• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przycięli drzewa na śmierć

Katarzyna Moritz
8 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
W efekcie "pielęgnacyjnego" przycięcia drzew na Morenie, wiele z nich się nie odrodzi. W efekcie "pielęgnacyjnego" przycięcia drzew na Morenie, wiele z nich się nie odrodzi.

To miało być pielęgnacyjne przycięcie drzew, a skończyło się ich kompletną dewastacją. 13 z nich już nigdy się nie odrodzi. Inspektor środowiska szykuje spore kary dla spółdzielni, która zleciła cięcie. W konsekwencji poniosą je wszyscy spółdzielcy.



Na początku jesieni, na terenie spółdzielni mieszkaniowej Morena, przystąpiono do prac pielęgnacyjno-porządkowych osiedlowej zieleni. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że drzewa po tych zabiegach wyglądają jak po wybuchu bomby.

Drzewa przycinano m.in. przy przy ul. Nałkowskiej zobacz na mapie Gdańska i przy ul. Piecewskiej. Już po pierwszych pracach jeden z mieszkańców osiedla próbował interweniować u dyżurnego inżyniera miasta w Zarządzie Dróg i Zieleni - niestety bezskutecznie. Ten interwencji nie podjął, bo uznał, że drzewa nie są w pasie drogowym.

- Gdyby ktoś zareagował na czas można by przynajmniej część drzew uratować. To co zrobiono, to barbarzyństwo. Teraz te "wypielęgnowane" drzewa to są właściwie same pnie. Zniszczono stan zieleni kształtowany przez kilkadziesiąt lat - szkoda niepowetowana! - podkreśla Michał, nasz czytelnik.

Niedawno sprawę zgłoszono inspektorowi w wydziale środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Choć na pielęgnację drzew nie wydaje się pozwoleń, ten zaniepokojony doniesieniami mieszkańców wybrał się na inspekcje. Urzędnicy ustalili, że spółdzielnia zleciła przycięcie fachowej firmie.

Widząc tego typu przycięcie drzew:

- Prace pielęgnacyjne nie zostały prawidłowo wykonane, doszło do bezpowrotnej dewastacji przynajmniej 13 drzew. Postępowanie w tej sprawie jest w toku, czekamy obecnie na oficjalne wyjaśnienie i stanowisko spółdzielni - wyjaśnia Anna Dobrowolska z biura prasowego w gdańskim magistracie.

W sprawie zniszczonych drzew będzie wszczęte postępowanie z urzędu, jest ono zagrożone sporą karą finansową wynikającą z ustawy o ochronie przyrody art. 88. Jak wysoka może być kara?

- W tej chwili trudno powiedzieć. Szkoda że mieszkańcy od razu nie zaalarmowali władz spółdzielni, bo konsekwencje poniesie głównie spółdzielnia Morena, czyli wszyscy mieszkańcy - podkreśla Dobrowolska.

W sprawie przycięcia drzew prosiliśmy o stanowisko zarząd spółdzielni na Morenie. Do tej pory go nie uzyskaliśmy.

Miejsca

Opinie (492) ponad 10 zablokowanych

  • "Opiekunowie roślin" na Morenie?

    To chyba żart!!! Sadzą żywopłoty i drzewka, a potem łażą z baniakami z chemią i wytruwają to, co posadzili. BEZMYŚLONOŚĆ! Ale wiadomo, roślina w ryj nie da.

    • 7 0

  • Fakt. Drzewa i krzewy nieumiejętnie przycięte, ale nareszcie ludzie będą mieli trochę słońca w mieszkaniach. Drzewa rosną zbyt blisko okien. Jestem jeszcze za ścięciem drzew za blokiem Nałkowskiej 2. Aha te drzewa są chore - liście mają czarne plamy i usychają, nie mają latem żadnego uroku.

    • 3 3

  • odrosną

    nie panikujcie odrosną u mnie kilka lat temu też tak przycięli, stały kikuty i straszyły a już są na nowo zielone i jeszcze większe..

    • 3 2

  • na ulicy Kaprów k/ Apreki (Oliwa Gdańsk) przy okazji budowy wczoraj uszkodzono drzewa!!! :( (1)

    gdzie to można zgłoscić? proszę o interwencje, ta bodowa już zniszczyła 3 drzewa! stare piękne lipy! :(

    • 5 1

    • do wydziału ochrony środowiska w UM listem poleconym lub przez kancelarię

      • 0 0

  • Jestem świerzym mieszkańcem Moreny... (7)

    Tak jak w tytule- jestem świeżym mieszkańcem moreny, wprowadziłem się tu miesiąc temu.. Jestem w szoku z powodu słabej działalności tutejszej spółdzielni. Już na samym początku rzuciły się w oczy niewystrzyżone trawniki- niektóre wyglądają tak jakby nigdy nie były przycinane; wszędzie walają się puszki po piwkach bądź butelki po mocniejszych trunkach; chodniki dziurawe, a czynsz jest bardzo duży! Ciekaw jestem jak będą wyglądały chodniki i drogi osiedlowe kiedy spadnie śnieg- czy władze są przygotowane na taką ewentualność?
    Mieszkałem wcześniej w Olsztynie na terenie spółdzielni "Pojezierze"- czynsz o wiele niższy, na osiedlu czyściutko, trawniki strzyżone na czas, zawsze odśnieżone chodniki i parkingi; ławeczki i place zabaw dla dzieciaków...
    Z czego wynikają takie różnice?

    • 7 4

    • (1)

      z tego jacy mieszkańcy mieszkają na danym osiedlu. też mieszkam na morenie od niedawna i już zauważyłam,że tu panuje głęboka komuna. nie ma się co dziwić, bo większość mieszkańców ma 50-65 lat i nie zauważyli chyba,że realia się zmieniły. im się wydaje,ze wszystko jest niczyje i nie kumają,że jak ktoś nam np. zniszczy drzwi do bloku to wszyscy za to zapłacimy, bo to są NASZE drzwi, a nie niczyje. poza tym tutaj mało kto jest wykształcony, kobiety rodziły dzieci i grzał pupy w domach (mam takich znajomych co mają po 3,4 rodzeństwa).

      prawda jest taka,że WSZYSTKO zależy od poziomu mieszkańców. ja sama walczę z Moreną, na razie z pozytywnymi skutkami. dzwonię od razu do prezesa, a nie tych "przemiłych" pań z administracji, które nic nie wiedzą i uważają,że wszystko jest w porządku.
      zima na Morenie to niekończące się telefony z opierdzielem za nieprzejezdne ulice osiedlowe, parkingi i śliskie chodniki. telefon w dłoń i powodzenia!
      ps. oby śniegu nie było...

      • 5 1

      • Beton to jest w tych spółdzielniach mieszkaniowych. Chyba nie sądzisz, że emeryci "postkomunistyczni" drzwi ci niszczą od bloku?? Drzwi pewnie robił pan Kazio brat szwagra, więc się rozpadają od normalnego użytkowania.

        • 1 1

    • różnice wynikają np. z wielkości miasta (1)

      np. podatki od nieruchomości i opłaty za użytkowanie wieczyste może są niższe w Olsztynie. a puszki rzucacie Wy - mieszkańcy, nie spółdzielnia :D

      • 0 0

      • ja nie rzucam, choć mieszkam.. swoje puszki umiem odnieść do śmietnika.. dziwne jest też że wielu mieszkancom nawet nie chce się otworzyć śmietnika żeby swoje śmieci włożyć do kubła.. wiatr rozwiewa i wszystko hula po parkingu.. masakra.. a co do tych puszek które już leżą bo ktoś rzucił... w olsztynie zatrudnione są osoby które dbają o czytsość osiedla- nawet jeśli ktoś coś rzuci nie leży to długo... co do opłat za użytkowanie- nie znam więc się nie wypowiem.

        • 5 0

    • nastepny idiota który uwierzył w modę strzyzonych trawników.

      trawniki parkowe durniu wystarczy strzyc raz w roku a na morenie strzyże sie 2 razy w roku czyli o raz za duzo. Jak masz pole golfowe czy kort trawiasty to możesz durniu strzyc co tydzień bo to ma sens ale wystrzyzony trawnik nie jest terenem zielonym w kwestii produkcji tlenu i tlumienia hałasu to prawie beton. Im głupszy duren tym bardziej domaga się strzyzenia trawników. A może zona cie zdradza?

      • 0 1

    • swiezy bo swiezosc

      • 0 0

    • Nie wiem jak jest w Olsztynie, ale w Gdańsku po rozmowie z prezesem mojej spóldzielni (wpis do księgi wieczystej) czułam się jakbym cofnęła się w czasie o 20 lat. Po prostu szok.

      • 2 0

  • Spółdzielnia ? A dlaczego nie FACHOWA FIRMA ? (1)

    Zlecenie PIELĘGNACJI a wykonanie dewastacji. Czyli mozna się domagać poza karami umownymi za niestaranne wykonanie zlecenia, kar za zniszczenie drzew i rekompensaty ewentualnych strat Spółdzielni. Wszystko jasne. I teraz pytanie zasadnicze: czy dziennikarz jest na tyle głupawy, że o tym nie wie, czy zlecenie do firmy zostało tak skonstruowane, że niczego dochodzić od niej nie można l? W każdy przypadku opinia publiczna chciałaby to wiedzieć.

    • 3 0

    • Własnie nie wiadomo, jak zostało skonstruowane zlecenie. Zlecenia i umowy w betonowych spółdzielniach są tajne, chociaż mieszkańcy za nie płacą. Praktycznie wyglada to w całym Gdańsku podobnie: chodzi sobie facet - dwóch z piłą i robi, co im fantazja albo pani Marcelina z parteru dyktuje. Za aprobatą spółdzielni. Wydział Środowiska UM ma najwidoczniej wszystko w nosie.

      • 1 0

  • prosta odpowiedź dlaczego tak mocno drzewa zostały przycięte? dlatego, że pracownicy będą mieli więcej opału na zimę....skór......two

    • 6 1

  • jeszcze kilka dni temu podobni "fachmani" na zlecenie spoldzielni poraz kolejny zmasakrawoali drzewa prz kilku budynkach/ulicach. drzewa sa tak pociete ze cud ze sie pionowo trzymaja. i nikt na to nie reaguje a spoldzielnia z pieniedzy mieszkancow za to placi. Czy ktos wydaje jakies certyfikaty/weryfikuje umiejetnosci firm ktore takie masakry dokonuja?

    • 2 1

  • (1)

    a mnie G obchodzi to jak przeszkadzaja to wycinac a nie podp..... konfidenci...

    • 1 7

    • poczekaj aż tobie antenę wytną, bo przeszkadza.

      • 0 0

  • a niech teraz tepe ryje na tych kikutach wieszaja swoje szaliki biało-zielone

    • 0 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane