- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (171 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Przybywa reklam wyborczych. Ale nie wszędzie można je wieszać
Kampania wyborcza nabiera tempa, a wraz z nią w Trójmieście przybywa banerów, na których reklamują się poszczególni kandydaci do Sejmu i Senatu. Czy wszędzie można je wieszać? Odpowiedź brzmi: nie.
Wszystko o wyborach do Sejmu i Senatu - nasz serwis wyborczy
Póki co, najwięcej tego typu reklam zauważyć można na balustradach przy przystankach komunikacji miejskiej. Kandydaci muszą jednak pamiętać, że w tej kwestii nie ma wolnej amerykanki.
W każdym z miast obowiązują bowiem ściśle określone zasady dotyczące tego, gdzie banery można wieszać, a gdzie nie.
Zgodnie z Kodeksem Wyborczym, umieszczanie plakatów i haseł wyborczych na ścianach budynków, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych i innych dopuszczalne jest wyłącznie po uzyskaniu zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości, obiektu albo urządzenia.
Niestosowanie się do tego przepisu stanowi wykroczenie i zagrożone jest karą grzywny.
Banery zasłaniają przejście dla pieszych (65 opinii)
Gdynia radykalnie podchodzi do tematu
ZDiZ w Gdyni informuje, że ze względu na zasady utrzymania bezpieczeństwa ruchu, na obszarze podległym miastu, nie wydaje zgód na wieszanie reklam wyborczych.
- Ekspozycja materiałów wyborczych w pasach drogowych zasadniczo obniża czytelność i widoczność oznaczeń. Wskazują na to doświadczenia poprzednich kampanii wyborczych, podczas których odnotowane były liczne przypadki naruszeń zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego - uzasadniają gdyńscy urzędnicy.
I rzeczywiście, póki co na terenie Gdyni wyborczej "reklamozy" mocno nie widać. Przynajmniej nie tej w formie tradycyjnych banerów.
Kamper jako reklama wyborcza (80 opinii)
- W trakcie kampanii wyborczej Straż Miejska będzie prowadzić bieżący nadzór nad przestrzeganiem przepisów Kodeksu wyborczego i przedstawionych zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego dotyczących umieszczania plakatów i haseł wyborczych w przestrzeni publicznej - zastrzegają gdyńscy urzędnicy.
Na mocy Kodeksu Wyborczego policja lub straż jest zobowiązana do usuwania plakatów i haseł wyborczych, których sposób umieszczenia może zagrażać życiu lub zdrowiu, a także bezpieczeństwu mienia bądź bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Koszty usunięcia takich reklam będą ponosiły komitety wyborcze.
Gdańsk pozwala, ale na zasadach uchwały krajobrazowej
W Gdańsku coraz gęściej od banerów wyborczych zaczyna robić się na balustradach przystanków tramwajowych. Sporo takich reklam wisi już przy Dworcu Głównym, we Wrzeszczu, czy na Ujeścisku.
Tu zasady umieszczania reklamy wyborczej w przestrzeni publicznej reguluje Uchwała Krajobrazowa. Określa ona szczegółowo, jaką formę i wymiary może mieć plakat, baner czy tablica wyborcza, gdzie wolno je umieszczać, a gdzie jest to zakazane.
Kampania wyborcza tylko dla bogatych?
Reklamy wyborcze w Gdańsku można umieszczać na:
- wolnostojących konstrukcjach,
- ażurowych balustradach wygrodzeń lub barier w pasach drogowych,
- przeszkleniach obiektów.
Zabronione jest natomiast umieszczanie reklam wyborczych na:
- słupach oświetleniowych i trakcyjnych,
- estakadach, kładkach, mostach i wiaduktach,
- tzw. podpórkach rowerowych,
- skrzyżowaniach zarówno w pasach dzielących, jak i fragmentach zewnętrznych,
- terenach zielonych np. na drzewach, w parkach, na wydmach, plażach,
- obszarze Głównego Miasta (oznaczonym ulicami Okopowa, Podwale Staromiejskie, Podwale Przedmiejskie oraz rzeką Motławą), na północnym cyplu Wyspy Spichrzów (na północ od ul. Podwale Przedmiejskie),
- terenach przy Hali Widowiskowo-Sportowej na granicy Gdańska i Sopotu, Hali Olivia i Stadionu Piłkarskiego w Letnicy
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni informuje, że opłata za usytuowanie reklamy wyborczej naliczana jest według schematu: powierzchnia reklamy w m kw. x liczba dni x stawka opłat (od 2,30 zł do 2,60 zł w zależności od kategorii drogi).
Uchwała krajobrazowa już nie działa? (24 opinie)
- Hasła i plakaty wyborcze powinny być zamieszczane w taki sposób, aby nie zagrażały życiu lub zdrowiu ludzi, bezpieczeństwu mienia bądź bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Informacje o stwarzających zagrożenie hasłach i plakatach wyborczych należy zgłaszać straży miejskiej na numer 986 lub na policję. W przypadku potwierdzenia zagrożenia straż miejska lub policja są obowiązane usunąć je na koszt komitetów wyborczych - mówi Monika Domachowska ze Straży Miejskiej w Gdańsku.
Bezwzględny zakaz w kilku miejscach Sopotu
Umieszczenie plakatów wyborczych w Sopocie trzeba uzgodnić z tamtejszym Zarządem Dróg i Zieleni. Za uzgodnienie płacić nie trzeba.
- Zabrania się wieszania plakatów i innych materiałów wyborczych na słupach trakcyjnych oraz innych urządzeniach drogowych, na których umieszczone są znaki i tablice drogowe; na urządzeniach sygnalizacji świetlnej oraz w rejonie skrzyżowania - tj. w odległości do 10 m przed przejściem dla pieszych lub do 10 m przed punktem węzłowym (łuk) danego skrzyżowania - informuje Anna Dyksińska, rzeczniczka ZDiZ w Sopocie. - Zabrania się również umieszczania tablic wyborczych na wiaduktach i mostach, drzewach, nad jezdnią drogi, na pasie rozdziału pomiędzy dwoma jezdniami, na drogowych barierach zabezpieczających oraz energochłonnych.
Bezwzględny zakaz umieszczania tablic wyborczych obowiązuje na ulicach:
- Bohaterów Monte Cassino
- Placu Zdrojowym
- Placu Przyjaciół Sopotu
- Alei Niepodległości, na odcinku od ulicy 23 Marca do ulicy 3 Maja
- Alei Wojska Polskiego
- Alei Mamuszki wraz z całym obszarem promenady sopockiej wzdłuż plaży oraz z przyległymi terenami parków miejskich.
- Materiały wyborcze, które pojawią się na wskazanych powyżej ulicach i terenach miejskich, będą niezwłocznie usuwane - zapowiada Dyksińska.
Na sprzątnięcie 30 dni po wyborach
Plakaty i hasła wyborcze należy umieszczać w taki sposób, aby można było je usunąć bez powodowania szkód. Pełnomocnicy wyborczy są obowiązani usunąć je w terminie 30 dni po dniu wyborów.
partie i organizacje polityczne w Trójmieście - sprawdź, jakie są
Jeśli tak się nie stanie, prezydent postanowi o ich usunięciu, a koszty usunięcia poniosą pełnomocnicy wyborczy. Obowiązek usunięcia w ciągu 30 dni nie dotyczy sytuacji, gdy właściciel nieruchomości, obiektu lub urządzenia, na którym zostały wywieszone plakaty lub hasła wyborcze, wyrazi zgodę na ich pozostawienie po upływie terminu 30 dni.
Miejsca
Opinie (258) ponad 10 zablokowanych
-
2023-09-08 13:39
PO maska , chmiel , PO strach. (2)
Wstyd
- 18 0
-
2023-09-08 14:05
To partia zewnętrzna wykonuje polecenia Helmutòw chyba
- 7 0
-
2023-09-09 08:25
Karnowski też.
- 3 1
-
2023-09-08 13:49
Najlepiej nie wieszać ich nigdzie.
- 10 0
-
2023-09-08 14:01
Pełowskich reklamy powinno się wieszczac poza granicami Polski. Czyli za Odrą (2)
- 13 0
-
2023-09-08 18:17
Lub za Bugiem.
- 0 0
-
2023-09-08 18:18
Albo na Marsie
- 0 0
-
2023-09-08 15:29
ile to kosztuje - ile dobrego mozna zrobic za te pieniadze
dobrego dla zwykłych ludzi ...czyn dobro ..ehhh szkoda piórrrrra.
- 5 0
-
2023-09-08 18:21
Nie głosujcie na Chmiel, ten uśmiech ma tylko na pokaz, w praktyce olewa wyborcę i uważa, że aborcja jest dobrem!
- 8 0
-
2023-09-08 18:24
podpaska na każdym słupie to jest to
- 9 0
-
2023-09-08 18:43
jak ja niby mam wybrać kandydata na podstawie zdjęcia podpisanego nazwiskiem?
- 6 0
-
2023-09-08 19:13
Musimy żeby was otumanić
- 4 1
-
2023-09-08 19:15
zasmiecanie
ja mam prosty wybor zaglosuje na tego kogo nie zauwaze na banerach
- 3 0
-
2023-09-08 19:17
Ważne
W d..e mam te gęby i ich plakaty. Jak można pozwalać by takie wydrukowane go....wszędzie wieszać. Mowa o ekologi itd a papieru się wala wszędzie
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.