawa i naginanie przepisów jest nagminne i niejako odgórnie przyzwolone. Bo kto przestrzega ograniczenia prędkości? Zaraz są głosy, że "ja jadę bezpiecznie", "kto tu takie ograniczenie postawił" itp. Kto przestrzega zakazu palenia na przystankach? Jeśli chodzi o picie w miejscach publicznych, to jeśli ktoś kulturalnie piwko wypije na ławce w parku i jeszcze kapsel schowa do kieszeni (gdy nie ma śmietnika wkoło) to mandat dostanie. A menele wiecznie pijani lub pijani kibole niszczący przystanki to widok nierzadki, a policja jakby ich nie zauważała.
        Długo można by wymieniać kolejne przykłady.
        Niestety, jak się wprowadza jakiś przepis, to trzeba też zadbać o jego respektowanie. W przeciwnym wypadku, ludzie zrobią jak sami uznają za słuszne.

        • 1 1

  • Samochody za darmo i jedzenie też

    • 19 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane