- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (84 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (167 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (162 opinie)
- 4 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (76 opinii)
- 5 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (9 opinii)
- 6 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (267 opinii)
Współpraca województwa pomorskiego z landem Szlezwik-Holsztyn nabiera konkretnego wymiaru. Po wyprawach radnych, którzy corocznie bawią na Tygodniu Kilońskim, wkrótce dojdzie do wymiany młodzieży.
Z kontaktów ze Szlezwikiem przez kilka lat korzyści czerpali odwiedzający ten land radni sejmiku. Podpisywali umowy, dyskutowali i bawili się na koszt podatników podczas Tygodnia Kilońskiego, imprezie o charakterze gdańskiego Jarmarku Dominikańskiego.
W Gdańsku spotkały się we wtorek komisje współpracy zagranicznej landu i sejmiku. Kontakty wzajemne jeszcze w tym roku odczują mieszkańcy obu regionów.
- Zrealizujemy w tym roku siedem konkretnych projektów - powiedział Rolf Fischer, szef komisji niemieckiego landu.
Jerzy Grzywacz, przewodniczący sejmikowej komisji współpracy międzyregionalnej, zapowiedział, że będą to: wymiana młodzieży oraz nauczycieli, stworzenie szkół partnerskich, wystawa pomorskich artystów w siedzibie landtagu, udział Kaszubów w kongresie grup etnicznych. W planach nie zabrakło też turystycznego wyjazdu radnych na imprezę w Kilonii.
- Nasi partnerzy myślą o wprowadzeniu polskiego jako języka obcego w niektórych szkołach - powiedział Grzywacz.
W ramach współpracy planowane jest seminarium z udziałem deputowanych z Dumy Kaliningradu. Samorządowcy chcą rozmawiać o wpływie partii politycznych na decyzje podejmowane w regionach.
Opinie (12)
-
2002-04-25 22:28
kurtuazyjna wizyta
Czy ze wzgledu na historie nie byloby lepiej, okreslic ta wizyte nieco odmiennym mianem niz tym
ktore zostalo uzyte ?. Byc moze minelo juz tyle lat, ale to okreslenie kojarzy mi sie ze smutna
przeszloscia. Byc moze zostalo ono uzyte nawet celowo, bo grzebanie w przeszlosci odwraca
uwage od dnia codziennego.
To co mi sie kojarzy z bolesna teraznieszoscia jest tzw. wymiana mlodziezy. Na jakich zasadach
wybierani beda osobnicy do tej wymiany : na podstawie taty i mamy, na podstawie oceny z lekcji
religii czy tez w koncu po ludzku na podstawie znajomosci jezyka obcego.
Natepnym problemem jest upolszczanie niemieckich slow, ktore nie musza byc dla kazdego
zrozumiale : szef komisji niemieckiego landu. Juz kiedys Rej pisal co o gesiach i o polskiej
mowie ...- 0 0
-
2002-04-26 08:19
tytuł
wydaje mi się, że tytuł jest po prostu obrzydliwy. To granie na uczuciach ludzi. To co wydaje się dziennikarzom śmieszne - niekoniecznie musi być śmieszne dla innych.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.