To miało być pielęgnacyjne przycięcie drzew, a skończyło się ich kompletną dewastacją. 13 z nich już nigdy się nie odrodzi. Inspektor środowiska szykuje spore kary dla spółdzielni, która zleciła cięcie. W konsekwencji poniosą je wszyscy spółdzielcy.
i przy ul. Piecewskiej. Już po pierwszych pracach jeden z mieszkańców osiedla próbował interweniować u dyżurnego inżyniera miasta w Zarządzie Dróg i Zieleni - niestety bezskutecznie. Ten interwencji nie podjął, bo uznał, że drzewa nie są w pasie drogowym. 
2011-12-08 11:53
urocze. Przy molo w Sopocie corocznie drzewa są podcinane i jak pięknie się prezentują.
Większość ludzi nie ma wyobrazni sadzą drzewa pod domem i dopiero po 20stu latach zaczynają przeszkadzać a nawet mogą być niebezpieczne. W życiu najpierw trzeba pomyśleć w przyszłość a dopiero wykonać. Gdyby ludzie to praktykowali o ile łatwiejsze było by życie
2011-12-08 11:55
przy molo w Sopocie rosną inne drzewa. nie zauważyłes?
2011-12-08 11:54
co za wiedza,. dendrolodzy sie powinni tym zajmować, a nie jakieś kmioty bez pojęcia
2011-12-08 11:56
To co wycieli to śmiecie (pewnie topole rodem z ZSRR), zasłaniające światło ludziom w mieszkaniach.
2011-12-08 11:56
po prostu brak gospodarza. Wuem wiem zaraz sie trolle magistrackie odezwa ze to wina spółdzielni wskazuje wiec ze jest to zwykła metoda postepowania na terenie Gdańska. Gdy wierchuszka niesławnego AWS chciała miec osiedle wsród lasu to wycietu 3 hektary lasu i postawiono osiedle w Matemblewie, niedawna historia z okolic Moreny (ul. Myśliwska) gdy zabytkowy park z wiekowymi drzewami sprzedany został deweloperowi to w dziwny sposób nagle wszystkie drzewa zaczęły usychac, z kolei te wszystkie inwestycje czy remonty drogowe to zawsze drzewa ida pod nóz i nikt nie zastanowi sie jak przeprowadzic remiont drogi bez szkód w trwałych nasadzeniach. Przykład ze scieżka rowerowa wzdłuz Kartuskiej. tak wykonano że wycieto wiele drzew a do tego zabetonowanie i wyasfaltowanie powierzchi spowoduje uschniecie tych drzew które sie jeszcze ostały. Skoro tak sie gospodaruje gmina to i spółdzielnia idzie w slady. Dlatego też taki podpis
2011-12-08 11:57
Przeciez jest ok drzewa zostały zliwkidowane to i widoków nie zasłaniaja.:) A i w czasie wichury na auto niespadnie zaden konar drzewa. bedzie wiecej miejsca do parkowania na trawnikach,A ze wszyscy za to zapalca kare to i co sie dziwic wkoncu wszystko kosztuje.Wiec jak zawsze Polacy niemaja co narzekac i krytykowac.:) A prezio spóldzielni sie nieprzejmuje przeciez on za to nie zaplaci:)
2011-12-08 11:59
wybudować pod oknami parking.
2011-12-08 11:58
Czego się denerwujesz. Przyciętym drzewom na wiosnę zaczną odrastać gałęzie oraz jeszcze ładniejsze liście. Za wcześnie mówić o dewastacji i zniszczeniu drzewostanu. Należy wysłuchać też tych, którzy decydowali i dla czego o przystrzyżeniu koron a nie od razu ura bura na nich.
2011-12-08 11:59
kiedyś u mnie pod blokiem również wyglądało na to, że przycięto drzewa "na śmierć" lecz już w następnym roku zrobiły się piękne, gęste, silniejsze, mniej wybujałe i przez to mniej podatne na łamanie. Myślę, że firma, która wykonywała taką przycinkę znała się na rzeczy i w przypadku Moreny będzie podobnie - w przyszłym sezonie drzewa będą pięknie rosły!
2011-12-08 12:02
U mnie pod oknami sąsiad posadził świerka, który tak się już rozrósł, że zasłania mi widok na ulicę i chodnik oraz promienie słoneczne i co ja mam zrobić ?
2011-12-08 12:04
na szybie zrób sobie fototapetę za zdjęciem chodnika i będzie git ;)
2011-12-08 12:08
Bez niczyjej zgody? To chyba niezbyt mądre posunięcie. Mniemam że mieszkasz w bloku... jeśli tak to przynoś mu co jakiś czas stertę krzaków pod same drzwi i niech zobaczy jak to jest :D
2011-12-08 12:17
odkupię, jaki metraż ?
2011-12-08 12:38
?
2011-12-08 18:34
jak to co masz zrobić? twoi sąsiedzi nie mieli prawa posadzić drzewa pod blokiem, bo to nie jest ich grunt. a nie wolno sadzić niczego na nie swoim gruncie. po pierwsze spółdzielnia musi kazać tym ludziom usunąć to drzewo, a ty możesz iść z nimi do sądu.
2011-12-08 12:04
A ja powiem - i dobrze się stało. Przed moim blokiem na Żabiance również stały takie "drzewka", blisko budynku. Pierwsze co: zasłaniały słońce (mieszkanie niedoświtlone). Ale drugie ważniejsze: przyszła wichura ze 2 lata temu i kilka drzew powaliło (to były klony, nie jakieś słabe drzewka). W tym jedno prawie oparło się o mój balkon, kilka przewróciło obok / na chodnik. Dzięki bardzo za takie atrakcje. Nie mam nić przeciw zieleni, ale patrząc na zniszczenia każdego roku i wypadki to warto się zastanowić, co się powinno sadzić. Może zamiast klonów jakieś mniejsze drzewa, krzewy, itp? Zanim ktoś zginie przygnieciony drzewem, bo jak widać nasz klimat powolutku się zmienia i wiatr w okolicach 120 km/h to już nie rzadka okoliczność...
2011-12-08 12:07
się nie przewróciła ?
2011-12-08 12:05
Sciągnąć z jego pensji a nie z mieszkańców!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
