Przy bigosie lub w filharmonii

Pokazem sztucznych ogni w Gdańsku świętowano wstąpienie Polski do Unii Europejskiej. Wcześniej były koncerty, m.in. Anity Lipnickiej i Johna Portera oraz zespołu Raz Dwa Trzy. Na Targu Węglowym dzieci utworzyły z balonów flagę UE. Wszystkie balony miały pofrunąć... Niestety, okazały się zbyt ciężkie.

Mieszkańcy Gdańska zaczęli świętować w piątek, a skończyli w poniedziałek. Na Targu Węglowym gościli kucharze m.in. z Niemiec, Finlandii i Wielkiej Brytanii. Wieczorami odbywały się tam koncerty. I tak w piątek "Nieprzyzwoite piosenki" wyśpiewał duet Lipnicka/Porter.

- Z Johnem od jakiegoś czasu tworzymy naszą własną małą Unię Europejską, ale teraz cieszę się, że dołączamy do prawdziwej Unii - powiedziała Anita Lipnicka. Jednak licznie zgromadzoną na Targu Węglowym publiczność rozgrzał dopiero występ zespołu Raz Dwa Trzy. Nie wszyscy potrafili zachować umiar. W okolicach Targu Węglowego doszło do kilku bójek.

Kilka minut po północy w niebo wystrzeliły sztuczne ognie.
- Atmosfera niemalże sylwestrowa - przyznał Marek Rastawski, mieszkaniec Gdańska. - Z wejściem do Unii, podobnie jak z nastaniem nowego roku, też wiążę pewne oczekiwania, nadzieje.

W sobotę wystąpił zespół Łzy, a po koncercie "Teatr na Specjalne Okoliczności". Niedziela, mimo kapryśnej pogody, upłynęła pod znakiem imprez żeglarskich. Na Motławie odbyła się parada jachtów i pokaz smoczych łodzi. Swoje umiejętności zaprezentowała m.in. specjalna grupa ratowników na skuterach wodnych.
Na poniedziałkowy wieczór zaplanowano koncert Reni Jusis.

Gdynia do Europy

Koncertem Wilków i eurobigosem świętowała Gdynia wejście Polski do Unii Europejskiej na skwerze Kościuszki.
- Nie znoszę stereotypów, mówienia, że Niemiec jest taki, Polak jest taki, a Anglik jeszcze inny - powiedział prowadzący gdyńską imprezę Kevin Aiston, znany z programu "Europa da się lubić". - Jestem świetnym przykładem, że Anglik jednak nie jest flegmatyczny i nie pije herbaty o piątej.
Gdynia od lat stara się być miastem europejskim, dlatego wśród mieszkańców chętnych do świętowania wejścia do UE nie brakowało. Na skwerze Kościuszki zebrały się tłumy.

- To jest znakomita okazja do zabawy, bo jest się z czego cieszyć - powiedział Maciej Karod, jeden z widzów. - Wiadomo, że nic nie stanie się błyskawicznie, ale to jest nasza szansa na przyszłość. Alternatywy zresztą nie było. Teraz przynajmniej młodzi i najmłodsi mogą liczyć, że będzie im lepiej, a może i nam się za jakiś czas poprawi.

Na zmęczonych koncertami gdynian czekało kilka tysięcy porcji eurobigosu przygotowanego przez mistrzów kuchni na gigantycznej patelni o średnicy dwóch metrów. I choć Gdynia do Europy wchodziła z bigosem, przez cały weekend można było spróbować również specjałów kuchni greckiej, skandynawskiej, węgierskiej, francuskiej i wielu innych.

Regaty w Sopocie

W Sopocie pierwszego maja świętowano na sportowo. Przy molo odbyły się regaty match racingowe o puchar prezydenta Jacka Karnowskiego, turniej unihokeja dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów. Sopocki Klub Żeglarski Hestia Sopot otworzył sezon. W sobotnie popołudnie na boisku

MOSiR rozegrano mecz towarzyski piłki nożnej Sopot-reszta świata.

W Wejherowie skromnie

W Wejherowie uroczystości związane z wejściem do Unii Europejskiej miały skromny wymiar. W przeddzień, 30 kwietnia o godz. 14, w przerwie obrad Rady Powiatu Wejherowskiego, w asyście kompanii honorowej 11. Pułku Łączności Marynarki Wojennej im. płk. Kazimierza Pruszkowskiego, radni powiatowi oraz przedstawiciele władz samorządowych miast i gmin powiatu wejherowskiego, przedstawiciele związków kombatanckich, organizacji społecznych oraz służb mundurowych uczestniczyli w uroczystym podniesieniu flagi Unii na maszcie przed siedzibą starostwa.

W południe 1 maja podobna uroczystość o charakterze miejskim odbyła się na placu Jakuba Wejhera. Na maszt wciągnięta została flaga UE, a chór Szkoły Podstawowej nr 9 pod kierownictwem Olgi Tomaszewskiej odśpiewał "Odę do radości".