• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyjazny Szlezwik

kfk
25 kwietnia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Kurtuazyjna wizyta 2002

Współpraca województwa pomorskiego z landem Szlezwik-Holsztyn nabiera konkretnego wymiaru. Po wyprawach radnych, którzy corocznie bawią na Tygodniu Kilońskim, wkrótce dojdzie do wymiany młodzieży.

Z kontaktów ze Szlezwikiem przez kilka lat korzyści czerpali odwiedzający ten land radni sejmiku. Podpisywali umowy, dyskutowali i bawili się na koszt podatników podczas Tygodnia Kilońskiego, imprezie o charakterze gdańskiego Jarmarku Dominikańskiego.

W Gdańsku spotkały się we wtorek komisje współpracy zagranicznej landu i sejmiku. Kontakty wzajemne jeszcze w tym roku odczują mieszkańcy obu regionów.
- Zrealizujemy w tym roku siedem konkretnych projektów - powiedział Rolf Fischer, szef komisji niemieckiego landu.

Jerzy Grzywacz, przewodniczący sejmikowej komisji współpracy międzyregionalnej, zapowiedział, że będą to: wymiana młodzieży oraz nauczycieli, stworzenie szkół partnerskich, wystawa pomorskich artystów w siedzibie landtagu, udział Kaszubów w kongresie grup etnicznych. W planach nie zabrakło też turystycznego wyjazdu radnych na imprezę w Kilonii.
- Nasi partnerzy myślą o wprowadzeniu polskiego jako języka obcego w niektórych szkołach - powiedział Grzywacz.

W ramach współpracy planowane jest seminarium z udziałem deputowanych z Dumy Kaliningradu. Samorządowcy chcą rozmawiać o wpływie partii politycznych na decyzje podejmowane w regionach.

Głos Wybrzeżakfk

Opinie (12)

  • kurtuazyjna wizyta

    Czy ze wzgledu na historie nie byloby lepiej, okreslic ta wizyte nieco odmiennym mianem niz tym
    ktore zostalo uzyte ?. Byc moze minelo juz tyle lat, ale to okreslenie kojarzy mi sie ze smutna
    przeszloscia. Byc moze zostalo ono uzyte nawet celowo, bo grzebanie w przeszlosci odwraca
    uwage od dnia codziennego.
    To co mi sie kojarzy z bolesna teraznieszoscia jest tzw. wymiana mlodziezy. Na jakich zasadach
    wybierani beda osobnicy do tej wymiany : na podstawie taty i mamy, na podstawie oceny z lekcji
    religii czy tez w koncu po ludzku na podstawie znajomosci jezyka obcego.
    Natepnym problemem jest upolszczanie niemieckich slow, ktore nie musza byc dla kazdego
    zrozumiale : szef komisji niemieckiego landu. Juz kiedys Rej pisal co o gesiach i o polskiej
    mowie ...

    • 0 0

  • tytuł

    wydaje mi się, że tytuł jest po prostu obrzydliwy. To granie na uczuciach ludzi. To co wydaje się dziennikarzom śmieszne - niekoniecznie musi być śmieszne dla innych.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane