• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przybywa kontrowersji wokół działalności radnego Gdyni

Patryk Szczerba
2 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kontrowersyjny radny rezygnuje
Opozycyjni radni oraz społecznicy zarzucają radnemu Samorządności Stanisławowi Borskiemu łamanie przepisów związanych z pełnieniem mandatu radnego. Opozycyjni radni oraz społecznicy zarzucają radnemu Samorządności Stanisławowi Borskiemu łamanie przepisów związanych z pełnieniem mandatu radnego.

Do zarzutów dotyczących bezumownego korzystania z dwóch działek w Wielkim Kacku na prowadzenie działalności gospodarczej przez radnego Samorządności Stanisława Borskiego w ostatnich dniach dołączyły kolejne. To brak uwzględnienia w oświadczeniach majątkowych działek należących do radnego oraz wykonywanie miejskich remontów przez jego firmę w ramach podwykonawstwa. Opozycja i społecznicy nie mają wątpliwości, że każda ze spraw powinna prowadzić do wygaszenia mandatu radnego. Sam Borski nie ma sobie nic do zarzucenia.



Czy w obliczu pojawiających się zarzutów radny powinien złożyć mandat?

Przypomnijmy, że kłopoty jednego z najbogatszych radnych Gdyni Stanisława Borskiego to pokłosie zdarzeń z lutowej sesji gdyńskich radnych. W pierwszym głosowaniu radni zgodzili się na bezprzetargową sprzedaż dwóch działek w Wielkim Kacku. Głosowanie jednak powtórzono i wówczas radni rządzącej Samorządności zmienili decyzję.

Przewodniczący klubu Samorządność: powodem problemy techniczne



Oficjalny powód reasumpcji to problemy techniczne wiceprzewodniczącego rady miasta. Jakub Ubych, przewodniczący klubu Samorządność, tłumaczył nam na początku, że w pierwszym głosowaniu radny Borski głosował "za" mimo naciskania przycisku "wstrzymuję się".

Jednocześnie okazało się, że sprawa ma "drugie dno".

- Działka była w bliskości posiadanej przez radnego Borskiego nieruchomości - wyjaśniał Jakub Ubych, dodając, że transparentność w sprawie wymaga odrzucenia uchwały.
Pikanterii sprawie dodał fakt, że pod adresem Górnicza 3/1 w sąsiadującym ze sprzedawanymi działkami domu w trakcie wyborów w 2018 r. zarejestrowany był Komitet Wyborczy Wyborców Samorządność Wojciecha Szczurka. To nieruchomość należąca do Borskiego.

Opozycja pyta o wyjaśnienia



Kontrowersje wokół uchwały nie umknęły opozycyjnym radnym zgłaszającym szereg wątpliwości już na lutowej sesji. Spróbowali je wyjaśnić poprzez złożenie interpelacji. Odpowiedź władz miasta wykazała, że radny Borski przez wiele lat korzystał z planowanych do sprzedaży działek bezumownie. Opłatę miał wnieść dopiero, gdy sprawa wyszła na jaw.

- Niestety, nie uzyskałem wszystkich informacji, o które prosiłem w interpelacji do prezydenta. Najważniejsza z nich to: jak długo pan Borski, bardzo doświadczony radny i przedsiębiorca, wykorzystywał bezpłatnie publiczne mienie? Lakoniczna odpowiedź sekretarza miasta stanowi, że zapłacił "za okres od 2015 roku" - stwierdził Marek Dudziński z PiS, który był autorem interpelacji.
  • Gdynia-Wielki Kack. Domy przy ulicy Górniczej - numery 2, 3 i 3A.
  • Gdynia-Wielki Kack. Domy przy ulicy Górniczej - numery 2, 3 i 3A. Za płotem znajduje się działka, z której bezumownie korzystał radny.

Społecznicy: kluczowy czas użytkowania, za jaki zapłacił radny



O wyjaśnienia m.in. w sprawie czasu, za który powinien zapłacić radny Stanisław Borski, poprosili komisję rewizyjną radni Koalicji Obywatelskiej. W sprawę zaangażowali się także społecznicy z Miasta Wspólnego.

- Ponieważ radny miał świadomość, że do tej pory nie płacił, uregulował należności, ale nie za 10 czy 20 lat, ale za minimalny okres - tyle, za ile musiałby z niego ściągnąć prezydent miasta, czyli 6 lat - okres przedawnienia w prawie cywilnym. Tymczasem o tym, że radny przez lata korzystał bezpłatnie z miejskich nieruchomości, urząd miasta wiedział na pewno już w grudniu 2020 r., ale mógł też wiedzieć znacznie wcześniej, bo w księdze wieczystej miejskich działek widać ślady działalności UM sprzed 12 lat i wcześniej - wskazuje Łukasz Piesiewicz z Miasta Wspólnego.
Borski zasłania się wcześniejszą niewiedzą na temat pełnego stanu prawnego terenu, przejętego w przeszłości po rodzicach, którzy w latach 60. stali się jego właścicielami poprzez zasiedzenie.

- Porządkując dokumenty po moich rodzicach zorientowałem się, że nie jestem formalnie właścicielem skrawka terenu przylegającego do mojej działki. Chcąc doprowadzić do jasnej sytuacji, postanowiłem go wykupić od Gdyni. Jednak w ocenie mojego prawnika także ten drobny fragment stanowił własność moich rodziców i został zasiedziany w latach 60. - tłumaczył radnym w oświadczeniu na ostatniej sesji Stanisław Borski.

Borski jako podwykonawca zamówień dla miasta



To niejedyne zarzuty w stosunku do radnego, które pojawiły się w ostatnich dniach. Kolejne dotyczą działalności jego firmy PIB Borski, która była podwykonawcą wielu miejskich inwestycji. Na stronie internetowej firmy należącej do Borskiego widnieją referencje firm. Wśród nich MTM, Elgrunt, realizujące zadania inwestycyjne dla Gdyni, czy OPEC, którego częściowym właścicielem jest miasto.
Tylko z samych pochwał i podziękowań można naliczyć zamówienia o wartości 1,5 mln zł, jednak radny nie widzi w tej sprawie niczego niestosownego.

- Dla Gdyni nie wykonywałem żadnych prac. Prace, które wykonuję jako towarzyszące, są wykonywane dla zwycięzców przetargów. Miasto nie płaci mi pieniędzy, płacą mi generalni wykonawcy. Ktoś musi wykonać gazociąg czy kanalizację. Będąc radnym, jeśli nie zawieram umowy z miastem, to nie widzę w tym momencie konfliktu interesów - wyjaśnia w rozmowie Borski.
Sęk w tym, że ustawa o samorządzie gminnym nie precyzuje, czy radny może występować jako podwykonawca. Zabronione jest wykonawstwo, ale są w Polsce gminy, takie jak np. Syców, gdy po pojawieniu się podobnych do gdyńskich wątpliwości radny musiał złożyć mandat.

Władze Gdyni mają analizować tę sprawę.

Brak działek w oświadczeniach majątkowych



Kolejna kwestia pojawiła się w ostatnich dniach. Jest związana z działkami o wartości kilkuset tysięcy złotych, które w swoich oświadczeniach majątkowych miał pominąć radny miasta. Radny w styczniu i październiku 2009 r. stał się właścicielem, do spółki z żoną, dwóch działek w Wielkim Kacku. Informacji o tym miał nie wykazywać jednak w swoich corocznych oświadczeniach majątkowych.

- Radny Borski we wszystkich przez lata składanych i dostępnych na stronach miasta oświadczeniach majątkowych ominął działki, które wykorzystuje m.in. do swojej działalności gospodarczej. Działki mają osobne księgi wieczyste, są współwłasnością z żoną, były nawet na nich jeszcze w 2018 r. hipoteki. Innymi słowy - złamał przepisy - komentuje Łukasz Piesiewicz.
Dodaje, że także organ uprawniony do kontroli nie dopełnił obowiązku, a tym organem jest przewodnicząca rady miasta, co w sytuacji gdy Borski jest wiceprzewodniczącym, powoduje kolejne kontrowersje.

Co na to Borski? Twierdzi, że były wykazywane w oświadczeniach majątkowych i płacił za nie podatki.

Problem w tym, że w oświadczeniach majątkowych dostępnych od 2014 r. nie ma żadnych nieruchomości oprócz domu i mieszkania, co można sprawdzić w Biuletynie Informacji Publicznej.

Zdaniem opozycyjnych radnych i społeczników każda ze spraw powinna być przyczynkiem do wygaszenia mandatu radnego. Borski odpowiada, że nie bierze pod uwagę takiej opcji.

- Zarzuty są wyssane z palca i nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości - kończy w rozmowie z Trojmiasto.pl.

Miejsca

Opinie (322) ponad 20 zablokowanych

  • Rodzina na swoim.

    • 55 0

  • Kryształowy stacho? (1)

    Może pancerny? Niezmierny, czy jaki?
    Trochę staszku masz nieprawidłowości, trzeba mieć honoru choć trochę i scenę opuścić-nieważne jaki klub stanowisz.

    • 51 1

    • Proszę nie żartować.

      W PL nikt, kto choć trochę jest u władzy, nie ma honoru.

      • 15 1

  • A czym się różni (5)

    Samorządność od PiS? Niczym

    • 62 16

    • Tor II (2)

      A czym się różni Samorządność od anty PiS? Niczym.

      • 12 10

      • Zgoda, (1)

        ale jak zapobiec deprawacji osobników sprawujących władzę?

        • 1 0

        • Po 2 kadrncjach pozbawiać życia, wraz z rodziną.

          • 0 0

    • Widzę, że trolliki już na posterunku:)

      • 2 3

    • W PIS to nawet większa demokracja...

      Chyba tylko raz w historii radni zagłosowali inaczej niż chciał Szczurek - obraził się i wyszedł...

      • 7 2

  • i co? mamy uwierzyć, że przez tyle czasu nikt z radnych i władz Gdyni o niczym nie wiedział?

    Kryli swego.

    • 67 1

  • Śmiech na sali

    Tylko kasę liczy ten oszust już powinien przestać mało jemu

    • 46 2

  • Większość to bicie piany (2)

    Działki powinni zasiedzieć rodzice ale nie wiedzieli, że są osobnym bytem. Skoro ustawa nie precyzuje to jednocześnie nie zabrania. Co do oświadczeń to być może zarzuty są słuszne.

    • 14 9

    • Działki (1)

      Jak nie wiedzieli? Żarty sobie robisz? Poszli i podpisywali dokumenty nie patrzać na mapki z zaznaczonymi obszarami których tyczą?
      Teraz pewnie po kryjomu dostanie bonifikatę 95% na wykup, a ja dostałem podwyżkę dzierżawy o 400%.

      Złodziei się nie broni tylko pogania bo tak przyjdą następni.

      • 6 1

      • mówimy o latach 60.

        Jeszcze dwadzieścia lat później był w kwitach niezły bajzel. A podczas transferu do map elektronicznych wychodziły kolejne kwiatki.

        • 0 0

  • Nepotyzm, (4)

    kolesiostwo, propaganda sukcesu, nieudacznictwo, brak szacunku dla mieszkańców, tylko my mamy rację to jest Samorządność

    • 85 1

    • Twoja diagnoza jest słuszna. Ale nie dotyczy tylko Samorządności. Odnosi się do wszystkich ugrupowań politycznych w PL. Wystarczy prześledzić w ostatnich latach kilka miast i mniejszych miejscowości. O polityce centralnej nie wspomnę.

      • 13 0

    • gdzie szczurek? dlaczego nie wypowie się o kolejnym szwindlu?

      • 7 1

    • Diagnoza trafna. A jakie lekarstwo zastosujesz?

      • 1 0

    • to jest Polityka

      Tak jest wszędzie. Jeśli myślisz, że ktoś startuje w jakichkolwiek wyborach, żeby pomagać społeczeństwu, a nie sobie, to jesteś bardzo naiwny. Nie ma takich ludzi w polityce, niezależnie od partii.

      • 1 0

  • miejscowy Obajtek, na prezesa go! (1)

    • 52 9

    • Orlen, chwilowo, ma zajety stolek.

      • 2 2

  • Miasto mi nie płaci tylko podwykonawcy . Bezczelność typa jest niesamowita . (1)

    A kto jak nie miasto zleca te prace tym podwykonawcom ? A szanowny pan gdzie pracuje ? Człowiek honoru by się podał do dymisji . A sprawy powinny wyjaśnić odpowiednie organy kontrolne.

    • 78 1

    • Przetergi

      Pracowałam w firmie przy przetargach, ten kto wygrywa przetarg, czyli główny wykonawca, ma prawo zatrudnić do wykonania zlecenia kogo chce. Inwestor rozlicza się z głównym wykonawca, czyli Miasto Gdynia z firmą X, a komu firma X płaci dalej to już jej sprawa. Nie rozumiem dlaczego ten Pan nie mógł wykonywać robót jako podwykonawca firmy X, czepiacie się. Co do pozostałych zarzutów nie wypowiadam się

      • 1 2

  • Nie jestem zwolennikiem p. Borskiego, ale te dwie dzialki to 350 m przed domem (17)

    Jaki sens jest robic przetarg na cos, na co nie bedzie chetnych poza wlascicielem przylegajacej dzialki? Chyba, z urzad miejski w gdyni dba,zeby jego pracownicy z zamowien publicznych mieli wiecej pracy. Piszcie konkrety, nie ulegajcie polulacji.

    • 58 235

    • dlaczego taki bogaty człowiek jak radny Borski, użytkował te miejskie czyli nasze działki, za darmo? (3)

      dlaczego nie stanie do przetargu jak każdy obywatel, nie kupi ich tylko szczurek musi robić cyrk z powtarzaniem głosowania?

      • 75 5

      • Przykład idzie z góry

        • 9 1

      • bo dostał w spadku? (1)

        z nieustalonym statusem własności?

        • 4 17

        • Skoro z nieustalonym to jak można dostać w spadku?

          • 17 0

    • To nie kwestia przetargu, bo sama sprzedaż jest sprawą oczywistą. (3)

      Problemem jest bezumowne i bezpłatne korzystanie z tych działek przez ponad 20 lat przez radnego Samorządności Wojciecha Szczurka.

      • 65 1

      • (2)

        Takich oszustw jest bardzo duzo

        • 33 0

        • Serio? (1)

          Jeśli masz wiedzę na ten temat to podziel się nią z prokuraturą- jeśli nie zgłosisz jesteś współwinny.A pomówienia są karalne

          • 6 13

          • borski, nie strasz

            • 12 0

    • Każda działka ma granice i skąd wiesz czy sąsiad zza płotu nie stanie do przetargu?

      • 42 6

    • Kolego Ubych

      Kolego Ubych, nie brońcie umoczonego kolegi! Szkoda twarzy.

      • 36 1

    • Chętnie bym kupił

      • 16 2

    • 350 M2 można postawić domek pawilon handlowy 7y

      • 20 0

    • Skąd wiesz ze nie będzie chętnych?

      • 15 0

    • Ja bym to kupił - potrzebuję placu w tej okolicy

      • 15 1

    • Prawo dla wszystkich jednakowe (1)

      Prawo to prawo i nam maluczkim zmieniać go albo naginać nie wolno! Radnych to tez dotyczy, niestety albo raczej zwłaszcza .

      • 6 0

      • Ja to kupie na zlosc

        I postawie sklad toi toi ;) tymczasowy, wiec nie podlega usludze.

        Kiedy przetarg.

        • 6 0

    • Oświadczenia majątkowe, podwykonawstwo to cięższe tematy

      Jeśli wiedział, że to jego to płacił podatki. Jak nie płacił to ściemnia.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane