• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyjdź, zobacz, posłuchaj

Katarzyna Korczak
5 sierpnia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Dominikanie nawiązują do wielowiekowych tradycji. Po długiej przerwie włączyli się do obchodów jarmarku św. Dominika. Tegoroczny I Festiwal św. Dominika przebiega pod hasłem Morze to źródło. Chodzi o dialog tego, co świeckie z tym, co religijne. Dominikanie do jarmarkowej oferty handlowej dokładają coś ze sfery duchowej. na czas festiwalu plac przed bazyliką św. Mikołaja nazwali Przystanią. Wstęp na wszystkie imprezy jest wolny.

Podobne spotkania odbywać się będą o tej samej porze co roku, za każdym razem pod innym hasłem.

- Zapraszamy do zatrzymania się w naszej Przystani - mówi przeor Jacek Krzysztofowicz - Przestań gonić między straganami. Przyjdź. Zobacz. Posłuchaj.

Skarby z latryn

Od poniedziałku publiczność ma możliwość wejścia na zagrodzony na co dzień plac, na którym od kilku lat trwają badania archeologiczne. Urządzono tu na czas festiwalu Muzeum pod Niebem, które czynne będzie do 11 sierpnia. Pod wiatami gabloty z eksponatami. Są tu wydobyte z latryn fragmenty naczyń ceramicznych, łyżki i naczynia drewniane, ozdoby, a nawet skórzane buty sprzed 300-400 lat! Na teren patrzyć można ze specjalnie wybudowanej platformy. widać relikty architektury drewnianej i murowanej, które archeolodzy odkopują na oczach ciekawskich przybyszów. Dominikanie i archeolodzy oprowadzają chętncyh, których nie brakuje. Wieczorem urzadzane są prezentacje multimedialne podsumuwujące wyniki badań.

Zakamarki z klasztoru

Nie ma chyba osoby, która nie chciałaby wejść do miejsc na co dzień niedostępnych. Zakamarki szczelnie zamknięte przed niepowołanym okiem otwierają na cazs festiwalu dominikanie. Wąskimi drewnianymi schodkami wchodzimy na wieżę.

- Jest to jedno z najbardziej tajemniczych pomieszczeń - mówi ojciec Marek Grubka - Do dziś nie wiemy, co to jest za pomieszczenie i komu i czemu służyło?

Bazylika św. Mikołaja jest jedynym kościołem, który nie został zniszczony w czasie drugiej wojny światowej. Dachowa drewniana więźba jest więc autentyczna. Wędrówka po strychowych meandrach pomiędzy malowniczymi elementami drewnianej konstrukcji, poprześwietlanej promieniami słońca, jest przeżyciem wyjątkowym.

Największych wrażeń doznajemy zwiedzajac podziemia bazyliki. W wąskim korytarzu w półmroku krzyż oświetlony płomieniem świecy. U podnóży lichtarza - ludzka czaszka i piszczele. Na ścianie hasło "Memento mori". Wchodzimy do krypty, w której znajdował się - od XIV do XVIII stulecia - cmentar miejski. Przed nami stłoczone czaszki i kości ludzkie około 2-3 tysięcy osób. W piwnicy pod kapitularzem odkryto około 200 pochówków dominikańskich. Obecnie szcątki badają antropollodzy. To tutaj prawdopodobnie znajdują się relikty pierwotnej romańskiej budowli.

Rozdawanie zboża

Odpust św. Dominika zacznie się w niedzielę, 8 sierpnia, o godz. 11 w porcie gdańskim. Do Gdańska Motławą przypłynie flotylla złożona z kajaków, jachtów, kutrów rybackich oraz jednostki Morskiego Oddziału Straży Granicznej, galeonu "Lew" z dominikanami oraz okrętu flagowego z ksiedzem arcybiskupem. Ojcowie dominikanie przywiozą zboże, symbolizujące wartości duchowe. Pod Żurawiem zboże zostanie rozładowane i rozdane ludziom. tam też odbędzie się spotkanie mieszkańców i turystów z władzami miasta i Kościoła.

Uroczysta odpustowa morska procesja powędruje Drogą Królewską, ulicą Tkacką do Bazyliki św. Mikołaja. Zaśpiewa Chór Siewców z Legnicy. O godz. 13 rozpocznie się msza odpustowa. Po mszy na placu rozpocznie się Morska Biesiada Odpustowa. O północy - nadzwyczajna atrakcja - św. Mikołaj nocą, czyli nocne zwiedzanie Bazyliki.

Najważniejszy i największy Festiwal świętego Dominika zaplanowana na rok 2010, kiedy to przypadnie 750-lecie Jarmarku św. Dominika.
Głos WybrzeżaKatarzyna Korczak

Opinie (30)

  • Do gawiedzi

    Nie wiesz, że władzą umiejętnie trzeba się dzielic. Jednym duchowa, innym ........ Dziel i rządz - jak mawiaja Anglicy

    • 0 0

  • Skarby z latryny,

    to mi się kojarzy jednoznacznie ze starymi harcerskimi czasami jak sie na obozy jeździło i czasami za karę w takich latrynkach sprzątało ;)

    • 0 0

  • Takie atrakcje mogą dobrze zrobić na popularność jarmarku. Przybędzie wiecej turystów i kasa bedzie.

    • 0 0

  • Dobra sprzęcior gotowy, każdy z was bierze wór zboża i zwozimy to na monciak, wypieprzamy stamtąd ogródki piwne, a potem Art:) stawia aparaturę: kadź zacierną, kocioł zacierny, kadź filtracyjną skąd do kotła warzelnego spływa brzeczka niechmielona a pozostałość to młóto słodowe czyli pasza dla admina, brzeczka w kotle miesza się z dostarczonym przeze mnie chmielem i zapieprza rurkami do odchmielacza a stamtąd do zbiornika gorącej brzeczki chmielonej, Art:) kieruje ją do wirówki klarującej skąd wydostaje się osad, następnie schłodzimy brzeczkę chmieloną w chłodnicy pyłowej a stamtąd do kadzi fermentacyjnej gdzie któś z was będzie dodawał drożdży, stamtąd ciecz owa idzie do kolejnej wirówki klarującej gdzie pozbywamy się osadu, stamtąd do chłodnicy uwaga-piwa młodego, i tak w temp 1-2stC będzie dojrzewać w tanku leżakowym, stamtąd do wirówki klarującej gdzie admin będzie zsysał osad po raz 3, nasze pyfko wędruje do filtru do pyfka a następnie do zbiornika piwa gdzie pyfko ma temp 2st, no stamtąd płynie prosto do rozlewni usytuowanej już w okolicy mola. Pyfko nasze nazwiemy naszą wspólną nazwą, a że inicjałów mnogo więc może : PORTAL?

    • 0 0

  • Art, hehehehe,

    nieźle, podoba mi się, ale zapomniałeś dać "fuchę" Galluxowi. W Sopoćkowie i bez Galluxa????? Choć rozumiem troskę o "głowę portalową", potrafisz się podlizać, cwaniaku.

    • 0 0

  • Baja

    Słuchaj a jak myślisz, skoro aparatura ciągnie się wzdłuż monciaka, a pracować musi, to trzeba czerpać skądś energię i tu właśnie jest rola Galluxa, do jego wigwamu najbliżej, da prąd i ciepłą wode. Co myślisz o tej wczorajszej Ewie?

    • 0 0

  • Art,

    mam innego pomysła : energię elektryczną można uzyskać poprzez przetworzenie energii mechanicznej, np. jakiś bicykl z pedałami, a w pedałowaniu chyba najlepszy byłby...ogrodnik! A Galluxowi przydzieliłabym rolę bardziej dostojną, np. wypróbowanie pierwszego kufelka...
    O tej panience lepiej chyba zapomnieć, jak dla mnie nie warta uwagi. Podejrzewam, że zły humorek ostał się z dnia poprzedzającego, gdzie zdradziła akurat odwrotne do moich preferencje polityczne. Jak widać światopogląd ma wpływ na preferencje seksualne...hahaha.

    • 0 0

  • tak nasz ogrodnik ze swoimi towarzyszkami pedalowania wytworzylby taka energie,
    ze caly Gdansk przy okazji mozna byloby oswietlic:)

    • 0 0

  • Dobra niech Gall będzie smakoszem, ale lepiej żeby sam się na ten temat wypowiedział, wiesz, od tych ogródków piwnych może mieć awersję do pyfka. A ta paniena to mnie po prostu zdenerwowała, no wiesz będzie ci wmawiać takie rzeczy o maseczkach ze...to co kto robi w temacie sex to jest każdego indywidualna sprawa i każdy eksperymentuje w swoich 4 ścianach. Najpierw wyjeżdża do ciebie z takimi textami, a jak ja stwierdzam że ona chyba lubi takie maseczki to mnie od chamów i gnoi wyzywa. Rozdwojenie jaźni? Cham to ja mogę być dla stałych bywalców tego portalu a nie dla takiej powsinogi, ale jeśli w/g Ciebie się wtedy uniosłem to wiesz... no ...przepraszam.

    • 0 0

  • O tak moje panie i PKP by na tym pedałowaniu ogrodnika skorzystało gdyż powstałyby pociągi na pedały.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane