• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przez awanturę na parkingu wyszło, że ma 200 dni do odsiadki

szym
24 czerwca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Gdańscy policjanci zatrzymali 37-latka, który był poszukiwany przez policjantów z Sosnowca. Mężczyzna był jednym ze zgłaszających, został zatrzymany po tym, jak funkcjonariusze sprawdzili jego dane w policyjnych systemach. Zatrzymany dziś trafił do aresztu, gdzie będzie odbywał karę ponad 200 dni pozbawienia wolności. Gdańscy policjanci zatrzymali 37-latka, który był poszukiwany przez policjantów z Sosnowca. Mężczyzna był jednym ze zgłaszających, został zatrzymany po tym, jak funkcjonariusze sprawdzili jego dane w policyjnych systemach. Zatrzymany dziś trafił do aresztu, gdzie będzie odbywał karę ponad 200 dni pozbawienia wolności.

Zaczęło się od awantury parkingowej i zniszczonego lusterka, a skończyło się na dwustu dniach zaległej "odsiadki". Gdańscy policjanci zatrzymali 37-latka, który w awanturze był po stronie poszkodowanych i jednocześnie... był poszukiwany przez policjantów z Sosnowca.



Jak oceniasz swoje stosunki z sąsiadami?

Tuż po północy wywiadowcy z gdańskiej komendy miejskiej odebrali zgłoszenie o zniszczeniu lusterka w samochodzie, do którego doszło na Suchaninie.

Policjanci pojechali na miejsce i podczas rozmowy ze zgłaszającym ustalili, że 42-letnia mieszkanka Gdańska bez powodu uderzyła torbą w samochód zgłaszającej. Gdy kobieta zaparkowała i poszła do mieszkania, zauważyła z okna, jak ta sama kobieta uderza w lusterko jej samochodu.

- Podczas interwencji funkcjonariusze sprawdzili dane osób w policyjnych systemach i okazało się, że 37-letni partner zgłaszającej jest poszukiwany na polecenie sądu przez policjantów z Sosnowca. Mężczyzna nie wywiązał się z obowiązku zapłacenia grzywny i tym samym naraził się na karę zastępczą ponad 200 dni pozbawienia wolności. Jeszcze dziś trafi do aresztu - opowiada Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Wojna parkingowa. Sposoby na źle zaparkowane samochody



Lusterko warte kilkadziesiąt złotych



Policjanci z komisariatu przy ul. Kartuskiej dalej zajmują się sprawą zniszczonego lusterka, którego wartość pokrzywdzona oszacowała na kilkadziesiąt złotych. Funkcjonariusze prowadzą czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie.

Za umyślne zniszczenie mienia, którego wartość nie przekracza 500 zł, grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo kara grzywny. Dodatkowo sąd może orzec obowiązek naprawienia wyrządzonej szkody lub zapłaty jej równowartości.
szym

Opinie (71) 2 zablokowane

  • Ogólnie, patologia...

    Partner... masakra. Ona pewnie z tej samej bajki.

    • 7 0

  • Co to za torebka, co to za samochod

    Co to za lusterko i w jakim samochodzie, że się od uderzenia torebki łamie. Jaka to torebka, może torebka z hantlami.

    • 6 1

  • Czegos nie rozumiem (2)

    Nie wywiązał się z obowiązku zapłacenia grzywny. Czemu mu grozi areszt a nie komornik?

    • 6 2

    • Wystarczy przeczytać, zwłaszcza fragment o karze zastępczej.

      • 1 0

    • Odp.

      Obowiązek alimentacyjny....

      • 0 0

  • Lustereczko lustereczko

    A jak coś poważniejszego to bujaj się sam

    • 4 0

  • (2)

    może lepiej prace społeczne a nie do więzienia?

    • 53 0

    • za dużo zachodu, lepiej wszystkich pozamykać

      • 4 0

    • Lepiej do łagru

      I niech przez 200 dni wyciąga kamień z rosyjskiego węgla

      • 2 0

  • (1)

    Na Przymorzu niszczą i kradną co popadnie - lusterka, kołpaki... Policja natomiast poluje głównie na kierowców, którzy nieprzepisowo zaparkowali.

    • 3 3

    • Parkuj prawidłowo

      To nikt na ciebie polować nie będzie. Nie chce się chodzić 500m z parkingu, co nie?

      • 3 0

  • wszyscy siebie warci:D

    • 4 0

  • (1)

    Ankieta do poprawy. Mieszkając w domu jednorodzinnym też się ma sąsiadów. Zna się prawie wszystkie osoby mieszkające na ulicy. I też bywa z sąsiadami różnie

    • 6 0

    • i też ludzie parkują tam na ulicach

      niby dlaczego ta ankieta ich nie dotyczy ?

      • 2 0

  • kiedyś na parkingu delikatnie dotknąłem drzwiami jakiegoś szrota (2)

    wieśniak latał oglądać jakbym mu conajmniej po jaj.ch przejechał,
    też pewnie jakiś meliniarz-wyłudzacz

    • 6 3

    • Wystarczyło nie dotykać cudzego auta.

      Kiepską sobie wystawiasz wizytówkę takimi komentarzami.

      • 6 5

    • I pewnie do dzisiaj uchylasz się od naprawienia szkody. Drzwi wgniecione, lakier podrapany.

      • 4 3

  • Miałem sąsiada i**otę ale terroryzowałem go codziennie i sprzedał mieszkanie i się wyniósł

    • 4 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane