- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (442 opinie)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (145 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (175 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (275 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (60 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Przez miesiąc cieszyła się kradzionym robotem kuchennym
9 maja 2024, godz. 11:30
Weszła do supermarketu, zapakowała do koszyka trochę drobiazgów oraz robota kuchennego za 2,5 tys. zł, po czym podeszła do kasy samoobsługowej, nabiła drobne towary i wyszła z supermarketu z nimi oraz z robotem. Sprytny plan na kradzież jednak się nie powiódł - policja namierzyła 63-latkę i odebrała jej drogi sprzęt.
Jedni z nich korzystają, bo w teorii pozwalają ominąć kolejkę i zapłacić za zakupy szybciej, inni unikają ich jak ognia, bo kasować towary trzeba samemu, czasem szukając na liście towarów warzyw czy odpowiednich bułek, do tego - jeżeli np. kupuje się też alkohol - to trzeba i tak czekać na zatwierdzenie transakcji przez obsługę sklepu.
Czytelnik: skoro kasy są samoobsługowe, to dajcie nam zniżki
Są też tacy, co w kasie samoobsługowej widzą okazję do kradzieży. Zdarzają się osoby zmieniające naklejki z ceną na podobnych towarach, aby za droższy zapłacić tyle, co za tańszy, bo po samej wadze kasa tego nie rozpozna.
Pewna 63-latka z Gdańska zaplanowała jednak grubszą kradzież: podeszła do kasy samoobsługowej z kilkoma drobiazgami oraz robotem kuchennym za 2,5 tys. zł. Drobiazgi nabiła, zapłaciła za nie, ale o robocie "zapomniała". A konkretnie zapomniała za niego zapłacić, bo zabrała go ze sobą do domu.
Wszystko działo się 12 marca na terenie Osowej i kobiecie prawie się udało. Prawie, bo pod koniec miesiąca w supermarkecie ustalono, że brakuje im drogiego robota na półce i przejrzano zapisy monitoringu. Dzięki nim odkryto, jak i kiedy doszło do kradzieży.
Sprawę zgłoszono policji.
- Na podstawie analizy nagrań z kamer monitoringu oraz zebranych w tej sprawie informacji funkcjonariusze wytypowali sprawcę tego przestępstwa. W środę, przed godziną 19, w jednym z domów na terenie Osowej policjanci zatrzymali podejrzaną o tę kradzież 63-latkę - mówi Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji z Gdańska.
Co ciekawe, 63-latka doskonale wiedziała, po co przyszli policjanci, sama przyniosła robota kuchennego i wydała im go dobrowolnie od razu po tym, jak się pojawili. Być może tak zadziałały wyrzuty sumienia.
Niemniej policjanci zabrali ją na komisariat, gdzie usłyszała zarzut kradzieży.